wtorek, 1 sierpnia 2017

book haul na sierpień



Lipiec minął nie rozpieszczając pogodą. Większość czasu spędziłam z córkami u siebie na wsi, odwiedziny u koleżanek i babci wypełniały nasz czas. Udało się wyjechać do Poznania i zwiedzić kilka malowniczych zakątków.
Pod koniec lipca udało się znać prawo jazdy! w przyszłym tygodniu odbieram dokument :) a prezent od męża w postaci samochodu już na mnie czeka.
W lipcu odwiedziliście bloga ponad 2 tys. razy - dziękuje bardzo, każde jedno kliknięcie na mamopoczytajsobie jest dla mnie ważne. W lipcu napisałam 9 recenzji, a suma książek przeczytanych od początku roku to 62, przyznaje się jednak bez bicia że nie przeczytałam żadnej książki z tych które polecałam wam na lato tutaj

Czas teraz na 4 książki które chciałabym przeczytać w sierpniu


Numer 1 na wattpad.com w kategorii Romans — ponad 2 miliony odsłon!

Livia Innocenti jest zawodową tancerką. Razem z zespołem robi show podczas koncertów i teledysków największych gwiazd muzyki. James Sheridan jest topowym piosenkarzem, bożyszczem fanek i ulubieńcem portali plotkarskich. Spotykają się w Rzymie w czasie wspólnego tournée po Europie. Livia szybko przekonuje się, że woda sodowa uderzyła młodemu celebrycie do głowy. Nikt jej tak nie wkurza na próbach, jak arogancki i egoistyczny James. Na dodatek choreografia przewiduje kilka utworów w ich wykonaniu w duecie. Początkowo nie potrafią się dogadać i nawzajem się ignorują, jednak serca nie da się oszukać, nie na dłuższą metę. Czy będzie to szczęśliwy układ? Jakie role przyjdzie im wspólnie zatańczyć w tej historii?

Podążanie za głosem serca nie zawsze jest takie proste, jak się wydaje, i nie zawsze słuszne. Czasem kierowanie się rozumem jest najlepszą drogą, bo miłość, zamiast uszczęśliwiać, potrafi sprawiać ból. Zatrać się w historii pełnej pasji, pożądania, zwrotów akcji i gorących rytmów.

Premiera książki 17 sierpnia, ale powieść jest już u mnie, wiec spodziewajcie się przedpremierowej recenzji.





Kiedy wydaje ci się, że to już koniec, właśnie wtedy możesz być... na początku wszystkiego.
Ezra Faulkner jest gwiazdą swojej szkoły: popularny, przystojny i dobrze zbudowany. Miał nawet zostać królem balu maturalnego. Ale to było zanim... Zanim dziewczyna go zdradziła, auto roztrzaskało mu kolano, jego dobrze zapowiadająca się kariera sportowa legła w gruzach, a przyjaciele zdobyli się jedynie na to, aby wysłać mu do szpitala kartkę z życzeniami szybkiego powrotu do zdrowia.

Cassidy Thorpe to dziewczyna inna niż wszystkie. Zjeździła kawał świata, nocą wykrada się z gitarą na dach internatu, tańczy tak, jakby krótka chwila miała trwać wiecznie, i zna naprawdę dziwne słowa.

Spotkanie tej dwójki jest przypadkowe, ale zmieni ich życie na zawsze. Cassidy wciąga Ezrę do swojego niesamowitego świata, w którym nie ma końców – są tylko nowe początki.

Książka teoretycznie jest już u mnie, w praktyce zaś czyta ją moja siostra, chcecie na blogu dwie opinie o jednej książce? Z perspektywy 20 latki i 30 latki?

Nie wierz w nic, co widzisz, słyszysz... i w co do tej pory wierzyłeś...

Jest taki dom, w którym nie chciałbyś spędzić nocy. Z jakiegoś powodu ciemność w nim jest inna. Jeszcze bardziej złowroga niż gdziekolwiek indziej...

Jest takie jezioro, w którym mieszkają nieumarli. Ich przewaga nad Tobą jest prosta – oni nie potrzebują nabierać powietrza...

Jest taki demon, o istnieniu którego wolałbyś nie wiedzieć. Niematerialne uosobienie zła, przed którym nie sposób uciec...

Jest takie miejsce, w którym mieści się ten dom. Miejsce, w sercu którego kryje się też to jezioro i w którym ten demon był od zawsze. To las. Las, w którym za nic w świecie nie chciałbyś się zgubić. Gdy już raz do niego wejdziesz, nie pozwoli Ci wyjść...

Jest taka historia, której nie chciałbyś poznać. Opowieść, która Cię zaintryguje, zaskoczy i przerazi do szpiku kości. Thriller na baśniowych ziemiach Suwalszczyzny.

Odważysz się?

Wzywa mnie ta książka :) jeszcze do mnie nie doszła, ale wiem że już została wysłana, uwielbiam nowe znajomości internetowe i wymianki książkowe.




Marzena wierzy, że wciąż jeszcze ma kontrolę nad swoim sielankowym, od dawna poukładanym życiem. Mąż to jedno, kochanek to zupełnie inna bajka – tak sobie przynajmniej wmawia. Jednak uwikłana w romans z młodszym mężczyzną, który zajmuje coraz więcej miejsca w jej życiu, dzień po dniu traci dobre relacje z najbliższymi, kłamie, kręci, plączę się... Mąż długo niczego nie podejrzewa; kochanek robi się z kolei coraz bardziej nachalny, wręcz toksyczny. Twierdzi, że się w Marzenie zakochał, ale czy to na pewno jest miłość? Zakazany związek nabiera tempa, wciąga bohaterów w wir wydarzeń, nierozerwalnie splatając ich losy. Szarpanina emocjonalna Jacka i Marzeny przypomina szaloną jazdę górską kolejką; w tle Hubert – mąż, który coraz mniej wie o własnej ukochanej. Podgryzana wyrzutami sumienia wiarołomna żona codziennie obiecuje sobie, że niebawem to wszystko zakończy, ale z każdym dzwonkiem telefonu myśli tylko o dłoniach kochanka na swojej nagiej skórze. Jednak wraz ze słodko-gorzkim romansem pojawiają się dramatyczne wydarzenia, których bohaterka nie mogła przewidzieć. Łańcuszek zdarzeń doprowadza do nieodwracalnej tragedii, a życie kolejny raz pokazuje, że nie da się ranić innych bez żadnych konsekwencji…

Ten tytuł udało mi się ostatnio wygrać. Na poligonie domowym, w wyzwaniu #czytambopolskie autorzy na M są w sierpniu dodatkowo punktowani więc z chęcią sięgnę po powieść pani Misiołek.


A jak wasze plany czytelniczo wakacyjne?

4 komentarze:

  1. "Ironię losu", "Gałęziste", "Dance, sing, love" już czytałam :) A "Początek wszystkiego" czeka na mojej półce - tak samo jak na Twojej i chyba nawet książka dotarła do nas z tego samego źródła :) Ja w sierpniu zamierzam uporać się z zaległościami, a z nowości interesuje mnie książka Mii Sheridan - "Bez uczuć".

    OdpowiedzUsuń
  2. Na początku - gratuluję prawa jazdy!! Super!! Ale masz też ekstra męża! ;) "Początek wszystkiego" i "Gałęziste" - ja też, ja też!!♥ Moje plany niestety bardziej pracownicze niż czytelnicze, ale w tej chwili na tapecie jest "Zaklinacz ognia", a potem pewnie "Illuminae", "Życie pszczół"... Zresztą, zobaczymy co przyniesie dzień! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow, kochana, czytam to 27.08 i widzę, że 3 z 4 tytułów udało Ci się pochłonąć. Gratuluję! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. DZIĘKUJE, taki wynik już pewnie zostanie, bo przyszło do mnie niespodziewanie kilka książek :)

      Usuń