środa, 28 marca 2018

Ciotka Poldi i sycylijskie lwy

TYTUŁ: Ciotka Poldi i sycylijskie lwy

AUTOR: Mario Giordano

WYDAWNICTWO: initium

ROK WYDANIA: 2017

LICZBA STRON: 400


Skusiłam się na przeczytanie tej książki, bo zaintrygował mnie opis i okładka, która obiecywała zabarwioną humorem fabułę. Czy pierwsze dobre wrażenie zostało utrzymane?

Ciotkę Poldi poznajemy z opowieści jej siostrzeńca, który jest narratorem. Mężczyzna próbuje napisać sagę rodzinną, ale zamiast skupić się na pisaniu wieczorami słucha opowieści swojej ciotki, która wplątała się w aferę kryminalną.

Z okazji 60-urodzin Poldi przeprowadza się na Sycylię. Ma plan - chce w cieniu Etny z kieliszkiem alkoholu w dłoni wyruszyć w swoją ostatnią podróż. Niestety Śmierć ma co do niej inne plany.
Kobieta jest żywiołowa, charyzmatyczna, mówi to co myśli, ale przede wszystkim czuje się samotna. Na Sycylii spotyka ją jednak coś co odciąga ją od melancholii.

Poldi zauważa zniknięcie Valentino - chłopaka, który pomagał jej przy remoncie domu. Kobieta odczuwa niepokój i zaczyna go szukać. Niestety znajduje chłopaka martwego. Poldi obiecuje znaleźć winnego jego śmierci. Sprawą oczywiście zajmuje się policja, ale nasza bohaterka lubi działać sama.

Taka samowolka prowadzi do kilku zabawnych, ale też i niebezpiecznych wydarzeń. Akcja płynie spokojnie w upalne sycylijskie popołudnie, ale intryga jest dobrze poprowadzona i nie ma mowy o nudzie. Poldi odkrywa nowe wątki, podejrzewa kilka osób i zacieśnia swoją znajomość z komisarzem Montaną.

Oprócz warstwy kryminalnej bogata jest warstwa obyczajowa. Sycylia ukazana w powieści jest pełna smaków i aromatów. Poznajemy mieszkańców miasteczka, w którym mieszka Poldi, ich małe troski i poszukiwanie radości życia.

Narracja jest miejscami chaotyczna, pełna dygresji, a to trochę utrudniało lekkość czytania i na początku trochę mnie irytowało. Jest to jedyny minus, który zauważam. Powieść oceniam więc na 5 za wątek kryminalny, obyczajowy i porcję humoru - moje oczekiwania wobec tej książki zostały spełnione. Polecam.

Na zakończenie znalezione w Internecie zdjęcie Etny, która wybawiła ciotkę Poldi z nie lada kłopotów :)


Jest to 31 książka przeczytana w 2018 roku:

Książka bierze udział w wyzwaniu
* Olimpiada czytelnicza 2018 u Pośredniczka książek marzec

10 komentarzy:

  1. Uwielbiam takie książki, ta też na pewno przypadnie mi do gustu, recenzja świetna :)

    https://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/03/miedzy-zyciem-zyciem-jessica-shirvington.html

    Dodaję bloga do obserwowanych.

    OdpowiedzUsuń
  2. Połączenie kryminału i dobrego humoru to moje połączenie idealne :) Muszę poszukać tej książki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kryminał i humor - połączenie doskonałe!

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam tę książkę, ale jeszcze jej nie czytałam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Widziałam ją na zapowiedziach wydawnictwa,ale nie spodziewałam się że może to być taka historia xd kiedys siegne :)

    Buziaki,
    Coraciemnosci.pl

    OdpowiedzUsuń
  6. Oo dostałam propozycię zrecenowania tej książki, ale jakoś mnie do siebie nie przekonała i jej nie wzięłam. Teraz trochę żałuję :/

    Pozdrawiam i zapraszam:
    biblioteka-feniksa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Zapowiada sporą dawkę humoru :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Myślę, że dopisze tę książkę do listy lektur na wakacje. 😊

    OdpowiedzUsuń
  9. Ta książka czeka na mnie od dawna na moim czytniku ale muszę przyznać, że gdy pierwszy raz dowiedziałam się, że w sumie jest to kryminał... nie powiem bo byłam zaskoczona. Po okładce nie o końca wiedziałam czego się spodziewać a tutaj taka niespodzianka :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Przeczytałabym, dla tej Sycylii chociażby :) Ciekawe połączenie kryminału i warstwy obyczajowej. Zapowiada się ciekawa lektura.

    Piękne zdjęcie.

    OdpowiedzUsuń