niedziela, 30 września 2018

Podsumowanie września i plany na październik



Nie pytajcie mnie gdzie się podział wrzesień, bo nie wiem. Ten miesiąc minął ekspresowo wypełniony powrotem do obowiązków szkolno-przedszkolnych, oraz podjęciem pracy zdalnej. Wszystko to trzeba pogodzić z czytaniem książek ale jakoś dałam radę ;) Dokończyłam książkę zaczętą w sierpniu, przeczytałam 9 pozycji a teraz kończę "Grę w Yote", o której pisałam w poprzednim poście.

W tym miesiącu kupiłam sobie dwie książki, jedną na festiwalu GRANDA (relacja tutaj <klik>), drugą przy okazji zakupu lektury dla Gabrysi. Co powiecie na wpis o lekturach dla drugiej klasy szkoły podstawowej, bo to zupełnie nowy kanon niż za moich czasów? 3 książki przyszły do recenzji, o nich poczytacie w październiku. W tym miesiącu prym wiodą książki z biblioteki, przeczytałam i już oddałam trylogię Alicja w krainie czasów Ałbeny Grabowskiej (Recenzje znajdziecie <tutaj>, <tutaj> i <tutaj>. Na długie jesienne wieczory wypożyczyłam sobie Mroza i Moyes - czas nadrobić zaległości.



Czekam na kilka książek, ktorych wysyłka z różnych powodów się opóźniła. Trzy tytuły do przeczytania na październik są już pewne, a.co bedzie dalej? Może jakiś świąteczny klimat ;)



Spotkał ją. Uwierzył jej. Nie powinien.

Nawiąż rozmowę z wyznaczonym mężczyzną.
Nie bądź za szybko bezpośrednia.
To on musi złożyć propozycję, a nie na odwrót.
Zarejestruj całą rozmowę.

Claire kłamie zawodowo. Wydaje się, że jest stworzona do roli, w którą się wcieli. Na zlecenie firmy prawniczej specjalizującej się w sprawach rozwodowych ma demaskować niewiernych mężów i dostarczać niezbitych dowodów ich zdrady. To ona ma dyktować reguły gry. Gdy „klientem” Claire zostaje interesujący profesor Patrick Fogler, stawka gwałtownie rośnie.
W grze gęstej od mrocznego uwodzenia, manipulacji i niedopowiedzeń role zaczynają się niebezpiecznie odwracać...







Kiedy Laura trafia do urokliwej cukierenki, której właścicielka od lat ręcznie wyrabia pachnące łakocie, nie może oprzeć się magii tego miejsca. Zapach aromatycznej czekolady i kolorowe, pękate słoje z żurawiną i migdałami przyprawiają ją o zawrót głowy.

Laura boi się jednak, że ani przeprowadzka i nowy dom wśród wrzosowisk, ani bliskość magicznej cukierenki nie ukoją bólu po tym, co stało się kilka lat wcześniej. Wtedy ktoś, kto wydawał się bliski, sprawił, że serce Laury pękło, a jakaś część jej samej odeszła na zawsze.

Dziewczyna nie podejrzewa jednak, że właścicielka cukierni skrywa pewien sekret…

Czy magia Złotego serca i życzliwi ludzie pomogą Laurze odzyskać nadzieję?
I czy to prawda, że złamane serce może jeszcze pokochać – nawet dwa razy mocniej








Historia czterdziestoletniej Magdaleny, która wyrusza w podróż po Rumunii

Magda ma przedsiębiorczego męża, który przyzwyczaił się, że gra pierwsze skrzypce w związku, a zarabiająca grosze na nauczycielskiej posadzie żona ma mu być posłuszna. W Magdzie rośnie sprzeciw, który znajduje ujście w czasie wakacji: Magda wyrusza na samotną wyprawę. Znajduje przez internet Julię – Rumunkę, która zgadza się zostać jej przewodniczką. Na miejscu jednak Julia okazuje się Julianem – młodym chłopakiem. Magda jest wściekła, ale postanawia dać chłopakowi szansę i tak wyruszają w podróż, podczas której Magda poznaje Rumunię, a Julian – Magdę...








Zdjęcia i opisy książek pochodzą ze strony lubimyczytac.pl


A jak wam minął wrzesień? Również ekspresowo? Pochwalcie się planami na październik. 🍁

12 komentarzy:

  1. Wrzesień minął mi równie ekspresowo! Tak, że zostało mi z niego mnostwo książek do przeczytania w październiku, a już widziałam, że październik oferuje mnóstwo świetnych premier! Nie wiem jak dam radę to wszystko przeczytać!

    OdpowiedzUsuń
  2. U nas również wrzesień minął ekspresowo. Teraz październik a w nim tyle premier, które bym chciała przeczytać. Półka ż zaleglosciami powiększa się 😉 chociaż teraz coraz mniej pracy w ogrodzie i mam plan nadrobić trochę z czytaniem 😁😁

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem ciekawa "W żywe oczy" :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. karminowe serce, właśnie dziś zacznę tą książkę :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. "Zapisane w chmurze" mam już w domu, ale jeszcze nie czytałam. Książka Doroty Gąsiorowskiej za mną :) Całkiem mi się spodobała. O lekturach w podstawówce chętnie bym poczytała. Jestem ciekawa jak zmieniły się wymagane ksiażki od czasów, kiedy ja chodziłam do szkoły.

    OdpowiedzUsuń
  6. Super wynik! I życzę zaczytanego października :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Książka Doroty Gąsiorowskiej dopiero przede mną. Czeka już w mojej biblioteczce.

    OdpowiedzUsuń
  8. "W żywe oczy" to książka, która ciekawi mnie najmocniej. Faktycznie, wrzesień szybko minął :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Moeys dla mnie to była słabizna...
    "W żywe oczy" zapowiada się za to bardzo dobrze :) Udanego października życzę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta seria Moyes jest pewnie trochę przereklamowana, ale ja bardzo lubie autorkę, szczególnie polecam "Razem będzie lepiej"

      Usuń
  10. Ciekawe książki w dużych liczbach - jestem bardziej niż ciekawa Twojej recenzji Mroza. ;)

    OdpowiedzUsuń