niedziela, 8 września 2019

Trzecia terapia

TYTUŁ: Trzecia terapia

AUTOR: Danuta Chlupová

WYDAWNICTWO: Novae Res

ROK WYDANIA: 2019 - PREMIERA 16 września

LICZBA STRON: 321


Toksyczne związki, skomplikowane relacje i klątwa dziadka z Auschwitz.

To zdanie na okładce wystarczyło bym zainteresowała się książką pani Danuty. Jako że lubię powieści z nutką tajemnicy i wątkiem historycznym bez wahania zgłosiłam się po egzemplarz przedpremierowy. Dziękuję bardzo autorce i wydawnictwu za przekazanie książki, a Was zapraszam na recenzję.

Grzegorz to ojciec wychowujący dorastającą córkę. Pomaga mu jego matka, bo mama Kamili zginęła w wypadku samochodowym. Mężczyzna średnio sobie radzi, stery w ich domu dzierży Barbara. Grzegorz próbował ułożyć sobie życie z jakąś kobietą, ale zawsze decydujący głos miała opinia matki, córki i wyrzutów sumienia. Tak, Grzegorz nigdy nie pozbył się poczucia winy, gdyby był bardziej stanowczy jego żona nie wsiadłaby za kierownicę w noworoczny poranek.  

Mathilda wiedzie spokojne życie w Dreźnie, jest bibliotekarką, po pracy odwiedza mamę w szpitalu psychiatrycznym. Młoda kobieta nie doświadczyła w dzieciństwie ciepła i miłości, szybko musiała dorosnąć by opiekować się mamą, której zabrakło chęci do życia. Mathilda ma niskie poczucie własnej wartości, jest smutna, przygnębiona, dostrzega w sobie (lub próbuje sobie wmówić) pierwsze objawy depresji. Gdy nagle na jej drodze staje Thomas psychoterapeuta z wahaniem, a jednocześnie z ulgą przyjmuje propozycję pomocy. Mężczyzna proponuje Mathildzie nowatorską terapię, przekonuje by pozbyła się demonów przeszłości, by uwolniła się od snów o dziadku SS-manie poprzez uległość i poniżenie.

Powieść nie jest uporządkowana chronologicznie, mamy kilka przeskoków czasowych, ale są one wyraźnie zaznaczone. Narracja jest trzecioosobowa i naprzemiennie w rozdziałach skupia się na Grzegorzu, Mathildzie i Barbarze. Taka kompozycja wzmaga ciekawość czytelnika. Styl bardzo płynny, plastyczny, skupia się na detalach dotyczących emocji bohaterów. Pani Danuta ma dar opowiadania, przykuwa uwagę, prowadzi bohaterów nieoczywistymi ścieżkami.

Grzegorz jest pracownikiem muzeum Auschwitz, Mathilda chcąc poznać przeszłość rodziny przyjeżdża do Oświęcimia. Ścieżki tych dwojga przecięły się kilka lat wcześniej ale była to tylko powierzchowna znajomość. Teraz mężczyzna służy pomocą i razem z Mathildą przegląda dokumenty dotyczące jej dziadka. Retrospekcję dotyczącą wydarzeń w obozie koncentracyjnym znajdziemy w epilogu i jest to bardzo mocny akcent na zakończenie powieści.

Książkę czytało mi się bardzo dobrze, polubiłam bohaterów, kibicowałam Grzegorzowi, samotnemu ojcu szukającymi swojej drogi do szczęścia. Szeroko otwierałam oczy czytając rozdziały o Mathildzie i terapii zaproponowanej przez Thomasa - czy człowiek rzeczywiście jest tak bardzo podatny na manipulację? Tak, jeśli nie ma podstaw by wierzyć w siebie, jeśli zabrano mu poczucie własnej wartości już w dzieciństwie. Książka jest bardzo realistyczna, rysy psychologiczne postaci bardzo szczegółowe co zdecydowanie jest walorem tej powieści.

Rodzinna tajemnica, która kładzie się cieniem na życie Mathildy musi zostać wyjaśniona, poszukiwania w archiwum przynoszą efekty. Czy znalezione dokumenty pomogą jej oddzielić przeszłość grubą kreską i rozpocząć nowe życie? To musicie sprawdzić już sami. Polecam!

Jest to 85 książka przeczytana w 2019 roku
Książka bierze udział w wyzwaniu:
Olimpiada czytelnicza wrzesień
#czytambopolskie wrzesień

13 komentarzy:

  1. Bardzo chciałabym, aby ta książka trafiła w moje ręce. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Brzmi bardzo ciekawie. Tytuł zapiszę sobie na luźniejsze chwile :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pierwszy raz widzę tę książkę. Ten klimat Auschwitz mnie trochę odstrasza, wiesz, że nie przepadam za tym, ale z drugiej strony to jak opisałaś tę pozycję... Przyciąga moją uwagę. Może dam tej książce szansę jeśli nadarzy się okazja. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książki których fabuła rozgrywa się w Auschwizt też omijam bo nie jestem w stanie tego udźwignąć tutaj obóz przedstawiony jest w epilogu, bardziej chodzi o poczucie winy które rozciąga się na pokolenia, chęć młodej Niemki rozliczenia się z przeszłością

      Usuń
  4. Dobrze, że polubiłaś głównych bohaterów. To jest na pewno zachęcające.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ksiązka zapowiada się naprawdę bardzo interesująco ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawa pozycja, aczkolwiek nie jestem do niej w 100% przekonana. Za to podoba mi się porządny psychologizm postaci, teraz w książkach tego brakuje często.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, tutaj jednak autorka na prawdę się napracował i ma to odzwierciedlenie w odbiorze postaci

      Usuń
  7. Wyraziste i przekonujące postaci to zawsze atut książki, na takie czekamy.

    OdpowiedzUsuń
  8. Zaciekawiła mnie ta książka, więc chętnie po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj taka obyczajówka, w dodatku z wątkiem historycznym, to zdecydowanie nie jest coś dla mnie :(

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziękuję Ci. Twoje e-maile bardzo mi pomogły.
    Mój były wrócił i teraz jesteśmy szczęśliwsi niż kiedykolwiek. Dodaliśmy nowego członka do rodziny (chłopczyk w wieku 1 roku) 🙂
    i jesteśmy gotowi do wprowadzenia się do naszego nowego domu.
    Dziękuję Ci. jeśli masz problemy w swoim związku, polecam te informacje kontaktowe ((templeofanswer@hotmail.co.uk / whatsapp +2348155425481))
    Claudia Hall

    OdpowiedzUsuń