sobota, 1 stycznia 2022

Podsumowanie 2021

 


To moja ulubiona forma spędzania sylwestrowej nocy: pisanie podsumowania i robienie planów, w tle gra muzyka, herbata rozgrzewa mnie od środka, a ja czuję wewnętrzny spokój.

Jaki był 2021? No właśnie spokojny, po burzliwym 2020 przyniósł wytchnienie. Pełen był drobnych przyjemności, więc zasługuje na dużego plusa ;) 

Czas podsumować go czytelniczo:



Przeglądając recenzje wybrałam top 10. Są to książki których czytanie było przyjemnością samą w sobie, lekkie, wzbudzające emocje, z niesamowitą historią, które po zamknięciu mogłabym przeczytać jeszcze raz:


Wróć przed zmrokiem ja i nawiedzony dom? To nie mogło się udać, a jednak! Zgrabna manipulacja faktami i mamy świetny thriller psychologiczny.

Miłosna ruletka genialny humor sytuacyjny! Romantyczna historia która wywoła sporo uśmiechu.

Za ścianą ciszy książka która trafia prosto w serce, niebanalna powieść obyczajowa z delikatnym romansem w tle.

Na śniadanie tort szpinakowy to powieść ze zdecydowanie pozytywnym przesłaniem, która otula jak ciepły koc.

Akwitania zgrabne połączenie faktów historycznych i fikcji literackiej, a do tego sporą dawka adrenaliny.

Bardzo długie popołudnie misternie spleciona intryga której podstawą jest ucieczka ptaszka ze złotej klatki.

Żywica  - co to była za książka! Wciągająca od pierwszych stron, a z każdą kolejną czytana z rosnącym przerażeniem. Genialna.

Poradnik dla dżentelmena o występku i cnocie oryginalna, nie sztampowa , zachwycająca podróż przez XVIII wiek i problemy niesfornego 18-letniego Montague.

Przewodnik dla damy po halkach i korsarstwie ta książka to przede wszystkim pochwała kobiecości, kobiecej inteligencji i zaciętości, a to wszystko okraszone XVIII wiecznymi obyczajami

Mister mister - 500 stron o męskim konkursie piękności! Czy faktycznie można aż tyle o tym napisać? Można i zapewniam Was że będzie wam mało. 
 
Polecam !

Trafiły się też gniotki, ale wynikało to z tego że opis był nieco mylący. I właściwie na sto książek które w 2021 poznałam tylko jedna sprawiła mi wielki zawód. Myślę więc że nie ma na co narzekać. 

Udało mi się też sporo przeczytać z dziewczynami, przede wszystkim cudowną serię od Katarzyny Gacek "Supercepcja" <klik>
Wsiadłyśmy razem do magicznego ekspresu <klik> i poznałyśmy sekrety Widmowego portu -> Malamander
Gabi sporo czyta też sama, jej ulubione serię to Biuro detektywistyczne Lassego i Mai oraz Biuro detektywistyczne nr 2. 


A jak walka ze stosem hańby? 



Trudno mi policzyć ile książek dotarło do mnie w ramach współpracy, ale wszystkie z nich przeczytałam. Kilka udało mi się wygrać, zdarzyło mi się przeczytać książki z biblioteki i jedną pożyczoną od koleżanki. Ze swojej półki zdjęłam i przeczytałam tak na prawdę tylko 5 książek.


Plany na 2022? Przeczytać książki które od lat zalegają mi na półce:


Te 9 książek to będzie takie minimum :)

Wszystkiego najlepszego w nowym roku 🎇










4 komentarze:

  1. Gratuluję serdecznie. Mnie udało się przeczytać 52 książki. Praktycznie wszystkie były dobre, więc jestem zadowolona z mojego czytelniczego roku.

    OdpowiedzUsuń
  2. Oby ten rok był o wiele lepszy pod względem czytelniczym. U mnie stosy hańby się nie zmniejszają.

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie stos książek do przeczytania nieustannie się powiększa, ale sporo już z nich przeczytałam, stopniowo będę wrzucać na bloga. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. To był owocny rok dla ciebie, gratuluję ci tak pięknego wyniku :) I życzę ci wszystkiego dobrego w nowym roku i samych zaskakujących czytelniczych wrażeń :)

    OdpowiedzUsuń