AUTOR: Ewa Majgier
WYDAWNICTWO: WFW
ROK WYDANIA: 2014
LICZBA STRON: 354
Emma ucieka od męża, bogatego pana na dworze. Co za okrutny sekret zmusił do ucieczki młodą dziewczynę, która opływała w dostatek i materialnie nie brakowało jej niczego. Czy chata w lesie i czarnooki Kozak przyniosą jej upragnione szczęście?
Początkowe wydarzenia bardzo szczegółowo opisane. Znamy uczucia Emmy, jej obawy i nadzieje. Jedna sytuacja ukazana jest z perspektywy dwóch, a nawet trzech osób. Później narracja przyspiesza, poznajemy fakty ale nie wiemy jak one wpływały na uczucia bohaterów. Zakończenie ponownie obfituje w szczegóły, pojawiają się dialogi i opisy emocji Emmy oraz jej towarzyszy.
Ukraina na przełomie wieków to bardzo ciekawe miejsce. W powieści dobrze oddane zostały realia epoki, małe wsie, życie we dworze, bezkresne stepy i rozwijający się Kijów. Autorka zabrała nas w ciekawą podróż. Zdania są długie, bardzo rozbudowane, stylizowane na XIX wieczny sposób wypowiedzi. Nie zawsze wypadało to naturalnie, ale odbiór całości jest pozytywny.
W książce występuje podział na rozdziały, ale pisane są one jednym ciągiem. Występuje jedynie podział na akapity, nie ma odstępów między poszczególnymi scenami. Wszystko opisane jest płynnie, brak przeskoków czasowych, ale trudno też złapać oddech podczas czytania. To jedyny zauważony przeze mnie minus.
Historia Emmy i Kozaka Ezry nie jest banalnym romansem. Występują sceny erotyczne, ale napisane są w sposób pozbawiony wulgarności i podkreślają uczucie między bohaterami. Autorka ukazała też wpływ historii na mieszkańców pod kijowskiego dworu. Rewolucja bolszewicka i I wojna światowa odciskają swoje piętno na rodzinie Emmy. Gdy Ezra zostaje powołany do armii, kobieta musi radzić sobie sama.Emma jest ciekawą bohaterką, silną osobowością, która musi mierzyć się z przeciwnościami. Co prawda często płacze, ale po chwilach słabości nabiera więcej siły i toczy bój ze złym losem.
Książkę czytałam z ciekawością, bo zupełnie nie wiedziałam czego się po niej spodziewać. Tytuł sugeruje że powstaną kolejne części. Zakończenie jest otwarte, a ja z przyjemnością poczytałabym o Emmie i kolejnym pokoleniu, któremu przyjdzie się mierzyć z następnymi zawirowaniami dziejowymi.
Podsumowując: książka składa się głównie z opisów, ale akcja cały czas mknie do przodu, brak opisów "zapychaczy" spowalniających fabułę. Polecam jako nietypową lekturę, obyczajówkę z przełomu wieku, bo może was ta książka pozytywnie zaskoczyć.
Jest to 22 książka przeczytana w 2018 roku:
Książka bierze udział w wyzwaniu
* Olimpiada czytelnicza 2018 u Pośredniczka książek marzec
#czytambopolskie 2018 na blogu poligon-domowy
* Dziecięce poczytania u kraina-ksiazką-zwana.pl
Tematyka niekoniecznie dla mnie, więc raczej podziękuję. Ale to dobrze, że w ksiaążce brak nieistotnych, nudnych fragmentów. To potrafi zniechęcić do czytania.
OdpowiedzUsuńMyślę, że książka mogłaby mi się spodobać. Będę miała ją na uwadze. Ostatnio czytałam książkę, w której opisów zamiast toczącej się akcji było za dużo, zatem plusem tej książki jest ich brak - tzn. chodzi mi o niepotrzebne opisy.
OdpowiedzUsuńWiem komu polecę tę książkę.
OdpowiedzUsuńcieszę się :)
UsuńZaintrygowała mnie ta książka :)
OdpowiedzUsuńwygląda niepozornie, ale treść zaskakuje
Usuń