TYTUŁ: Kręgi
AUTOR: Zbigniew Zborowski
WYDAWNICTWO: Znak Litera Nova
ROK WYDANIA: 2018
LICZBA STRON: 478
Jak wspomniałam w poście z wrześniowymi planami, czekała na mnie powieść Zbigniewa Zborowskiego. Ta książka to moje pierwsze spotkanie z autorem. "Kręgi" to część druga serii o Bartoszu Koneckim - ale o tym dowiedziałam się dopiero w trakcie lektury. Na wstępie więc zaznaczam, że nie musicie znać pierwszej części, ale zapewniam, że będziecie chcieli ją poznać.
Bartosz Konecki został zwolniony z policji. Założył agencję detektywistyczną, ale nie bardzo radzi sobie ze zmianą statusu zawodowego. W dniu, w którym rozpoczyna się akcja do Koneckiego przychodzi tajemniczy klient. Mężczyzna wygląda jak typ spod ciemnej gwiazdy, ale coś w jego posturze sugeruje, że jest byłym policjantem. Zachar zleca detektywowi śledzenie młodej kobiety, prezenterki pogody. Konecki przyjmuje zlecenie, które mimo braku podpisania umowy jest nieźle płatne. To nasuwa pytanie czy chodzi tylko o zazdrosnego mężczyznę i wykrycie kochanka, czy chodzi o coś poważniejszego?
Czas teraźniejszy przeplata się z wątkami z przeszłości. To co dzieje się "teraz" to opisy wydarzeń, w których bezpośrednio uczestniczy Bartek. To co dzieje się w przeszłości (od 1992) dotyczy kilku osób zamieszanych w zabójstwo nastolatki i śledztwo z tym związane. Przeszłość niebezpiecznie zazębia się z teraźniejszością.
"Kręgi" to książka na którą długo czekałam - zdecydowanie zaspokoiła mój głód mocnej powieści kryminalnej. Autor świetnie oddał realia pracy w policji na początku lat 90 XX wieku. Pokazuje jak łatwo można było ukręcić łeb sprawie niewygodnej dla wysoko postawionych funkcjonariuszy. Jak szokujące jest to, że sprawa o morderstwo znalazła swój finał dopiero 25 lat później.
Powieść wielowątkowa, z paletą barwnych postaci: główny bohater prowadzący śledztwo na własną rękę i działający często po za prawem; były policjant i producent filmowy, którzy przez lata wzbogacali się na nielegalnych procederach; pogodynka i kaskader - każdy chce się znaleźć w świetle reflektorów; i wreszcie ksiądz niosący swoją wizję zbawienia ubogim, który jako jedyny wyciągnął pomocną dłoń do Koneckiego. Jest więc na kim skupić swoją uwagę, bo postacie są na prawdę dobrze scharakteryzowane.
Wydarzenia następują szybko po sobie i nie ma czasu na oddech. Zwroty akcji, dopracowane dialogi, powiązania między bohaterami - to się na prawdę przyjemnie czyta!
Powieść bardzo dobrze skonstruowana, nie sposób się od niej oderwać. Fabuła spójna i logiczna. Tropy prowadzą w wielu kierunkach, prowokując domysły czytelnika. Finał jak dla mnie okazał się dość zaskakujący. Książka zawiera w sobie wszystkie elementy dobrego kryminału. Dlatego szczerze polecam.
Jest to 83 książka przeczytana w 2018 roku.
Książka bierze udział w wyzwaniu:
-Olimpiada czytelnicza u Pośredniczka książek wrzesień
- Dziecięce poczytania u kraina ksiażka zwana wrzesień
- #czytambopolskie wrzesień
Czuję się bardzo mocno zachęcona do lektury książki, jednak muszę nadrobić pierwszy tom. 😊
OdpowiedzUsuńRozumiem, bo też wolę zaczynać od pierwszego tomu
Usuńświetnie ze znalazłaś książkę, która Cię usatysfakcjonowała, ja też lubię takie klimaty
OdpowiedzUsuńByłam przekonana, że to pojedynczy tom, a nie seria :D Zaopatrzę się w pierwszy ;)
OdpowiedzUsuńPrzeplatanie przeszłości z teraźniejszością nie zawsze autorom dobrze (płynnie) wychodzi, więc tu duży plus. Na pewno przeczytam, bo "Skaza" mi się podobała.
OdpowiedzUsuńChętnie zanurzam się w takich klimatach czytelniczych, z zainteresowaniem sięgnę po książkę. :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie jest to książka dla mnie, muszę ją przeczytać. Coś czuję, że mnie pochłonie.
OdpowiedzUsuńJestem na tak, ale od pierwszego tomu! Na razie jednak czeka na mnie "Skaza". :)
OdpowiedzUsuńSatysfakcjonującej lektury :)
Usuń