wtorek, 4 grudnia 2018

Niepokorne damy

TYTUŁ: Niepokorne damy. Kobiety, które wywalczyły niepodległą Polskę. Prawdziwe historie.

AUTOR: Kamil Janicki

WYDAWNICTWO: Horyzont Znak

ROK WYDANIA: 2018

LICZBA STRON: 353 + 62 strony przypisów i bibliografii.


Każdemu Polakowi temat niepodległości jest zapewne bliski. Wiemy, że w tym roku obchodziliśmy 100 rocznicę odzyskania wolności po 123 latach zaborów. Czcimy też Józefa Piłsudskiego jako bohatera narodowego. To chyba tyle z wiedzy ogólnej, jeśli zaś chodzi o szczegóły to już pewnie niewiele osób się w nie zagłębia. Ja od zawsze lubię historię (chociaż nie mam pamięci do dat), a temat I wojny światowej był swego czasu najbardziej przeze mnie poznany.

W moje ręce trafiła cudowna książka. Spodziewałam się po niej wielkiego "wow", ale to co dostałam przerosło moje oczekiwania, znacznie zweryfikowało moją wiedzę historyczną, otworzyło oczy na nieznane dotąd fakty i zapaliło do dalszych poszukiwań.

Zaczynając czytać myślałam, że będzie to książka na część tych kobiet, które przez 123 lata podtrzymywały wiarę w Polskę, które wychowywały dzieci w duchu patriotycznym. Oczekiwałam historyjek, opowiadań o kobietach na przestrzeni tego ciężkiego czasu zaborów. Autor skupia się jednak na kobietach, które mogły doświadczyć niepodległości i które miały rzeczywisty wpływ na jej odzyskanie.

Do mniej więcej 150 strony męczył mnie podręcznikowy styl. Później zrobiło się jednak tak ciekawie, że przestałam zwracać już na to uwagę. Gdyby ta książka trafiła do mnie wcześniej (jakieś 8 lat temu) moja praca licencjacka wyglądałaby zupełnie inaczej. Jej tytuł brzmiał: " Sprawa polska na arenie miedzynarodowej w czasie I wojny światowej". Fakty które poznałam dzięki książce Pana Kamila Janickiego są dla mnie zaskakujące i zdecydowanie prowokują do dalszych badań w tym temacie.

Autor przedstawia nam dokładnie postać Olki Szczerbinskiej. Jako młoda dziewczyna w czasie rewolucji 1905r, przemycała broń, działa w konspiracji. Miała ambicje i zapał, ale jej największą wadą było to, że była kobietą... Początek XX wieku wcale nie był dla kobiet łaskawy. Panie chciały brać sprawy w swoje ręce, walczyć za Polskę, a mężczyźni? Wykorzystywali ten zapał, a potem nawet nie dziękując odsuwali na boczny tor.
Ola Szczerbińska w czasie rewolucji socjalistycznej poznała Józefa Piłsudskiego. Zachowały się listy, które Ziuk pisał do znacznie młodszej dziewczyny. Z tej korespondencji wyłania się niesamowity obraz, mężczyzny który nie ma za grosz szacunku do kobiet, ma seksistowskie poglądy, dba tylko o swoje dobre samopoczucie. Taki portret Marszałka na pewno nie jest powszechnie znany.

"Rolą kobiet nie jest myślenie i analizowanie faktów, ale mechaniczne wykonywanie rozkazów."

Autor książki pokazuje jak powstała legenda o Piłsudskim, jak wiele potrafi zrobić propaganda. Polacy potrzebowali bohatera, kogoś kto porwie tłumy i poprowadzi do wolności. Postać Marszałka nadawała się do tego doskonale, ale potrzeba było ją trochę upięknić i ubarwić - taki wizerunek znany jest nam do dziś.

Trwając w romansie z Olka Józef był żonaty z Marią. Tej kobiecie autor poświęcił również wiele miejsca. Jej zaangażowanie w walce o niepodległość jest nie do przecenienia. Dlaczego tak mało się więc o niej mówi? K. Janicki przedstawia zawiłe losy małżeństwa Piłsudkich, działalność konapiracyjną i agitacyjną Marii - która została zapomniana, bo tak mężczyznom było wygodniej - traktować ambicje kobiet i ich działanie jako chwilową fanaberię.

Autor przedstawia tez losy bezimiennych żołnierek, które w męskich przebraniach walczyły na froncie. Takich pań było ok 30 (ale jest to tylko orientacyjna liczba, bo szczegółowych danych brak). Mimo że kobiety zglaszały się do wojska, chciały walczyć, mężczyźni uważali że będą się one tylko plątały pod nogami. Najsmutniejszy cytat w całej książce: "Choć osiągnęła tak wiele, nie zdołała wywalczyć sobie miejsca w historii, dostępnego jakby domyślnie i bezwarunkowo tysiącom mężczyzn zaangażowanych w dzieje Legionów". Zdanie to dotyczy żołnierki Kazi, która przeszła krwawy szlak bojowy, z bronią w ręku, niejednokrotnie na pierwszej lini ognia. Ona nie dostała żadnego orderu za odwagę i bohaterstwo, była kobietą więc nie należały jej się żadne honory.

Tak jak wspomniałam wyżej trzeba się przyzwyczaić do podrecznikowego charakteru tej książki. Jest to opracowanie popularno-naukowe, bardzo rzetelnie wykonane, poprzedzone miesiącami badań (o czym świadczy liczba przypisów i teksty wymienione w bibliografi). Warto przeczytać, bo pan Janicki pokazuje smutny kawałek historii. Kobiety, które walczyły o Polskę tak samo jak mężczyźni, nie mogły robić tego otwarcie ze względu na płeć. Autor przedstawia nam bezimienne bohaterki oddając należny im hołd, pokazuje też Józefa Piłsudskiego jako niezbyt udolnego dowódcę, którego na wyżyny wyniosła propaganda tworzona przez... kobiety.

Polecam !

Jest to 114 książka przeczytana w 2018
Książka bierze udział w wyzwaniu:
#czytambopolskie na poligondomowy.pl
Olimpiada czytelnicza u posredniczka-ksiazek.pl

16 komentarzy:

  1. Ja, raczej nie odnalazła bym się w tej książce. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam prawdziwe historie, szczególnie jeśli to kobiety są głównymi bohaterkami, podziwiam ich odwagę i bardzo chętnie o nich czytam :) dzięki za polecenie, na pewno sięgnę!

    OdpowiedzUsuń
  3. Z zainteresowaniem sięgnę po książkę, tym bardziej, że w naukowej odsłonie, spopularyzowanej na tyle, aby łatwo było zagłębić się w poruszane aspekty. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poznawanie losów innych, zwłaszcza kształtowanych w trudnych czasach, zdecydowanie mnie przyciąga.

      Usuń
  4. Książka w sam raz dla mnie. W szczególności że ostatnio zaczęłam właśnie czytać nałogowo książki związane z wojną. Tym bardziej, że więcej mówi się o tym jaki wpływ mieli mężczyźni a nie kobiety.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawa propozycja, widząc ogrom pracy autora i szacunek, ktory oddaje tym kobietom na pewno przeczytam i polecę znajomym

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę. Chciałabym, żeby tę książkę poznało jak najwięcej osób

      Usuń
  6. Czyli to prawda, ze za każdym wielkim mężczyzną stoi wielka kobieta

    OdpowiedzUsuń
  7. To, że Piłsudski był dobrym generałem, nie znaczy, że był dobrym człowiekiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bycie dowódcą też mu średnio wychodziło opisana jest np. akcja napadu na pociąg - nie za ciekawie to wyglądało. Może po 1918 roku wyglądało to lepiej

      Usuń
  8. A propos Piłsudskiego - ciekawa jestem, jak pokaże go nowy serial TVP. Ale mam wrażenie, że o kwestiach z książki nie wspomni ;) Trochę mi teraz żal, że nie kupiłam książki na Targach Książki Historycznej, ale nie wiem czemu ubzdurałam sobie, że to książka o pierwszych polskich posłankach (taka też się ukazała swoją drogą, wydało Wydawnictwo Poznańskie) i w końcu poszłam dalej ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zupełnie nie mogę się jej doczekać. Może kupię sobie na Święta? Uwielbiam odkrywać historię z innej storny, a o kobietach, które wpłynęły na naszą historię jest bardzo cicho.

    OdpowiedzUsuń