poniedziałek, 16 grudnia 2019

Zagubieni

TYTUŁ: Zagubieni
AUTOR: Adriana Rak
WYDAWNICTWO: WasPos
ROK WYDANIA: 2019
LICZBA STRON: 282


Do czytania książek Adriany Rak zawsze zabieram się bez wahania. Przeczytałam wszystkie, które dotychczas wydała (oprócz opowiadania w antologii świątecznej), bardzo lubię jej styl oraz to co ma do przekazania, bo każda jej powieść niesie w sobie jakieś przesłanie.

Tamara - młoda kobieta, która boryka się z ciężką codziennością, mieszka z rodzicami (mama nie pracuje, a ojciec jest alkoholikiem), wychowuje małego synka, którego tata właśnie trafił do więzienia za kradzież. Na domiar złego Tamara dostaje wypowiedzenie z pracy. Szukając jakiegoś rozwiązania patowej sytuacji, w której się znalazła zakłada konto na  portalu randkowym, w opisie podaje że szuka sponsora i chętnie spędzi w męskim towarzystwie miłe chwile za pieniądze. Tutaj możemy siebie już dopowiedzieć ciąg dalszy i zamknąć książkę...
Och, mam nadzieję że jednak tego nie zrobiliście, bo ta historia nie jest tak banalna jakby mogło się na pierwszy rzut oka wydawać.

"Zamykając oczy, myślałam o tym, jak wspaniałe mogłabym mieć życie, gdybym tylko trafiła na odpowiedniego faceta." To zdanie wiele mówi o Tamarze, fakt nie miała łatwego startu ale nie wierzy zupełnie w siebie, w swoje możliwości, swój sukces, a zmianę warunków życia widzi tylko w mężczyźnie, który wyciągnie ją z dna. Gdy Aleksander zaczepia ją na portalu randkowym kobieta daje się ponieść chwili i zaczyna czatować z nieznajomym.

Internetowe rozmowy Aleksa i Tamary stają się coraz poważniejsze, coraz śmielsze. Następuje wymiana numerów telefonu i pierwszy kontakt głosowy. Ona i on zupełnie dwa różne światy, a jednak rozmowa na portalu internetowym zapaliła w nich światełko nadziei na bliższy kontakt z drugim człowiekiem. Bardzo przyjemnie czytało się o rozwoju tej znajomości, o stawianiu coraz odważniejszych kroków o odkrywaniu swoich pragnień.

Aleksander odziedziczył firmę, nie musiał walczyć o stanowisko, ale swoją pracowitością i zaangażowaniem udowadnia że na nie zasługuje. To mężczyzna, którego życie już doświadczyło, z pomocą swojej mamy wychowuje 7-letniego syna. Aleks nie wierzy w miłość i związki, za bardzo się już sparzył, a kobiety z którymi się spotyka wystarczają mu na jedną noc. Czy znajomość z Tamarą odczaruje mu miłość? Czy kobieta, którą poznał przez Internet wypełni pustkę jego życia?

Ta książka mogłaby być przyjemnym schematycznym romansem, gdyby nie jeden ważny szczegół.
Pod płaszczykiem słodkiego romansu autorka ukryła coś znacznie bardziej istotnego. Problem alkoholizmu i współuzależnienia. Ojciec Tamary uległ wypadkowi w wyniku którego nie mógł już wrócić do pracy, swoją bezradność zaczął zapijać alkoholem. Nie było dnia, w którym byłby trzeźwy, mama Tamary nie chciała pomocy, bo co to właściwie zmieni, po tylu latach? Awantury i wyzwiska - to dla niej codzienność, przecież nie zmusi męża do podjęcia leczenia. Alkoholizm jest destrukcyjny nie tylko dla osoby pijącej ale dla całego otoczenia. W swojej powieści Adriana pokazuje, że nigdy nie jest za późno na zmiany, ale muszą ich chcieć wszyscy zainteresowani. Na końcu książki mamy pewien dodatek, wskazówki jak pomóc osobie, która doświadcza przemocy (fizycznej, psychicznej, finansowej), jak reagować jak przestać być obojętnym.

Podsumowując "Zagubieni" to wg mnie najlepsza książka Adriany Rak. Autorka w subtelny sposób odmalowała rodzące się między bohaterami uczucie, stworzyła ciekawe postacie, którym chce się kibicować. Ogromnym plusem jest zwrócenie uwagi na problem społeczny jakim jest alkoholizm, ale jednocześnie nie jest to umoralniająca opowiastka, to historia z której łatwo sami wyciągniemy wnioski. Polecam.

Inne książki Adriany Rak recenzowane na moim blogu znajdziecie tutaj: <klik>

Jest to 123 ksiażka przeczytana w 2019r.
Książka bierze udział w wyzwaniu:
*Olimpiada czytelnicza u pośredniczka książek grudzień

10 komentarzy:

  1. Szczerze mówiąc, kiedy zobaczyłam początek Twojej recenzji, nie miałam ochoty czytać dalej, tak schematyczna wydała mi się fabuła. Książki i tak nie przeczytam, bo to nie moja bajka, ale cieszy to, że jednak fabuła nie była aż tak banalna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chciałam żeby początek recenzji był taki właśnie, by potem przekonać czytelnika że warto sięgnąć po tę książkę. Ale rozumiem, że na codzień nie czytasz takich powieści.

      Usuń
  2. Pomimo pozytywnej recenzji nie planuje jej czytać. Miałam okazję zaznajomić się z pierwszymi rozdziałami, bo były udostępniane i nie zachęciły mnie one tak szczerze, do sięgnięcia po tą książkę.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwsze rozdziały zapowiadały banalną historię to fakt, później jest już tylko lepiej

      Usuń
  3. Z przyjemnością poznałabym twórczość tej pisarki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam tę książkę i również wszystkim gorąco ją polecam. 😊

    OdpowiedzUsuń
  5. Adriannie kibicuję od kiedy czytałam jej bloga jeszcze zanim zaczęła wydawać książki. Bardzo mnie cieszy, że zbierają tak dobre opinie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam i mi również się spodobała :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Autorka przedstawia bardzo trudny problem pod płaszczem pozornie słodkiego romansu. Ciekawa pozycja.

    OdpowiedzUsuń