TYTUŁ: Doktor Irka, wojna, miłość i medycyna
AUTOR: Katarzyna Droga
WYDAWNICTWO: Znak litera nova
ROK WYDANIA: 2020
Książek o tematyce wojennej często nie czytam, ale ta inspirowana prawdziwą historią doktor Ireny Ćwiertni jakoś mnie do siebie przyciągnęła. A czytana w okolicach rocznicy wybuchu powstania budziła tym większe emocje.
Wojna to nie jest dobry czas na studia; wojna to nie jest dobry czas na słabość; wojna to też najgorszy czas na miłość.
Irka to uczennica szkoły zawodowej, bo tylko na taką zgodzili się Niemcy, a tak na prawdę to studentka pierwszego roku tajnego wydziału medycznego. Nauka nie jest prosta, trudno o podręczniki, a profesorowie wymagają na prawdę dużo, kolokwia, zaliczenia, praktyki - nie można tutaj liczyć na taryfę ulgową. Teraz trwa wojna, ale w przyszłości Polska będzie potrzebowała dobrze wykształconych lekarzy. Na tajnych wykładach Irka poznaje nowych przyjaciół, spotyka stare koleżanki, dowiaduje się komu może ufać, a kto jest zdolny do wysyłania anonimów na gestapo.
Początkowo wydawała mi się ta historia opisana w zbyt lekki sposób. Spotkania taneczne, lody w kawiarni, moda wojenna, nadzieje młodych i zakochanych. Taka codzienność wojennej Warszawy, szukanie okruchów normalności w tym przesyconym strachem świecie, a później przyszedł 1 sierpnia i świat ponownie zatrząsł się w posadach.
Irka nie należała do tajnej organizacji, ale podejrzewała o to najbliższych kolegów, w tym ukochanego - Jerzego Jendryszka. Gdy wybuchło powstanie początkowo nie wiedziała jak zareagować, a później wydarzenia potoczyły się siłą rozpędu. Irka udzielała pomocy rannym, pomagała im przetrwać, chociaż nie przenosiła meldunków i nie walczyła z bronią w ręku wykonywała tytaniczną pracę.
Podczas opisu powstańczych zmagań autorka nie skupiała się tylko na Irce. Poznajemy też losy innych postaci historycznych ale nie tylko bohaterów wymienianych w podręcznikach. To przede wszystkim cisi bohaterowie wybijają się tutaj na pierwszy plan. Ich zaangażowanie, ich prostota, ich serce. W prostych słowach, krótkich scenach autorka przekazuje brutalną rzeczywistość - kurz, wszy, cuchnące kanały, głód i strach. Książka zrobiła na mnie duże wrażenie.
Historia oparta na pamiętnikach doktor Ireny Ćwiertni pozwoliła na wykreowanie ciekawych bohaterów, przedstawienie ich zmagań z wojenną rzeczywistością. Przede wszystkim jednak obawy i nadzieje młodej kobiety wkraczającej w dorosłość. Wątek romantyczny jest bardzo subtelny, bo takie były wtedy czasy, szacunek do drugiej osoby przede wszystkim, wspólny spacer, głębokie spojrzenia, muśnięcie warg. Z drugiej jednak strony szybki ślub, zakładanie rodziny, miłość która wiedziała, że jutra może nie być. Obie postawy zostały w zajmujący sposób opisana.
Autorce niestety nie udało się porozmawiać z dr Ireną, która zmarła w 2018r. Książka jest zatem hołdem dla jej pracy i wytrwałości. Bo chociaż jako młoda dziewczyna walczyła o przeżycie każdego dnia to nadal miała ambicje i marzenia - chciała zostać lekarzem i nie przeszkodziły jej w tym ani hitlerowskie Niemcy ani sowiecka Rosja. Marzyła też o szczęśliwym małżeństwie, o rodzinie która mogłaby wzrastać w wolnej Polsce.
Polecam, bo to bardzo wartościowa lektura, fabularyzowana historia przeniesiona z pamiętników pisanych podczas II wojny światowej.
Jest to 58 książka, którą przeczytałam w 2020r.
To bardzo ważna książka, którą mam w planach przeczytać. Już czeka na mojej półce.
OdpowiedzUsuńW takim razie życzę wielu wrażeń podczas lektury.
UsuńBardzo ciekawa recenzja. Czuję się zachęcona do przeczytania
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :)
UsuńZ chęcią sięgnę po te książkę :)
OdpowiedzUsuńDobra decyzja.
UsuńO książce już trochę czytałam i utwierdziłaś mine w przekonaniu, że chcę ją przeczytać. 😊
OdpowiedzUsuńCieszę się kochana, myślę że Ci się spodoba.
UsuńFaktycznie, wojna jest bardzo trudnym okresem na miłość, a jednak i w tak ponurych okolicznościach serce potrafi mocniej uderzać.
OdpowiedzUsuńTo prawda, a świadomość że jutra może nie być powoduje intensywność tego uczucia.
UsuńJa z kolei bardzo lubię książki o tematyce wojennej i obozowej, więc dopisuję kolejną na moją czytelniczą listę :)
OdpowiedzUsuńProsze bardzo :)
UsuńKsiążka warta przeczytania, to coś akurat dla mnie :-)
OdpowiedzUsuńCieszę się że mogłam Ci ją polecić
UsuńMam nadzieję, że zainteresuję tym tytułem moją córkę, chciałabym aby i w takiej tematyce trochę pobuszowała.
OdpowiedzUsuńWarto polecać dalej dobre książki.
UsuńNiestety nie przepadam za książkami wojennymi/obozowymi, więc raczej odpuszczę sobie ten tytuł :(
OdpowiedzUsuńRozumiem bo sama bardzo rzadko po takie sięgam.
Usuńmamy dopiero połowę roku, a ty już przekroczyłam 50 książek. Łał! Co do samej książki to chętnie bym ją przeczytała, lubię takie klimaty :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńRzadko sięgam po publikacje z czasów wojny, ale tę polecę siostrze.
OdpowiedzUsuń