TYTUŁ: Ulica Noel
AUTOR: Richard Paul Evans
WYDAWNICTWO: Znak
ROK WYDANIA: 2021
LICZBA STRON: 295
Powieści Evansa mają w sobie to "COŚ". Tę delikatną, nieuchwytną nutę która sprawia że zapominamy o całym świecie, bo liczy się tylko to co dzieje się między bohaterami książki.
Rok 1975 Ella mieszka w małym miasteczku i pracuje jako kelnerka. Jej pensja nie jest wysoka i kobieta bierze dodatkowe zmiany by podreperować budżet. Musi jej wystarczyć na czynsz i na utrzymanie synka, a także na naprawę samochodu który psuje się w najmniej odpowiednich momentach (typowe!).
W warsztacie Renato zatrudnia nowego pracownika, jest dobry w tym co robi ale nieco szorstki w obyciu. William był na wojnie, spędził kilka lat w niewoli w Wietnamie, przeżył ale... nie potrafi otrząsnąć się ze wspomnień.
William i Ella zaprzyjaźniają się, może jest szansa by oboje znaleźli przy sobie bezpieczną przystań? Może czas by karta złego losu się odmieniła?
Richard Paul Evans nie bawi się w zbędne opisy, on tworzy powieść głównie dialogami i krótkimi zdaniami które nakreślają rzeczywistość w której funkcjonują bohaterowie. Ta książka to powieść na jeden wieczór. To opowieść o tym, że zawsze jest nadzieja na lepsze jutro. Przeszłość bohaterów odcisnęła na nich spore piętno. Ella której mąż zginął na wojnie, a syn jest jedynym ciemnoskórym mieszkańcem miasteczka mierzy się z brakiem zrozumienia i odrzuceniem. Na jej drodze pojawia się jednak sporo życzliwych ludzi, a ona potrafi tą życzliwość odwzajemnić.
William widział śmierć przyjaciela, przeżył koszmar obozu jenieckiego, a jednak się nie poddał, nie zwątpił w piękno życia. Pokiereszowany, z głębokimi bliznami i na ciele i na duszy nie od razu przyjmie to że los chce się do niego uśmiechnąć. Na wszystko potrzeba czasu.
Ta powieść Was zauroczy. Jest zimowo, jest świątecznie a nawet baśniowo, bo pojawia się dobrą wróżka, a może duszek Bożego Narodzenia?
Polecam.
Zimą lubię takie baśniowe klimaty.
OdpowiedzUsuńMam tę książkę i na pewno do niej zajrzę w wolnym czasie.
OdpowiedzUsuńklimat świąteczny, nie koniecznie, ale zarys fabuły jak najbardziej, także może się skuszę ;-)
OdpowiedzUsuńCzytałam prawie wszystkie książki autora i tę też mam w planach.
OdpowiedzUsuńTytuł, który może spodobać się mojej córce, chętnie podsunę go jej pod rozwagę, niech się zaczytuje. :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię zimowe książki, mam już w domu pokaźny stosik tegorocznych :)
OdpowiedzUsuńKsiążki tego autora jakoś mi się kojarzą z zimą i świętami, są klimatyczne.
OdpowiedzUsuń