wtorek, 2 lipca 2024

Czartoryska

 TYTUŁ: Czartoryska. Historia o marzycielce

AUTOR: Monika Raspen

WYDAWNICTWO: Muza

ROK WYDANIA: 2024

LICZBA STRON: 512

W pisaniu opinii o takich książkach jestem nieobiektywna. Ja po prostu kocham takie powieści gdzie w postacie znane z podręczników szkolnych zostaje tchnięte życie.

Izabella Czartoryska, mecenaska sztuki prowadząca bujne życie towarzyskie. Na kartach powieści Moniki Raspen poznajemy młodą dziewczynę, którą rodzina wydała za mąż za wuja tylko po to by majątek został w rękach Familii. Tłamszona przez bratową, która na każdym kroku wytykała jej drobne niedociągnięcia urody i obycia. Przez męża traktowana tylko jako środek do przedłużenia rodu, nie mająca własnego zdania, zamknięta w złotej klatce młodziutka księżna. Obserwujemy jak się zmieniała, jaki wpływ miała na nią utrata dzieci, jak ważna okazała się kobieca przyjaźń i zdobycie pewności siebie. 

Ta kobieca solidarność i zrozumienie wysuwa się tutaj na pierwszy plan. Czartoryska miała wokół siebie mądre kobiety, które umiały słuchać, czytać między wierszami i dobrze doradzic. Wiek XVIII nie był dla kobiet łaskawy (właściwie żaden nie jest), ale przekonanie że wystarczą im piękne toalety i złota klatka w której mieszkają było zdecydowanie mylne. Jak każda kobieta na przestrzeni wieków i Izabela potrzebowała czułości, miłości i zrozumienia.

***

Równolegle z "Czartoryską" słuchałam "Carycę" Ellen Alpsten. I szczerze powiem, że bardziej polubiłam drugą bohaterkę przede wszystkim za jej stałość w uczuciach. 

Fakt, że to Familia wepchnęła Izabellę w ramiona Repnina, że to Lubomirska podsunęła jej de Lauzuna. Ale ostatnie zdanie należało jednak do Izabelli. Stąd moja zaniżona ocena postaci. 

Powieść jako całość na bardzo wysokim poziomie. Oczywiście trzeba dać sobie odrobinę czasu by rozplątać sieć rodzinnych powiązań, ale drzewo genealogiczne rodziny Czartoryskich było skomplikowane i fascynujące zarazem. Autorka świetnie się tutaj odnalazła.

Dla wielbicieli historii i romansów kostiumowych to będzie bardzo dobry wybór. 

4 komentarze:

  1. Ja już nie mogę się doczekać kontynuacji Czartoryskiej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O właśnie, zapomniałam dopisać, że na kontynuację oczywiście czekam
      :)

      Usuń
  2. Bardzo lubię takie okładki! Chętnie poznałabym historię.

    OdpowiedzUsuń