niedziela, 29 stycznia 2017

Pacjentka z Sali nr 7

TYTUŁ: Pacjentka z Sali nr 7

AUTOR: Baptiste Beaulieu

WYDAWNICTWO: AMBER

ROK WYDANIA: 2014

LICZBA STRON:  302


Opis z okładki:
Baptiste Beaulieu to 27- letni lekarz szpitalnego Oddziału Ratunkowego, zaczął pisać swój blog w październiku 2012 roku. Miał jeden cel” pojednać leczonych i leczących , opowiadając z poczuciem humoru i wrażliwością niewyobrażalną rzeczywistość szpitalną. W ciągu 3 miesięcy bloga odwiedziło pół miliona internautów i przyznało mu nagrodę dla najlepszego bloga.

*
Młody stażysta mimo nawału obowiązków codziennie zagląda do sali nr 7, leży tam kobieta którą nazywa Ognistym Ptakiem. Kobieta choruje na raka, a Baptiste chce dotrzymać jej towarzystwa. Wierzy że gdy zainteresuje ją swoimi opowieściami zdoła przedłużyć jej życie chociaż minimalnie. Personel szpitala jest zdumiony działaniem młodego lekarza ale każdy od siebie dokłada małą cegiełkę. Książka to zbiór anegdot i opowieści szpitalnych, każdemu zdarzają się jakieś historie, a Baptiste spisuje je by później opowiedzieć  pacjentce. Historyjki te czasami są zabawne, niekiedy przerażające ale na pewno bardzo życiowe.

Nie dziwie się że blog odniósł taki sukces że postanowiono wydać go w kształcie książki. Każdy z nas był kiedyś w szpitalu i każdy mógłby na jego temat wiele powiedzieć, zapewne więcej złego niż  dobrego. Raczej rzadko zastanawiamy się nad tym jak to jest od drugiej strony, nasz obraz idealnego szpitala wykreowały seriale, które bardzo odbiegają od rzeczywistości. Dlatego polecam wam książkę przy czytaniu której otworzycie szerzej oczy i zmienicie sposób patrzenia; nie tylko na lekarzy ale też na swoje życie.


- Życie to dar. Łatwo o tym zapomnieć. Czujesz ciepło na twarzy? Czujesz, jak promienie prześlizgują ci się przez palce? Czujesz, więc żyjesz. Nie zapominaj o tym. „Trzeba natychmiast żyć. Jest później, niż się wydaje.”

Jest to 8 książka którą przeczytałam w 2017r.
Książka bierze udział w wyzwaniu:
* Czytam ile chcę na blogu książko miłości moja
*olimpiada czytelnicza na blogu posredniczkaa.pl
* przeczytam książkę która ma w tytule(LICZBĘ), wyzwanie u wiedzmowa głowologia

środa, 25 stycznia 2017

TYTUŁ: Rozważna i romantyczna

AUTOR: Jane Austen

ROK PIERWSZEGO WYDANIA: 1811

LICZBA STRON:  351



Eleonora i Marianna to dwie siostry, tak bardzo podobne w pragnieniu uczucia a tak różne w sposobie wyrażania siebie. Eleonora jest starsza i rozważna, nie pokazuje po sobie wszystkiego, nie ulega gwałtownym namiętnościom, Marianna to romantyczna dusza, można w niej czytać jak w otwartej księdze.

Przez początek książki ciężko było mi się przebić. Trudno było się przestawić na kwiecisty język i przesadny sposób wyrażania się. Klimat współczesny autorce dla mnie wielbicielce historii był jednak fantastyczny. Ciekawa historia, niesamowite zwroty akcji i happy end. Komiczne sytuacje i przerysowane postacie które jednak doskonale przedstawiają charakterystykę XIX wiecznych Anglików. Życie arystokracji rządzi się własnymi prawami, elegancja, przyjacielskie stosunki,  to tylko fasada. Centralny punkt w życiu londyńczyków stanowi plotka i zasobność portfela. Panny Dashwood spędzają w Londynie zimę i przekonują się na własnej skórze co liczy się w tym środowisku najbardziej. Prawdziwe szczęście nie czeka na nie w wielkim mieście ale tam gdzie najmniej się tego spodziewają.


Bardzo się cieszę że podjęłam w tym roku wyzwanie przeczytania książek Jane Austen. Styl autorki bardzo mi się spodobał: ironia, kontrasty, przerysowania, elokwencja i humor – wszystko to doceniam i już nie mogę się doczekać kiedy przeczytam kolejną jej powieść.  Mimo że są to ksiażki napisane ponad 200 lat temu nie tracą na aktualności. Wszyscy pragniemy miłości, miłości odwzajemnionej i szczerej, a ta lektura dostarczy nam rozważnych przemyśleń i romantycznych uniesień. Polecam


Jest to 7 książka którą przeczytałam w 2017r.
Książka bierze udział w wyzwaniu:
* Czytam ile chcę na blogu książko miłości moja
*olimpiada czytelnicza na blogu posredniczkaa.pl




niedziela, 22 stycznia 2017

Ścieżki nadziei

TYTUŁ: Ścieżki nadziei

AUTOR:  Richard Paul Evans

WYDAWNICTWO: między słowami

ROK WYDANIA: 2017 (recenzja przedpremierowa)

LICZBA STRON:  303


Alan Christoffersen podróżuje przez Stany Zjednoczone, wyruszył z Seattle i chce dotrzeć do Key West. Wszystko niby ok, ale nie w momencie gdy uświadamiamy sobie co to za odległość (zrozumiałam gdy spojrzałam na mapę, dwa czerwone punkciki poniżej) i gdy okazuje się że on idzie pieszo.


Żona Alana zmarła wskutek powikłań po upadku z konia, w czasie gdy on opiekował się żoną wspólnik ukradł mu firmę, a bank przejął jego dom. Alan stracił wszystko, postanawia więc z jednym tylko plecakiem ruszyć w podróż przez Amerykę by odkryć sens życia.

„Ścieżki nadziei” to 5 część historii Alana. Dla osób które nie czytały pierwszych części (ja  nie czytałam) jest przygotowane małe streszczenie, które ogólnie wprowadza w nastrój powieści.

Będąc już blisko celu swej wędrówki Alan musi zawrócić, jego ojciec miał zawał serca. Alan czuwa przy łóżku chorego i poznaje historię rodziny, którą spisał dla niego tata.
„Przeszłość to dobry doradca ale słaby król.
- Co to znaczy? – zapytałem.
-To znaczy, że dobrze wyciągać wnioski z przeszłości, ale nie należy dawać się jej zdominować. W przeciwnym razie człowiek wykorzystuje dziś, aby toczyć wczorajsze boje, i przegapia obietnice jutra.”
Alan wraca na swój szlak, opisuje miejsca w których nocuje, posiłki które zjada (opisy dań pojawiają się bardzo często), ludzi których spotyka. Nigdy nie wie co czeka go za kolejnym zakrętem.

Książka nie jest przepełniona filozoficznymi myślami i roztkliwianiem się nad sytuacją życiową bohatera.  Wnioski z przeżytych doświadczeń nasuwają się same. Narracja pierwszoosobowa zdecydowanie uprzyjemnia czytanie, czujesz się jak na spotkaniu z przyjacielem który opowiada ci historię swojego życia. Czy ma szansę na szczęśliwe zakończenie?

Powiem tylko tyle, że zawsze nawet po najgorszych chwilach jest szansa na zwykłe ludzkie szczęście.


Polecam, bo czyta się bardzo przyjemnie, z chęcią sięgnę po przednie tomy by poznać kolejne etapy podróży. 

Jest to 6 książka którą przeczytałam w 2017r.
Książka bierze udział w wyzwaniu:
* Czytam ile chcę na blogu książko miłości moja
*olimpiada czytelnicza na blogu posredniczkaa.pl

środa, 18 stycznia 2017

Zaginięcie

TYTUŁ: Zaginięcie

AUTOR: Remigusz Mróz

WYDAWNICTWO: Czwarta Strona

ROK WYDANIA: 2015

LICZBA STRON:  509


Tom 2 serii o Joannie Chyłce i Kordianie Oryńskim. W środku nocy Joanna dostaje telefon od dawnej szkolnej koleżanki o zaginięciu jej 3 letniej córeczki. Angelika i jej mąż są podejrzani w sprawie o zniknięcie małej.  Małżeństwo zapewnia sobie nawzajem alibi, a brak ciała i pojawiające się nowe dowody tylko podkręcają akcje, którą nagłaśniają media.

Sprawa opisana w książce żywo przypomina sprawę Madzi z Sosnowca, która  często jest tutaj przypominana. Nie jest to jednak naprowadzające na ostateczne rozwiązanie zagadki.

Bardzo szybko dochodzi do procesu, a para prawników nadal nie jest przekonana o niewinności swoich klientów. Podczas przesłuchań na światło dzienne wychodzą nowe fakty, świadkowie pod ostrzałem pytań Chyłki plączą się w zeznaniach. Nieoczekiwanie jednak pałeczkę w tym duecie musi przejąć Kordian.

„Nasz obowiązek wobec klienta każe dążyć do stanu, który jest dla niego najkorzystniejszy pod względem prawnym. Jeśli mamy to osiągnąć wbrew jego woli, trudno.” – cała Chyłka, patronka i mentorka ale jednak kierująca się niekiedy swoim „widzi misie”.

Czy rzucony na głęboką wodę młody aplikant poradzi sobie w starciu z prokuratorem i co z tego wyniknie?  Musicie przeczytać Zaginiecie.

Część drugą serii oceniam wyżej niż pierwszą, mniej tutaj prawniczego języka, a więcej ciekawej akcji.


Niech nie zraża was ilość stron, bo naprawdę szybko się czyta. Co tam przypalony obiad, ważne że dzieje się dzieje, a rozwiązanie sprawy jak zwykle na końcowych stronach.

Polecam.



Jest to 5 książka którą przeczytałam w 2017r.
Książka bierze udział w wyzwaniu:
*#czytambopolskie na poligonie domowym
* Czytam ile chcę na blogu książko miłości moja
*olimpiada czytelnicza na blogu posredniczkaa.pl

niedziela, 15 stycznia 2017

PUZZLE

TYTUŁ: Puzzle

AUTOR: Anna Partyka - Judge

WYDAWNICTWO: Dygresje

ROK WYDANIA:  2016

LICZBA STRON: 201


Puzzle to powieść obyczajowa o losach Polaków na emigracji. Młodzi ludzie z wielu powodów decydują się na wyjazd do Anglii. Zdarzają się też dojrzałe osoby które pragną zmian w swoim życiu – tak właśnie dzieje się w przypadku głównej bohaterki Marysi. Jest to kobieta otwarta na świat, przykłada się do nauki języka, nie boi się nowych wyzwań.  Śledzimy jej losy, problemy z pracą i mieszkaniem, kibicujemy gdy zawiera nowe znajomości, które zamieniają się w przyjaźnie. Anglia nie jest rajem na ziemi, tutaj by coś osiągnąć potrzebna jest ciężka praca, która nie zawsze bywa doceniana.

Przez karty powieści przewija się cały wachlarz uczuć. Entuzjazm, optymizm, zderzenie z rzeczywistością, zniechęcenie, często upokorzenie i walka o swoją godność. Polacy często wykorzystywani są do prac których Anglicy nie chcą wykonywać. Marysia zaczyna pracę w domu opieki – nie jest łatwo, bo to na nią spadają najgorsze zadania. Kobieta jednak nie poddaje się, bo wierzy że da radę zmienić coś w swoim życiu.


Bohaterkę da się lubić. Czas spędzony z Marysią (moja imienniczką) był bardzo ciekawy, ja nigdy nie stałam przed trudnym wyborem, jakim jest podjęcie pracy za granicą i związany z tym wyjazd. Książka jest przyjemna w odbiorze, porusza temat który dotyka większość rodzin w Polsce, dlatego warto sięgnąć po tę powieść by zobaczyć emigrację nie tylko z perspektywy łatwo zarobionych pieniędzy. 

Polecam.

Jest to 4 książka którą przeczytałam w 2017r.
Książka bierze udział w wyzwaniu:
*#czytambopolskie na poligonie domowym
* Czytam ile chcę na blogu książko miłości moja
*olimpiada czytelnicza na blogu posredniczkaa.pl

środa, 11 stycznia 2017

Dotyk północy

TYTUŁ: Dotyk północy

AUTOR: Adelina Tulińska

WYDAWNICTWO: Wydawnictwo biblioteka

ROK WYDANIA: 2016

LICZBA STRON: 283

Do książek z gatunku fantastyka podchodzę jak pies do jeża. Z reguły nie lubię, ale zdarza się że czytam. Książka Dotyk północy nie była przesiąknięta fantastyką od pierwszej strony dlatego dobrze mi się ją czytało. Realne przeplata się z fikcją tworząc wspaniałą mieszankę.

Fabuła opiera się na próbie rozwiązania zagadki: Kim jest Gabriel i jego rodzina? Dlaczego wyspy Frisord nie ma na mapie? I jak wyplątać się z kabały w którą wpakowała się Laura? Pytania się mnożą a akcja wartko mknie do przodu.

Laura właśnie obroniła pracę magisterską z historii sztuki, pracuje jako barista i zastanawia się co dalej chciałaby w życiu robić. Decyduje się na wyjazd dla wolontariuszy, i wyrusza w podróż życia do Norwegii by tam odrestaurować jedną z komnat dziwnego pałacu. Jej przewodnikiem po Norwegii ma być Gabriel, tajemniczy i zabójczo przystojny chłopak. Od momentu ich poznania nic nie układa się po myśli Laury. Gdy docierają na miejsce okazuje się że Laura widziała już ten zamek ... ale w swoim śnie. Sen nie był zbyt przyjemny ale za to bardzo realistyczny.

Legendami związanymi z Norwegią interesuje się Remek, chłopak którego Laura poznała na krótko przed swoim wyjazdem. Okazuje się że Remek zaginął a jego przyjaciele wiedzą tylko tyle, że bardzo interesował się tematem samobójstw do których dochodziło na klifie na dalekiej północy.
Czy będąc w Norwegii Laura ma szansę spotkać Remka? Mało prawdopodobne, zwłaszcza że okazuje się że z wyspy, na której zamieszkała bardzo trudno się wydostać.

Dokoła Laury dzieją się tajemnicze rzeczy, osoby które poznaje intrygują swoim zachowaniem. Gdzieś w tle toczy się wątek miłosny ale rzadko kiedy wynurza się na pierwszy plan. Wszystko rozgrywa się subtelnie co uważam za plus.

Bohaterowie dają się lubić a czytelnicy mogą mieć  nadzieję że spotkają się z nimi jeszcze raz. Część druga jest właśnie w przygotowaniu.
Polecam, bo to bardzo udany debiut. Fantastyka, która pobudzi wyobraźnię nawet największego sceptyka (wiem co mówię).


A na fanpagu mamo poczytaj sobie konkurs z kalendarzem Dotyku północy - zapraszam do udziału 

Jest to 3 książka którą przeczytałam w 2017r.
Książka bierze udział w wyzwaniu:
*#czytambopolskie na poligonie domowym
* Czytam ile chcę na blogu książko miłości moja
*olimpiada czytelnicza na blogu posredniczkaa.pl
*Grunt to okładka wyzwanie na blogu nieperfekcyjnie.pl (motyw: zamknięcie - zamknięte usta)

poniedziałek, 9 stycznia 2017

Rok z Jane Austen



Wyzwanie literackie zorganizowane przez Monikę z bloga http://www.kanapaliteracka.pl/
Jako że w moich planach czytelniczych na ten rok miałam Dumę i uprzedzenie to z chęcią wezmę udział w wyzwaniu i przeczytam 6 książek tej autorki .

Zasady w skrócie:
*Czytamy jedną książkę Jane Austen na dwa miesiące. Znaczy przynajmniej sześć przez cały 2017r.
*Dołączamy do facebookowej grupy: rok z Jane Austen
meldujemy swój udział w komentarzu pod wpisem na blogu Kanapa Literacka
*chwalisz się recenzją na facebookowej grupie
* Książkę wybieramy sobie sami

Terminy czytania:
1 książka – do 28. lutego ’17
2 książka – do 30. kwietnia ’17
3 książka – do 30. czerwca ’17
4 książka – do 31. sierpnia ’17
5 książka – do 31. października ’17
6 książka – do 31. grudnia ’17

Trochę faktów o autorce:
Jane Austen urodziła się w 1775 roku, zmarła w wieku 41 lat. Autorka powieści opisujących życie angielskiej klasy wyższej z początku XIX wieku. Mimo że sama wiodła stosunkowo odosobnione życie na prowincji w hrabstwie Hampshire, nie pozbawiło ją to zmysłu obserwacji i nie zubożyło dramaturgii jej utworów. Ich fabuła najczęściej dotyczy zamążpójścia i związanych z tym problemów społecznych (sama Austen nigdy nie wyszła za mąż) {źródło: Wikipedia}

Zachęcam was do udziału, bo warto czytać klasykę. Powodzenia :)

niedziela, 8 stycznia 2017

Kurhanek Maryli

TYTUŁ: Kurhanek Maryli

AUTOR: Ewa Bauer

WYDAWNICTWO:  Szara godzina

ROK WYDANIA: 2014

LICZBA STRON: 255


Gdy Marta ma 3 lata jej rodzice giną w wypadku, dziewczynką od tego czasu opiekuje się babcia Rozalia. W wieku 17- lat Marta ucieka z domu i szuka swojej drogi do szczęścia. Niestety kolejne decyzje które podejmuje dziewczyna okazują się mieć poważne konsekwencje. Wtedy pojawia się Piotr – „książę na białym koniu”. I na tym kończy się bajka, bo życie u boku męża, znanego w środowisku kardiologa zaczyna zmieniać się w koszmar.
 To co dzieje się za drzwiami ich domu nie ma prawa wydostać się na zewnątrz. Gdyby jednak Marta próbowała szukać pomocy, Piotr i tak wyprzedzi każdy jej ruch. To mąż decyduje o studiach, pracy czy znajomościach Marty. Dziewczyna, a właściwie kobieta znalazła się w klatce, a jej poczucie własnej wartości jest równe zero. Presja, wymagania bycia dobrą i posłuszną żoną, wypominanie przeszłości – słowa Piotra najczęściej wypowiadane z premedytacją trafiają w najczulsze miejsca i zadają ogromny ból.
Po wielu latach od ucieczki z domu , Marta postanawia odnowić kontakt z babcią. Robi to w odpowiednim momencie, bo kobiecie nie zostaje już wiele czasu,  potrzebuje wsparcia i opieki. Marta wbrew mężowi wyrusza na wieś by pomóc babci. Tam wśród wiejskiej ciszy odnajduje spokój i siebie, ale wie że musi wrócić do miasta bo tam czeka na nią córka.
Dziecko to najczęstsza karta przetargowa w kłótniach między małżonkami. W książce doskonale pokazane są złe emocje, manipulacje, brak szacunku  wszystko to co niszczy małżeństwo od środka.
Książka porusza ważny temat przemocy psychicznej, zagubienia i kruchości życia. Gwarantuje że ostatnie rozdziały przeczytacie ze łzami , które popłyną ciurkiem; no bo ile jest w stanie znieść jeden człowiek, którego życie od najmłodszych lat naznaczone jest stratą i cierpieniem.

Czy zakończenie jest optymistyczne? Nie wiem  - długo się nad tym zastanawiałam i wydaje mi się że w ostatecznym rozrachunku tak, ale droga ku temu była bardzo kręta i zależna raczej od losu niż od świadomych wyborów bohaterki.

Polecam jako książkę bardzo emocjonalną, poruszającą najczulsze struny. 


Jest to 2 książka którą przeczytałam w 2017r.
Książka bierze udział w wyzwaniu:
*#czytambopolskie na poligonie domowym
*ma w tytule OSOBĘ, wyzwanie u wiedzmowa głowologia
* Czytam ile chcę na blogu książko miłości moja
*olimpiada czytelnicza na blogu posredniczkaa.pl
*Grunt to okładka wyzwanie na blogu nieperfekcyjnie.pl (motyw: zamknięcie - zamknięta walizka)



wtorek, 3 stycznia 2017

52 kolory życia

TYTUŁ: 52 kolory życia TOM I i II

AUTOR: Magdalena Kozioł

WYDAWNICTWO: Pociąg do natury

ROK WYDANIA: 2016

LICZBA STRON: Tom I - 97, Tom II 111


Te niewielkie objętościowo książeczki to spełnienie marzeń autorki. I to widać! Już same okładki emanują pozytywną energią, a treść jest wypełniona po brzegi emocjami i kolorami. Widać że pisanie sprawia autorce przyjemność, piękny język, poetyckie opisy kolorów w połączaniu z uczuciami które determinują i ciekawa historia. Książki czyta się bardzo szybko z wielką przyjemnością (oczywiście żałuję że nie miałam od razu pod ręką kolejnych części)

Główną bohaterką jest Sally, spełniona młoda kobieta, która zarządza własną firmą. Jej chłopak Tomek w 3 rocznicę znajomości oświadcza się. Wszystko układa się bardzo dobrze do czasu aż Sally zostaje wplątana w kryminalną aferę. Podczas pobytu nad morzem poznaje Jacka. Od tego czasu robi się coraz ciekawiej. Opisy przeżyć wewnętrznych i monologów które sama ze sobą prowadzi Sally są na prawdę życiowe. Czasami los stawia nas w niezręcznej sytuacji ale od nas zależy czy zwycięży rozsądek czy uczucie.

Każdy tydzień upływa pod znakiem innego koloru np. biały, fioletowy, burgund, czekoladowy czy bursztynowy. Każdy kolor z czym innym się kojarzy. Autorka doskonale zastosowała paletę barw i dostosowała ją do wydarzeń które przytrafiły się bohaterom.

Akcja zmierza w kierunku którego się nie spodziewałam, ale ciekawa jestem co będzie dalej.

Książkę przeczytałam dzięki udziałowi w book tour, który zorganizowała Kasia z poligonu domowego

Zapraszam was również do sklepu, który prowadzi autorka http://pociagdonatury.com/




Jest to 1 książka którą przeczytałam w 2017r.

Książka bierze udział w wyzwaniu:
*#czytambopolskie na poligonie domowym
*ma w tytule KOLOR, wyzwanie u wiedzmowa głowologia
* Czytam ile chcę na blogu książko miłości moja
*olimpiada czytelnicza na blogu posredniczkaa.pl

niedziela, 1 stycznia 2017

Beduinki na Instagramie

TYTUŁ: Beduinki na Instagramie. Moje życie w Emiratach

AUTOR: Aleksandra Chrobak

WYDAWNICTWO: Znak

ROK WYDANIA: 2016

LICZBA STRON: 284



Pani Aleksandra Chrobak jest absolwentka religioznawstwa i polonistyki, studiowała także iranistykę, kilka lat mieszkała w Abu Zabi a ta książka to zbiór obserwacji emirackich kobiet i ich stylu życia.
Pani Aleksandra poznała Emiraty od podszewki, zajrzała za zasłonę, zaprzyjaźniła się z tamtejszymi kobietami. Zjednoczone Emiraty Arabskie to kraj kontrastów i podwójnych standardów. W ciągu dwóch pokoleń dokonała się tutaj ogromna przemiana: od namiotów do najwyższych wieżowców na świecie. W całej tej nowoczesności która wkroczyła z rozmachem w życie emiratczyków starają się oni zachować swoje tradycje i kulturę:
"Widok noszącej unikatową beduińską maskę starszej pani, która -choć niepiśmienna- ma pozłacanego iPhone'a i żartuje, że nie umie się podpisać, ale wie jak wysłać zdjęcie, jest czymś absolutnie wyjątkowym."
Książka poświęcona jest głównie kobietom skrytym za nikabami (zasłona na twarz) i czarnymi abajami (długa szata).Tym zaś co Emiratki wyróżnia na ulicy są markowe torebki i buty.  Kobiety w Emiratach cieszą się dużym szacunkiem, który przejawia się w sposób którego my w Europie nie potrafimy zrozumieć. Kobieta nie powinna być narażona na spojrzenia obcych mężczyzn, dlatego w miejscach publicznych jest szczelnie zakryta ubraniem, a pojawia się tylko w towarzystwie męskiego członka rodziny. Za zamkniętymi drzwiami swoich domów kobiety są jak kolorowe ptaki, dbają o wymyślne fryzury swoich długich włosów, o perfekcyjny makijaż i kolorowy ubiór. 
Książka jest ilustrowana zdjęciami, możemy podziwiać kolorowe bazary, sklepy meblowe pełne przepychu i kiczu, a które są odzwierciedleniem zamożności emiratczyków. Prestiż jest główną wartością w tym kraju. Każdy chce tutaj być VIP-em. 
Książka jest niezwykle ciekawa, napisana lekkim językiem, opisy są niezwykle plastyczne i przenoszą nas w zupełnie inny świat.
Szczerze polecam jako odskocznie od codzienności która znacznie poszerza horyzonty, otwiera oczy i przestaje wierzyć stereotypom.


Książka bierze udział w wyzwaniu:
*#czytambopolskie na poligonie domowym
*ma w tytule MIEJSCE, wyzwanie u wiedzmowa głowologia
*książka pod hasłem, wyzwanie u ejotkowe postrzeganie świata
* Czytam ile chcę na blogu książko miłości moja