poniedziałek, 14 maja 2018

Hannibal wróg Rzymu

TYTUŁ: Hannibal wróg Rzymu

AUTOR: Ben Kane

WYDAWNICTWO: Znak Horyzont

ROK WYDANIA: 2018

LICZBA STRON: 610


Moja fascynacja historią zaczęła się od poznania mitów greckich i pierwszych lekcji poświęconych starożytności. W naszej klasie była grupa wyróżniających się uczniów i jako zadanie dodatkowe dostaliśmy do przeczytania "Spartakusa" (niestety nie pamiętam autora). Ta książka była świetna, główny bohater i większość wątków była prawdą historyczną, a część fikcją ale do dziś pamiętam swój zachwyt po tej lekturze. Nie wiele więc zastanawiałam się przed rozpoczęciem czytania "Hannibala", taki powrót do zainteresowań z wczesnego dzieciństwa. Nadal lubię historię, ale najczęściej sięgam po książki, których akcja dzieje się w XIX lub w pierwszej połowie XX wieku. Przeskok czasowy był tym razem niesamowity. Akcja dzieje sie w III wieku przed naszą erą.

Zapraszam na recenzję:

Rok 219 p.n.e. dwaj przyjaciele Hanno i Suniaton synowie arystokracji kartagińskiej wybierają się na ryby. Potężny sztorm wynosi ich łódkę na pełne morze. Chłopców znajdują piraci i sprzedają na targu niewolników w Itali. Hanno i jego dwóch braci wychowywani byli na żołnierzy, ich marzeniem było pomszczenie Kartaginy, która ucierpiała po I wojnie punickiej. Teraz znajdując się wiele kilometrów od domu Hanno musi służyć swoim rzymskim panom, jego serce przepełnia nienawiść i tęsknota za domem, oraz niepewność losów Sniego, który sprzedany został do szkoły gladiatorów.

Szczegółowo poznajemy rodzinę rzymian, którzy kupili Hanno. Głową rodziny był Fabrycjusz, który prowadził wraz z żoną Atią gospodarstwo, ich dzieci to Aurelia i Kwintus. Syn Fabrycjusza zaprzyjaźnia się z niewolnikiem, jeden drugiemu ratuje życie, są więc związani wspólnymi przygodami i honorową wdzięcznością.

Główni bohaterowie są postaciami fikcyjnymi, autor jednak doskonale opisał ich emocje i uczucia. Chociaż oboje pochodzą z wrogich sobie państw potrafią być jednak ponad to. Tłem historycznym na którym autor zbudował fabułę jest początek II wojny punickiej i wyprawa Hannibala na Rzym. 

Armia kartagińska musiała przebyć drogę przez Alpy, opisy tej przeprawy są opowiedziane w wiarygodny sposób. Autor jest pasjonatem starożytnego świata, więc opierał się na sprawdzonych źródłach historycznych. O ile nie miało to wpływu na fikcyjną fabułę wątki historyczne są wiernie oddane. 

Czy Hanno będzie miał tyle szczęścia by dołączyć do Hannibala w Italii? Czy jeszcze kiedyś spotka braci i ojca? Czy dla Kwintusowi przyjaźń z Kartagińczykiem przyniesie korzyści?

Styl autora jest lekki, a to jak zawsze podkreślam jest ważne w powieściach historycznych. Język dostosowany do realiów epoki. Opisy bitew są dosadne i brutalne, ale tego wymaga podjęty temat. Wojna nigdy nie jest tematem pięknym, to ból, przerażenie i krew. Przez to, że autor pozwolił nam sie zżyć z młodymi bohaterami tej książki relacja bitew budzi wielkie emocje.

W powieściach historycznych lubię właśnie to, że możemy na ważne dla świata wydarzenia spojrzeć oczami zwykłych ludzi. To nie są suche fakty, które znamy z podręczników, to są myśli i wrażenia bohaterów, na których oczach tworzyły się nowe karty historii.

Powieść jest dość spora objętościowo i czytając ją zrobiłam sobie mały przerywnik na inną książkę, ale tylko dlatego, że takich gabaryt raczej nie mieści się w torbie, którą zabieram zawsze na spacer. Na końcu powieści znajduje się słowniczek, w którym wyjaśnione są pojęcia używane w starożytności. Bonusem, który robi smaczek na kolejną ksiażkę autora jest pierwszy rozdział "Spartakusa".  W najbliższym czasie pojawią się dwa kolejne tomy o Hannibalu, chociaż wynik wojny jest wszystkim znany ja jestem bardzo ciekawa jak potoczą się losy Hanno i Kwintusa.

Polecam, jako kawał dobrej literatury!


Jest to 44 książka przeczytana w 2018 roku
Ksiażka bierze udział w wyzwaniu:
*olimpiada czytelnicza maj
* dziecięce poczytania maj

12 komentarzy:

  1. Coś dla mojego narzeczonego zdecydowanie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety nie dla mnie. Ale znam kogoś komu się spodoba i komu polecę

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę, że mogłaby mi się spodobać ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo kusi mnie twórczośc autora, o którym piszesz. Akurat zwracałam wczesneij uwagę na inne tytuły, choć i ten, jak wynika z Twojej recenzji też wyglada ciekawie. Być może wlasnie od niego zacznę swoją przygodę z autorem?

    OdpowiedzUsuń
  5. Dla mnie to było pierwsze spotkanie z twórczością autora, ale na pewno nie ostatnie

    OdpowiedzUsuń
  6. To raczej nie dla mnie.
    Z jednej strony, fajnie się czyta takie książki, osadzone w czasie przeszlym (nawet bardzo przeszłym), a tak z drugiej strony niekoniecznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ta książka raczej nie dla mnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. To jednak nie dla mnie książka, ale wiem komu ją sprezentuje. Dzięki.

    OdpowiedzUsuń
  9. Rany jaka świetna recenzja! <3 Czytałam ją z wielkim zainteresowaniem, widać, że to temat, który naprawdę Cię kręci! Uczciwie powiem, że nie wiem czy przeczytam z racji tematyki, ale patrząc na Twoją recenzję - sięgnęłabym po tę pozycję w ciemno! Będę o niej pamiętać!

    OdpowiedzUsuń