piątek, 25 maja 2018

Schemat naprawy (ś)fiata

TYTUŁ: Schemat naprawy (ś)fiata

AUTOR: Grzegorz Parowicz

WYDAWNICTWO: WasPos

ROK WYDANIA: 2018

LICZBA STRON: 131


Ta książeczka wygląda niepozornie, ale treścią wbija w ziemię. Na okładce czytamy: zabawna i momentami mocno napisana książka, mająca za zadanie zwrócić uwagę czytelnika na to, jakimi schematami posługujemy się w życiu, tracąc czas i energie na drodze do szczęścia. Powiem szczerze, że zaintrygowało mnie to, więc moje zaskoczenie było spore gdy zamiast 300 stronnicowej powieści, zobaczyłam książeczkę niewielkiego formatu z zaledwie 130 stronami. Tutaj jednak zadziałała zasada, że liczy się jakość, a nie ilość. 

Głównym bohaterem, a zarazem narratorem jest Krzysiek, który próbuje rozliczyć się ze swoim życiem. Opowiada o najwcześniejszych wspomnieniach, relacji z matką i ojcem. Wymienia błędy popełnione przez rodziców i przyznaje, że choć obiecywał sobie że będzie zupełnie inny, to zdarza mu się te błędy powielać. 
Lata dzieciństwa Krzysztofa przypadały na okres gdy Polska wkraczała w nową epokę, zmiany ustrojowe nie miały jednak dla niego takiego znaczenia jak zmiany ekonomiczne. Zachłyśnięcie się Zachodem i możliwościami nie wszystkim wyszły na dobre. W pędzie za pieniądzem łatwo zgubić z oczu najważniejsze wartości: rodzinę, miłość i szacunek bliskich. 

"Tobie polecam zatrzymać się na chwilę i spróbować podziwiać cud stworzenia, pogłębiać swoją wiedzę o doświadczenia prawdziwe, naturalne - może to pozwoli Ci rozwiać pewne wątpliwości. Stanie się to jednak tylko wtedy, gdy ujrzysz wnętrze cudownych stworzeń całego Świata, a nie tylko ich powierzchowność  i możliwość wykorzystania w celu osiągnięcia określonego zysku. (...) Pamiętaj kieruj się sercem, a nie chęcią zysku."

Historia opowiedziana przez Krzyśka skłania do refleksji, do przemyśleń o sobie i swojej rodzinie. Czasem użycie dosadnego stwierdzenia potrafi szeroko otworzyć oczy. Ta książka jest rewelacyjna i obowiązkowa dla rodziców, którym zdarza się zapomnieć że byli dziećmi. Bo maluchy czasem widzą więcej niż dorośli.

Polecam, wierzę że i na was ta lektura zrobi ogromne wrażenie. 

Jest to 47 książka przeczytana w 2018 roku
Ksiażka bierze udział w wyzwaniu:
*olimpiada czytelnicza maj
* dziecięce poczytania maj
*#czytambopolskie maj

Przed zostawieniem komentarza pod tym postem proszę wyraź zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych tutaj <klik>

8 komentarzy:

  1. Gdyby nie Twoja recenzja,nie zwróciła bym uwagi na tę książkę, a teraz chętnie ją przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  2. To jednak nic dla mnie, ale moźe spodoba się mojemu kumplowi :)

    Pozdrawiam i zapraszam:
    Biblioteka Feniksa

    OdpowiedzUsuń
  3. Taka niepozorna, a tyle w sobie zawiera.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zaintrygowała mnie ta książka, już samym tytułem :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ostatnio czytałam książkę Magdy Witkiewicz podobną tematycznie. Jest rewelacyjna! To kompendium wiedzy o szczęściu. 😊

    OdpowiedzUsuń
  6. Cieszę się, mam nadzieję że będziesz miała okazję ją przeczytać

    OdpowiedzUsuń