niedziela, 23 maja 2021

Głowa pełna duchów

 TYTUŁ: Głowa pełna duchów

AUTOR: Paul Tremblay

WYDAWNICTWO: Papierowy Księżyc

ROK WYDANIA: 2021

LICZBA STRON: 368

Wiecie nie od dziś że nie przepadam za wątkami paranormalnymi, a horrory to raczej mnie śmieszą niż straszą. Dlaczego więc skusiłam się na książkę z tego gatunku? Może dlatego że został zmiksowany z thrillerem, a opis kusił, że to mroczna i niepokojąca lektura.

Rodzina Barretów musi zmierzyć się z chorobą starszej córki. Marjorie dziwnie się zachowuje, często wpada w szał, i twierdzi że słyszy głosy. Wizyty u psychiatry niewiele dają, a stan dziewczynki ciągle się pogarsza. Rodzice są bezsilni, a ponadto wpadają w problemy finansowe. John zaczyna szukać pomocy w kościele, wierzy że siła modlitwy pomoże jego córce. Ojciec Wanderly sugeruje że Marjorie może być opętana, proponuje przeprowadzenie egzorcyzmu. Nie byłyby to takie najdziwniejsze, ale rodzina ma wpuścić do domu kamery by wziąć udział w reality show "Opętanie".

Teraz prawie 15 lat później młodsza córka Barretów Merry udziela wywiadu do książki. Młoda kobieta miała wówczas 8 lat, teraz próbuje przypomnieć sobie szczegóły, objawy choroby siostry i zamieszanie z programem. Czy to co opowiada to jedynie jej wspomnienia, czy też sugestia tego co widzowie widzieli na ekranach?

Marjorie faktycznie dziwnie się zachowywała. Z Merry łączyła ją siostrzana więź, opowiadała jej historie, razem spędzały czas, miały swoje sekrety. Dziewczynka zaczęła się jednak bać gdy starsza siostra przychodziła nocą do jej pokoju, zabierała przedmioty, zostawiała liściki. Marjorie zaczęła się świetnie bawić strasząc Merry, ale gdy zauważyła że posunęła się za daleko obróciła wszystko w żart. Czy Marjorie chorowała, była opętana, a może tylko udawała by zabić nastoletnie poczucie nudy?

Czytelnik zostaje wyrzucony w sam środek tej historii, ale może ją obserwować z dwóch perspektywy próbując odkryć prawdę. Merry opowiada co zapamiętała, ale sama przyznaje, że jako mała dziewczynka niewiele rozumiała. Druga perspektywa to wpisy blogowe na temat programu "Opętani", poznajemy sekrety produkcji i jej podobieństwa do znanych filmów grozy. Na ile więc to reality show było ustawką?

Może fabuła tej książki nie zmroziła mi krwi w żyłach ale czytałam ją z rosnącym zainteresowaniem. Zagadka opętania Marjorie została przedstawiona w taki sposób że po zakończeniu lektury pozostało mi po niej wiele znaków zapytania. Było mrocznie, gdzieś czaiło się zło, a może była to tylko gra? Klimat był ciężki i niepokojący, książka miała w sobie to "coś" co charakteryzuje horrory, ale myślę że nie do końca wykorzystano potencjał fabuły, można było zdecydowanie podkręcić atmosferę.

Zakończenie jest zaskakujące i pozostawia mętlik w głowie - za to duży plus.

Narracja poprowadzona w lekki sposób, wpisy blogowe okazały się dodatkowym smaczkiem. Lektura była satysfakcjonująca, przyniosła oczekiwane emocje, było napięcie, niepewność i tajemniczość. Jeśli więc raczkujecie w tematyce horrorów to myślę że ta książka będzie odpowiednia na dobry początek.

9 komentarzy:

  1. Najważniejsze, że lektura okazała się satysfakcjonująca. Jestem na tak.

    OdpowiedzUsuń
  2. Chętnie po nią sięgnę, lubię tego typu lektury.

    OdpowiedzUsuń
  3. Brzmi całkiem ciekawie, chyba warto się skusi, chociaż programu jeszcze nie znam

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też wolę thrillery,niż horrory - ale na taki miks obu gatunków pewnie bym się skusiła :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tytuł zapisuję - sama może nie końca wierzę w duchy, ale ciekawi mnie ta tematyka!

    OdpowiedzUsuń
  6. Z wielką przyjemnością zagłębiałam się w ten wyśmienity thriller psychologiczny, smakowitą porcję rozrywki, w której rzeczywistość przeciwstawia się czemuś nieuchwytnemu, niezrozumiałemu i niedefiniowalnemu, a przy tym budzącemu początkowo niepokój, następnie trwogę i ostatecznie przerażenie. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dobrze, że lektura przyniosła oczekiwane emocje. Lubię napięcie w książkach.

    OdpowiedzUsuń