poniedziałek, 15 czerwca 2020

Sofia i Kasjusz

TYTUŁ: Sofia i Kasjusz

AUTOR: Anna Canić
ROK WYDANIA: 2020r. recenzja przedpremierowa!
LICZBA STRON: e-book 188



W połowie maja otrzymałam bardzo miłego maila, początkująca autorka poprosiła mnie o zrecenzowanie swojej książki. Książki, która swoją premierę w Polsce będzie dopiero miała bowiem napisana została w języku Serbskim. Pani Anna okazała się bardzo miłą osobą, a że ja lubię czytać debiutantów to z przyjemnością zgodziłam się przeczytać jej książkę. 

Powieść historyczna z elementami fantastyki, alternatywna historia, oryginalne podejście do tematu - takimi hasłami i opisem dysponowałam zasiadając do lektury. Może określenia fantastyka i alternatywna to nie są moje ulubione zagadnienia jednak postanowiłam zmierzyć się z treścią przesłanego mi e-booka.

W prologu poznajemy Sofię pierwszą kobietę na świecie. Poznajemy jej historię, jej potrzebę miłości. Od początku stworzenia stanowiła jedność z Adamem, po rozłączeniu stali się mężczyzną i kobietą. Mimo że powstali z jednego ciała ona nie była pewna swoich uczuć, potrzebowała czasu. Dostała go, ale Adam był coraz bardziej niecierpliwy. Wtedy na ziemi pojawił się Mitra - kusiciel. Wprowadził zamęt w panujący do tej pory na ziemi pokój, rozdzielił Sofię i Adama, przyczynił się do zdrady. Adam zamieszkał z Ewą, ta para stała się nieposłuszna Bogu i została wygnana z Edenu.
Sofia skazana na tułaczkę nadal poszukiwała miłości, dzięki swemu oddaniu i wielkiej wierze została obdarzona nieśmiertelnością, odradzała się w kolejnych wcieleniach.

Dalsza część powieści traktuje o losach Julii Druzyli, która była siostrą cesarza Kaliguli. Poznajemy ja jako małą dziewczynkę, obserwujemy jak dorasta. Młoda kobieta wyrywa się ze sztywnych ram, mówi co myśli często nie zważając na konsekwencje. Wierzy w miłość i dąży do tego by połączyć się z ukochanym. Szuka prawdy, a wie że tej nie znajdzie na cesarskim dworze pełnym fałszu i intryg. Julia jest dociekliwa, ma dostęp do biblioteki, dużo czyta, ale też potrafi słuchać i wyciągać samodzielnie wnioski. 

Wśród osób którymi się otacza znajdują się również Żydzi. Julia poznaje historię Lilith - pierwszej kobiety, która jakoby uwodziła mężczyzn i czyhała na niemowlęta. Zdobywając zakazane pisma, Julia Druzylla próbuje zrozumieć świat, poznaje też nową religię i zaczyna wierzyć w Adonaj. Czy jest szansa na zachowanie wiary w miłość, wolność i pokój, w świecie, którym rządzi kłamstwo i pieniądze?

Narracja jest pierwszoosobowa, w prologu z perspektywy Sofii, w dalszej części Julii Druzyli, co pozwala czytelnikowi odkryć myśli bohaterek. Współgra to doskonale z tematem powieści i pozwala czytelnikowi na własne przemyślenia i wnioski. Styl i język poprawny, nie czyta się tej książki jednak z lekkością i na raz, wymaga ona czasu i skupienia. Mnogość postaci i ich powiązań rodzinnych wymaga chwili zatrzymania dla uporządkowania faktów (ale dzieje się tak dlatego iż są to rzeczywiście bohaterowie historyczni i pewnych postaci nie sposób byłoby ominąć). Temat i wykonanie jeśli chodzi o debiut są bardzo ambitne, do stworzenia takiej fabuły niezbędne jest przygotowanie historyczne i religijne. Podczas czytania widać włożony w książkę ogrom pracy. To nad czym autorka mogłaby popracować to dialogi, ponieważ zbyt często pojawia się w nich mowa potoczna i wulgarna, która nie bardzo pasowała mi do wykreowanych postaci. 

O Julii Druzyli wiemy niewiele, o jej bracie cesarzu Kaliguli nieco więcej, a pisałam o tym w recenzji "Kaligula. Wyznania szaleńca" <tutaj> . Zwracałam wtedy uwagę na to, że autor dysponujący niewielkim materiałem źródłowym musi wiele dać z siebie by stworzyć spójną postać i logiczna fabułę. Pod tym względem jestem usatysfakcjonowana, bo na tym polu pani Anna spisała się bardzo dobrze. Książkę można również traktować jako powieść obyczajową z nutą romansu.

Zabrakło mi jednej rzeczy, którą w tego typu książkach bardzo sobie cenię, a mianowicie posłowia. Kilku słów od autorki o jej źródle inspiracji, o pomyśle na tą alternatywną historię, odniesienia się do faktów, mitów i apokryfów. Myślę że tego typu wpis jest przez czytelników mile widziany.

Dacie się namówić na tego typu powieść? Ja polecam, bo starożytny świat w swej tajemniczości i złożoności jest impulsem do filozoficznych odkryć i przemyśleń. 

Jest to 48 książka, którą przeczytałam w 2020r.
Książka bierze udział w wyzwaniu:
Olimpiada czytelnicza u Pośredniczka książek

11 komentarzy:

  1. Uwielbiam starożytny świat, więc łatwo poszło namówienie mnie na lekturę. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Recenzja świetna, ale raczej nie odnalazła bym się w tej książce. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka zapowiada się ciekawie, lubię takie alternatywne historie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Z chęcią bliżej poznałabym historię Sofii....

    OdpowiedzUsuń
  5. Chętnie przeczytam. Bardzo lubię klimaty starożytności! Pozdrawiam!^^

    OdpowiedzUsuń
  6. Pewnie nie przeczytam, ale gratuluję autorce ambitnego podejścia do stworzenia czegoś nowego :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przyznam szczerze, że nie zaintrygowałaś! Niewielka ilość informacji faktycznie wymaga spójnej kreatywności, a skoro to się udało to... Jestem pod wrażeniem. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wygląda na ciekawą, czytałabym

    OdpowiedzUsuń