niedziela, 29 sierpnia 2021

Cyfrowe dzieci

 TYTUŁ: Cyfrowe dzieci. Sztuka skutecznego porozumiewania się z dziećmi

AUTOR: Beata Pawłowicz i Tomasz Srebnicki

WYDAWNICTWO: Zwierciadło

ROK WYDANIA: 2021

LICZBA STRON 303


XXI  wiek to wiek technologii, Internetu, portali społecznościowych, komunikatorów. Dla nastolatków świat on-line jest naturalnym środowiskiem, ale nie dobrze się dzieje gdy to środowisko zaczynają już poznawać dwuletnie dzieci.

Do prawidłowego rozwoju dziecko potrzebuje aktywności ruchowej i różnorodnych bodźców. Gra na telefonie nie zastąpi rysowania, układania puzzli czy budowania wieży z klocków. Telefon nie zastąpi też relacji  z bliskimi, codziennej troski czy rozmowy. Wielu rodzicom wygodnie jest dać maluchowi telefon by w domu zapanował błogi spokój, ale ten błogi spokój bardzo szybko może zmienić się w niepokojącą ciszę gdy nastolatek przestanie wychodzić z pokoju bo tak pochłoną go gry internetowe.

„Cyfrowe dzieci. Sztuka skutecznego porozumiewania się z dziećmi” to książka którą śmiało możemy nazwać poradnikiem. Jest to jednak poradnik napisany w bardzo ciekawy sposób, a mianowicie jest to rozmowa dziennikarki Beaty Pawłowicz z doktorem Tomaszem Srebnickim. Pan Tomasz jest specjalistą psychoterapii dzieci i młodzieży. Na łamach książki znajdziemy też porady innych specjalistów w dziedzinie uzależnień i współuzależnieni czy pani psychoseksuolog.

To poradnik, który pomoże spojrzeć na relacje w rodzinie i na naszą umiejętność rozmawiania z dziećmi. Bo to naprawdę jest wielka umiejętność, by rozmawiać z młodym człowiekiem na jego poziomie, by wsłuchiwać się w to co mówi, ale tez i w to czego nie wypowiada. By rozmawiać, a nie tylko wymagać i rozkazywać, by okazać zainteresowanie jego światem.

Teoretycznych porad mamy tutaj niewiele, autorzy książki skupili się przede wszystkim na przykładach, na scenkach rodzajowych. Oczywiście w kontrolowanych warunkach przykładowe rozmowy przebiegają gładko, teraz trzeba je zastosować w naszej domowej rzeczywistości.

Trzeba pogodzić się z tym, ze nasze dzieci należą do cyfrowego świata, ale trzeba je nauczyć by w tym świecie poruszały się mądrze. Zasady przede wszystkim, ale też nasza obecność, nasza ciekawość co w tym świecie tak przyciąga dziecko. Można razem posiedzieć z dzieckiem, podejrzeć w co gra, a w czasie obiadu wykazać zainteresowanie, pozwolić dziecku mówić o kolejnych levelach czy tajemniczych postaciach. A później zaproponować jakąś wspólną aktywność, bo liczy się równowaga.

Jeden z rozdziałów dotyczy nastoletniego buntu. Bunt to nic innego jak odkrywanie siebie, naginanie lub przekraczanie granic. Zadaniem rodzica jest ochrona swoich granic, ale też zgoda na to by dziecko samodzielnie podejmowało decyzje dotyczące siebie. Zostało to świetnie ukazane na przykładzie nastolatka który chce być eko, rodzic nie rezygnuje ze swoich żywieniowych upodobań i nadal je mięso, ale dziecko może przejść na dietę wegetariańską. Wszystko opiera się na szczerej rozmowie i otwarciu na drugiego człowieka.

Ostatni rozdział poświęcony jest seksualności dzieci, a to temat na który szczególnie nie lubimy rozmawiać. A wystarczy odrobina otwartości, nie można demonizować spraw którym interesują się dzieci, a ciało jest im przecież najbliższe.

Jakie rady najbardziej mi się przydały? Te aby nie wmawiać dziecku tego co czuje, po prostu wysłuchać co ma do powiedzenia, nie oceniać, nie wskazywać rozwiązania problemu. Po prostu być i słuchać. Nie reagować emocjonalnie, bo moje emocje nie są w tej chwili ważne, moja interpretacja zdarzenia się nie liczy, a dziecko oczekuje tylko wsparcia i mojej obecności.

Jak najbardziej polecam tę książkę, bo być może okaże się że trudne problemy mają proste rozwiązanie. A narzędziem do tego rozwiązania jest rozmowa. Tutaj znajdziecie wskazówki jak rozpocząć rozmowę z dzieckiem które utknęło w internetowym świecie, jakie zasady wprowadzić w domu i jak samemu oderwać się od telefonu.



Moja ocena 5 na 6


6 komentarzy:

  1. Myślę, że to ciekawa i ważna publikacja. Będę o niej pamiętać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że warto zapoznać się bliżej z tą aplikacją.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam mieszane uczucia...no bo życie to nie teoria. Czasami niemożliwa do zastosowania w codziennych sytuacjach. Ale może coś z tego można wykorzystać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, ale ta teoria jednak w jakiś sposób przygotowuje na to co może się wydarzyć,a wskazówki na pewno się przydadzą.

      Usuń
  4. Niestety rodzice zawsze "technologicznie" będą nieco z tyłu za swoimi dzieciakami w tej materii, dlatego taka książka może być dla nich ciekawą podpowiedzią ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślę, że sama chętnie skuszę się na tę lekturę w przyszłości.

    OdpowiedzUsuń