Jak to bywa z początkiem września ogarnianie rzeczywistości bywa bardzo intensywne 😅 Po za standardowymi zadaniami domowo-szkolnymi i pracą doszły mi jeszcze dojazdy do Poznania.
Sierpień był cudowny... do czasu. Jak na okoliczności teraz jest już poprawnie. Trzymajcie kciuki żeby było dobrze .
Podsumowując czytelniczo sierpień, przeczytałam 8 książek, przesłuchałam 4 audiobooki.
Udało mi się nadrobić od dawna odkładane na bok klasyki #buszujacywzbozu (nie zachwycił) i #mydziecizdworcazoo (porażające).
Przeczytać 2 książki z biblioteki:
#powietrzektorymoddychasz - rewelacyjna historia kobiecej przyjaźni, a właściwie współzależności, o blaskach i cieniach bycia gwiazdą w latach 30
#niezostawajinfluencerem książka napisana ku przestrodze, ale jakoś nie do końca mnie przekonała.
#oida romans biurowy jakiego jeszcze nie było :) Przebojowa Ida, pewna siebie, bezkompromisowa Bernadetta i Natalia, która zna swoją wartość (a jednak daje się czasami pochłonąć czarnym myślom) kontra niemiecka delegacja, wakacyjna przygoda i niefortunna aplikacja randkowa.
#bezwyjątku świetnie rozwinięty motyw zemsty i rewelacyjne wytłumaczenie tytuł. Dałam się porwać tej intrydze.
#król książka którą trochę czytałam trochę słuchałam, nieco chaotyczna narracja, fabuła hm... przekombionowana, ale skoro mam w domu kolejne książki to drugi tom też przeczytam, liczę że bardziej zaskoczy.
#latemotejsamejporze wakacyjny romans drugiej szansy. Uroczy, dobrze napisany, idealny na reset.
Audiobooki skończyłam 4:
#mówmikatastrofa niestety wiało nudą...
#czaswojnyczasmiłosci kolejny tom rewelacyjnej sagi
#sklepikzeslodkimimarzeniami słodko za sprawą słodyczy sprzedawanych w sklepie, mdło przez bohaterkę i nijak przez fabułę.
#tadruga, fabuła tak daleka od znanych schematów jak to tylko możliwe. Dawno się tak nie wzruszyłam.
Stos hańby pozostał na tym samym poziomie ;) zawsze to lepiej niż wzrost.
Przyjemności we wrześniu 🍂☀️
Z książek, o których piszesz znam jedynie My dzieci z dworca ZOO i Buszującego w zbożu
OdpowiedzUsuńJa właśnie od dawna chciałam je poznać i udało się :)
UsuńŁadny wynik!
OdpowiedzUsuńDziękuję 🥰
UsuńW formie tradycyjnej poznałam My dzieci z dworca zoo i Ta druga. Obie książki bardzo mi się podobały.
OdpowiedzUsuńTa druga na prawdę mocno do mnie trafiła.
UsuńDojazdy bywają męczące. Początek września chyba u każdego jest mocno intensywny.
OdpowiedzUsuńTo prawda. Ale z każdym dniem jest lepiej.
UsuńCzytałam wspomniane klasyki, "My dzieci z dworca Zoo" i powieść "Buszujący w zbożu". :) Udanego września.
OdpowiedzUsuńDziękuję ☀️
Usuń