TYTUŁ: Kurhanek Maryli
AUTOR: Ewa Bauer
WYDAWNICTWO: Szara
godzina
ROK WYDANIA: 2014
LICZBA STRON: 255
Gdy Marta ma 3 lata jej rodzice giną w wypadku, dziewczynką
od tego czasu opiekuje się babcia Rozalia. W wieku 17- lat Marta ucieka z domu
i szuka swojej drogi do szczęścia. Niestety kolejne decyzje które podejmuje
dziewczyna okazują się mieć poważne konsekwencje. Wtedy pojawia się Piotr – „książę
na białym koniu”. I na tym kończy się bajka, bo życie u boku męża, znanego w
środowisku kardiologa zaczyna zmieniać się w koszmar.
To co dzieje się za
drzwiami ich domu nie ma prawa wydostać się na zewnątrz. Gdyby jednak Marta
próbowała szukać pomocy, Piotr i tak wyprzedzi każdy jej ruch. To mąż decyduje
o studiach, pracy czy znajomościach Marty. Dziewczyna, a właściwie kobieta
znalazła się w klatce, a jej poczucie własnej wartości jest równe zero. Presja,
wymagania bycia dobrą i posłuszną żoną, wypominanie przeszłości – słowa Piotra
najczęściej wypowiadane z premedytacją trafiają w najczulsze miejsca i zadają
ogromny ból.
Po wielu latach od ucieczki z domu , Marta postanawia
odnowić kontakt z babcią. Robi to w odpowiednim momencie, bo kobiecie nie
zostaje już wiele czasu, potrzebuje
wsparcia i opieki. Marta wbrew mężowi wyrusza na wieś by pomóc babci. Tam wśród
wiejskiej ciszy odnajduje spokój i siebie, ale wie że musi wrócić do miasta bo
tam czeka na nią córka.
Dziecko to najczęstsza karta przetargowa w kłótniach między
małżonkami. W książce doskonale pokazane są złe emocje, manipulacje, brak
szacunku wszystko to co niszczy
małżeństwo od środka.
Książka porusza ważny temat przemocy psychicznej, zagubienia
i kruchości życia. Gwarantuje że ostatnie rozdziały przeczytacie ze łzami ,
które popłyną ciurkiem; no bo ile jest w stanie znieść jeden człowiek, którego
życie od najmłodszych lat naznaczone jest stratą i cierpieniem.
Czy zakończenie jest optymistyczne? Nie wiem - długo się nad tym zastanawiałam i wydaje mi
się że w ostatecznym rozrachunku tak, ale droga ku temu była bardzo kręta i
zależna raczej od losu niż od świadomych wyborów bohaterki.
Polecam jako książkę bardzo emocjonalną, poruszającą
najczulsze struny.
Jest to 2 książka którą przeczytałam w 2017r.
Książka bierze udział w wyzwaniu:
*#czytambopolskie na poligonie domowym
*ma w tytule OSOBĘ, wyzwanie u wiedzmowa głowologia
* Czytam ile chcę na blogu książko miłości moja
*olimpiada czytelnicza na blogu posredniczkaa.pl
*Grunt to okładka wyzwanie na blogu nieperfekcyjnie.pl (motyw: zamknięcie - zamknięta walizka)
Nie czytałam jeszcze żadnych książek tej autorki. Bardzo mnie zaintrygowała ta lektura.
OdpowiedzUsuńWstrząsające.
OdpowiedzUsuń