piątek, 12 listopada 2021

Gwiazdeczka

 TYTUŁ: Gwiazdeczka

AUTOR: Aleksandra Rak

WYDAWNICTWO: Dragon

ROK WYDANIA: 2021

LICZBA STRON: 303



Świąteczne reklamy bombardują nas swoim radosnym przekazem. Idealnie udekorowany stół, piękna choinka i uśmiechnięta rodzina w komplecie. Chyba już dawno nauczyliśmy się że reklama to taki wyidealizowany obrazek niewiele mający wspólnego z rzeczywistością, a jak to jest z powieściami świątecznymi? Czy też są pełne lukru jak pierniczki korzenne, czy ociekają słodyczą jak ulubione czekoladki? Czy nie ma w nich nic odkrywczego?

Postanowiłam się przekonać.

Asia od kilku miesięcy nie może dogadać się z mężem. Mijają się przed pracą, a wieczorami padają ze zmęczenia. Nie mają czasu na wspólne przyjemności, a kawa wypita w pośpiechu prowokuje kłótnie a nie  zachęca do swobodnej rozmowy. Sytuację podgrzewa fakt że ojciec Asi wychodzi z więzienia. 

Kobieta nie bardzo wie jak się zachować, ojca widziała ostatnio kilkanaście lat temu. Z dzieciństwa pamięta że często pił, a skazany został za spowodowanie śmierci. Asia nie może poradzić się mamy, bo ta choruje na alzheimera i przebywa w ośrodku. Mieszkanie po rodzicach stoi puste i tam Asia zawozi ojca. 

Problemy się piętrzą. Dochodzi troska o przyjaciółkę i obawa o zdrowie. Asia odsuwa od siebie myśli o nadchodzących świętach. Jej małżeństwo przechodzi poważny kryzys, próbuje odbudować relacje z tatą, mama co prawda jeszcze ją poznaje ale to pewnie kwestia czasu gdy zacznie zapominać. Przyjaciółka która miała być wsparciem sama potrzebuje pomocy. Jak w takiej atmosferze radośnie śpiewać kolędy?

Trochę dużo spadło na Asię w jednym momencie, ale człowiek dostaje tylko tyle cierpienia ile jest w stanie udźwignąć. Życie ma dla nas sporo niespodzianek, niekoniecznie tych miłych. A ludzie którzy nas otaczają nie zawsze są dla nas oparciem. Warto jednak czasami popatrzeć z szerszej perspektywy, bo świat nie jest czarno-biały. Tata odpokutował swoje w więzieniu i potrzebuje drugiej szansy. Sebastian próbuje sam poradzić sobie z problemami w pracy, wziął sobie za punkt honoru utrzymanie rodziny, nie dzieli się z Asią tym co go trapi, ale nie ma już oporów by na niej wyładować swoją frustrację. 

Czy separacja będzie dobrym rozwiązaniem? A może lepszym szczera rozmowa? 

Mimo że tych problemów nawarstwiło się sporo to jednak klimat powieści jest bardzo łagodny. Gdzieś czai się nadzieja że będzie lepiej. Co prawda trudno przewidzieć jaką drogę wybiorą Asia i Sebastian, które rozwiązanie okaże się dla nich lepsze. Dlatego duży plus za brak oczywistego scenariusza.

Pióro autorki jest bardzo lekkie dlatego mimo poruszanych tematów czytało mi się bardzo dobrze. Autorka nie demonizuje po prostu pokazuje że tak może się zdarzyć. Główna bohaterka reaguje czasami impulsywnie, ale przecież nie zawsze jest czas na wychłodzenie emocji. Dlatego ta historia jest tak bardzo realna, rzeczywista. 

Jak dla mnie ta powieść okazała się być kontrą dla tych idealnych obrazków o których wspomniałam na początku. Bo w święta nic nie dzieje się samo, a wybaczenie nie przychodzi łatwo. 

Jeśli szukacie czegoś świątecznego, rodzinnego, a jednocześnie nieprzesłodzonego i rzeczywistego to "Gwiazdeczka" będzie idealna.

10 komentarzy:

  1. I takie nieposłodzone historie czyta mi się najlepiej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czuję się zachęcona do sięgnięcia po tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  3. A wiesz, że ja nie czytam świątecznych rzeczy? Żadnych książek, nic w tym kliamcie blisko świąt, choć mam zamair zrobić wyjątek. Zobaczymy jak mi minie. Kinga

    OdpowiedzUsuń
  4. Ładna powieść, też mi się podobała ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. nie jest to historia dla mnie, ale wiem komu polecę, a może nawet kupię na prezent :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Skuszę się na tę lekturę. Zainteresowałaś mnie tym wydaniem.

    OdpowiedzUsuń
  7. To prawda. Ta powieść jest taką kontrą dla idylliczych świąt. Te ciężkie relacje pomiędzy bohaterami powodowały, że chciałam czym prędzej dowiedzieć się ich dalszych losów. Pomimo trudnych tematów, powieść cudowna.

    OdpowiedzUsuń
  8. Szczera rozmowa to dobra rzecz, dobrze że autorka ma lekkie pióro

    OdpowiedzUsuń