TYTUŁ: Córki Warszawy
AUTOR: Maria Frances
WYDAWNICTWO: Harde
ROK WYDANIA: 2024
LICZBA STRON: 397
Jedna czarno-biała fotografia znaleziona na strychu niczym kamyczek wywołujący lawinę. Tak rozpoczynają się poszukiwania Lizzy, która znając ułamek historii pragnie poznać losy babci i prababci.
Lizzy straciła kolejne dziecko, nie potrafi przestać obwiniać siebie za niedonoszenie ciąży. Ukrywając się przed światem zaczyna zgłębiać historię rodziny. Wiedząc o polskich korzeniach kontaktuje się z dziennikarką, która pisze na temat II wojny światowej. Lizzy przyjeżdża do Warszawy, poznaje miasto, odwiedza ważne miejsca, staje pod murami getta. Na podstawie znalezionych fotografii udaje jej się ustalić, że prababcia współpracowała z Ireną Sendlerową.
Dla nas nazwisko pani Ireny budzi ciąg skojarzeń, już wiemy o czym będzie ta książka. Odbiorca zagraniczny potrzebuje wyjaśnienia pewnych kwestii (autorka pochodzi z Londynu, a obecnie mieszka w Berlinie) i zostały one tutaj w sposób rzetelny wyłożone. Już na wstępie autorka zaznacza, że powieść to fikcja literacka inspirowana dokonaniami Żegoty. Realia historyczne jak najbardziej prawidłowo oddane, sama sytuacja w której znaleźli się bohaterowie chwyta za serce. Poświęcenie i odwaga, właściwie zaparcie się samego siebie by uratować chociaż jedno niewinne życie. Uratowano ich ok 2,5 tysiąca.
Rozdziały są krótkie, naprzemiennie lata 40 i współczesność. Nie rozprasza to jednak uwagi, bo przeszłość silnie wpływa na teraźniejszość. Lizzy budzi sympatię, chce zawalczyć o siebie i swoje małżeństwo, poznając historię rodziny znajduje w sobie odwagę do tej walki.
Wojenne historie zawsze budzą we mnie emocje. Takie książki poruszają ale chce się je czytać ze względu na pamięć, którą trzeba zachować o tamtych wydarzeniach.
Bardzo cenię sobie tego rodzaju książki i na pewno sięgnę po ten tytuł.
OdpowiedzUsuńWe mnie takie książki także wywołują także wiele emocji.
OdpowiedzUsuńU mnie też wojenne historie budzą wiele emocji, szczególnie, że moja świętej pamięci cioteczna babka naprawdę wiele w życiu przeszła.
OdpowiedzUsuńJeśli kogoś z naszej rodziny dotknęła wojna osobiście to te książki są tym bardziej trudne.
UsuńTak właśnie jest, szczególnie te dobrze napisane.
UsuńI takie książki bardzo lubię. |Dzięki za polecajkę, z pewnością prxzeczytam
OdpowiedzUsuńPowieści z tłem historycznym to mój ulubiony gatunek literacki. Dziękuję za polecenie.
OdpowiedzUsuńNie czytam wojennych książek, mam za słabe nerwy na takie historie
OdpowiedzUsuńNie za często sięgam po wojenne wydania właśnie ze względu na nadmiar emocji.
OdpowiedzUsuńZawsze cisną mi się na usta słowa "nigdy więcej", ale potem oglądam wiadomości i serce dosłownie pęka, bo kolejne tragiczne karty historii piszą się na naszych oczach
OdpowiedzUsuńTrudno nie przyznać Ci racji :(
UsuńLubię taką tematykę w książkach, zatem i chętnie sięgnę po tę lekturę.
OdpowiedzUsuńKolejna część wygląda na ciekawą.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wiejska Biblioteczka