TYTUŁ: Warszawski niebotyk
AUTOR: Maria Paszyńska
WYDAWNICTWO: Filia
ROK WYDANIA: 2025 (pierwsze wydanie 2015)
LICZBA STRON: 398
Muszę was ostrzec, bo mnie tego nikt nie powiedział. Nie zaczynajcie czytać tej książki zanim nie odwiedzicie cukierni. Dodatkiem obowiązkowym do lektury jest słodki wypiek. Zaufajcie mi ;)
Ta książka to debiut Marii Paszyńskiej, który został wznowiony po 10 latach. Jak zdradza autorka został nieco ulepszony. Ja książkę od dawna miałam na uwadze, ale jak to zwykle bywa gdzieś w bliżej niesprecyzowanych czytelniczych planach. Dla mnie takie wznowienia to okazja by zweryfikować czytelniczą listę i zabrać się za taki tytuł.
Kto tutaj jest bohaterem?
Przede wszystkim Warszawa. Miasto szybko rozwijające się, stolica odbudowanego państwa Polskiego. Topografia miasta została tutaj odwzorowana ze szczegółami. Opisy dosłownie przenoszą w czasie: wyraźny kontrast między biednymi a bogatymi dzielnicami, opisy kamienic, wnętrz hoteli i cukierni, automobile dla których dozwolona prędkość to 25km/h, konne taksówki. Dosłownie malowanie słowem, Warszawa ze starej fotografii, która tętni życiem.
Bracia Zasławscy Jan, Andrzej i Tadeusz, oraz ich przyjaciele Wojtek i Berek to pięciu młodych mężczyzn, którzy w latach 30 przeżywali najpiękniejsze chwile swojego życia. Każdy z nich był ambitny, każdy rozwijał się w swej dziedzinie (prawnik, cukiernik, piłkarz). Różnili się od siebie, a jednak mogli liczyć na swoją przyjaźń, na dobre słowo, na wsparcie. Mężczyźni którzy wkraczali w dorosłość w bezpiecznych latach dwudziestolecia cechują się dystyngowaną swobodą. Są dobrze wychowani, wiedzą jak ważne jest wykształcenie i mocny kręgosłup moralny, jak ważne jest bycie dżentelmenem. Życie jednak czasami stawia bohaterów przed trudnymi wyborami.
Zanim zaczniemy rozumieć cokolwiek z tego świata, tyle musimy przeżyć, odczuć, przeczytać, zobaczyć, dotknąć...
To taka niespieszna historia. A jednak pełna emocji i uniesień. Bo mężczyźni też przeżywają pierwszą miłość. Mają swoje marzenia i ideały do których próbują dosięgnąć.
Na kolejny tom nie trzeba czekać, bo jest on dostępny w starym wydaniu. Chętnie jednak poczekam na wznowienie i nową okładkę, bo ta na prawdę przypadła mi do gustu.
To była prawdziwa literacka podróż w czasie, którą serdecznie Wam polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz