czwartek, 30 czerwca 2022

Ostatnia księgarnia w Londynie

 TYTUŁ: Ostatnia księgarnia w Londynie 

AUTOR: Madeline Martin

WYDAWNICTWO: Muza

ROK WYDANIA: 2022

LICZBA STRON: 350



Nie ma czegoś takiego jak za dużo książek, może być tylko za mało półek:) 

Za mało miejsca było też w księgarni Primrose Hill Books, miejscu pełnym książek i kurzu. W tej księgarni rozpoczyna pracę Grace Bennett. Dziewczyna przyjechała do Londynu tuż przed wybuchem wojny, zamieszkała u przyjaciółki swojej matki, a u pana Evansa ma zamiar pracować tylko pół roku. Gburowaty właściciel nie ma zbyt dużo oczekiwań, ale Grace postanawia tchnąć życie w miejsce w którym się znalazła. Z przypadku to prawda, ale taki przypadek może zmienić niejedno życie. 

Georg Anderson jest stałym klientem księgarni. Pomaga Grace zorientować się w asortymencie, który rozmieszczony jest bez żadnego systemu. Bardzo ciekawy początek znajomości zwłaszcza że Georg z pasją opowiada o książkach, a Grace nie czyta! Tak, do tej księgarni nie przywiodła jej miłość do książek. 

Wybuch wojny przekreśla wszystkie plany, ale w  Anglii koniec 1939 nazywany był dziwną wojną, kiedy z napięciem oczekiwano ataku a tak na prawdę niewiele się działo. Oczywiste mężczyźni byli powoływani do wojska, obowiązywało zaciemnienie, dzieci wywożono na wieś, ale mieszkańcy Londynu nie czuli bezpośredniego zagrożenia. Do czasu pierwszych nalotów.

Autorka nie szczędziła wojennych opisów bombardowanego miasta, dźwięk syren, warkot nadlatujących samolotów, świst, sekunda ciszy i wybuch! Bardzo plastycznie zostało to opisane, nie pozostawiając wątpliwości że wojna to okrucieństwo i cierpienie. W tym chaosie gdzie noce spędza się na stacji metra, gdzie chwilę wytchnienia przecinają alarmy, gdzie noc jest ciemniejsza niż atrament nadzieję niosą książki. Historie w nich zapisane potrafią oderwać myśli od smutku, tęsknoty, potrafią uratować życie. 

Ta powieść to przede wszystkim opowieść o miłości do książek, na którą nigdy nie jest za późno. 

"Czytanie jest... Jak podróż bez konieczności wsiadania do pociągu albo na statek, odkrywanie nowych, niesamowitych światów. Otrzymanie nowego życia i szansy spojrzenia na wszystko z perspektywy innego człowieka. Nauka bez konieczności mierzenia się z konsekwencjami własnych błędów i ryzyka porażki. Myślę, że każdy z nas ma w sobie wolną przestrzeń czekającą na to aż ją czymś wypełnimy. Dla mnie tym czymś są książki i przeżycia, które im zawdzięczam."

I chociaż nie sięgam chętnie po powieści "wojenne", to tę będę Wam serdecznie polecać, ze względu na książki. Nie obyło się bez wzruszeń, tego ucisku w piersi, i tej myśli "oby nigdy nam się to nie przydarzyło" to ta książka była piękna, ciepła i dająca nadzieję.

poniedziałek, 27 czerwca 2022

Uśpiona

 TYTUŁ: Uśpiona 

AUTOR: Alicja Sinicka

WYDAWNICTWO: WAB

ROK WYDANIA: 2022

LICZBA STRON: 344



Narkolepsja - mimowolne, nagłe napady snu podczas dnia. Na taką przypadłość cierpi bohaterka najnowszej powieści Alicji Sinickiej. A ja nie zliczę ile razy zdarzyło mi się zamknąć oko przy czytaniu i to zupełnie nie dla tego żeby książka była nudna. Ostatni tydzień w pracy był bardzo ciężki, nie dałam rady odespać tyle ile powinnam i takie były skutki :) ale powiem Wam że dzięki temu świetnie wyczułam się w sytuację Weroniki. 

Trzydziestolatka mieszka sama w domu odziedziczonym po ciotce. Udziela prywatnych lekcji angielskiego, tak ustala plan zajęć by mieć w ciągu dnia czas na dwie drzemki. Trzyma się tego sztywno, a gdy już zasypia jej sen jest na prawdę twardy. Moment przebudzenia nie są łatwe, sen miesza się z jawą, Wera nie wie co jest złudzeniem a co rzeczywistością.

Narracja prowadzona jest z dwóch perspektyw: Weroniki i tajemniczego prześladowcy, ktoś obserwuje kobietę gdy ta głęboko zasypia. Atmosfera jest gęsta, i ten dziwny układ może trwałby nadal gdyby nie to że pewnego dnia po przebudzeniu Weronika znajduje w swoim salonie nieżywą panią Lucynę. Starsza kobieta była jej uczennicą, danego dnia nie miała jednak lekcji i nieproszona weszła do domu Wery. Czy sama spadła z antresoli czy ktoś jej pomógł? 

Śledztwo jest w toku, mąż i córka Lucyny oskarżają Werę, ona nie chce dopuszczać myśli że ktoś jeszcze był w domu podczas gdy spała. Może zamieszany jest w to Kuba, mężczyzna z którym się spotyka? A może Bruno Lira, malarz któremu wynajęła przybudówkę? 

Pytania się mnożą, nikomu nie można ufać. Dom przestaje być bezpiecznym miejscem, a choroba która i tak nie ułatwia życia staje się coraz większym przekleństwem.

Lekki styl w połączeniu z tak intrygującą fabułą to przepis na świetną książkę na lato. Napięcie jest wyczuwalne, nie wiadomo gdzie czai się niebezpieczeństwo. A gdy już pokaże swoje oblicze pozostawia po sobie wiele pytań.

Ta książka to przede wszystkim świetnie skonstruowani bohaterowie. Zapewniam, że nie raz zmienicie podejrzenia co do sprawcy a zakończenie z pewnością was zaskoczy.

Wciągający thriller który musicie przeczytać :) 

czwartek, 23 czerwca 2022

Na karuzeli spojrzeń

 TYTUŁ: Na karuzeli spojrzeń 

AUTOR: Ewelina Miśkiewicz 

WYDAWNICTWO: Replika

ROK WYDANIA: 2022

LICZBA STRON: 303



ONE DWIE. ON JEDEN

Czy przyjaźń żony i kochanki męża jest możliwa? Oj powiem Wam że bardzo byłam ciekawa jak autorka poprowadzi życie bohaterów i przedstawi ten wątek.

Natasza i Marek od lat są małżeństwem. On jest współwłaścicielem firmy deweloperskiej, a ona dba o to by kupić jak najlepsze tabletki do zmywarki. Taki układ... Ona sprowadzona do roli kury domowej, a on jest panem świata. Jego życie jest ustabilizowane, a ekstremalnych doznań dostarczają mu spotkania z Moniką.

Monika to pewna siebie pani prawnik. Jest niezależna, czuję się panią swojego życia. Marek jest w nim miłym dodatkiem, chociaż ostatnio stał się bardziej roszczeniowy. W tym związku nie ma uczucia. Tutaj jest przede wszystkim zaspokojenie namiętności.

Monika szykując się na kolejną randkę z Markiem potrzebuje pomocy sąsiadki. Jest nią siostra Nataszy. Tam trzy kobiety poznają się i zaprzyjaźniają. Monika i Natasza jeszcze nie wiedzą że łączy je Marek.

Życie bywa przewrotne. I w tej powieści zostało to bardzo dobitnie pokazane. Przyjaźń, romans, rozstanie - każda z kobiet musi się z tym zmierzyć. Każda inaczej podejdzie do problemu, bo różnią się one znacznie między sobą. Czy po takim doświadczeniu ich relacja przetrwa?

Natasza będzie musiała rozpocząć nowe życie. Czy po tylu latach spędzonych w domu będzie potrafiła realizować się zawodowo? Czy wsłucha się w swój wewnętrzny głos? 

Ten romans i przyjaźń między kobietami to nie jedyny wątek poruszany w tej powieści. Jest ich sporo: żałoba, ciężka choroba, korupcja, polityka, nieczyste zagrywki, feminizm. Oj sporo tego upchnięto na tych 300 stronach. Tymi wątkami możnaby obdzielić dwie powieści, bo tutaj wyszło to nieco powierzchownie. Za dużo niestety! Na główny plan wysuwał się jednak dysonans między płciami, podkreślone to było bardzo często. Główna bohaterka była idealistką i też na idealną została wykreowana. Trochę mnie to gryzło.

W ogólnym rozrachunku jednak powieść była ciekawa. Może zbyt skondensowana, ale mimo wszystko warta uwagi. 



niedziela, 19 czerwca 2022

Skrzydła i kości

 TYTUŁ: Skrzydła i kości

AUTOR: Joanna Pawłusiów

WYDAWNICTWO: Kobiece 

ROK WYDANIA: 2022

LICZBA STRON: 326



Przy thrillerach odpoczywa mi się najlepiej. Gdy książka angażuje wszystkie zmysły odchodzi na bok zmęczenie codziennością. Książka którą miałam ostatnio przyjemność czytać była właśnie taką pochłaniającą lekturą.

Dawno nie czytałam książki w której cały czas czuć podskórne zło, gdzie emocje gromadzą się, odkładają, by skumulowane wybuchły z zwielokrotnioną siłą. Przez cały czas czekałam na ten wybuch, ale takiej akcji się nie spodziewałam.

Rodzina Bocheńskich przeprowadza się do małej wioski na końcu świata. Tutaj mają rozpocząć nowe życie, odciąć się od tego co wydarzyło się kiedyś. Janusz znajduje pracę w pobliskim miasteczku, Elka zajmuje się małą Marysią i toczy wojny z dorosłą już Kingą. To właśnie przez Kingę musieli porzucić dotychczasowe życie. 

W Malumicach wszyscy się znają, ale czy na pewno? Postacie zostały drobiazgowo odmalowane, każdy bohater jest wyrazisty, każdy dźwiga na swoich barkach brzemię przeszłości, lub tajemnicę. Z pozoru szczęśliwa społeczność toczona jest przez wewnętrznego robaka. 

Po dorocznym festynie w lesie znaleziono zwłoki miejscowego chuligana, jednocześnie zauważono zniknięcie Kingi. Czy dziewczyna po prostu uciekła z domu czy ma na sumieniu śmierć chłopaka i teraz się ukrywa? Ojciec wierzy w pierwszą wersję, mieszkańcy Malumic raczej w drugą. Prawda okaże się szokująca. A po drodze wyjdzie na jaw kilka głęboko skrywanych sekretów.

Ta powieść jest idealnie wyważona, skondensowana, opisów tyle by nakreślić akcje, nie ma tutaj nic zbędnego. Zakończenie to dosłownie spirala, każdy okrąg to kolejne zło, każdy okrąg to rozwiazanie kolejnej zagadki, wszystko łączy się w całość i nie ma tutaj ani grama przesady czy przerysowania. Co ważniejsze wszystkie zdarzenia są prawdopodobne :) 

Koniecznie przeczytajcie 📚

czwartek, 16 czerwca 2022

Dziewczyna z kamienicy

 TYTUŁ: Dziewczyna z kamienicy

AUTOR: Dagmara Leszkowicz-Zaluska

WYDAWNICTWO: Słowne

ROK WYDANIA: 2022

LICZBA STRON: 319



"Każda wielką historia splata się z tą małą - zwykłą, ludzką, a każdy mały człowiek ma swoją wielką historię". Och, jak to zdanie idealnie opisuje powieści które uwielbiam czytać. To połączenie wielkiej historii i tej małej codziennej. 

Adela Kałuża jest najlepszą w powiecie prasowaczką. Od lat jest wdową, całe serce oddała wychowaniu dzieci. Dwójka starszych uczyła się w Poznaniu, a najmłodsza Irena została przy matce. Irka jest już panienką, nie chce tyrać tak jak matka, chcę dobrze wyjść za mąż i być panią swojego życia. Spory wpływ na dziewczynę ma nowa lokatorka kamienicy panna Stefania, która pracuje w sklepie z materiałami i wie co się teraz nosi. Irena odnosząc wyprasowaną przez matkę bieliznę wpada w oko jednemu ze stacjonujących w Pleschen niemieckiemu żołnierzowi. Dziewczyna żyje marzeniami, ale nimi garnka nie napełni i nie ułoży przyszłości. Irka musi przełknąć gorzką rzeczywistość gdy okazuje się że jest w ciąży, a Alfred nie ma zamiaru mieć już z nią nic wspólnego. 

Taki jest początek tej powieści. A cóż dalej? Codzienność w małym wielkopolskim miasteczku, w którym matka czeka na wieści od syna, który zmuszony był wziąć udział w wojnie, w którym żona czeka na list od męża który tworzy Błękitną armię we Francji, babka wychowuje wnuczkę, rodzą się dzieci, umierają starzy, budzi się do życia nowa Polska. 

Akcja tej powieści jest niespieszna, ale nie nudna. Poznajemy mieszkańców kamienicy przy ulicy Gnieźnieńskiej, różnią się oni od siebie prawie pod każdym względem a mimo to żyją w zgodzie, pomagają w biedzie, wspomogą dobrym słowem. To historia o ludziach, którzy może nie są wylewni ale swoimi czynami okazują szacunek i wsparcie. Jest to najbardziej widoczne w odniesieniu do małej Heleny, która została pod opieką babci, kiedy jej mama Irena wyjechała za pracą. 

Bardzo dobrze czytało mi się tę książkę, bo sama pochodzę z Wielkopolski więc gwara którą posługiwali się bohaterowie nie jest mi obca. Dla mieszkańców innych rejonów słowa te zostały przetłumaczone :) Styl autorki jest swobodny i przystępny, w ciekawy sposób odmalowała realia historyczne. I wojna światowa toczyła się gdzieś daleko, ale jej skutki odczuwali mieszkańcy Pleschen. Powieść kończy się w dniu wybuchu powstania Wielkopolskiego, już nie mogę doczekać się dalszych losów mieszkańców kamienicy. 

Powieść dla fanów niespiesznej akcji i  wątków historycznych, a przede wszystkim dla tych których interesuje codzienność ludzi żyjących sto lat temu :)