środa, 8 kwietnia 2020

Bez litości i przebaczenia

TYTUŁ: Bez litości i przebaczenia

AUTOR: Mariusz Leszczyński
WYDAWNICTWO: Novae Res
ROK WYDANIA: 2019
LICZBA STRON: 351


Okładka tej książki wielokrotnie migała mi na Instagramie. Z ciekawością więc sięgnęłam po ten kryminał - bo przy tym gatunku najlepiej mi się odpoczywa.

Detektyw Rex Cane i jego partner Jeremy Robertson prowadzą śledztwo. Ktoś brutalnie morduje kobiety w Nowym Jorku. Policjanci nie mają czasu by rozkładać sprawę na czynniki pierwsze, bo już pojawia się kolejna ofiara.

W październikową noc z domu ucieka 5-letni Jon. Chłopiec wystraszył się, bo ktoś chciał go porwać, a on był sam w mieszkaniu, w zamkniętym na klucz pokoju. Schodząc po drabinie przeciwpożarowej mały Jon wpada w ręce Jon Miltona - bardzo tajemniczej poataci.

Sprawy splatają się w tak dziwny sposób, że śledztwa włączony zostaje Milton. Mały Jon zaginął, a morderca prowadzi swoją niebezpieczną grę z departamentem policji.

Powieść ta jest bardzo dynamiczna. Nie znajdziecie tutaj żadnego zapychacza, całość to dobrze skomponowana fabuła. Autor nie ustrzegł się jednak pewnych potknięć stylistycznych i językowych - formułowanie zdań nie zawsze przychodzi mu z lekkością. Wpływa to nieco na płynność czytania, dialogi też nie zawsze wypadły dobrze - pojawiają się takie sztuczne kwestie naszpikowane wykrzyknikami. Myślę że trochę pracy nad warsztatem i będzie świetnie - za co trzymam kciuki bo pomysł na fabułę bardzo dobry.

Co do bohaterów - najlepiej poznajemy Jona Miltona, ale jest to postać która skrywa wiele tajemnic, oprócz jego sytuacji zawodowej poznajemy też sporo szczegółów z życia prywatnego. Co do Cane'a to wiemy tylko tyle że jest ojcem i mężem, cechy jego charakteru nie są jakoś mocno zarysowane. Najbardziej irytujacy i nielogiczny jest Robertson, ale jego na szczęście nie trzeba długo znosić.

Morderca i jego motyw.

Tak, to co w powieści kryminalnej najważniejsze tutaj wypadło bardo przekonująco. Przeszłość mordercy, motyw i modus operandi - wszystko to tworzy logiczną całość. To mężczyzna inteligentny i sprytny, żałować można tylko małej ilości rozdziałów z jego perspektywy.

Podsumowując - mimo drobnych potyczek technicznych książkę.czyta się z przyjemnością i rosnącym zainteresowaniem. Zachowania głównych bohaterów czasami budzą wątpliwości, ale przez to powieść nabiera jeszcze większej dynamiki, przewracałam kolejne strony by dowiedzieć się jakie konsekwencje będą miały ich decyzję. Moment złapania sprawcy bardzo oryginalny, same morderstwa też bardzo dobrze opisane. Dodatkowy plus za wątek sensacyjny - jak więc widzicie książka okazała się dobrym odprężającym kryminałem. Polecam.

Jest to 33 książka, którą przeczytałam w 2020r.
Książka bierze udział w wyzwaniu:
Olimpiada czytelnicza u Pośredniczka książek


20 komentarzy:

  1. Najważniejsze, że książka Cię wciągnęła, a to już dobrze rokuje.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie ciekawi ten wątek sensacyjny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. To chyba najważniejsze gdy czytana dla rozrywki książka nie nudzi a daje przyjemność:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wędrówki po kuchni8 kwietnia 2020 22:57

    Lubię dynamiczne powieści i ten wątek sensacyjny również jest ciekawy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tutaj dosłownie nie ma czasu na oddech! Dynamika akcji bardzo zadowalająca.

      Usuń
  5. bardzo często sięgam po takie sensacje, ta też jest na mojej liście

    OdpowiedzUsuń
  6. Po przeczytaniu Twojej recenzji kochana cieszę się, że mam tę książkę na półce. 😊

    OdpowiedzUsuń
  7. To może być coś dla mnie, klimatycznie wszystko się zgadza, zatem tytuł będę miała na uwadze. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Brzmi naprawdę ciekawie i tak jak lubię więc chętnie sięgnę po tą książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak akcja wciaga to drobne wady techniczne mozna wybaczyc

    OdpowiedzUsuń
  10. Kompletnie zapomniałam o tej książce, a przecież miałam ją w planach! Dzięki za przypomnienie. :)

    OdpowiedzUsuń