TYTUŁ: Na dyżurze
AUTOR: Ineke Meredith
WYDAWNICTWO: Filia
ROK WYDANIA: 2024
LICZBA STRON: 334
Połowę września spędziłam przy szpitalnym łóżku męża na oddziale kardiologicznym. A wczoraj kończyłam czytać tę książkę siedząc na SOR ... Jak się sypie to po całości.
Znam więc szpital ze strony pacjenta i rodziny. Teraz po lekturze zwierzeń dr Meredith mam trochę lepszy obraz tego co dzieje się po drugiej stronie.
Żeby być dobrym chirurgiem trzeba spędzić godziny przy stole operacyjnym, poświęcić wieczory na przeglądanie wyników i dokumentacji, brać weekendowe dyżury, czasami brakuje już sił na spokojną rozmowę z rodziną. Ale można być pewnym, że chirurdzy nie odhaczają nas jako kolejnego przypadku, ale traktują nas jak człowieka.
Dr Meredith opowiada o samotnym macierzyństwie, łzach i zmęczeniu. O relacjach z mamą, która pomagała jej w najtrudniejszych momentach, o synu z którym widywała się tylko w weekendy. Poznajemy relację z dyżurów na oddziale ratunkowym, z pracy w klinice, z sal operacyjnych.
Trochę przewrotnie napiszę:
Zaskoczenie nr jeden, lekarze to też ludzie! Ludzie, których bliscy chorują. To na ich spoczywa odpowiedzialność za podejmowane decyzje, to w nich pokłada się nadzieję, to na nich ciąży ogromna presja.
Zaskoczenie nr dwa, chirurg może być kobietą!
Dyskryminacja ze względu na płeć jest w tym zawodzie częstym zjawiskiem i to nie tylko ze strony przełożonych ale i pacjentów. Przykry obraz, ale wydaje mi się że już i tak widać poprawę.
Chirurdzy balansują na krawędzi. Nikt nie potrafi sobie wyobrazić, jak to jest znaleźć się tak blisko stracenia pacjenta. Jak trudna jest każda kolejna śmierć, jak trudna do udźwignięcia jest bezradność kiedy już wszystkie medyczne procedury i zalecenia zostały wykonane.
Ładunek emocjonalny jest ogromny, bo zaglądamy za zasłonę, jesteśmy świadkami krępujących badań, śmierci, samotności. Przy tym język jest prosty, a wszystkie terminy medyczne wyjaśnione.
Podsumowując: w książce Meredith znajdziemy wszystko: od trudnych przypadków medycznych po chwile śmiechu i czułości. To też historia walki o własną tożsamość i równowagę między rolą chirurżki, matki i córki. 🩺💪 Jeśli lubicie opowieści pełne emocji, ta książka jest dla Was!
Czy poświęcenie siebie dla pracy zawsze się opłaca? Sprawdźcie sami!
Doskonale znam pracę lekarza, a kardiochirurga zwłaszcza. Nie jestem pewna, czy chciałabym przeczytać tę książkę...
OdpowiedzUsuńCzasami warto zajrzeć za kulisy danego zawodu. Pacjenci mają duże wymagania (co jest zrozumiałe), ale warto pamiętać, ze lekarze to też ludzie.
OdpowiedzUsuńMam od jakiegoś czasu zapisany ten tytuł, ale jeszcze sie nie odważyłam
OdpowiedzUsuńChyba kiedyś czytałam tą albo podobną lekturę, sporo żywych emocji we mnie wywołała treść publikacji
OdpowiedzUsuń