niedziela, 28 września 2025

Kocham, mama

 TYTUŁ: Kocham, mama 

AUTOR: Ilona Xander

WYDAWNICTWO: Filia

ROK WYDANIA: 2025

LICZBA STRON: 418

Mam słabość do książek, w których pojawiają się listy – zwłaszcza takie, które przez lata leżały zapomniane, by w końcu powrócić i wywrócić życie bohaterów do góry nogami. Tutaj już okładka wprowadza w klimat listów, ale takich naznaczonych krwią. 

Mackenzie otrzymuje pierwszą wiadomość tuż po pogrzebie matki: Od tej chwili ten sekret będzie twój. 

Charakter pisma jest mamy, treść wydaje się być jej pamiętnikiem, ale kto jej to przysłał? Listów przychodzi coraz więcej, każdy to zaledwie kilka stron, ta historia uzależnia. Mackenzie poznaje dotąd nieznane fakty, ale coś jej się w tej historii nie klei. 

Matka, autorka bestsellerowych historii, była sławna w całych Stanach. Jej książki były naprawdę mroczne, czy to dzięki wyobraźni czy osobistym doświadczeniom? Nigdy nie była idealna, ale czy była zdolna do zbrodni? 🤯 Jeśli tak, to w oczach córki zmienia się w potwora...

W oczach czytelnika również. A potem... plot twist 🔥. Taki zabieg zdecydowanie skupia uwagę i oczywiście powoduje że dopisuje się swój własny scenariusz. Czy prawidłowo? Oczywiście, że nie 😆 bo autorka chowa jeszcze jednego asa w rękawie.

Pomysł na fabułę był dobry i dobrze został wykonany. Wiadomości zza grobu, rozdziały poświęcone wydarzeniom z przeszłości, realcja romantyczna gdzieś w tle wszystko logicznie i spójnie wyjaśnione. Ale! Książka, jest oznaczona jako bestseller, który podbił świat i związku z tym czekałam na coś na prawdę WOW! Nie było tego. Nie zamknęłam książki z myślą "ale to było świetne!" Na pewno w mojej ocenie nie jest to 5/5

Ale 4,25 spokojnie mogę przyznać. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz