sobota, 30 grudnia 2023

Podsumowanie grudnia

 


Zanim podsumowanie roku czas na szybkie podsumowanie grudnia :) po listopadowym kryzysie nie ma już śladu i za mną 10 ciekawych książek i sama przyjemność czytania :) 


#światełkowoknie ciepła, dająca nadzieję na lepsze jutro powieść świąteczna.

#wpółdoświtu - książka o tym jak radzić sobie ze stratą, z odejściem, pomimo trudnego tematu, który został tutaj poruszony język i styl są przepiękne.

#zupamusibyć zbiór felietonów które kręcą się wokół gara z zupą, macierzyństwa i małżeństwa. Idealne do poczytania przy lampce wina.

#nagieserca bardzo mi się podobała ta historia, romantyczna ale nie przesłodzona, przykuwająca uwagę, zostaje w głowie na długo.

#zemstabyłychżon - książka ku przestrodze, bo pieniądze szczęścia nie dają a zupełnie zapomniały o tym bohaterki tej powieści.

#słowawciemnymbłękicie - książka którą kupiłam tylko ze względu na okładkę, czekała na półce ponad 3 lata, a okazało się że zawierała w sobie wszystkie wątki które kocham, książki, listy, pierwsza miłość, rodzinne tajemnice. 

#świateczneżyczenie - amerykańska propozycja o białej zimie, relacjach międzyludzkich i prawdziwej miłości.

#krainazeszłorocznychchoinek - przyjemna historia i tyle. 

#highwayofdreams dawno nie trafiłam na tak aroganckiego bohatera i bohaterkę, która leci w ten związek jak ćma do ognia. 

#dyrygent (zostało mi jeszcze 100 stron ale doczytam jutro), oblężenie Leningradu, muzyka poważna i historia która wdziera się siłą w życie zwykłych mieszkańców miasta. 

Różnorodne to były książki, jak zawsze u mnie i po za jedną, która mnie potężnie rozczarowała i jedną, która nieco zawiodła to miesiąc zdecydowanie na duży plus. 

Oczywiście audiobooki też wpadły i tutaj postawiłam na kryminalne klimaty i jeden świąteczny :) 


#konsultantka świetnie napisany thriller psychologiczny, z główną bohaterką którą nie sposób polubić. 

#wyrobisko tunele w Wieliczce nie należą do bezpiecznych miejsc, a jeśli krąży po nich morderca robi się na prawdę groźnie. (rewelacyjna fabuła i niezły zwrot akcji!)

#iprzemowilyludzkimglosem nieco naiwny zbiór historia świątecznych, ale mimo wszystko w tym czasie świątecznym dobrze się tego słuchało. 

Stos hańby udało się zmniejszyć! I to w wymiarze miesięcznym i w rocznym :) ale o tym jutro . 

A jak Wasz czytelniczy grudzień? 



5 komentarzy:

  1. Przyznam, ze nie znam zadnej z tej ksiazek, a z moich grudniowych lektur na pewno polecam "Jadro ciemnosci" Josepha Conrada

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam że nie przebrnęłam przez tę książkę w szkole. Może teraz byłoby inaczej?

      Usuń
  2. Fajnie, że udało Ci się poznać tyle ciekawych tytułów :) Oby ten rok był równie udany!

    OdpowiedzUsuń
  3. Rany boskie, ależ masz tempo! Zazdroszczę przeogromnie! Widzę dużo obyczajówek, pamiętam, że czytałam „Krainę zeszłorocznych choinek" i podobała mi się, ale bez szału. W tym roku w ramach "świątecznego czytania" sięgnęłam po „Festiwal lodowych serc", czytałam pozytywne opinie, a okazało się, że jak dla mnie jest bardzo przeciętnie. O wiele bardziej spodobało mi się „Rzeczy, których nie dokończyliśmy" pani Yarros. :)

    OdpowiedzUsuń