TYTUŁ: Pan Przypadek i korpoludki
AUTOR: Jacek Getner
WYDAWNICTWO: Zakładka
ROK WYDANIA: 2014
LICZBA STRON: 231
Moje trzecie spotkanie z detektywem-jasnowidzem Jackiem
Przypadkiem. Zwracam tutaj uwagę że ważna jest kolejność czytania poszczególnych
tomów. Pojawiają się bohaterowie i kontynuacje
wątków z poprzednich części, a ich
nieznajomość może trochę irytować. Poszczególne zagadki, które rozwiązuje Jacek
są jednak odrębnymi i zamkniętymi wątkami. Wspominam tutaj o tym dlatego, że ja
czytałam w złej kolejności, najpierw tom 2, potem 1.
Okładka tej części jest bardzo sugestywna. Korpoludki czyli ludzie, którzy poświęcili swoje życie firmie. Białe kołnierzyki,
czarne garnitury, kubek z kawą to ich znaki rozpoznawcze. Tym razem w tym
światku dochodzi do morderstwa, sabotażu i kradzieży. Czy Jacek Przypadek
poradzi sobie z takim wyzwaniem? – Na to pytanie jest tylko jedna możliwa
odpowiedź, dlatego należy postawić sobie inne: czy tym razem czytelnik jest w
stanie wyprzedzić detektywa i samodzielnie wskazać sprawcę? Wydawało mi się że
tak i oczywiście nie miałam racji.
Jacek Przypadek jest już znany na mieście, więc spotkania z nim
obawia się coraz więcej osób, bo każdy z nich ma coś do ukrycia. Jacek jest tak
spostrzegawczy, że każdą próbę zatajenia prawdy wychwyci i wyciągnie na światło
dzienne. Możecie więc spodziewać
ciekawych zwrotów akcji.
Książka pełna humoru, dzięki barwnie wykreowanym postaciom. Poruszane
wątki dotyczą również mniej wesołej rzeczywistości np. zdrady. Można tutaj również znaleźć, rzucone
mimochodem, bardzo życiowe myśli.
„Żeby nie chcieć niczego zmieniać w swoim życiu, można znaleźć
bardzo wiele przyczyn. Pierwszą z nich jest lenistwo, ponieważ dokonanie każdej
zmiany wymaga zwykle zrobienia czegokolwiek. Drugą może być konserwatywna
niechęć do jakichkolwiek zmian, gdy pewien życiowy constans zapewnia nam
poczucie bezpieczeństwa, jakiego nie chcemy stracić. Młodszą siostrą tej
przyczyny jest zwykły strach przed tym, co będzie. (…)
Żeby coś zmienić, najlepiej jest dostać do tego dobry powód. Ale
najgorzej jest wtedy, kiedy ten dobry powód jest tak dobry, że można się go
przestraszyć.”
Polecam wam jako świetną rozrywkę i gimnastykę dla umysłu.
Jest to 36 książka którą przeczytałam w 2017r.
Książka bierze udział w wyzwaniu:
* Czytam ile chcę na blogu książko miłości moja
*olimpiada czytelnicza na blogu pośredniczkaa.pl maj
* #czytambopolskie , na blogu poligon domowy (maj)
* pod hasłem u Ejotkowe postrzeganie świata
Zaciekawiasz tym Panem. ;)
OdpowiedzUsuńna pewno warto go poznać
UsuńNie czytałam jeszcze żadnej książki tej serii, ale widzę, że muszę zacząć od początku :) Jeżeli będę miała ochotę pogimnastykować umysł, wiem czego szukać :)
OdpowiedzUsuń