wtorek, 28 lutego 2017

book haul


Dzisiaj post podsumowujący najkrótszy miesiąc w roku, udało mi się przeczytać 9 książek. Udało mi się zachować tempo wprowadzone w styczniu. Postanowienie dotyczące częstotliwości pojawiania się recenzji na blogu jest realizowane. Luty obfitował również w książkowe przesyłki, więc mam co czytać. Kolejka książek aktualnie wynosi 12 - może uda mi się ją przeczytać w marcu :) W marcu zaczynam również realizację mojego postanowienia noworocznego (ale jeszcze nie chcę o nim mówić głośno) więc pewnie czas na czytanie będzie trochę ograniczony. Poniżej stosik 6 książek które są w planach na najbliższą przyszłość. Jeśli pomysł na post wam się spodoba będę w ten sposób prezentowała książki częściej przed czytaniem, a potem pojawi się tradycyjna recenzja. 
Dziś opisy książek zapożyczone z portalu lubimyczytać.pl + jedno zdanie mojego komentarza



Jak daleko może posunąć się człowiek – w okrucieństwie i miłości?
Dwie kobiety, które trafiły do piekła. 

Pierwsza wierzy, że uda jej się przeżyć. Druga nie ma nawet nadziei.

Choć wcześniej się nie znały, zaczyna je łączyć szczególna więź. Silniejsza wie, że musi uratować słabszą. Zrobi dla niej wszystko. Nawet to, do czego w innym czasie nie byłaby zdolna.

Ale czy da się uratować kogoś, kto sam wydał na siebie wyrok?

Powieść o niezwykłej relacji dwóch kobiet, oparta na wstrząsających wydarzeniach z życia Zofii Posmysz; zaskakująco nowoczesna i odważna.

Na nowo odkryte arcydzieło polskiej literatury - historia, która zostanie z Tobą na zawsze.

Wywiad z panią Zofią czytałam niedawno i bardzo chciałam przeczytać jej książkę - czuje jednak że to będzie wstrząsająca lektura.


Świeżo upieczona policjantka Kate Murphy zastanawia się, czy jej pierwszy dzień w pracy nie będzie zarazem ostatnim. Choć pochodzi z zamożnej rodziny zajmującej wysoką pozycję społeczną, postanawia iść przez życie własną drogą. Odznaka policyjna i służbowy pistolet nie sprawią jednak, że życie tej pięknej młodej dziewczyny stanie się łatwiejsze. W zdominowanym przez kult macho wydziale policji miasta Atlanta nikt nie ma dla nowicjuszy żadnej litości. Maggie Lawson wstąpiła do policji, idąc w ślady brata i wujka. Mimo ich sceptycyzmu chce zrobić wszystko, żeby udowodnić swoją wartość. Kate zostaje partnerką Maggie, ale jako kobiety zostają odsunięte od obejmujących całe miasto poszukiwań mordercy. Ich duma zostaje zraniona i nie są w stanie opanować wściekłości i rozgoryczenia. Postanawiają więc podjąć ryzyko i zaczynają prowadzić niezależne śledztwo, które zaprowadzi je do najmroczniejszych zakątków Atlanty. Młode policjantki muszą stawić czoło nie tylko grasującemu po mieście mordercy, lecz także panującej na komendzie atmosferze rasizmu, homofobii i skrajnej mizoginii. 

Całe wieki już mineły odkąd ostatnio czytałam amerykański kryminał, szykuję się na prawdziwą ucztę.


Pod kołami samochodu ginie pacjentka Roberta Orłowskiego, nazywana przez mieszkańców Żurady Świętą Zośką. Okazuje się, że to lekarzowi zapisała w testamencie drewniany dom w lesie i… stary srebrny medalion. Chociaż medalion nie przedstawia znaczącej wartości rynkowej, był dla kobiety wyjątkowo cenny. Pewnego wieczoru Marta, nieślubna córka Orłowskiego, idąc na przyjęcie w Wiedniu, zakłada go na szyję. Medalion wzbudza duże zainteresowanie gości, co wkrótce spowoduje serię tragicznych w skutkach wydarzeń.

Mark Biegler, próbując rozwikłać zagadkę medalionu Świętej Zośki, odkrywa historię zakazanej miłości swojego ojca – czystej krwi Aryjczyka – do młodziutkiej Żydówki. Słuchając opowieści macochy, poznaje losy młodej Gretchen i jej rodziny na tle burzliwych wojennych wydarzeń, których doświadczyła Europa w pierwszej połowie dwudziestego wieku.

Jaką tajemnicę skrywa w sobie niepozorny wisior, skoro ktoś jest gotów dla niego zabić? Co łączyło prostą wiejską kobietę spod Olkusza z jedną z najbogatszych żydowskich rodzin przedwojennego Wiednia?

Intrygujaca opowieść z historią w tle - lubie bardzo takie klimaty

Ta powieść najpierw rozdziera serce, a potem je leczy…

Wypełnia lukę między literaturą dla starszej młodzieży a literaturą dla dojrzałych kobiet: erotyczną, romansem, powieścią obyczajową. Bohaterowie mają 18-25 lat. Powieści łączą tragizm Love Story i wielką bezkresną miłość pokazaną we wszystkich jej odcieniach: od czułości, przyjaźni, szacunku, najwyższych uniesień serca, aż po seks.


Nell Hawthorne kocha Kyle’a, swojego najlepszego przyjaciela z dzieciństwa. Ich młodzieńcza miłość jest niezachwiana, a życie pełne obietnic. Do dnia gdy Kyle ginie w tragicznym wypadku i Nell zmienia się na zawsze.
Coltona poznaje na pogrzebie. Oboje robią co w ich mocy, żeby jakoś poradzić sobie z życiem. Kilka lat później spotykają się znowu, w Nowym Jorku, a Colton odkrywa, że Nell nigdy nie doszła do siebie po śmierci Kyle’a. Wciąż zmaga się z głęboko skrywanym bólem i ugina pod nieznośnym ciężarem poczucia winy i żalu.
Oboje mają niezagojone rany. Ale wspólnie uczą się, jak z tym żyć. Nie jak zapomnieć, lecz jak iść dalej – dzięki miłości…

Erotyków też dawno nie czytałam - literacki romans na osłodę w oczekiwaniu na wiosnę :)



Poruszająca opowieść Polki, która poślubiła jednego z najbogatszych szejków.

Laila Shukri przerywa milczenie i opowiada o swoim tajemniczym życiu. Kim była, zanim zaczęła pisać książki? Jak została żoną szejką? Jak dziś wygląda jej życie?

Amerykańska firma farmaceutyczna otwiera swoją filię w Dubaju. Isabelle wraz ze swoją przyjaciółką wyjeżdża na zagraniczny kontrakt. Tam bardzo szybko zwraca uwagę jednego z najbogatszych szejków Zjednoczonych Emiratów Arabskich, który proponuje jej małżeństwo. Czy przestroga matki okaże się prawdziwa?
Jak wygląda życie żony bogatego szejka? Czy istnieje granica luksusu? Opowieść o tym, jaką cenę trzeba zapłacić, żeby kochać, pisać i zachować samą siebie w dalekim kraju i zupełnie obcej kulturze.

Książka która już trochę czeka na półce, temat który zgłębie z ciekawością,


Każdy z nas zna baśń o Kopciuszku, ulubioną opowieść wszystkich dziewczynek. Chociaż, jak skrupulatnie obliczyli badacze, baśń ta ma aż 700 wersji, jej trzon jest zawsze ten sam: opowiada o ubogiej, aczkolwiek obdarzonej złotym sercem dziewczynie, której udało się zdobyć miłość przystojnego księcia i zostać jego żoną. W realnym życiu uboga panna, nawet najpiękniejsza, nie miała szans, by poślubić władcę. O mariażach królów i książąt decydowały głównie względy polityczne, sojusze i międzynarodowe zobowiązania, a nie uczucia. Okazuje się jednak, że historia zna przypadki kobiet, które, choć pochodzenie nie predestynowało ich do roli małżonki królów, zostały żonami władców i w tej roli radziły sobie całkiem nieźle.

I znowu to co lubię - historia :) To będzie książka pełna ciekawostek.

Na każdą z ksiażek czekam z równą niecierpliwością, kolejność czytania będzie taka jak podałam tutaj. Marzec zapowiada sie niezwykle interesująco? A u was jakie plany? Znacie którąś z ksiażek które wymieniłam?

niedziela, 26 lutego 2017

Zatoka westchnień

TYTUŁ: Zatoka westchnień

AUTOR: Nora Roberts

WYDAWNICTWO: Prószyński i S-ka

ROK WYDANIA: 2016

LICZBA STRON: 423


Część druga trylogii Straznicy.
Po znalezieniu gwiazdy i trudnej walce z Nerezzą 6-cioro wybranych przenosi się na Capri. To na tej wyspie znajduje się gwiazda wody. Nerezza po porażce staje się jeszcze bardziej zdeterminowana by zdobyć gwiazdy. Do swoich celów wykorzystuje człowieka którego dobrze znają Raily i Sawyer. Walka z demonami i boginią to jedno, ale walka z ludźmi to zupełnie co innego. Dzielna szóstka nie pozbawiona sprytu i licznych talentów podejmuje walkę.  

Przyjaźń między bohaterami umacnia się, rozkwita kolejny romans. Na pierwszy plan w tej książce wysuwają się Annika i Sawyer. Dzięki Annice dochodzi do kilku zabawnych dialogów i sytuacji, a dzięki temu książkę czyta się szybko i z prawdziwą przyjemnością. Pojawia się też trudny moment, w którym Sawyer zostaje postawiony w sytuacji bez wyjścia. By uratować ukochaną musi się zgodzić na własne cierpienie a ostatecznie sprytnie wykorzystać swój dar by ocalić i siebie i ją.

Fantastyka fantastyką, ale ta książka naprawdę was zainteresuje. Koniecznie przeczytajcie tom I, by czerpać 100% przyjemności z czytania tomu II. Czas poświęcony na te dwie książki nie był czasem zmarnowanym, a wręcz przeciwnie, pozwolił odetchnąć od codzienności i cięższych tematycznie książek.  Aby was jeszcze bardziej przekonać wrzucam fotkę Capri (znaleziona w Internecie) bo to wokół tej wyspy toczy się akcja. 



Polecam. I z niecierpliwością czekam na III tom i rozwój romansu ostatniej już pary z grupy wybranych ;)

Jest to 17 książka którą przeczytałam w 2017r.
Książka bierze udział w wyzwaniu:
* Czytam ile chcę na blogu książko miłości moja
*olimpiada czytelnicza na blogu posredniczkaa.pl

środa, 22 lutego 2017

Gwiazdy fortuny

TYTUŁ: Gwiazdy fortuny

AUTOR: Nora Roberts

WYDAWNICTWO: Prószyński i S-ka

ROK WYDANIA: 2016

LICZBA STRON: 399



Już od samego prologu dostajemy dużą dawkę fantastyki. Trzy boginie Celene, Luna i Arianrhod w darze dla nowej królowej tworzą trzy gwiazdy z ognia, wody i lodu. Jest jednak ktoś kto chce rządzić światami  a jej domeną jest mrok i cierpienie – to bogini Nerezza. Chce zdobyć gwiazdy i naznacza je swoją złą mocą by pewnego dnia spadły z nieba i przyniosły jej władzę.

Na pięknej wyspie Korfu spotyka się 6 -cioro wybrańców. Nie znają się i nigdy wcześniej się nie widzieli. Skąd więc wiedzą że muszą zjednoczyć siły by odnaleźć i chronić gwiazdy? Jest wśród nich Sascha która jest malarką, spod jej pędzla wychodzą dziwne obrazy, w tym portrety 6 osób które mają do wypełnienia misje.

Nie jestem fanką fantastyki (ale to już wiecie) jednak dzięki uporowi Moniki z Kanapy Literackiej przeczytałam i …. Nie żałuję J

Pod płaszczykiem fantastyki dostajemy piękną lekką powieść. Lektura typowo kobieca odrywająca od rzeczywistości z nutką romansu. Czyta się naprawdę przyjemnie. Czytanie nie męczy i nie nadwyręża zbytnio wyobraźni fantastycznymi stworzeniami czy wydarzeniami. Walka dobra ze złem to motyw wszystkim znany. Postacie też są fantastyczne ale za wiele tutaj nie zdradzę bo mi sprawiało przyjemność odkrywanie ich tajemnic, ale nie wybiega to zbytnio po za wszystkim znaną 
baśniową wiedzę.


Zapiszcie sobie ten tytuł i przy najbliższej okazji przeczytajcie, a jeżeli lubicie robić dalekosiężne plany to uważam że to książka (a właściwie seria) w sam raz na wakacje.

Jest to 16 książka którą przeczytałam w 2017r.
Książka bierze udział w wyzwaniu:
* Czytam ile chcę na blogu książko miłości moja
*olimpiada czytelnicza na blogu posredniczkaa.pl

niedziela, 19 lutego 2017

Anioł do wynajęcia

TYTUŁ: Anioł do wynajęcia

AUTOR: Magdalena Kordel

WYDAWNICTWO: znak

ROK WYDANIA: 2016

LICZBA STRON: 390


Opowieść wigilijna XXI wieku. Mimo ze nie miałam okazji sięgnąć po tą książkę w grudniu, to nic straconego bo to piękna opowieść dobra na każdy czas.

Rozpoczyna się grudzień, czas oczekiwania na najpiękniejsze w roku święta. Oczekiwanie to najczęściej oparte jest na dekorowaniu domu, kupowaniu prezentów i gotowaniu świątecznych przysmaków. W adwencie jednak chodzi o to by przygotować się na nadejście Maleńkiej Miłości poprzez otwarcie serca na drugą osobę.

Michalina nie ma domu, wędruje samotnie po ulicach, sypia po bramach. Modli się jednak o cud, o Anioła, który mógłby ją otoczyć opieką. Prośby Michaliny zostają wysłuchane, bo nic nie dzieje się bez przyczyny a naszym życiem kieruje coś większego niż przypadek. Wokół Michaliny zaczynają pojawiać się ludzie którzy chcą jej pomóc z czystej życzliwości, dziewczyna nie pozostaje dłużna bo też ma w sobie duże pokłady ciepła którym chce się podzielić mimo że początki tej „zależności” nie są dla niej łatwe.
Kiedy zaczynają się wokół ciebie gromadzić ludzie, którym na tobie zależy, to okazują ci troskę. I nie zawsze musi ci się to podobać, bo czasem może ci się wydawać, ze usiłują włazić z butami w twoje życie. Jednak jest to wyznacznik tego że nie jesteś im obojętna… I tego że nie jesteś już sama.


Anioł do wynajęcia to powieść która otula jak ciepły kocyk, która pokazuje że magia świąt jest w nas. Książkę czyta się. bardzo przyjemnie, bohaterowie dają się lubić, a ponadto cały czas trzymałam kciuki za dobre zakończenie, które okazało się jeszcze lepsze. Książka przesycona świątecznymi smakami i zapachami doskonale oddaje grudniowy nastrój. 

Polecam.

Jest to 15 książka którą przeczytałam w 2017r.
Książka bierze udział w wyzwaniu:
* Czytam ile chcę na blogu książko miłości moja
*olimpiada czytelnicza na blogu posredniczkaa.pl
* #czytambopolskie wyzwanie na poligonie domowym <luty>

środa, 15 lutego 2017

52 kolory życia

TYTUŁ:  52 kolory życia tom III, IV i V

AUTOR: Magdalena Kozioł

WYDAWNICTWO: Pociąg do natury

ROK WYDANIA: 2016

LICZBA STRON: 117, 116 i 126


W pierwszej części Sally przedstawiona jest jako sympatyczna młoda kobieta, którą da się lubić. Pod koniec II tomu żądza wygrywa z rozumem. Recenzję I i II tomu znajdziecie tutaj
Część III i IV to rozkwit romansu. Jacek i Sally są w sobie zakochani, ale mam wrażenie że ich związek opiera się głównie na seksie bo sceny erotyczne pojawiają  się dość często.  Sally uchodziła za osobę która nie potrafiłaby nikogo skrzywdzić, niestety Jacek nie jest wolny, ma żonę i syna. Sally nie chce być tą drugą i wierzy że ukochany odejdzie od żony.
Sprawy jednak się komplikują, wychodzi na jaw że żona Jacka – Aneta jest bardzo chora. Sally zbliżyła się do życiowego zakrętu. Tym razem w podejmowaniu decyzji przewagę będzie miał rozum chociaż nie będzie to przyjemne dla serca.
Pierwszy raz czytam książę gdzie główna bohaterka  jest kochanką, a nie skrzywdzoną, zdradzaną żoną. Znamy myśli i uczucia Sally, jej życie nie jest czarno białe ale mieni się różnymi barwami i odcieniami.
Gdyby człowiek wiedział wszystko od razu, życie pewnie byłoby zbyt proste i nie tak kolorowe. A to właśnie barwy są wspaniałe i to one wypełniają ludzkie dni, malując najpiękniejsze i niepowtarzalne obrazy. Dzieła sztuki naszego życia…
O ile mogłabym zrozumieć Sally to Jacek nie ma u mnie żadnego usprawiedliwienia. Jest więc to para która trudno jednoznacznie ocenić.


Opowieść o Sally nie kończy się na V tomie, z przyjemnością więc czekam na kolejną część i mam nadzieję ze w przyszłości 52 kolory życia uda się wydać jako całość.

Polecam,

Jest to 14 książka którą przeczytałam w 2017r.
Książka bierze udział w wyzwaniu:
* Czytam ile chcę na blogu książko miłości moja
*olimpiada czytelnicza na blogu posredniczkaa.pl
* #czytambopolskie wyzwanie na poligonie domowym <luty>

poniedziałek, 13 lutego 2017

Świat Ruty

TYTUŁ: Świat Ruty

AUTOR: Iwona Żytkowiak

WYDAWNICTWO: Prószyński i S-ka

ROK WYDANIA: 2016

LICZBA STRON:  296


Po przeczytaniu prologu obawiałam się że to książka zupełnie nie dla mnie. Ruta wydaje się być eteryczna, delikatna i krucha jakby nie z tego świata. Jej słowa przepełnione eteryzmem jakoś mnie nie zachęciły do dalszej lektury. Na szczęści jednak nie poddałam się pierwszemu wrażeniu.

Ruta to dziwoląg, odmieniec, często przez mieszkańców miasteczka nazywana głupią Rutką. Jej wygląd zewnętrzny i postawa wobec świata zdecydowanie odbiegają od norm uznawanych w małym miasteczku. Jej życie wewnętrzne jest jednak niezwykle bogate. Przypadek sprawia że Ruta  wpada pod samochód Ireny i  nieprzytomna trafia do szpitala. Mimo braku poważniejszych obrażeń pozostaje zawieszona jakby na granicy światów i nie wybudza się ze śpiączki.

Irena to emerytowana nauczycielka, straciła radość życia i pewność siebie w momencie kiedy zostawił ja mąż. Często popada w zadumę nad tym co było;  w pewien mglisty poranek potrąca kobietę. Dręczona wyrzutami sumienia postanawia odwiedzić ja w szpitalu. Tam nie bardzo wie jak się zachować gdyż przy łóżku chorej czuwają rodzice, którzy zachowują się dość osobliwie. Matka Ruty Estera wierzy w magiczna moc kamieni, taki amulet daje też Irenie.

Fabuła to nie cykl następujących po sobie zdarzeń, to powrót do przeszłości tej bliższej i dalszej. Losy rodziców Ruty Anzelma i Estery którzy przeżyli wojenną zawieruchę. Wspomnienia Ireny.  Opowieść męża Ruty. Do tego metafizyczne wyznania kobiety, która po wypadku zapadła w śpiączkę. Przemyślenia Ruty są zaznaczone w tekście kursywą co ma na celu zwrócenie jeszcze większej uwagi na ich znaczenie.

A ja niczego nie pragnęłam tak jak dotyku. Połączenia. Tej samej temperatury ciał. Tego samego kierunku przepływu krwi. Istota dopominająca się o życie i uwagę, nietknięta ręką, umiera lub w najlepszym razie dziczeje. Taki los! Nie uchronisz się przed losem. Żeby nie wiem co. Jestem wieczną tęsknotą.

To nie jest łatwa lektura. To książka która zdecydowanie zaskakuje stylem, przekazem i treścią. Nie wielka objętościowo niesie w sobie niesamowity ładunek. Głównym punktem jest tutaj zwrócenie uwagi na inność, na odbiegający od przyjętych norm wygląd, na pochodzenie które budzi wątpliwości, na przeszłość która rzuca głęboki cień.


Polecam wam jako książkę która dostarczy wam wielu wrażeń , gdzie przeszłość znacznie determinuje teraźniejszość a w przyszłości jeszcze wszystko może się wydarzyć.

Jest to 13 książka którą przeczytałam w 2017r.
Książka bierze udział w wyzwaniu:
* Czytam ile chcę na blogu książko miłości moja
*olimpiada czytelnicza na blogu posredniczkaa.pl
* #czytambopolskie wyzwanie na poligonie domowym <luty>

czwartek, 9 lutego 2017

TYTUŁ: Czarne skrzydła

AUTOR: Sue Monk Kidd

WYDAWNICTWO: Wydawnictwo literackie

ROK WYDANIA: 2014

LICZBA STRON:  486



Rok 1803, w dniu swoich 11 urodzin Sara Grimke dostaje w prezencie niewolnika. A właściwie niewolnicę, o rok od siebie młodszą Hetty – Szelmę. Będąc jeszcze dzieckiem Sara wiedziała że nie możliwe jest posiadanie drugiego człowieka. Niestety Sara mieszka w Karolinie Południowej a jej ojciec, sędzia pokoju jest plantatorem posiadaczem niewolników.

Sara jest wyjątkową dziewczynką, za cichym pozwoleniem ojca zakrada się do biblioteki i czyta książki które w owym czasie nie są dostępne dla dziewcząt. Ponadto Sara uczy się łaciny i dużo czasu spędza ze starszym bratem który przygotowuje się do wyjazdu na studia. Jej marzeniem jest zostać prawnikiem – pierwszym prawnikiem kobietą. Taki pomysł budzi zdecydowany sprzeciw rodziny – podstawowym argumentem jest to że nie jest chłopcem. Sara ciężko znosi tą porażkę i niezrozumienie ze strony najbliższych.
- Och, gdybym tylko była chłopcem! Kochałam ojca nad  życie, bo traktował mnie niemalże tak jakbym n a p r a w d ę nim była pozwalając mi się zakradać do biblioteki.

Sara jednak nie chce iść z prądem podporządkowując się przyjętym normom. Robi coś zdumiewającego – uczy Hetty czytać, a jest to surowo zabronione przez prawo. Sarę czeka dotkliwa kara – zakaz wstępu do biblioteki.
Ojciec: my Grimke, nie podważamy instytucji i praw, wedle których żyjemy, nawet jeśli się z nimi nie zgadzamy.

Narracja jest dwuosobowa, o zdarzeniach opowiadają Sara i Hetty. Mimo że powieść napisana jest współcześnie doskonale oddaje klimat tamtych czasów. Czytało mi się ją bardzo dobrze bo bohaterkami są kobiety które chcą walczyć o swoje prawa. Szelma chce uzyskać wolność, chce być wolnym czarnym człowiekiem. Sara chce wywalczyć wolność dla niewolników, walczy też o prawa kobiet mimo że nie zawsze potrafi być stanowcza w sowich działaniach.

Szelma do Sary: Może i ciałem jestem niewolnicą, ale nie umysłem. Z Tobą jest na odwrót.

Bardzo się zdziwiłam czytając podsumowanie, które napisała autorka. Sara Grimke to postać historyczna, rzeczywiście była prekursorką w walce o prawa kobiet. Ta powieść to płynąca wprost z wyobraźni historia inspirowana życiem Sary. Jej wystąpienia publiczne i walka z niewolnictwem były równie intrygujące jak jej życie prywatne. Wiele faktów przedstawionych w powieści jest historycznie potwierdzonych, część z nich została odpowiednio zmodyfikowana.


Polecam wam serdecznie bo to obraz pięknej Ameryki choć zhańbionej niewolnictwem.

Jest to 12 książka którą przeczytałam w 2017r.
Książka bierze udział w wyzwaniu:
* Czytam ile chcę na blogu książko miłości moja
*olimpiada czytelnicza na blogu posredniczkaa.pl
*przeczytam książkę która ma w tytule KOLOR, wyzwanie u wiedzmowa głowologia

wtorek, 7 lutego 2017

KRÓLESTWO ZA MGŁĄ

TYTUŁ: Królestwo za mgłą

AUTOR: Michał Wójcik w rozmowie z Zofią Posmysz

WYDAWNICTWO: znak litera nova

ROK WYDANIA: 2017

LICZBA STRON:  402



 Michał Wójcik to historyk i dziennikarz, już drugi raz w moje ręce trafia książka – wywiad rzeka, który przeprowadził. Tematy które porusza są tematami o których nie wolno nigdy zapomnieć, które muszą zostać ocalone w ludzkiej pamięci po to by już nigdy więcej się nie powtórzyły. Rok temu czytałam Ptaki drapieżne <link> - relację z działalności oddziału likwidacyjnego 993/W.
Książka którą postaram się dzisiaj zrecenzować to wywiad z Zofią Posmysz byłą więźniarką Auschwitz – Birkenau.
„Królestwo za mgłą” to szczera rozmowa o trudnych przeżyciach i rzeczywistości Auschwitz. Nigdy jeszcze nie czytałam takiej relacji  - opisów dnia codziennego w obozie. Pani Zofia wiele przeszła i nie o wszystkim chce mówić. Mimo że nigdy nie wyzbyła się przeżyć z tamtego okresu udało jej się je oswoić, uwolniła lęki zamieniając je w literaturę. Pani Zofia jest autorką Pasażerki która była słuchowiskiem radiowym a na jej podstawie powstał film, który porusza temat relacji kat – ofiara w obozie koncentracyjnym. Utwór jest tak emocjonujący i wielo-wymiarowy iż na jego podstawie wystawiono również operę. Ponadto do znanych utworów literackich pani Zofii należą Wakacje nad Adriatykiem i Do wolności, do śmierci, do życia.

Pani Zofia stara się opowiedzieć o życiu za drutami, o walce o siebie i o każdy dzień.

Ale to trzeba wiedzieć: Auschwitz to jedno wielkie upodlenie. Nie tylko fabryka śmierci, ale dla tych, co żyją nadal – ciąg upokorzeń i zniewag. Ciągła hańba.

Marzenia o wolności, robienie planów na przyszłość – to demobilizowało. (…) Przeżyjmy najbliższe piętnaście minut, potem kolejne, potem godzinę, potem do obiadu. Myślenie o wolności działało rozbrajająco. A przecież aby tam żyć i funkcjonować, cały czas trzeba być zmobilizowanym. Czyli ta moja odpowiedź to forma samoobrony: nie dotykajmy tego tematu, nie oddawajmy się marzeniom. Marzenia mogą nas tylko osłabić.

Pani Zofii udało się opuścić obóz fizycznie jak i psychicznie. Końcowe rozdziały to opis życia po wojnie, podjecie nauki i pracy, przystosowania się do nowej komunistycznej rzeczywistości. Pani Zofia mimo wieku (w tym roku skończy 94 lata) jest kobietą niezwykle aktywną, spotyka się z młodzieżą, nieustannie opowiada o Oświęcimiu.

A co to jest szczęście?
Pewnie chwilami bywamy w życiu szczęśliwi. Miewamy satysfakcję. Ale czy istnieje pełne szczęście? Nie wiem. Szczęście chyba ma się w sobie. A jeśli się go nie ma, to znaleźć je trudno. Od zbyt wielu okoliczności zależy.

Holokaust to ciężki temat, dla nas niewyobrażalny, podczas czytania łzy same cisną się do oczu. Na mnie największe wrażenie zrobiły wiersze napisane w 1944, które cudem ocalały, bo znalazł się ktoś kto pomógł pani Zofii wysłać list do domu.


Jak już napisałam jest to temat który musi być wciąż żywy, wciąż przypominany by już nigdy więcej nie dopuścić do podobnego okrucieństwa. Jeśli czujecie się zainteresowane tym tematem szczerze polecam ten wywiad. Ja ze swej strony na pewno rozpocznę w bibliotece poszukiwania Wakacji nad Adriatykiem, które często są w tej książce wspominane.



Jest to 11 książka którą przeczytałam w 2017r.
Książka bierze udział w wyzwaniu:
* Czytam ile chcę na blogu książko miłości moja
*olimpiada czytelnicza na blogu posredniczkaa.pl
* #czytambopolskie wyzwanie na poligonie domowym <luty>
*książka pod hasłem, wyzwanie u ejotkowe postrzeganie świata

niedziela, 5 lutego 2017

Moje córki krowy

TYTUŁ: Moje córki krowy

AUTOR: Kinga Dębska

WYDAWNICTWO: Świat Książki

ROK WYDANIA: 2016

LICZBA STRON:  254



Zaintrygował mnie tytuł tej książki a raczej filmu na którego podstawie ona powstała. Filmu jednak nie widziałam wolę czytać. ;)

Książka to relacja dwóch sióstr Marty i Kasi - ich mama wygrała walkę z rakiem, ale okazuje się że ma krwiaka w mózgu. Ich życie zostało przewrócone do góry nogami, muszą zaopiekować się ojcem który bez mamy jest zupełnie nieporadny. Dzielą swój czas między dojazdami do szpitala a domem; wkrótce okazuje się ze ojciec też wymaga hospitalizacji – ma guza mózgu. Choroba zmienia go w duże dziecko a Marta i Kasia które próbują poradzić sobie z własnymi uczuciami musza skupić całą uwagę na ojcu.
Siostry różnią się od siebie bardzo i nie pałają do siebie sympatią.  Marta to aktorka grająca w popularnym serialu. Samotnie wychowuje dorosłą już córkę i niezbyt dobrze radzi sobie z samotnością. Jest niezależna i ma silny dominujący charakter.
Kasia to nauczycielka, ciągle kłóci się z mężem i narzeka na nastoletniego syna. Mieszka z rodzicami pod jednym dachem i ma duże skłonności do przesady, lubi wyolbrzymiać to co się wokół niej dzieje, a najlepszym lekarstwem na jej smutki jest alkohol.
Marta:
- Od dzieciństwa to ja byłam starsza, mądrzejsza, musiałam Kaśce ustępować, odrabiać za nią lekcje i zabierać ją na dwór. A między nami jest rok różnicy. Rok i zawsze starsza – młodsza. Starsza jest zawsze duża, a młodsza może być malutka aż do śmierci

Siostry muszą teraz działać razem. Czy odkryją że to co je łączy to naprawdę silna siostrzana więź? Czy jednak uznają że stały się sobie obce? Z wypowiedzi obu kobiet niejednokrotnie przebija żal, do siebie nawzajem, do rodziców, do losu, są rozgoryczone tym co je spotkało, że nie spełniły swoich marzeń.
Ta książka wymusza wędrówkę w głąb siebie. Jest to opowieść o trudnych relacja rodzinnych, o maleńkości człowieka w obliczu tragedii. O chorobie i o śmierci z perspektywy tych którzy muszą ją wpleść w swoją codzienność bo na ich barki spada opieka nad najbliższymi.


Polecam.

Jest to 10 książka którą przeczytałam w 2017r.
Książka bierze udział w wyzwaniu:
* Czytam ile chcę na blogu książko miłości moja
*olimpiada czytelnicza na blogu posredniczkaa.pl
* #czytambopolskie wyzwanie na poligonie domowym <luty>
* przeczytam książkę która ma w tytule ZWIERZĘ, wyzwanie u wiedzmowa głowologia

środa, 1 lutego 2017

Bezczelna

TYTUŁ:  Bezczelna

AUTOR:  Martyna Kubacka

WYDAWNICTWO: Novae res

ROK WYDANIA: 2014

LICZBA STRON:  298


Magda królowa bezczelności – wprowadza czytelnika w swój świat przyciągając niewybrednymi słówkami, narracja pierwszoosobowa w której zwraca się bezpośrednio do osoby czytającej. Magda to barwna postać, która nie umie trzymać języka za zębami i głośno mówi to co myśli. Jest twarda bo życie ją tego nauczyło, manifestuje swoją niezależność i nietykalność.  
Matka całe życie obarczała ją winą za złamanie kariery, a ojca nie znała. Ma przyjaciółkę która jako jedyna na jej chamskie odzywki reaguje uśmiechem. Magda właśnie po 8 dniach rzuciła studia bo to nie jej bajka i zaczyna szukać pracy. Na rozmowę kwalifikacyjną wpada przemoczona, w szarym dresie i trampkach i mimo że nie ma już miejsc na stanowisko o które się ubiega wymusza na wice-prezesie by dał jej szanse pokazania swoich umiejętności. Od tego momentu jest tylko ciekawiej.


Historia Magdy napisana jest z dużym polotem. Postacie są charakterystyczne i dobrze dopracowane, a pierwsze wrażenie to czasami fasada bo wnętrze bywa zaskakujące.  Barwny język Magdy wywołuje uśmiech, jej nieszablonowe zachowanie zdecydowanie poprawia humor. Książka naładowana pozytywną energią, która udziela się podczas lektury. 
W połowie czytania okazuje się również że to książka o miłości. Sprawy przybierają taki obrót że zakończenie wydaje się być oczywiste ale absolutnie nie odbiera to przyjemności czytania.
 Książka idealnie lekka na zimowy weekend, polecam szczególnie na walentynki.

Jest to 9 książka którą przeczytałam w 2017r.
Książka bierze udział w wyzwaniu:
* Czytam ile chcę na blogu książko miłości moja
*olimpiada czytelnicza na blogu posredniczkaa.pl
* #czytambopolskie wyzwanie na poligonie domowym <luty>