wtorek, 29 czerwca 2021

Beach read

 TYTUŁ: Beach read wakacyjny romans

AUTOR: Emily Henry

WYDAWNICTWO: Kobiece

ROK WYDANIA: 2021

LICZBA STRON: 425

Od początku czerwca czekała ta książka na swoją kolej, ale warto było na nią czekać. Dokładnie tego było mi trzeba na rozpoczęcie wakacji. Z jednej strony lekko i przyjemnie z drugiej niebanalnie i trochę poważnie.

January właśnie zawalił się świat, na pogrzebie ojca dowiedziała się o jego drugim życiu. Do tego dnia uważała małżeństwo swoich rodziców za idealne, to ich życie było dla niej inspiracją podczas pisania romantycznych powieści. Teraz ma w głowie wielką pustkę, a w sercu ogromny żal, a do końca wakacji musi napisać powieść. Zamieszkuje w domku nad jeziorem i gdyby jeszcze było jej mało problemów sąsiaduje z kolegą ze studiów. Augustus Everett od początku ich znajomości uważał January za "księżniczkę", gardził jej słabością do szczęśliwych zakończeń, sam pisał poważne teksty. Jak się teraz okazuje nie może ruszyć dalej ze swoją powieścią.

Mocna strona tej książki to przekomarzania, dowcipne dialogi ale też i poważne rozmowy. Bo chociaż jest to powieść idealna do poczytania na plaży to nie jest to słodki, cukierkowy romans. Postacie January i Gusa są bardzo dopracowane. Ona próbuje zmierzyć się z rzeczywistością w której nie ma szczęśliwych zakończeń, a on w tym świecie porusza się od dawna. Gus to chodząca zagadka, nie odkrywa wszystkich kart przed January, ale gdy ona poznaje jego sekrety okazuje się że żarty się skończyły.

Tę powieść czyta się z lekkością, styl autorki jest bardzo przyjemny, zdecydowanie czuć chemię między bohaterami. Świetnym pomysłem było pokazanie pracy pisarza od kuchni. W wyniku zakładu Gus zabiera January na wywiady z ludźmi o mrocznej przeszłości, a ona przygotowuje randki by zainspirować go do napisania dobrej miłosnej historii.

Bardzo podobał mi się powrót do przeszłości, listy które pojawiają się by odkryć rodzinne sekrety to mój ulubiony motyw. January by ruszyć dalej musi spróbować zrozumieć ojca. Na pewno sytuacja w której się znała nie jest łatwa ale na szczęście dziewczyna ma wsparcie (najlepszą przyjaciółkę)  Ten wątek budzi sporo emocji i na prawdę zasługuje na uznanie.

Podczas lektury na pewno będziecie uśmiechać się z czułością, poczujecie motyle w brzuchu, możecie też pozwolić popłynąć łzom. Nie chcę tutaj używać porównania do rollercoastera, bo to zdecydowanie za mało, ale ta książka na pewno pozostanie w was na dłużej. 

"- A co, jeśli nie dostaniemy szczęśliwego zakończenia, Gus? - szepnęłam [...]

- To może powinniśmy cieszyć się szczęśliwym teraz - zasugerował."

Polecam !



poniedziałek, 28 czerwca 2021

Najlepsza gra o psach

 


W te wakacje nie mamy zamiaru się nudzić. Będziemy czytać, rysować, grać w planszówki. Wszystko to w zacisznym, zacienionym zakątku naszego ogrodu i z nieodłącznym towarzyszem naszych zabaw. Pluto to pełen energii, ciekawy świata piesek. A my kochamy takie pieski 💕

Teraz dzięki nowej grze od Foxgames możemy mieć tych piesków jeszcze więcej. Celem  rozgrywki jest zostanie najlepszym psim opiekunem w okolicy. 

Zestaw zawiera 100 kart psów i instrukcje. To przyjemna karcianka, do której potrzebujecie odrobiny miejsca na stole/podłodze/trawie.

Czas zaprosić czworonogi z parku do swojego ogródka. Psy wykonują sztuczki i zakopują kości za które Ty zdobywasz punkty. Im więcej wytresowanych psów w Twoim ogródku tym lepsze sztuczki będą wykonywać, wszak w dobrym towarzystwie zabawa jest najlepsza.

W talii znajdziemy też karty kotów w psybraniu, które znają swoje własne sztuczki. Wbrew pozorom koty tutaj nie psocą a wręcz przeciwnie np. iKOTgnito na prawdę potrafi pomóc w zdobyciu większej ilości punktów za kości.

Po rozegraniu dwóch partii zdecydowałyśmy się na wariant z dłuższą rozgrywką.  Coś czuję że ta gra szybko nam się nie znudzi i będzie hitem tych wakacji. 






Polecamy! 🐕

sobota, 26 czerwca 2021

Bardzo długie popołudnie

 TYTUŁ: Bardzo długie popołudnie

AUTOR: Inga Vesper

WYDAWNICTWO: Słowne mroczne

ROK WYDANIA: 2021

LICZBA STRON: 390


American Dream - śliczny domek z basenem, mąż, żona i dwójka dzieci, nowoczesne sprzęty gospodarstwa domowego, popołudniowa sielanka. Idealny obrazek, który pod powierzchnią skrywa niejeden sekret. Tak można scharakteryzować lata 50 XX w Ameryce, ale nie każdy był w stanie dosięgnąć ideału, a ci którym się to udało byli szczęśliwi tylko pozornie.

Pewnego popołudnia znika z domu Joyce Haney okoliczności tego zdarzenia są bardzo dziwne. Na podłodze nieskazitelnie czystej kuchni znajduje się duża plama krwi, dzieci płaczą, mąż jest w delegacji, a brak pani domu odkrywa Ruby, która przychodzi sprzątać. Oczywiście w pierwszej chwili za winną tej sytuacji uznaje się czarnoskórą służącą.

Sprawę dostaje detektyw Mick Blanke który szybko odkrywa że Ruby może mu powiedzieć najwięcej. Kto jeśli nie służąca wie wszystko o rodzinie Haney? Może wścibska sąsiadka? O tak, ona niewątpliwie ma wiele do powiedzenia.

Uwielbiam takie śledztwa gdzie przesłuchania świadków sporo wnoszą do sprawy. Ktoś zapomni o ważnym szczególe, komuś pomieszają się godziny zdarzenia,a ktoś opowie o czymś czego nie mógł widzieć. Detektyw ma niezłą zagadkę do rozwiązania dowody to jedno, zeznania to drugie, ale są jeszcze przeczucia Ruby. 

Narracja chociaż trzecioosobowa prowadzona jest z trzech perspektyw Mika, Ruby i Joyce. To rozwiązanie zdecydowanie wypada na plus. Podczas gdy Mike próbuje znaleźć porywacza/mordercę, a Ruby podsłuchuje to i owo, Joyce zdradza szczegóły tego długiego felernego popołudnia. Kartki przewracają się same bo ta historia wciąga już od pierwszych stron.

Zagadkę detektywistyczną uzupełnia warstwa obyczajowa. Lata 50 to amerykański boom, dążenie do ideału ale i niesprawiedliwość społeczna. Kobiety chcą od życia czegoś więcej niż bycie panią domu, a jednocześnie z prawdziwym pietyzmem wykonują swoje obowiązki. Autorka świetnie odmalowała relacje między białymi i czarnymi, dyskryminację i rasizm. 

 Cała powieść zachwyca misterną intrygą, której podstawą jest ucieczka ptaszka że złotej klatki. Dajcie się namówić na spędzenie długiego popołudnia w gorącej Kalifornii, gdzie nie wszystko jest takie piękne jak się wydaje.

Bardzo długie popołudnie na taniaksiazka.pl ma teraz świetną cenę, polecam!

Zajrzyjcie też do działu nowości , na wakacje na pewno przyda Wam się jakaś nowa książka ;)

czwartek, 24 czerwca 2021

Relaksujące bazgroły

 Rysowanie krok po kroku - relaksujące bazgroły.

100 zadań i zabaw dla każdego.

WYDAWNICTWO: Wilga

Tak samo jak czytać lubimy też rysować. Odkąd dziewczynki dorosły do kredek to sporo razem kolorowałyśmy i rysowałyśmy. Na początku to były kółka, bo Gabi dość szybko nauczyła się mówić "kółko" i ja z tych kółek rysowałam bałwanki, misie, kwiatki, słoneczka, a jak mąż zasiadał z dziewczynkami do rysowania to kartka pełna była kółek, dużych, małych, kolorowych, ale po prostu tylko kółek. I jedne i drugie prace się Gabi podobały, bo to był nasz wspólny czas, nasza codzienna zabawa. 



Rysujemy dalej, coraz to wymyślniejsze arcydzieła, ale lubimy też sięgać po gotowce. W "Relaksujących bazgrołach" znajdziecie ponad 70 stron inspirujących zadań jak krok po kroku narysować m.in. mandalę, piórko, żółwia. Ta książka jest uniwersalna i dla chłopca i dla dziewczynki. Myślę że z książką poradzą sobie już 5 latki, bo to świetny trening ćwiczenia rączki rysowania po śladzie, a później odwzorowania motywu. Czy jest górna granica wieku? Zdecydowanie nie, bo ja sama chętnie sięgnęłam po ołówek i kredki. Rozłożyłyśmy się na kocyku, w cieniu i rysowałyśmy wspólnie. 

"Zadania i zabawy" polecam dla dzieci w wieku 5-8 lat, proste labirynty, szukanie różnic, łączenie w pary, liczenie elementów. Takie książki bardzo pomagają w rozwoju, bo to nauka przez zabawę. Wystarczy chwila skupienia by rozwinąć swoje umiejętności. 

Gdy dziecko narzeka na nudę, bo za gorąco, bo pada podsuńcie mu tę książkę! Duże strony, przyjemna grafika, zadania skonstruowane w ciekawy sposób na pewno uprzyjemnią czas. Ten zbiór zadań rozwija różnorodne umiejętności i można je również rozwiązywać razem z przyjaciółmi. 

Polecam!


wtorek, 22 czerwca 2021

Jak cię zabić kochanie?

 TYTUŁ: Jak cię zabić kochanie?

AUTOR: Alek Rogoziński

WYDAWNICTWO: Filia

ROK WYDANIA: 2021 - wydanie II (2016 wydanie I)

LICZBA STRON: 331



Kiedy książki autora, którego od dawna chcesz przeczytać, właśnie są wznawiane to znak, że musisz po nie sięgnąć! "Jak cię zabić kochanie?" to powieść która ostatnio trafiła w moje ręce, a że obecne upały wymuszają lekturę czegoś lekkiego to komedia kryminalna wydawała się być strzałem w dziesiątkę.

Małżeństwo Domków przechodzi kryzys, ale rozwód nie wchodzi w grę. Babcia Kasi lubiła wszystkim ustawiać życie i nie zaprzestała tego nawet po śmierci. Wnuczka i jej mąż otrzymają pokaźny spadek jeśli w ciągu 5 lat urodzi im się dziecko lub gdy jeden z małżonków umrze. Na dziecko niestety nadzieje są nikłe, ale pozbycie się drugiej połowy nie powinno być problemem. Zarówno Kasia jak i Darek niemal w tym samym momencie wpadają na ten pomysł. 

Kasia zastawia na męża pułapki w domu, on majstruje przy samochodzie. Ona ma w zanadrzu plan B, a jego pomocnikiem jest kochanka. Polują jeden na drugiego i może w końcu by się na wzajem pozabijali, ale ! Ich oboje też ktoś planuje sprzątnąć.

Jeśli Donkowie nie otrzymają spadku przypadnie on parafii w Stanach. Dwóm fałszywym zakonnicom spora kasa by się przydała, przyjeżdżają więc do Polski. Uzbrojone po zęby ruszają na polowanie. 

Ta powieść to komedia pomyłek! W pułapkę wpada nie ten mężczyzna co trzeba, kochanka okazuje się być podstawiona, a "zakonnice" na prawdę znają się na broni.  

To trzeba przyznać Alek Rogoziński umie w humor sytuacyjny. Jest lekko i przyjemnie, narrator wszechwiedzący pokazuje plan wydarzeń z różnych perspektyw. Mimo tematu jakim jest planowanie morderstwa historia jest bardzo przyjemna, w sam raz do poczytania w wakacje. 

Książka w nowej szacie graficznej prezentuje się elegancko (ta szpilka! 👠), koniecznie wrzucie ją do koszyka robiąc tanioksiążkowe zakupy Jak cię zabić kochanie? , szukajcie też dobrych książek w dziale nowości. Polecam


Za książkę dziękuję taniaksiazka.pl/


poniedziałek, 21 czerwca 2021

Boot na ratunek Rdzawemu

 TYTUŁ: Boot na ratunek Rdzawemu

AUTOR: Shane Hegarty

WYDAWNICTWO: Wilga

ROK WYDANIA: 2021

LICZBA STRON: 231



Boota poznałyśmy pod koniec zeszłego roku <klik> . Historia o poszukiwaniu samego siebie w wersji dla dzieci bardzo przypadła nam do gustu. Druga część okazała się równie przyjemna i ważna.

Boot jest szczęśliwy, mieszka razem z innymi robotami, które tak jak on potrafią samodzielnie myśleć i czuć. Od czasu do czasu odwiedza go była właścicielka Beti. Roboty świetnie razem się bawią, chociaż czasami pomysły Nocka przynoszą nieoczekiwane skutki. Podczas jazdy na karuzeli Gerry'emu odpada nos. Przyjaciele ruszają do Laboratorium Testów z niebezpieczną misją zdobycia brakującej części.

Miejsce jest mało przyjemne dla robotów, muszą one wykonywać pracę zleconą przez człowieka, nie mogą wykazać się żadną inwencją. W jednym z pokoi testowych Boot spotyka robota który jest podobny do niego. Oczywiście nie wizualnie, ale ma w sobie to coś co wyróżnia go spośród bezmyślnych maszyn. Boot postanawia pomóc Rdzawemu wydostać się z tego miejsca i pokazać że bycie innym nie znaczy gorszym.

Ta historia pełna jest przygód, niebezpiecznych sytuacji w których pomóc mogą pomóc tylko przyjaciele. Są też momenty chwytające za serce i one pokazują że warto walczyć do końca.

Książka nas nie zawiodła, utrzymany został poziom 1 części. Takie lektury lubię polecać, przyjemne, z dobrym morałem, a przede wszystkim ciekawe.

Gabi i Lidka uznały zgodnie że przygody robotów bardzo im się podobały. Już chciałyby się przenieść do przyszłości, gdzie po mieście spacerować mogą razem i ludzie i roboty.

Dziewczyny lubią czytać o przyjaźni, bo czasami sytuację z którymi się mierzą mogą je przerastać, a takie historie dają nadzieję że przyjaciele mają moc i warto mieć swoją dobrą paczkę.

Polecamy

czwartek, 17 czerwca 2021

Na wieki wieków pani Amen

 TYTUŁ: Na wieki wieków pani Amen

AUTOR: Bianka Kunicka - Chudzikowska

WYDAWNICTWO: Oficynka

ROK WYDANIA: 2020

LICZBA STRON: 359



Mam w tym blogowo-instagramowym świecie taką osóbkę, której rekomendacje bardzo sobie cenię. Gdy więc obejmuje ona patronatem jakąś książkę to wiem, że muszę ją koniecznie przeczytać. Zapraszam Was do Moniki z bloga Kanapa literacka i na moją recenzję powieści "Na wieki wieków pani Amen".

Miłość bardzo często w literaturze XXI wieku zostaje spłycona do pożądania i namiętności. Książki w których bohaterowie po 5 minutach znajomości są w sobie zakochani, a po 10 idą ze sobą do łóżka omijam z daleka. Szukam czegoś innego, i to coś zdecydowanie innego właśnie przeczytałam.

Małgorzata Amen nie potrafi kochać, jest zimna, pusta w środku, czuje się wybrakowana. By poczuć jakieś emocje wchodzi w szybkie związki oparte na seksie, ale sama wie że nie tędy droga. Dwa razy była zamężna, pierwszy związek to porażka, a drugi dla niej jeszcze większa. Małgorzata była kochana, Stefan nieba by jej przychylił, a znając jej przypadłość szukał naukowego wyjaśnienia bezmiłości.

Małgorzata wie, że jej matka też nie potrafiła kochać, może jej wada to wynik zimnego wychowania? Ale przecież ojciec kochał za dwoje, a jej brat jest bardzo uczuciowy. Małgorzata postanawia zacieśnić relację z Mateuszem, może dzięki temu odkryje co tak naprawdę ją dręczy. Brat przedstawia ją Adamowi, mężczyzna sporo o Małgorzacie wie, chociaż nigdy wcześniej się nie spotkali. Tutaj na scenę wkraczają wątki metafizyczne, dla mnie nieco trudne do przełknięcia ale potrzebne do zbudowania fabuły.

Adam zabiera Małgorzatę do hospicjum, tam kobieta poznaję umierającą Amelię. Wystarczyło jedno spojrzenie na chorą by Malgorzata coś poczuła. Jak się okazuje Amelia też pochodzi z rodziny Amen. W krótkim czasie Malgorzata poznaje sporo nowych osób i jak się okazuje mają one wiele wspólnego z jej przeszłością i jej nieumiejętnością kochania.

Przy tej całej bezmiłości Malgorzata nie jest egoistką, wie że brakiem uczucia rani innych. Ona chce poznać siłę uczucia, nie dla samej siebie ale też dla innych.  Ta podróż w poszukiwaniu samej siebie była niezwykła, naznaczona mistycyzmem, ale też podająca w wątpliwość nadprzyrodzone rzeczy. Małgorzata poznaje historię rodziny i już wie że bezmiłość to nie tylko jej wymysł.

Na początku miałam nieco mieszane uczucia, ale im dalej w powieść tym było lepiej. Coraz bardziej przejmująco, bo temat hospicjum nie jest łatwy do udźwignięcia, ale może właśnie tam można odkryć prawdę o życiu i zobaczyć co tak naprawdę jest ważne.

"Miłość to więź, a nie przywiązanie"

Piękny język, delikatny styl i niełatwy temat to połączenie czyni powieść wyjątkową. Życie i śmierć, miłość i niespełnienie, autorka w bardzo oryginalny sposób poprowadziła wątki. Czytając bardzo trudno złapać oddech (brak podziału na rozdziały), trzeba po prostu czytać, bo w tę powieść dosłownie się wsiąka.



Takiej książki o miłości jeszcze nie czytaliście! Serdecznie polecam.










poniedziałek, 14 czerwca 2021

Sekret Marii

 TYTUŁ: Sekret Marii

AUTOR: Laura Baldini

WYDAWNICTWO: Znak litera nova

ROK WYDANIA: 2021

LICZBA STRON: 332

O metodzie Marii Montessori słyszałam gdy dziewczynki były małe. Nie czytałam co prawda rozpraw naukowych, ale szukałam w Internecie praktycznych zabaw z wykorzystaniem jej zaleceń. A opierało się to głównie na zasadzie by pozwolić dziecku rozwijać się we własnym tempie, by stworzyć mu odpowiednie warunki do poznawania świata, by otaczać je miłością i szacunkiem.

Biografie fabularyzowane to bardzo ciekawy gatunek, czytamy powieść gdzie fikcja miesza się z prawdą historyczną. Poznajemy wybitną postać nie tylko przez pryzmat jej osiągnięć ale też od zwykłej, codziennej strony.

Maria Montessori urodziła się w drugiej połowie XIX wieku, we Włoszech. Od zawsze ambitna mierzyła bardzo wysoko. Pokonując wiele przeszkód jako jedna z pierwszych kobiet w swoim kraju zdobyła tytuł doktora. Obrona pracy kończącej studia była publiczna, niejeden kolega z którym studiowała liczył że powinie jej się noga. Było wręcz przeciwnie, Maria była wspaniałą mówczynią, rzetelnie przygotowała się do wystąpienia, a artykuły opisujące jej sukces pojawiły się we wszystkich włoskich gazetach. Maria rozpoczęła pracę w klinice zajmującej się urojeniami, w toku pracy jednak zwróciła uwagę na upośledzone dzieci, zauważyła jak bardzo zaniedbany jest ten obszar medycyny. Przygotowując pomoce dydaktyczne dla dzieci rozbudziła w nich ciekawość świata, zapaliła na nowo chęć do życia. Oprócz pracy Maria zaangażowana była w ruch walczący o równouprawnienie kobiet, zapraszano ją na międzynarodowe zjazdy, na których wygłaszała płomienne przemowy. 

Maria znajdowała też czas na życie osobiste. Niestety musiało ono pozostać w ukryciu. Na początku XX wieku nikt nie wierzył że kobieta potrafi pogodzić karierę z obowiązkami żony i matki. Małżeństwo oznaczałoby dla niej koniec pracy, a cały wysiłek włożony w poprawę stanu edukacji we Włoszech przypisałby sobie ktoś inny. Maria która potrafiła przygotować do egzaminu dzieci upośledzone umysłowo wierzyła że dzięki odpowiednim narzędziom nauka nie musi sprawiać problemu. 

Maria Montessori to postać inspirująca, żyła w czasach kiedy kobiety musiały walczyć o prawo do nauki, prawo do wykonywania pracy w "męskim" zawodzie, o prawo głosu. Nie poddała się presji otoczenia i walczyła o swoje marzenia, pierwsza kroczyła ścieżkami które dla nas teraz są oczywiste. Została postawiona przed wyborem, którego żadna kobieta nie powinna rozstrzygać, a mimo to wyszła z tego prawie obronną ręką.

Powieść czyta się z przyjemnością, realia epoki jak najbardziej oddane z rzetelnością. Dialogi poprowadzone swobodnie, a ważne kwestie poruszane przez Marię podane w sposób przystępny i zrozumiały. Historię przedstawioną w takiej formie lubię najbardziej, tutaj główny nacisk położono na walkę o równouprawnienie, by zrozumieć założenia ruchu wystarczy wczuć się w życie codzienne kobiet z początku wieku, nie trzeba znać dat, wkuwać nazwisk czy czytać postulatów, tutaj zrozumienie tematu przychodzi samo. 

Jeśli szukacie książki o sile kobiet, o ich determinacji to ta pozycja powinna znaleźć się na waszej liście. Polecam!

sobota, 12 czerwca 2021

Podwójny spisek

 TYTUŁ: Podwójny spisek

AUTOR: Katarzyna Gacek

WYDAWNICTWO: Znak

ROK WYDANIA: 2020

LICZBA STRON: 262



Uwielbiam ten zachwyt moich córek na widok nowych książek. Te z serii Supercepcja były bardzo wyczekiwane. Tom 1 przypadł nam do gustu, a dziewczyny nie mogły się doczekać dalszego ciągu tej historii. Zaczęłyśmy czytać razem, ale Gabi uznała że czytam za wolno (niestety wolniej czyta się na głos niż sobie samemu) i doczytała sama, obecnie zaczyna już 5 tom! A my z Lidką ze spokojem dokończyłyśmy sobie 2.

Julka, Klara i Tymon domyślają się skąd mogą pochodzić ich wyjątkowe zdolności. Trafnie przypuszczają że nie tylko oni mają super zmysły. Udaje im się trafić do Janka i Zosi. Chłopiec obdarzony jest super wzrokiem, a dziewczynka na wyjątkowo czuły zmysł węchu. Cała piątka szybko się zaprzyjaźnia, a tym co cementuje rozwój tej znajomości jest wspólne rozwiązanie sprawy kryminalnej.

Tata Zosi pracuje w muzeum, ma on dla przyjaciół córki zaproszenia na wyjątkową wystawę. Dzieciaki chętnie korzystają, bo rzadko trafia się okazja by obejrzeć klejnoty koronne Imperium Brytyjskiego. Janek oglądając eksponaty zauważa że to fałszywki, a od oryginału różnią się dosłownie milimetrami. Tata Zosi zostaje głównym podejrzanym! Dzieci są przekonane o jego niewinności, dlatego wykorzystując swoje super zmysły postanawiają znaleźć prawdziwego złodzieja. Czy i tym razem dzieci wplączą się w poważniejszą aferę? Hm... do tego też mają super zdolności.

Żeby jeszcze bardziej zainteresować Was tą serią wspomnę jeszcze o docent Hannie Radzanowskiej która ponad 11 lat temu prowadziła eksperymenty w laboratorium. Z badaniami coś poszło nie tak, a konsekwencje wybuchu można obserwować dopiero teraz. Czy super zmysły naszych bohaterów mają z tym coś wspólnego? Pani docent będzie chciała to sprawdzić.

To na prawdę bardzo wciągająca seria! Wykorzystanie zmysłów to bardzo oryginalny wątek. Bohaterowie tej serii mogą liczyć na przyjaciół, na ich pomoc i wsparcie. Różnią się od siebie zupełnie, ale łączy ich Supercepcja. 

Narracja swobodna, czyta się wyśmienicie, w dialogi i opisy zostają wplecione rozmowy z komunikatorów a to urozmaica lekturę. Język dostosowany do wieku czytelników, dzieci bez problemu odnajdą się w fabułę. Akcja toczy się szybko, a zwroty akcji (czyli odkrycia dzięki super zmysłom) tylko napędzają tempo czytania.

Gabi ( 11 lat) - uwielbiam tę serię, polubiłam wszystkich bohaterów, chociaż widzę że Tymon chciałby rządzić. Dziewczyny są najlepsze, podobają mi się ich zdolności, sama chciałabym mieć wyjątkowy słuch - bardzo przydatna umiejętność, a nauszniki by mi nie przeszkadzały. Oprócz zagadki z koroną, jest też zagadka pochodzenia Supercepcji, dobrze że nie muszę czekać na kolejny tom!

Lidka (9 lat) - wszystkie umiejętności są fajne, nie umiem wybrać która podoba mi się najbardziej. Historia jest wciągająca, chociaż najlepiej mi się słuchało tom 1, z czytaniem idzie trochę wolniej. Na okładce jest obrazek Sznurówki, małego węża Julki zwierzątko pomogło w zdobyciu adresu Janka i Zosi - to była super akcja.

środa, 9 czerwca 2021

Nadchodzi mrok

 TYTUŁ: Nadchodzi mrok

AUTOR: Helena Dahlgren

WYDAWNICTWO: Znak

ROK WYDANIA: 2021

LICZBA STRON: 282



Sporo czasu zajęło nam czytanie tej książki. Gabi częściej czytała sama, potem my z Lidką wspólnie (coś jej nie mogę namówić do samodzielnego czytania ) i tak to jakoś zleciało. Z opowiadaniami z Jorvik poszło nam sprawniej. Recenzję znajdziecie pod linkiem <klik>

Tutaj zostajemy wrzuceni w sam środek historii, ponieważ jest to tom 3 serii której nie znałyśmy wcześniej. Jest to niewątpliwie utrudnienie, ale na początku zostaje wszystko zwięźle przybliżone. 

Jeźdźcy Duszy to cztery dziewczyny mające magiczne moce. Gdy jeźdźcy są razem ze swoimi końmi, starbreedami, moce te budzą się do życia. Misja Jeźdźców Duszy polega na zapewnieniu kruchej równowagi między dobrem a złem. Wyspa Jorvik jest w niebezpieczeństwie, tylko Lisa Linda, Alex i Anna - cztery przyjaciółki i ich tajemnicze konie mogą powstrzymać powrót złego Garnoka. By jednak się to udało dziewcząt nie może nic dzielić, muszą sobie ufać i nawzajem wierzyć w swoją moc. Nie jest to łatwe bo mrok który ogarnia wyspę wkrada się również do ich dusz. 

Walka z Garnokiem to przede wszystkim próba przyjaźni. Tylko cztery połączone moce są w stanie go pokonać. Tutaj nie można działać na własną rękę, trzeba być zjednoczonym.

Fabuła jest pełna akcji ,więcej tutaj opisów wydarzeń niż dialogów a nie sprzyja to szybkości czytania. Akcja wciąga, ale bywało że była zbyt przytłaczająca, czasami działo się za dużo i za szybko, do niektórych fragmentów musiałyśmy wracać by dobrze zrozumieć co się zadziało.

Książka powstała na podstawie gry komputerowej. Autorka w bardzo plastyczny sposób opisała wyspę, przypisała bohaterkom różnorodne cechy charakteru i przedstawiła walkę dobra ze złem. Najważniejszą walką był jednak bój o przetrwanie przyjaźni, o akceptację drugiej osoby, o kompromisy.

Lidka 9 lat - dużo się tutaj działo, jak podczas szybkiego biegu konia gdy obrazy przed oczami zmieniają się z prędkością światła, trochę nudni byli druidzi, niby chcieli pomóc a tak na prawdę dziewczyny same musiały podjąć decyzję o działaniu, walka była super zwłaszcza gdy pojawiła się moc koni.

Gabi 11 lat - podobała mi się ta historia czterech przyjaciółek, chociaż opowiadania lżej się czytało. Szkoda że nie wiem jak to się zaczęło ale może jeszcze kiedyś przeczytam.

Polecam książki z tej serii nastolatkom lubiącym przygody i fantastykę!





wtorek, 8 czerwca 2021

Niepoprawna

 TYTUŁ: Niepoprawna

AUTOR: Jenny Downham

WYDAWNICTWO: Młodzieżówka

ROK WYDANIA: 2021

LICZBA STRON: 481


Trzy życia.

Trzy sekrety.

Jedna poruszająca historia. 

Rodzinne sekrety to jeden z moich ulubionych wątków. Dlatego ta książka to 480 stron fascynującej lektury. Caroline nagle musi zająć się swoją matką, starsza kobieta ma problemy z pamięcią, nie rozpoznaje córki i nie wie dlaczego jej świat nagle się załamał. Mary do tej pory mieszkała z Jackiem, mężczyzna miał zawał a po jego śmierci opieka społeczna skontaktowała się z Caroline. Opieka nad Mary może być uciążliwa, ale Caroline może liczyć na pomoc 17-letniej córki i 14-letniego syna (chociaż on też wymaga stałej opieki).

Pobyt Mary u rodziny się przedłuża. Katie nie może zrozumieć dlaczego przez tyle lat nie wiedziała że ma babcie, teraz opiekując się staruszką bardzo się do jej zbliża. Mary codziennie ucieka, codziennie ma do załatwienia jakaś sprawę, ale jeśli tylko ją o to zapytać kobieta zapomina. W bardzo plastyczny ale i dosadny sposób autorka ukazała początki demencji. Zmaganie się z tą chorobą jest straszne i dla pacjenta i dla jego opiekunów. Katie zaczyna pisać notatki w zeszycie, zapisuje wszystko co tylko przypomni się Mary, chce poznać jej historie, dziewczyna nie wie tylko że zbliża się do głęboko ukrywanej rodzinnej tajemnicy. 

- Prawda nie istnieje?

- Nie dlatego, że moja mama skłamała, ale ponieważ - każdy ma swoją własną wersję danej historii.

Mama Mary zmarła kilka dni po porodzie, a dziewczynką zaopiekowała się starsza siostra Pat i wymagający ojciec. Pat zawsze była tą porządną, ułożoną dziewczyną,a Mary zawsze gdzieś nosiło, miała w sobie ogień chciała podążać za marzeniami. 

Caroline ma w sobie dużo złości, zbyt dużo nie wyjaśnionych spraw zaczyna ją przytłaczać. Od lat nie kontaktowała się z matką, zarzuca jej to że zniszczyła jej dzieciństwo. Mary pojawiała się i znikała, a teraz zupełnie tego nie pamiętam, chociaż ma świadomość że w przeszłości wydarzyło się coś złego.

Katie nie ma przyjaciół, najbliższej koleżance zdradziła swój sekret, a później dowiedziała się o tym cała szkoła. Katie jest inna, ale tak naprawdę dopiero poznaje siebie i reakcje otoczenia. Musi się oswoić ze swoim ja, czy ma w sobie odwagę i ogień odziedziczony po Mary?

Powieść jest bardzo złożona, wielowątkowa. Problemy z którymi mierzą się trzy bohaterki są jak najbardziej realne. Żadnej z kobiet nie można jednoznacznie ocenić, trzeba doczytać do końca, poznać złożoność ich wyborów oraz przekonać się jak raz podjęta decyzja wpływa na kolejne pokolenia.

To nie jest wzruszający melodramat, to powieść o relacji matka - córka. Relacji wcale nie tak łatwej. Pamięć Mary płata figle, a czytelnik powoli odkrywa co wytworzyło taką przepaść między staruszką a Caroline. Akcja toczy się jednostajnym tempem, ale mimo ponad 400 stron nie nuży. Dobrze sprawdza się tutaj przeplatanie wątków i retrospekcje. Emocje płyną z każdej przedstawionej historii, sporo tutaj tych bolesnych, trudnych spraw które trzeba przepracować.

Historia którą polecę każdej kobiecie, na każdym etapie życia. 


a.

niedziela, 6 czerwca 2021

Tamten świat

 TYTUŁ: Tamten świat

AUTOR: Marcin Cieśla

WYDAWNICTWO; Novae Res

ROK WYDANIA: 2020

LICZBA STRON: 158



Komiks kojarzy mi się z dzieciństwem i krótkimi historyjkami w popularnych gazetkach. Wiem jednak, że komiksy i mangi dla dorosłych cieszą się dużym zainteresowaniem. Od dawna chciałam sprawdzić czy graficzna opowieść to coś dla mnie. 

Nastoletnia Taya prowadzi normalne spokojne życie, gdy pewnego dnia spotyka na ulicy małą dziewczynkę wszystko zaczyna się zmieniać. Ktoś śledzi Tay'e , jej najlepsza przyjaciółka ma nową koleżankę, przedmioty w domu zmieniają swoje położenie. Na domiar wszystkiego dziewczynka pojawia się znowu, tym razem wypowiada kilka słów i prowadzi Tay'e na cmentarz. Na jednym z nagrobków nastolatka odkrywa swoje nazwisko i datę śmierci.

Czy to jakaś przepowiednia, a może kiepski żart? Taya musi to odkryć, ale kogo poprosić o pomoc w rozwiązaniu tej zagadki. Okazuje się że chłopak który ją śledził sporo na ten temat wie...

"Jak myślisz, kim będziesz gdy już odejdziesz?

Ile czasu minie, nim pamięć po tobie zupełnie przepadnie?

Ile warte będzie całe twoje życie, gdy wszyscy już o tobie zapomną?"

Próba uzyskania odpowiedzi na te filozoficzno-egzystencjalne pytania nigdy nie jest łatwa. Autor przedstawił jedną z opcji, za pomocą prostej kreski stworzył historię dotyczącą przemijania i pamięci. Temat poważny, przedstawiony w przystępny sposób. 

"Tamten świat" to debiut, a jak wiecie przy ocenie debiutów na pewne niedociągnięcia można przymknąć oko. Odniosłam wrażenie, że autor chciał bardzo szybko opowiedzieć wymyśloną przez siebie historię, dojść do puenty bez wdawania się w szczegóły. Trochę szkoda, bo poszerzenie charakterystyki postaci na pewno pozwoliłoby mocniej wczuć się w przedstawione wydarzenia. Główna bohaterka jest nijaka, papierowa, narysowana - brak jej tego czegoś, co pozwoliłoby czytelnikowi ją polubić, nie wzbudza emocji. Cała historia owszem, pobudza do refleksji, a przedstawienie jej za pomocą komiksu na pewno sprawi, że trafi do szerszego grona odbiorców. Książka skierowana jest do nastolatków i tej grupie wiekowej jak najbardziej mogę ją polecić.



piątek, 4 czerwca 2021

Gargantis

 TYTUŁ: Gargantis

AUTOR: Thomas Taylor

WYDAWNICTWO: Wilga

ROK WYDANIA: 2021

LICZBA STRON: 348



Jakie to szczęście, że nie trzeba za długo czekać na kolejny tom. Wydawnictwo Wilga nie ustaje w wysiłkach by zapewnić czytelnikom nieustającą przyjemność z czytania. 

Książkę najpierw przeczytała Gabi. Uwielbiam te jej komentarze w trakcie czytania i zasypywanie mnie spoilerami. Mama, a wiesz co się stało... Mama, a pani Fossil... Mama, będzie jeszcze jedna część! Chyba udało mi się coś osiągnąć: moja córka pokochała książki ogromną miłością. Oczywiście wielkie uznanie należy się też autorowi, bo stworzył serię która zachwyci i dzieci i dorosłych. Recenzja tomu 1 tutaj: <klik>

Ja książkę czytałam wspólnie z Lidką więc szło nam nieco wolniej. Ale przez to mogłyśmy tkwić w tej historii dłużej.

Wody obmywające Widmowy Port skrywają niejeden tajemniczy sekret, niejedno legendarne stworzenie szuka tam schronienia. Czy jeden z potworów właśnie obudził się ze snu? A zatoce grozi niebezpieczeństwo? 

Herbie Lemon trafia w sam środek dziwnych wydarzeń, w jego biurze rzeczy znalezionych pojawia się tajemniczy przedmiot. To pani Fossil ma zdolność do znajdywania na plaży niesamowitych rzeczy. A teraz chłopiec, z pomocą Violett, musi rozwiązać zagadkę. Sprawa nie wydaje się prosta, a w wyniku działań dzieci na jaw wychodzą sekrety skrywane przez mieszkańców miasteczka.

Narracja pierwszoosobowa jest tutaj strzałem w dziesiątkę, zwłaszcza gdy odbiorcą jest młody czytelnik. Łatwo zaprzyjaźnić się z Herbim, jest zabawny, odważny i pełen zwariowanych pomysłów. Sympatię budzi też większość bohaterów, ale są też tacy którzy wprowadzają niepokój, mają mroczne sekrety i nieczyste intencje. Konfrontacja budzi emocje, napięcie rośnie, a akcja nieprzerwanie trzyma wysoki poziom.

Poznanie Gargantisa to jedno, ale na wyjaśnienie pewnych spraw z tomu 1 nadal czekamy. Ta seria to trylogia więc w 3 tomie odkryte zostaną wszystkie karty, w części drugiej autor tylko podsycił naszą ciekawość.

Gabi (11 lat) - uwielbiam takie książki, gdzie jest sporo tajemnic i śledztwo. Tutaj sporo jest tajemniczych wydarzeń, no i te potwory - ile ich jeszcze tam jest i ile tajemniczych przedmiotów potrafi znaleźć pani Fossil. Czytało mi się mega szybko i dobrze. Polecam

Lidka (9 lat) - kolejny potwór do kolekcji - to lubię! Herbie świetnie sobie radzi w niebezpiecznych sytuacjach, lubię jak on opowiada te wydarzenia, bo nawet jak jest strasznie to czasami można się pośmiać.

Nie pozostaje mi nic innego jak polecić Wam tę serię. Jak zachęcić dzieci do czytania? Właśnie podsuwając im lektury w których bohater jest w podobnym wieku, przeżywa niesamowite przygody i ma zagadkę do rozwiązania.


środa, 2 czerwca 2021

Podsumowanie maja

 


Maj w tym roku był bardzo deszczowy, jestem spragniona długich wiosennych spacerów, a w ulewie to raczej mała przyjemność. Podobnie było w minionym miesiącu z czytaniem, chęci były, z czasem średnio, ale za to książek w bród. 

Udało mi się przeczytać 8 książek i odsłuchać audiobook. Myślę że jest to dość satysfakcjonujący wynik, a lektury były bardzo dobre:

W tym domu straszę komedia z wątkami paranormalnymi, mimo że nie do końca to mój ulubiony mix gatunkowy to jednak dobrze się przy tej książce bawiłam.

 Dwie samotności rozmowa mistrzów literatury, punkt obowiązkowy na czytelniczej liście fanów Gabriela Marquez'a

Z miasta zbiór opowiadań gdzie tło stanowi Gdańsk w latach 30, bardzo różnorodne historie, które próbują ocalić od zapomnienia bohaterów artykułów z wydawanej w ówczesnym czasie gazety.

Rękopis z ogrodu kolejny zbiór opowiadań, tym razem bardziej filozoficzny, egzystencjalny, o drogach prowadzących do szczęścia

Instynkt kontynuacja świetnego thrillera, dobrze skonstruowana zagadka kryminalną, intrygujący bohaterowie, a to jeszcze nie koniec tej historii

Głowa pełna duchów opętanie, a może wymysł zbuntowanej nastolatki? Przekonajcie się dlaczego rodzina zdecydowała się na udział w reality show, a ksiądz nalega na odprawienie egzorcyzmów.

Figurka z porcelany bolesny temat przemocy domowej, bohaterką próbuje odnaleźć utraconą pewność siebie i poczucie bezpieczeństwa

Pies i ja ciepła historia o adoptowanym psie, który pomógł wrócić swojej opiekunce na właściwe tory życia.

Audiobook: Kółko się pani urwało przezabawne perypetie starszej pani, która ściga przestępców, do tego idealny głos lektorki - sprawdza się świetnie podczas prasowania


Mój hit maja? Kółko się pani urwało - polecam! Najczęściej wyświetlany post? Recenzja "Z miasta" i słusznie bo to na prawdę dobre opowiadania.

W zmniejszaniu stosu hańby poniosłam porażkę... Ale był już moment kiedy przeczytałam wszystkie egzemplarze recenzenckie i już, już sięgałam po książki z półki. Ale potem nastąpił wysyp premier i książki przychodziły niemal codziennie:



Plany na czerwiec? Dużo czytać! Na pewno możecie spodziewać się recenzji tych książek:


Są takie tajemnice, za które warto zapłacić każdą cenę. Choć bestsellerowe powieści przyniosły mu sławę, a serial nakręcony na podstawie jego książek okazał się wielkim hitem, Oskar wciąż mieszka w skromnej chatce na odludziu, gdzie skrywa swoją największą tajemnicę. Życie Blajera zaczyna się komplikować, gdy ktoś brutalnie zabija aktorkę grającą główną rolę w serialu opartym na jego powieściach. Kilka dni później Oskar poznaje tajemniczą blondynkę do złudzenia przypominającą zmarłą ukochaną. Dziewczyna przedstawia się jako Luiza, a Blajer widzi w niej idealne odbicie miłości swojego życia. Tymczasem giną kolejne dziewczyny, a sposób działania zabójcy przypomina bohatera jednej z jego powieści. Kiedy policja rozpoczyna śledztwo, a wokół Oskara zaczyna się robić gorąco, postanawia wytropić mordercę na własną rękę... 


Pasjonujące losy nauczycielki, która odkryła sekret dobrego dzieciństwa.
Rzym, 1896 rok. Młoda Maria Montessori rozpoczyna wymarzoną pracę na dziecięcym oddziale kliniki psychiatrycznej. Z przerażeniem odkrywa, że mali pacjenci całe dnie siedzą na łóżkach, wpatrzeni pustym wzrokiem w przestrzeń. Kiedy upiera się, żeby zapewnić im coś do zabawy, w zapomniane przez świat dzieci nagle wstępuje życie.
Inni lekarze nie mogą uwierzyć w tę przemianę. Dla Marii to moment ogromnej radości i początek światowej kariery. Ramię w ramię z wyjątkowym mężczyzną, z którym łączy ją głębokie uczucie i zawodowa pasja.
Wkrótce jednak Maria będzie musiała podjąć dramatyczną decyzję, która zaważy na całym jej życiu.
Wybitna postać. Wciągająca opowieść. Tajemnica, która w nowym świetle pokazuje jedną z najbardziej inspirujących kobiet w historii.




Piszcie co u Was! Zaczytanego czerwca 📖