wtorek, 30 czerwca 2020

Strach który powraca

TYTUŁ: Strach który powraca

AUTOR: Magda Stachula
WYDAWNICTWO: Znak litera nova
ROK WYDANIA: 2020
LICZBA STRON: 351



Są takie książki które pozostają w nas na długo i chociaż może nie opowiemy fabuły ze szczegółami to na pewno o emocjach będziemy potrafili powiedzieć. Tak mam z "Idealną" Magdy Stachuli - ta książka to emocjonalna petarda, dreszczyk emocji, fałszywe tropy dla czytelnika. Staram się by ta książka cały czas krążyła, uwielbiam dzielić się z koleżankami dobrą lekturą.

Za namową czytelników autorka zgodziła się napisać kontynuację swojej debiutanckiej powieści. To było trudne zadanie, skoro z założenia historia bohaterów miała być zamkniętą całością. Czy udało się z tego wybrnąć nie powielając schematu z IDEALNEJ?

Adam i Anita doczekali przyjścia na świat wymarzonej córeczki. Dziś Amelka ma już 3 lata i daje się swojej mamie mocno we znaki. Adam pracuje w korporacji wiele wysiłku wkłada w to by otrzymać awans, często po pracy nie ma sił by pobawić się z córką, a Anita jest coraz bardziej zmęczona. Kobieta całymi dniami siedzi w domu na peryferiach Krakowa, zaczynają ją dopadać demony przeszłości, czy to depresja, urojenia a może ktoś rzeczywiście ją obserwuje?

W skrzynce na listy Anita znajduje tajemniczą przesyłkę, komplet bielizny, niestety nie w jej rozmiarze. Ktoś próbuje ją wystraszyć, a może w ten sposób informuje że Adam ma kochankę? Przecież już raz ją zdradził. 

Pewnego dnia Anita znika, córkę zostawiła u dziadków a sama zapadła się pod ziemię. Jej auto zostało porzucone w centrum miasta, telefon jest wyłączony, policja zadaje sobie pytanie czy uciekła czy została uprowadzona. Na jaw wychodzą niewygodne fakty z życia Anity i Adama, mąż jest pierwszym podejrzanym... A trop prowadzi do Pragi.
 
Magda Stachula zadbała o klimat odpowiedni dla thrillera psychologicznego. Wydarzenia poznajemy z perspektywy kilku bohaterów (zawsze w narracji pierwszoosobowej): Anity, Adama, Eryka znanego nam z części 1 i tajemniczej Niezapominajki. Wypowiedzi bohaterów ułożone są tak, że nie sposób dociec jak na prawdę rozegrały się wydarzenia. Karty są odkrywane bardzo powoli, autorka w umiejętny sposób przyciąga strune, nie pozwala odłożyć książki na bok, przecież musimy wiedzieć co się stało. Zakończenie mistrzowskie - czekam na więcej! Emocje level hard - i tego właśnie oczekuję od thrillera.

Myślę że jeśli chodzi o Anitę i Adama to autorka nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa - trzymam kciuki by tak było ;) A Wam polecam i Idealną i Strach który powraca. Sama natomiast muszę sięgnąć po inne książki autorki.

                                               

Jest to 51 książka, którą przeczytałam w 2020r.
Książka bierze udział w wyzwaniu:
Olimpiada czytelnicza u Pośredniczka książek

czwartek, 25 czerwca 2020

Inspiracja

TYTUŁ: Inspiracja
AUTOR: Adrian Bednarek
 WYDAWNICTWO: Novae Res
ROK WYDANIA: 2020
LICZBA STRON: 502



Dobrym kryminałem nie pogardzę. Mimo że czas na czytanie mam mocno ograniczony, a książka ma niezły gabaryt to bez wahania po nią sięgnęłam. Czyta się lekko i płynnie co w obecnym czasie jest dla mnie istotnym elementem.

23 letni Oskar pisze opowiadania kryminalne bazując na prawdziwych zbrodniach to dla niego forma terapii. Na miejskim cmentarzu odbywa się właśnie pogrzeb nastolatki, której zmasakrowane ciało porzucono pod firmą w której pracuje jej dziadek. Oskar wśród tłumu żałobników wypatruje mordercy, szuka inspiracji ale też przeszkadza policjantom dlatego zmuszony jest odejść. Przy bramie poznaje Luizę i jej siostrę Melanię, która była przyjaciółką zamordowanej. Dziewczyny są zaintrygowane pasją chłopaka i chętnie dołączają do dyskusji na temat zbrodni.

Luiza i Oskar zbliżają się do siebie. Oboje mają za sobą trudną przeszłość, wyjawienie swoich sekretów nie jest wcale łatwe ale gdy odkrywają, że łączy ich coś więcej niż zauroczenie zdobywają się na szczerą rozmowę. Nie liczcie tutaj jednak na cukierkowy romans odciagający wasze myśli od głównego motywu zbrodni.

Zamordowana zostaje kolejna nastolatka. Zdjęcie zwłok szybko trafia do internetu. Sposób w jaki ciało zostało ułożone i ubrane zaskakuje Oskara - już gdzieś to widział. Czyżby wpadł na trop mordercy? Prawda jest przerażająca a chłopak staje przed poważnym moralnym dylematem.

Ta powieść to sztos! Kompozyja fabuły genialna, dopracowana co do szczegółu, a ujawnienie tożsamości mordercy w połowie książki nie jest takie złe, zwłaszcza że teraz rozpoczęło się polowanie. W tym kryminale nie ma policjantów zajmujących się ściganiem zabójcy, tutaj mamy chłopaka któremu już drugi raz na drodze staje seryjny morderca. Nie myślicie sobie, że Oskar jest jakimś domorosłym detektywem, on po prostu znajduje się czasami w złym czasie i w złym miejscu. 

Autor poprowadził nas ścieżką po mrocznych zakamarkach ludzkiej psychiki. Do opisania emocji po scenie finałowej zabrakło mi słów - dawno nie czytałam tak przerażającego opisu, opisu od którego trudno się oderwać, opisu który mrozi krew w żyłach i na pewno nie powinni po niego sięgać czytelnicy o słabszych nerwach.

W tej powieści żaden z bohaterów nie jest czarno-biały, psychika każdego z nich została ukazana w różnych odcieniach szarości. Wybory których musi dokonać Oskar nigdy nie będą właściwe, bo informacje które posiada i to co połączyło go z Luizą nie jest dobrą mieszanką. 

Historia tutaj opisana jest wciągająca, książkę bardzo trudno odłożyć na bok (ale czasami obowiązki wzywają - niestety). Mroczne, drastyczne opisy, dreszczyk emocji, niesztampowa fabuła - te elementy thrillera psychologicznego świetnie ze sobą współgrają tworząc niepowtarzalny klimat. 

Kolejny tom czyli Obsesja już zapowiada się świetnie. Zakończenie Inspiracji jest doskonałym wprowadzeniem do kolejnej powieści, trzeba się jednak nieco uzbroić w cierpliwość ale myślę że warto.

Ta książka to moje pierwsze spotkanie z twórczością autora, ale zapewniam że nie ostatnie. 

piątek, 19 czerwca 2020

BOSS

TYTUŁ: Boss

AUTOR: Cartwight Sierra
WYDAWNICTWO: Burda Media Polska
ROK WYDANIA: 2017
LICZBA STRON: 266



Jak ja dawno nie czytałam erotyku... Po książkę nie sięgnęłam jednak ze względu na gatunek, ale na tytuł - o wyzwaniu pisałam Wam tutaj - <klik> ale na pewno była to ciekawa odskocznia od dotychczasowych lektur.

Poniedziałkowy ranek nie rozpoczął się dla Kelsey Lane dobrze. Stawiła się ranow w biurze z kawą dla swojego szefa, a tym czasem okazało się że firma zmieniła właściciela, a pan Newman z osłabionym sercem leży w szpitalu. Przez weekend firma została przejęta przez przedsiębiorstwo Donovanów, a bezpośrednim przełożonym Kasely będzie teraz zabójczo przystojny Nathan.

Kesely jest profesjonalistką, bizneswomen w każdym calu, kimś więcej niż asystentką prezesa, ona jest a raczej była jego prawą ręką. Jak teraz będzie prowadzona firma, co stanie się z jej stanowiskiem? Kobieta zostaje postawiona przed faktem dokonanym, a bardzo tego nie lubi. Ona ceni swoją niezależność, swoją wolność w podejmowaniu wszelkich decyzji, tych dotyczących kariery również... Nathan Donovan też jest profesjonalistą i nie zrezygnuje z takiego wartościowego pracownika, tym bardziej że panna Lane intryguje go coraz bardziej, bo właśnie znalazła się na liście gości klubu Deviation w którym rozgrywane są sceny BDSM.

Jak łatwo się domyślić Nathan jest dominem i on z przyjemnością wprowadzi Kasley w świat dominacji i uległości. Rozpoczynają tygodniowy "kurs" przygotowawczy. Robi się na prawdę gorąco, ale autorka sceny erotyczne opisuje w tak wysublimowany sposób, że nie ma mowy o wulgarności. Domin i jego sub - obroża, smycz, pejcze, kajdanki to tylko niektóre atrybuty po które sięga Nathan. Kasley poddaje mu się z coraz większym zaufaniem, każdy kolejny krok, mimo obaw, bardziej jej się podoba. "Szczerość wobec własnych pragnień okazała się wyzwalająca".

Ten tydzień spedzony na "naukach" przygotowywał kobietę do wielkiego dnia. Sobota w Deviation miała być wielkim wydarzeniem, a mi tutaj zabrakło większej dawki emocji - rozegrało się to tak jakoś bardzo szybko i przeszło bez wiekszego echa.

Czas Nathana i Kasley, domina i sub mija, jak teraz ułożą się ich relacje skoro trudno im obyć się bez siebie nawet przez chwilę. Tutaj dałam się zaskoczyć, bo Kasley okazała się tak silną kobietą na jaką została wykreowana na początku książki. To że zasmakowała w scenach BDSM nie czyni jej uległą w innych sferach życia.

Książka okazała się fajnym czytadłem grającym na emocjach. Nie oszukujmy się temat BDSM budzi emocje, ja jestem zaskoczona tym jak został tutaj przedstawiony bardzo dużo tutaj delikatności i nacisku na zaufanie i szacunek dla obu stron. 

Sprawdzając informacje o tej książce dowiedziałam się że to tom 3 serii, może jeszcze kiedyś uda mi się trafić na książkę autorki. Póki co moj apetyt na erotyk został zaspokojony ;)

Jest to 49 książka, którą przeczytałam w 2020r.
Książka bierze udział w wyzwaniu:
Olimpiada czytelnicza u Pośredniczka książek

poniedziałek, 15 czerwca 2020

Sofia i Kasjusz

TYTUŁ: Sofia i Kasjusz

AUTOR: Anna Canić
ROK WYDANIA: 2020r. recenzja przedpremierowa!
LICZBA STRON: e-book 188



W połowie maja otrzymałam bardzo miłego maila, początkująca autorka poprosiła mnie o zrecenzowanie swojej książki. Książki, która swoją premierę w Polsce będzie dopiero miała bowiem napisana została w języku Serbskim. Pani Anna okazała się bardzo miłą osobą, a że ja lubię czytać debiutantów to z przyjemnością zgodziłam się przeczytać jej książkę. 

Powieść historyczna z elementami fantastyki, alternatywna historia, oryginalne podejście do tematu - takimi hasłami i opisem dysponowałam zasiadając do lektury. Może określenia fantastyka i alternatywna to nie są moje ulubione zagadnienia jednak postanowiłam zmierzyć się z treścią przesłanego mi e-booka.

W prologu poznajemy Sofię pierwszą kobietę na świecie. Poznajemy jej historię, jej potrzebę miłości. Od początku stworzenia stanowiła jedność z Adamem, po rozłączeniu stali się mężczyzną i kobietą. Mimo że powstali z jednego ciała ona nie była pewna swoich uczuć, potrzebowała czasu. Dostała go, ale Adam był coraz bardziej niecierpliwy. Wtedy na ziemi pojawił się Mitra - kusiciel. Wprowadził zamęt w panujący do tej pory na ziemi pokój, rozdzielił Sofię i Adama, przyczynił się do zdrady. Adam zamieszkał z Ewą, ta para stała się nieposłuszna Bogu i została wygnana z Edenu.
Sofia skazana na tułaczkę nadal poszukiwała miłości, dzięki swemu oddaniu i wielkiej wierze została obdarzona nieśmiertelnością, odradzała się w kolejnych wcieleniach.

Dalsza część powieści traktuje o losach Julii Druzyli, która była siostrą cesarza Kaliguli. Poznajemy ja jako małą dziewczynkę, obserwujemy jak dorasta. Młoda kobieta wyrywa się ze sztywnych ram, mówi co myśli często nie zważając na konsekwencje. Wierzy w miłość i dąży do tego by połączyć się z ukochanym. Szuka prawdy, a wie że tej nie znajdzie na cesarskim dworze pełnym fałszu i intryg. Julia jest dociekliwa, ma dostęp do biblioteki, dużo czyta, ale też potrafi słuchać i wyciągać samodzielnie wnioski. 

Wśród osób którymi się otacza znajdują się również Żydzi. Julia poznaje historię Lilith - pierwszej kobiety, która jakoby uwodziła mężczyzn i czyhała na niemowlęta. Zdobywając zakazane pisma, Julia Druzylla próbuje zrozumieć świat, poznaje też nową religię i zaczyna wierzyć w Adonaj. Czy jest szansa na zachowanie wiary w miłość, wolność i pokój, w świecie, którym rządzi kłamstwo i pieniądze?

Narracja jest pierwszoosobowa, w prologu z perspektywy Sofii, w dalszej części Julii Druzyli, co pozwala czytelnikowi odkryć myśli bohaterek. Współgra to doskonale z tematem powieści i pozwala czytelnikowi na własne przemyślenia i wnioski. Styl i język poprawny, nie czyta się tej książki jednak z lekkością i na raz, wymaga ona czasu i skupienia. Mnogość postaci i ich powiązań rodzinnych wymaga chwili zatrzymania dla uporządkowania faktów (ale dzieje się tak dlatego iż są to rzeczywiście bohaterowie historyczni i pewnych postaci nie sposób byłoby ominąć). Temat i wykonanie jeśli chodzi o debiut są bardzo ambitne, do stworzenia takiej fabuły niezbędne jest przygotowanie historyczne i religijne. Podczas czytania widać włożony w książkę ogrom pracy. To nad czym autorka mogłaby popracować to dialogi, ponieważ zbyt często pojawia się w nich mowa potoczna i wulgarna, która nie bardzo pasowała mi do wykreowanych postaci. 

O Julii Druzyli wiemy niewiele, o jej bracie cesarzu Kaliguli nieco więcej, a pisałam o tym w recenzji "Kaligula. Wyznania szaleńca" <tutaj> . Zwracałam wtedy uwagę na to, że autor dysponujący niewielkim materiałem źródłowym musi wiele dać z siebie by stworzyć spójną postać i logiczna fabułę. Pod tym względem jestem usatysfakcjonowana, bo na tym polu pani Anna spisała się bardzo dobrze. Książkę można również traktować jako powieść obyczajową z nutą romansu.

Zabrakło mi jednej rzeczy, którą w tego typu książkach bardzo sobie cenię, a mianowicie posłowia. Kilku słów od autorki o jej źródle inspiracji, o pomyśle na tą alternatywną historię, odniesienia się do faktów, mitów i apokryfów. Myślę że tego typu wpis jest przez czytelników mile widziany.

Dacie się namówić na tego typu powieść? Ja polecam, bo starożytny świat w swej tajemniczości i złożoności jest impulsem do filozoficznych odkryć i przemyśleń. 

Jest to 48 książka, którą przeczytałam w 2020r.
Książka bierze udział w wyzwaniu:
Olimpiada czytelnicza u Pośredniczka książek

piątek, 12 czerwca 2020

Łowca

TYTUŁ: Łowca


AUTOR: Agnieszka Pruska

WYDAWNICTWO: Oficynka

ROK WYDANIA: 2020

LICZBA STRON: 494


Twórczość pani Agnieszki poznałam za sprawą komedii kryminalnej Zimne nóżki nieboszczyka" <klik>. Teraz przyszła pora na coś poważniejszego. Na tapetę poszedł tom piąty z cyklu komisarz Barnaba Uszkier

Już na wstępie zaznaczam że nie jest konieczna znajomość wcześniejszych tomów (ja nie znam). Wątków osobistych w tej powieści jest bardzo mało i bardzo łatwo jest je zrozumieć nie znając wcześniejszych losów bohaterów. W sumie bardzo mi się to podobało, bo mogłam skupić się na zagadce kryminalnej, a nie na życiu prywatnym policjantów.

Bohaterów znanych z imienia i nazwiska w tej powieści jest bardzo dużo, dlatego potrzebne jest skupienie by ich sobie uporządkować. Centralną postacią jest jednak komisarz Barnaba Uszkier - dobry mąż, kochający ojciec, świetny glina. Jest to postać, która łamie stereotypy dotyczące głównych bohaterów tego typu książek - jak dla mnie to plus.

Powieść rozpoczyna się mocnym, krwawym akcentem. W dzielnicy willowej znalezione zostaje ciało młodej kobiety. Zwłoki leżały w salonie po którym biegały wyglodniałe psy właścicielki. Kobieta została zamordowana w brutalny i prawdopodobnie powolny sposób, o czym świadczą przyklejone powieki, by mogła cały czas patrzeć na zabójcę i by on mógł napawać się jej strachem. Technicy szukają śladów, a policjanci rozpytują mieszkańców okolicznych domów, pierwsze godziny śledztwa nie przynoszą żadnych wskazowek. Uszkier nie może trafić na żaden trop.

Bardzo szybko dochodzi do kolejnej zbrodni, elementem łączącym zabójstwa jest rabunek i podklejone powieki ofiary. Ekipa kryminalnych ściga seryjnego mordercę, nadal mają jednak bardzo mało danych. Fabuła powieści opiera się na mozolnej pracy policji, na przepytywaniu ludzi, pisaniu raportów, szukaniu powiązań. Uszkier ciagle jest daleko od rozwiazania sprawy, a mąż jednej z ofiar - były policjant próbuje na własną rękę wymierzyć sprawiedliwość - to się nie może dobrze skończyć.

Książkę czytałam z rosnącym zaciekawieniem, próbując samodzielnie rozwiązać zagadkę. Autorka jednak nie dała mi tej szansy, podawała pewne wskazówki ale te wywiodły mnie w pole. Trochę jestem zawiedziona brakiem efektu wow i elementu zaskoczenia który wbiłby mnie w fotel. Zagadka kryminalna świetnie przedatawiona, opisy miejsc zbrodni działające na wyobraźnię, a zakończenie nieco niemrawe - zdecydowanie brak natężenia emocji.

Książka ma niewątpliwie wiele plusów i pozostawia po sobie dobre wrażenie. Z przyjemnością poznam wcześniejsze sprawy prowadzone przez komisarza - może w nich znajdę ten wyczekiwany w kryminałach ostry zwrot akcji i ekscytujące zakończenie. 

Dajcie znać czy znacie powieści autorki?

Jest to 47 książka, którą przeczytałam w 2020r.
Książka bierze udział w wyzwaniu:
Olimpiada czytelnicza u Pośredniczka książek

wtorek, 9 czerwca 2020

Wyzwanie czytelnicze



Często przy pisaniu recenzji wspominam, że daną pozycję przeczytałam w ramach wyzwania. Bardzo lubię takie wyszukiwanie tytułów, dopasowywanie okładek i sięganie po książki, na które wcześniej nie zwróciłabym uwagi. Mistrzynią w wymyślaniu wyzwań czytelniczych jest Ewelina z bloga - Ejotkowe postrzeganie świata. 

Mój dzisiejszy post jest zaproszeniem dla Was do wzięcia udziału w rocznym wyzwaniu "zatytułuj się". O co chodzi w wyzwaniu przeczytacie tutaj: <klik> i dowiecie się jak przebiegały poprzednie edycje.

Od lipca 2019 do czerwca 2020 czytałam książki, których tytuły zaczynały się i kończyły na litery tworzące wyraz ZEBRA

Z - "Zdrada skorpiona" Andrew Kaplan
   - "Zaufaj mi jeszcze raz" Magdalena Krauze
E - "Echa pamięci" Katherine Webb
   - "Wiedziałam, że tak będzie" Kasia Pisarska
B -
    - "Księga wieszczb" Erika Swyler
R - "Rosół z kury domowej" Natasza Socha
    - "Kamerdyner" Marek Klat, Paweł Paliński, Mirosław Piepka, Michał Pruski
A - "Akuszerka z Sensburga" Katarzyna Enerlich
    - "Cudzoziemka" B.M.W Sobol

Część książek dopasowała się sama ;) a części musiałam poszukać np Echa pamięci i Księga wieszczb - to tytuły po które sięgnęłam tylko i wyłącznie ze względu na wyzwanie i wiecie co? To moje czytelnicze perełki, moje 10 na 10! Mam nadzieję że te słowa będą dla Was zachętą i dacie się namówić na wspólną zabawę, nic na siłę nikt nikogo nie będzie rozliczał a chociaż jedna przeczytana, pasująca do wyzwania książka będzie satysfakcjonująca- zobaczycie!


Zapisać możecie się do końca czerwca tutaj a juz 2 lipca poznamy wg jakiego klucza będziemy dobierać tytuły.

niedziela, 7 czerwca 2020

Zagadka ducha Chopina

TYTUŁ: detektywi z Tajemniczej 5. Zagadka ducha Chopina

AUTOR: Marta Guzowska
WYDAWNICTWO: Nasza Księgarnia
ROK WYDANIA: 2020
LICZBA STRON: 124



Po wrześniowym spotkaniu z panią Martą Guzowską, na Poznańskim Festiwalu Granda, moje córki z niecierpliwością wyczekiwały kolejnego tomu przygód młodych detektywów. Każdą kolejną książkę czytamy z rosnącą przyjemnością. W marcu wzięłyśmy udział w spotkaniu on-line, gdzie pani Marta czytała fragment najnowszej książki więc wyczekiwanie aż ta część do nas dotrze podszyte było ogromną niecierpliwością. 

Piotrek, Anka, Jaga i Sherlock razem z wujkiem i kuzynami wybrali się na wycieczkę do Żelazowej Woli. W planach było zwiedzanie dworku, w którym urodził się Fryderyk Chopin. Z planów nic nie wyszło (ku radości dzieci) ponieważ w dworku doszło do kradzieży. Zginął cenny manuskrypt - list z życzeniami urodzinowymi dla Mikołaja Chopina podpisany przez jego syna Fryderyka. Pani Ola - konserwatorka spuściła manuskrypt z oczu tylko na 5 minut, podejrzewa że złodziejem może być duch. 
Takie zagadki uwielbiają Piotrek i Anka, więc czym prędzej zabrali się za ustalanie przebiegu zdarzeń, w dworku znajdowały się cztery osoby więc to one są podejrzane. Dzieci odkrywają ślady i za pomocą dedukcji eliminują potencjalnych sprawców. W rozwiązaniu zagadki próbuje pomóc Jaga, która upiera się że duchów nie ma, więc z pewnością nie szukają postaci z zaświatów.

Zagadkę ducha udaje się rozwiązać w bardzo ciekawy sposób. Problem kradzieży już nie tak łatwo. Dzieciom długo brakowało ostatniego elementu układanki, ale znalazł się dzięki niesfornym kuzynom. 

Podobnie jak w poprzednich tomach rozdziały zakończone są pytaniami do czytelnika. One naprowadzają dzieci na właściwy kierunek w poszukiwaniu rozwiązania zagadki. Mnie się te pytania niezmiennie podobają, bo mobilizują dzieci do wytężania szarych komórek. 

Na zakończenie autorka podaje kilka ciekawostek dotyczących Chopina i Żelazowej Woli. Taka forma przyswajania nowej wiedzy jest jak najbardziej cenna dla dzieci. Poszczególne książki możecie czytać oddzielnie bez znajomości wcześniejszych. Ale wszystkie gorąco polecam. Tom 1Tom 2Tom 3tom 4

A jak tom 5 spodobał się moim córkom?
GABI (10 lat) - w rozwiązaniu tej zagadki bardzo przydatny był rysunek planu dworku który był w książce, można było samemu pomyśleć jak podejrzani przechodzili z pokoi. Tym razem byłam blisko rozwiązania zagadki, dobrze że Sherlock uciekł Jagodzie, wtedy wszystko się wyjaśniło.

LIDKA (8 lat) - hura! rozwiązałam zagadkę, dobrze myślałam o tym kto ukradł ten stary list, ale nie umiałam tego dokładnie wyjaśnić, dopiero jak Anka i Piotrek wszystko na końcu opowiedzieli to ja też mogłam. Bardzo lubię książki z tej serii, czekam na kolejną.

A tytuł kolejnej książki będzie brzmiał: "Zagadka mazurskiej mumii" - czekamy :)
 A waszym dzieciom polecamy serię Detektywi z Tajemniczej 5.


środa, 3 czerwca 2020

Przyjaciele

TYTUŁ: Przyjaciele - Ten o najlepszym serialu na świecie

AUTOR: Kelsey Miller
WYDAWNICTWO: Wydawnictwo SQN
ROK WYDANIA: 2019
LICZBA STRON: 348 (+ przypisy)



Na początku mojej blogowej przygody bardzo często brałam udział w akcji book tour. Uczestnicy czytają książkę i przesyłają ją do kolejnej osoby wraz z drobnym upominkiem, podczas lektury zaznaczają cytaty i dzielą się spostrzeżeniami na bieżąco dopisując je na marginesach. Postanowiłam ostatnio przyłączyć się do takiej zabawy i w ten sposób trafiła do mnie książka o Przyjaciołach.

Serial znam i lubię ale na pewno nie jestem jego wielką fanką by znać na pamięć kwestie bohaterów czy wiedzieć o szczegółach produkcji. Książka była więc dla mnie zbiorem ciekawostek i na pewno motywacją by obejrzeć powtórki serialu.

Autorka pokrótce opowiada o castingu do ról poszczególnych postaci. O ich pierwszym spotkaniu na planie i decyzji wzajemnego wspierania się. W Przyjaciołach nie ma jednego głównego bohatera, jest sześć równorzędnych postaci i aby wyglądało to realnie na  ekranie musi też być realne w rzeczywistości. Tak też się stało, bo aktorzy zaprzyjaźnili się ze sobą.

W książce znajdziemy kilka anegdot z planu (chociażby o scenie z fontanną), ale nie ma tego dużo. Większy nacisk autorka położyła na to jak serial wpływał na kulturę i na społeczeństwo (np. fryzura the Reachel czy przesiadywanie w kawiarniach). Przyjaciele to był hit i na scenarzystach spoczywała ogromna odpowiedzialność. Kesley Miller przybliżyła kwestie nad którymi oglądając serial bym się dłużej nie zastanawiała np częstotliwość pojawiania się seksistowskich żartów czy podejście do homoseksualizmu (ślub lesbijek).

Ten serial symbolizuje wszystko to, co nam się pozytywnie kojarzy z tymi starymi, dobrymi czasami - z ekscytującymi latami 90., ze światem przed zamachem 11 września i z rzeczywistością, która była naszym udziałem, zanim zawładnęły nami smartfony. Niektórzy dzięki niemu mogą powspominać młodość i własne "rodziny" złożone z przyjaciół. Dla młodszego pokolenia ten serial jest jak wehikuł czasu, za pomocą którego można się przenieść do prostszego świata. 

Jeden z rozdziałów został poświęcony finansom i negocjacjom w sprawie kręcenia kolejnych.sezonów. Aktorzy działali w myśl zasady jeden za wszystkich wszyscy za jednego mieli więc sporego asa w rękawie bo bez nich serial by nie istniał. Kwoty które zarobił serial i sami aktorzy są niebagatelne i właściwie dla producentów są takie do dziś, bo mimo że minęło już tyle lat od nakręcenia ostatniego odcinka nadal kupowane są prawa do emisji powtórek.

Czas spędzony z tą książką na pewno nie był stracony chociaż to zupełnie inna lektura od tych które wybieram na co dzień. Lekka narracja, sporo cytatów i przypisów, a co najważniejsze postacie znane z małego ekranu.

Tak jak wspomniałam wcześniej lekturę książki połączyłam z oglądaniem serialu więc było na prawdę zabawnie i odprężająco (tego mi było trzeba!). Jeśli interesują was ciekawostki dotyczące produkcji Przyjaciół to ta książka was usatysfakcjonuje. Polecam

Za możliwość udziału w book tour dziękuję Magdzie Basta_lena

Jest to 46 książka, którą przeczytałam w 2020r.
Książka bierze udział w wyzwaniu:
Olimpiada czytelnicza u Pośredniczka książek


poniedziałek, 1 czerwca 2020

Podsumowanie maja



Witaj czerwcu! Z utęsknieniem czekam na czereśnie - u mnie zdecydowanie wygrywają z truskawkami ;)
Maj pozwolił mi nieco odetchnąć, a z drugiej strony przytłoczył ilością pracy ograniczając czas na czytanie. Ogólnie ostatnio mam ograniczony czas na wszystko ale pocieszam się myślą że już niedługo wakacje.


Przeczytałam 7 książek z czego 3 bez najmniejszych zastrzeżeń polecam  
Maria Magdalena  cudowna opowieść o kobiecej sile i bohaterka znana z kart Biblii w nowej odsłonie
Harry Potter i Książę Pókrwi czyli klasa sama w sobie ;)
Księga wieszczb książka po którą sięgnęłam z przypadku a okazała się idealna bo zawiera w sobie wszystko to co w książkach lubię


Pozostałe lektury też były dobre, nie ma wśród nich żadnego gniotka więc czytelniczo miesiąc bardzo udany. Recenzje znajdziecie pod linkami :
Stos hańby prezentuje się tak: 



Więc jest spory plus, chociaż tak naprawdę przeczytałam tylko jedną książkę która stała na półce dłużej niż pół roku :)

Blog stracił nieco na regularności postów, nie obiecuję poprawy bo zupełnie nie wiem jak to będzie, ale by być na bieżąco i przede wszystkim w kontakcie zapraszam was na Instagrama. A dodatkowo coś mi się pomieszało w ustawieniach i pisanie postów stało się nieco uciążliwe (czy czcionka tego postu jest jednolitej wielkości?)



A jakie plany na czerwiec? Przede wszystkim przygotowanie do I Komunii Świętej Gabrysi (28 czerwca) więc czytania pewnie będzie niewiele. Zamówiłam sobie jednak kilka książek ze Sztukatera i otrzymałam bardzo miłą propozycję zrecenzowania debiutu: 


Jaki jest związek między Lilith, pierwszą żoną Adama, a Kasjuszem Chereą, zabójcą cesarza Kaliguli? Czy w rzymskich kronikach i biblijnych apokryfach znajduje się prawda? Jaką tajemnicę skrywają twarze mitycznej buntowniczki i niesławnego generała? W tej książce znajdziecie odpowiedzi na te i na wiele innych budzących kontrowersję pytań. Opowieść o starej duszy prowadzić was będzie stromymi szlakami walki – o wolność, pokój i miłość.