piątek, 31 maja 2024

Za szczytem

TYTUŁ: Za szczytem 

AUTOR: Sebastian Sadlej

WYDAWNICTWO: SQN

ROK WYDANIA: 2024

LICZBA STRON: 346

Team morze czy team góry? 

Ja zdecydowanie morze 🌊, góry to mogę podziwiać z daleka, ewentualnie czytać o nich gdy stanowią tło dobrej powieści. 

W powieści Sebastiana Sadleja stanowią świetne tło 🏔️ i dla głównych wydarzeń i jako pretekst do przemyśleń, a tych tutaj sporo. Pojawia się niejedna refleksja na temat relacji matka - córka, nad stratą, marzeniami, ale bardziej tymi, które należą do innych niż do nas samych. 

🏚️Chata, schronienie, azyl, samotnia. Dla Edwarda to miejsce w którym od lat szuka spokoju ducha, wyższej mądrości oczyszczenia, to tutaj dąży do osiągnięcia nirwany. Dzięki nauce buddyjskich mnichów może uda mu się to osiągnąć. 

Jadwiga miłość do gór wlała w serce córki. Może być z niej dumna, bo młoda kobieta została znaną polską himalaistką. Ja takiej miłości do gór nie rozumiem, ale autor świetnie wyłożył to co popycha ludzi do przodu, co sprawia że przekraczają swoje granice by dostać się na szczyt.  

Chronologiczny chaos wymusza skupienie w czasie lektury. Naprzemiennie poznajemy losy matki i córki, w wycinku kilku dni. Alicja nie pozostawia spraw własnemu biegowi, nie ufa policyjnym ustaleniom i sama próbuje rozwiązać zagadkę śmierci matki. 

Cztery osoby, które przez pogodę utknęły w chacie. Żadna z nich nie wyjdzie z tej zamieci żywa. Co tam się wydarzyło? 

Poznawałam tę książkę na dwa sposoby, czytałam i słuchałam. Nie było szans żeby się od niej oderwać. Zwłaszcza, że audiobooka czyta Filip Kosior. 

"Za szczytem" na pewno gwarantuje dobre opisy górskich widoków i tego czego nie widać w zamieci śnieżnej, a co głęboko tkwi w bohaterach. Nie do końca typowy thriller, ale dla mnie bardzo satysfakcjonujący. To jedna z tych książek, którą po zakończeniu, po poznaniu odpowiedzi na pytania kto i dlaczego chcę się przeczytać jeszcze raz :) 

Polecam!






 

środa, 29 maja 2024

Córki Warszawy

 TYTUŁ: Córki Warszawy 

AUTOR: Maria Frances

WYDAWNICTWO: Harde

ROK WYDANIA: 2024

LICZBA STRON: 397


Jedna czarno-biała fotografia znaleziona na strychu niczym kamyczek wywołujący lawinę. Tak rozpoczynają się poszukiwania Lizzy, która znając ułamek historii pragnie poznać losy babci i prababci. 

Lizzy straciła kolejne dziecko, nie potrafi przestać obwiniać siebie za niedonoszenie ciąży. Ukrywając się przed światem zaczyna zgłębiać historię rodziny. Wiedząc o polskich korzeniach kontaktuje się z dziennikarką, która pisze na temat II wojny światowej. Lizzy przyjeżdża do Warszawy, poznaje miasto, odwiedza ważne miejsca, staje pod murami getta. Na podstawie znalezionych fotografii udaje jej się ustalić, że prababcia współpracowała z Ireną Sendlerową. 

Dla nas nazwisko pani Ireny budzi ciąg skojarzeń, już wiemy o czym będzie ta książka. Odbiorca zagraniczny potrzebuje wyjaśnienia pewnych kwestii (autorka pochodzi z Londynu, a obecnie mieszka w Berlinie) i zostały one tutaj w sposób rzetelny wyłożone. Już na wstępie autorka zaznacza, że powieść to fikcja literacka inspirowana dokonaniami Żegoty. Realia historyczne jak najbardziej prawidłowo oddane, sama sytuacja w której znaleźli się bohaterowie chwyta za serce. Poświęcenie i odwaga, właściwie zaparcie się samego siebie by uratować chociaż jedno niewinne życie. Uratowano ich ok 2,5 tysiąca. 

Rozdziały są krótkie, naprzemiennie lata 40 i współczesność. Nie rozprasza to jednak uwagi, bo przeszłość silnie wpływa na teraźniejszość. Lizzy budzi sympatię, chce zawalczyć o siebie i swoje małżeństwo, poznając historię rodziny znajduje w sobie odwagę do tej walki. 

Wojenne historie zawsze budzą we mnie emocje. Takie książki poruszają ale chce się je czytać ze względu na pamięć, którą trzeba zachować o tamtych wydarzeniach.

piątek, 24 maja 2024

Szczęście ma smak szarlotki

 TYTUŁ: Szczęście ma smak szarlotki 

AUTOR: Weronika Psiuk 

WYDAWNICTWO: Muza

ROK WYDANIA: 2024

LICZBA STRON: 317

Umiecie piec? Ja od biedy upiekę jakieś ciastka lub muffinki, ale na co dzień wpada jakiś kupny wypiek (niestety nie wdałam się ani w mamę ani w babcię). 

Pytanie zadaje nie bez powodu, bo Mirka główna bohaterka powieści uwielbia piec ciasta. Robi to amatorsko, ale w ramach listy zadań do zrobienia przed 30 urodzinami zapisuje się na kurs cukierniczy. 

Mirka jest nauczycielką, ma siedmioletnią córkę i ogromny dystans do siebie. Powieść pisana jest w formie pamiętnika czyli takiej jaką lubię najbardziej. 

Co opisuje Mirka? Codzienność, tę szkolną, tę domową i uczuciową. Z Jackiem, pierwszym partnerem jej się nie ułożyło, dogadują się w sprawie wychowania córki, ale po za tym niewiele ich łączy. Chociaż ostatnio mężczyzna jakby zabiega o większy kontakt. Mirka nie jest aż tak zdesperowana by wejść drugi raz do tej samej wody, przynajmniej tak się na początku wydaje. 

Życie toczy się swoim rytmem, kolejne punkty na liście zostają odhaczone. Powstaje też kolejna lista, tym razem filmów do wspólnego oglądania. Współtwórcą listy jest Filip kolega z kursu. 

Tak, mamy tutaj trójkąt! Co nadaje smaczku całej historii, mimo że i tak jest ona słodka, za sprawą opisów ciast 🍰

Całość przyjemna, z gatunku komedii romantycznych. Sympatyczna bohaterka, która pokonała niejeden życiowy zakręt, a teraz chce zawalczyć o swoje szczęście. Kilka zwrotów akcji, trochę nieporozumień i ...

Droga autorko! Tak się nie kończy książki ;) 

Chociaż z drugiej strony, trik dobry, bo po kontynuację MUSZĘ sięgnąć. 

A Wam polecam, jako lekką, przyjemną historię, do poczytania między cięższymi tematami. 

środa, 15 maja 2024

Willa przy Perłowej

 TYTUŁ: Willa przy Perłowej 

AUTOR: Paulina Molicka 

WYDAWNICTWO: Dragon 

ROK WYDANIA: 2024

LICZBA STRON: 316

Nie pamiętam kiedy ostatnio zdarzyło mi się przeczytać dwa tomy serii pod rząd. Zapomniałam już jaka to przyjemność przebywać z bohaterami dłużej niż jedną książkę, kiedy nie trzeba wysilać pamięci by przypomnieć sobie szczegóły z 1 tomu. 

W przypadku książek Pauliny Molickiej udało mi się przeczytać je jedną po drugiej. 

Kilka słów o Kawiarence na Miłosnej - poprawną, przystępna, dziewczęca i trochę cukierkowa. Tak na prawdę nie mam się do czego przyczepić, ale oczekiwałam czegoś więcej. Więcej emocji. Może więcej niepewności co do losów bohaterów, bo historia jest bardzo przewidywalna. 

Tom 2 oceniam zdecydowanie lepiej! Kilka wątków przykuwa uwagę, wydarzenia nie prowadzą do jednego słusznego i oczywistego zakończenia. Jest trochę zawirowań po drodze, sporo przemyśleń na temat zaufania i miłości. 

Michalina przyjechała do miasteczka z jedną walizką. Zatrzymała się u wuja ale wie, że to rozwiązanie tymczasowe. Musi szybko stanąć na nogi. Takiego postawienia na nogi potrzebuje też Willa przy Perłowej, a Michalina zna się na marketingu. Odświeżenie strony internetowej, przygotowanie postów, kręcenie rolek, odpowiednia strategia wszystko to wymaga zaangażowania, a dziewczynie zapału nie brakuje. Nowa praca, nowi znajomi i nowe rozdanie. Ale czy można zacząć nowe życie zatrzaskując drzwi za starym? 

Niestety konieczne jest przepracowanie starych spraw. A najlepiej i zarazem najtrudniej jest przeprowadzić szczerą, oczyszczającą rozmowę. Kilka takich rozmów znajdziecie na kartach tej powieści. Kilku bohaterów zapomniało że najważniejsza jest szczerość i że nie ma nic gorszego niż niedopowiedzenia i to co się komuś wydaje. 

Ciekawa, życiowa historia. Nie ma tutaj tej słodyczy z pierwszego tomu. Bohaterka jest bardzo charyzmatyczna, ale zdarza jej się też trochę popłakać. Jak w życiu :) 

Hmm... Jak to podsumować? W pierwszym wydaniu tomie znalazło się za dużo cukru, w drugim autorka wyrównała proporcje i zdecydowanie wypadło to na plus i poprawę odbioru. 

Domyślam się że będzie i kolejna część, więc i poprzeczka pójdzie w górę. 

Książki idealnie wpasują się w ciepłe popołudnie na leżaku więc polecam ⛱️📖



piątek, 10 maja 2024

Wśród burz

 TYTUŁ: Wśród burz

AUTOR: Agnieszka Krawczyk 

WYDAWNICTWO: Filia

ROK WYDANIA: 2024

LICZBA STRON: 495

Są takie książki, które chce się przeczytać jak najszybciej, a jednocześnie nie chce się ich kończyć za szybko. Są takie książki, które po przeczytaniu ostatniej strony chciałoby się przeczytać jeszcze raz. 

Co Wy na to, gdybym przedstawiła Wam trzy takie książki? 

Trylogia "Ogród sekretów i zdrad", to właśnie takie książki, które trafiają na niedługą listę powieści które chciałabym przeczytać jeszcze raz i to najlepiej ciągiem. 

Tom 1 ➡️ Ogród sekretów i zdrad

Tom 2 ➡️ Kolekcja straconych chwil

Jestem pod wrażeniem intrygi, która została tutaj przedstawiona. Autorka przez trzy tomy prowadziła nas przez historię życia Ady Nirskiej. Tom 3 to czasy II wojny światowej, Ada była odpowiedzialna za ciotkę Bisię i nastoletnią siostrę Ginę. Przed wojną oszczędności wymieniła na złote monety, ale mimo tego zabezpieczenia chciała pracować. Odkryła w sobie nowe talenty mogła przysłużyć się sprawie polskiej albo wręcz przeciwnie. Bez względu na jej decyzję byli tacy, którzy dość szybko wydali wyrok. 

Czy 80 lat później Róża odkryje prawdę? Czy dysponując kilkoma dokumentami, wspomnieniami z drugiej ręki uda się odtworzyć przeszłość? Fascynujące jest to co może się wydawać, a co na prawdę miało miejsce. 

Świetna lektura dla pasjonatów historii, dla tych którzy odtwarzają drzewo genealogiczne. Dla tych, którzy lubią dobre książki. 

Agnieszka Krawczyk to już marka. Klasa sama w sobie, więc mam nadzieję że za długo nie trzeba Was na tę serię namawiać, a może już ją znacie? 

niedziela, 5 maja 2024

Pustać

 TYTUŁ: Pustać 

AUTOR: Agata Zamarska

WYDAWNICTWO: Filia

ROK WYDANIA: 2024 

LICZBA STRON: 295


Domek letniskowy na odludziu, grupa znajomych i sytuacja która wymyka się spod kontroli. Liczyłam na powieść pełną grozy w stylu Karnawału Alicji Sinickiej. 

Co dostałam? 

Imprezy w gronie starych znajomych, suto zakrapiane alkoholem. Grę imprezową, która wcale nie bawi. Wydarzenie, które rozbiło tę grupę (dopiero na końcu dowiadujemy się co się stało) i Adę która nie potrafi sobie poradzić z życiem ogólnie. 

Młoda kobieta szuka pomocy u psychologa. Opowiada o tym jak chłopak przedstawił ją ludziom ze swojego dzieciństwa, krąży wokół wydarzeń w Pustaci. O masakrze, która się tam wydarzyła pisały gazety, Ada była w samym ich centrum. 

Doktor Nowak okazuje się niezłym du****m, bo propozycja którą złożył pacjentce jest niemoralna. Ada niby się waha ale względy finansowe przechylają szalę. 

Nie polubiłam głównej bohaterki. Ale może to celowy zabieg by przez całą książkę zastanawiać się co z nią jest nie tak? I na koniec jakby dostajemy wyjaśnienie. Tylko dla mnie niestety najgorsze z możliwych 😕

Oprócz zastanawiania się co mi nie gra w głównej bohaterce, w czasie czytania czekałam aż coś zacznie się dziać. Był moment kiedy pojawił się nóż, ale bardzo szybko zniknął i właściwie nic ciekawego z tego nie wynikło. Wydarzenia w czasie teraźniejszym i te sprzed 1,5 roku się przeplatają. Niby się uzupełniają, tworzą jakiś logiczny ciąg ale mało tutaj tego obiecanego niepokoju, atmosfery thrillera. 

Postacie niestety mało charakterystyczne, wyróżniała się tylko Ada i Dorota. A od takich książek oczekuję, że będę mogła tropić sprawcę, że każdy z bohaterów będzie miał coś na sumieniu. 

Pomysł ogólnie dobry, autorka ma potencjał. "Pustać" to debiut więc życzę by z każdą kolejną książką warsztat był coraz lepszy. Tym razem moja ocena 2,5/ 5 ⭐ 

piątek, 3 maja 2024

Podsumowanie kwietnia

 


Kwiecień był zaskakujący, przyroda zwariowała i oby nie obróciło się to przeciwko nam. Prac ogródkowych trochę zrobiłam, ale traktuję to jako przyjemność a nie obowiązek więc nie przycinam trawy pod linijkę, nie wyrywam najmniejszego chwastu, a kwiatom pozwalam rosnąć gdzie chcą, dzięki temu nadal mam czas na czytanie. 

Kwiecień zakończyłam z 9 przeczytanymi książkami. Trzy były z biblioteki, pozostałe to współprace recenzenckie. 


#małaświatuznanajakomadametussaud rewelacyjna historia o tym jak powstał gabinet figur woskowych, rewolucja francuska, determinacja, pasja w tej książce nie brakuje emocji moje 6/5 ⭐ 

#jedyneocalałe Autor umie budować atmosferę, gęstą lepką sieć kłamstw, która zacieśnia się coraz bardziej. Domysły, podejrzenia, wspomnienia, które nagle wracają i które pozwalają wreszcie złożyć się w całość. Koszmar, który rozgrywa się na nowo. 4/5 ⭐ 

#niespieprztego Ta książka to nie jest poradnik. To raczej książka która otwiera oczy. Nastolatki opisują zachowania rodziców punktują niesłowność, oceniają. Bardzo cenny jest tutaj komentarz psycholożki. Tutaj dobrych rad udzielimy sobie sami, przykłady z życia wzięte to najlepszy nauczyciel.  4/5 ⭐ 

#naszyjnik 13 kobiet i jeden brylantowy naszyjnik którym muszą się dzielić. Zaskakujący reportaż. 3,5/5 ⭐ 

#drabina dorosłość, dom w Hiszpanii, samodzielność i marzenia które niszczy wojna. Do azylu Tolika przyjeżdża rodzina z Ukrainy. Temat ważny i poważny ale przedstawiony w przystępny sposób. 4,5/5 ⭐ 

#dziedzictwo świetny motyw psychologiczny ale niestety bardzo przegadana książka 2,5/5 ⭐ 

#szafarz miejski kryminał noir, książka praktycznie nieodkładalna, do rozwiązania zagadka nad którą śledczy pracują już od kilku lat. 4/5 ⭐ 

#anisłowaorodzinie świetna obyczajówka o poszukiwaniu swoich korzeni. Brak romantycznych wątków zdecydowanie na plus 4,5/5⭐ 

#pożegnaniezojczyzną powieść historyczna która przenosi czytelnika na salony Radziwiłłów, prawdziwe wydarzenia opowiedziane na nowo 4,5/5 ⭐ 

Trafiła się jedna słabsza książka ale ogólnie jestem zadowolona :) 

Audiobooki przesłuchałam trzy:


#plackonstytuji Warszawa podnosi się po wojnie. Mania wierzy w socjalizm, tym bardziej gdy spełnia się jej marzenie o zamieszkaniu na Placu Konstytucji 4/5 ⭐ 

#aktoreczka Ameryka lata 50. Liczyłam na niego więcej akcji , ale ogólnie całość dobrze się słuchało. 3,75/5 ⭐ 

#szatanzsiódmejklasy wspaniałe przygotowane słuchowisko, dla mnie wspaniały powrót do przeszłości bo bardzo mi się podobała ta książka. 4,5/5 ⭐ 


Było coś nowego i coś starego, gatunkowy miks jak zawsze :) Kwiecień obfitował w nowe książki, bo dotarło ich do mnie aż 15 🙈 dwie na prawdę musiałam sobie kupić i mam nadzieję że już wkrótce Wam o nich opowiem :) 

Przyjemnej majówki ☀️



czwartek, 2 maja 2024

Pożegnanie z ojczyzną

 TYTUŁ: Pożegnanie z ojczyzną 

AUTOR: Renata Czarnecka 

WYDAWNICTWO: Lira

ROK WYDANIA: 2024

LICZBA STRON: 393

Tak powinny być pisane podręczniki do historii! 

To powinna być opowieść, to powinni być ludzie z całą paletą wad i zalet. A nie daty do wykucia, nazwiska do zapamiętania i wypunktowane wydarzenia.

1793 rok - sejm w Grodnie, trzeci rozbiór Polski. Tyle może pamiętacie z czasów szkolnych. Czytając powieść Renaty Czarneckiej przeniesiecie się w czasie. Traficie do salonu Heleny Radziwiłłowej, wysłuchacie poloneza Ogińskiego, zatańczycie na balu u ambasadora, wysłuchacie najnowszych plotek z Warszawy. 

Gwarantuje też skoki ciśnienia. Bo autorka odkrywa kulisy drugiego rozbioru Polski. 

Nie jest to romans historyczny/kostiumowy, to powieść obyczajowa, a jej bohaterowie żyli na prawdę, to postacie historyczne.  Na początku może przytłaczać ilość bohaterów i to na jak wiele sposobów można je opisać (z imienia, nazwiska, czy jednego z kilku tytułów). Później jednak wpada się w wir wydarzeń. 

 Radziwiłłowie odgrywali istotną rolę w życiu politycznym i społecznym. Helena wiedziała, że zawdzięcza swoją pozycję carycy. Jej marzeniem było umieszczenie córki na dworze w Petersburgu, cel uświęca środki więc księżna zrobi wszystko by go osiągnąć. Gotowa jest nawet uwieść rosyjskiego ambasadora. 

Sądny rok 1793, ważą się losy Rzeczpospolitej, tymczasem magnaci się bawią. Bale, proszone obiady, wyjście do teatrów to interesowało damy pochodzące z arystokracji. Przystojni rosyjscy oficerowie, karciane rozgrywki, ploteczki.  

Przygotowanie historyczne autorki rewelacyjne, widać pasję w tworzeniu tej powieści. By odmalować taki obraz epoki trzeba przeczytać nie jedno opracowanie. Mając solidne podstawy historyczne trzeba też tchnąć w nie życie. Autorce się udało, bo postacie są barwne, mają swoje lepsze i gorsze momenty, nie są papierowe, mają realny wpływ na wydarzenia. 

Arystokracja która sprzyja Rosjanom to jedna strona. Są też patrioci, którzy zauważają niebezpieczeństwo dla kraju. Niestety wątki patriotyczne nie zostały rozwinięte. Zdecydowanie ciekawiej byłoby śledzić takie dwie przeciwne postawy. Autorka postawiła raczej na te ciemne karty historii i opisała to dosadnie i dobrze. 

Zabrakło mi jednak posłowia. Lubię pod koniec takiej lektury dowiedzieć się gdzie autor trzymał się sztywno faktów, a gdzie puścił wodze fantazji. 

Mimo to powieść serdecznie polecam! Warto znać niechlubne karty rodzinnej historii magnackich rodów.