wtorek, 19 listopada 2024

W proch się przewrócisz

 TYTUŁ: W proch się przewrócisz 

AUTOR: Monika Wawrzyńska

WYDAWNICTWO: Harde

ROK WYDANIA: 2024

LICZBA STRON: 238

Czytając trylogię funeralną:

🪦Gwóźdź do trumny 

🪦Kopnij w kalendarz

🪦Do grobowej deski

Myślałam, że nic już mnie nie zaskoczy ;) a potem pani Monika wchodzi cała na biało z kolejną serią.

Humor, dramat i emocje ! 

Ale uwaga ⚠️ żeby przeczytać tę książkę trzeba mieć duży dystans do świata i śmierci. Bez poczucia humoru nie przebrniecie przez wizytę w zakładzie pogrzebowym, w którym trumny do kremacji malują w piwonie (albo, o zgrozo w pizzę😱) , nie wybaczycie Stefanii wyboru urny, i odłożycie książkę po pierwszej wyprawie na cmentarz (a jest ich aż 20).

Relacja Michaliny z matką była skomplikowana, zawsze. Nawet wypełnienie warunków zawartych w testamencie starszej pani nie będzie łatwe. Michalinę czeka podróż przez Polskę by znaleźć idealne miejsce na pochówek. Zadanie niby nie trudne, gorzej gdy w międzyczasie dziewczyna pakuje się w niezłą aferę. 

Połączenie wątków wypadło wyśmienicie. Może nie wypada, ale były momenty gdy śmiałam się w głos. 

Nic tutaj nie było wymuszone, humor sytuacyjny pierwsza klasa. Jedyny zarzut jaki mam do tej książki to taki, że skończyła się za szybko. Mam więc nadzieję, że na kolejny tom nie będzie trzeba zbyt długo czekać. 



sobota, 9 listopada 2024

Las we mnie


Czasami bywa tak, że książka sama wybiera moment kiedy ma zostać przeczytana. "Las we mnie" Jowity Kosiby ciągle odkładałam na bok, aż przyszedł koniec października i znalazłam odpowiednią ilość czasu na lekturę. Na przełomie października i listopada kiedy jesień daje się już we znaki, kiedy wspominamy bliskich, którzy już odeszli, dopada nas tęsknota, czasami trudna do ukojenia. I wtedy właśnie TAKA książka staje się lekiem na nasz smutek.

 Sara Lesień wraca do Brzezin, do domu swojego dzieciństwa. Czterdziestoletnia pani psycholog porzuca praktykę w Lublinie i pracować będzie teraz w wiejskiej przychodni. Odremontowała dom i zamieszka pod lasem, w którym zmarły jej prababcia, babcia i mama. Nie było ani jednej osoby, która poparłaby jej decyzję. Tata i siostra, którzy mieszkają w Kanadzie, przez telefon dawali upust swojemu niezadowoleniu. Ciotki przestrzegały przed złem, które czai się w lesie, kuzynka mimo życzliwego nastawianie też nie do końca popierała pomysł przeprowadzki. Wiejskie plotkarki mówią o klątwie, która została rzucona na tę rodzinę. Sara jednak wiedziała, że tutaj jest jej miejsce.

 Jaśmina to dwudziestoletnia kobieta, która zmaga się z traumą. Gdy była nastolatką spędziła trzy dni w lesie, w głębokiej studni. Nie wiele pamięta z tego wydarzenia, ale od tego czasu unika kontaktów z ludźmi, najlepiej czuje się w lesie. Jako pacjentka trafia do doktor Lesień. Obie kobiety mocno łączy las, między nimi tworzy się nić porozumienia, która zacieśnia się co raz bardziej.

 Sara staje się obiektem wiejskich plotek, rudowłosa piękność, która pochodzi z rodziny, w której kiedyś była czarownica nie może być normalna. Sara nie znała tej historii i zaczęła drążyć. Ze skrawków informacji udało jej się odtworzyć dzieje ciotecznej prababki. Kobieta zaangażowała się w przywrócenie dobrego imienia Julii. Ale czy tak było rzeczywiście? Czy Julia stała się obiektem pomówień ze względu na swą wiedzę o ziołach, czy jednak było coś na rzeczy skoro siostra bliźniaczka się jej wyrzekła? 

 Akcja co prawda dzieje się współcześnie, ale pojawiło się sporo wstawek z lat wcześniejszych, a to tworzy szerszy kontekst. Pomaga lepiej zrozumieć motywację bohaterów, autorka odkrywa rąbek tajemnicy, ale spora część faktów pozostaje w sferze domysłów co dodaje fabule tajemniczości. 

Właściwie mogłabym użyć sporo przymiotników opisujących tę książkę a i tak nie oddałabym dobrze jej charakteru. Spróbujcie sobie wyobrazić historię intrygującą, subtelną, delikatną, rodzinną, pełną refleksji i magicznych momentów, która przenika do głębi i skłania do zadumy nad więzią z naturą i samym sobą.

 Opisy mgieł, które otaczają las są bardzo sugestywne, do tego dźwięki i zapachy. To wszystko tworzy niesamowity klimat, podkreśla nostalgię i metafizyczność wydarzeń. Autorka oprócz świetnego nakreślenia tła mocno skupia się na emocjach, uczuciach i przeżyciach wewnętrznych bohaterów. Często podczas lektury popadałam w zadumę (na co również miała wpływ data kiedy książkę czytałam) moje myśli uciekały w stronę przodków, odżywała we mnie pamięć o nich, jakie wiedli życie, jakie tajemnice skrywali, czego nie zdążyła powiedzieć mi babcia. 

Ta książka otula leśną mgłą, przywołuje wspomnienia, zabiera w świat w którym nie wszystko wyjaśnić może szkiełko i oko. Oczarowała mnie ta historia, pochłonęła magia lasu.

 Polecam również w wersji czytanej, audiobook w interpretacji Joanny Gajór to prawdziwa perełka.

 Moja ocena 4,5 na 6

poniedziałek, 4 listopada 2024

Podsumowanie października


Przepiękny mieliśmy w tym roku październik 🍂🍁 u mnie co prawda rajdu po szpitalach ciąg dalszy, ale udało mi się pozachwycać tą pogodą ☀️ i nawet co nie co poczytać (chociaż chciałbym więcej 😆)


📚 #jakjagoniecierpie to mogłaby być powieść na miarę oceny 5/5 niestety w opisach scen ❤️ autorka mocno poszła w wulg.rną stronę co zaniża do 3/5 ⭐ 

📚 #wświetlelatarni kształtowanie się granic niepodległej Polski było bolesne, autorka świetnie opisuje sytuację mieszkańców pogranicza w tomie 1 nowej serii. 3,5/5 ⭐ 

📚 #nadyżurze pamiętnik chirurżki, opisuje kilkanaście ciekawych przypadków i emocje które towarzyszą lekarzowi po stracie pacjenta 4/5 ⭐ 

📚 #dziennikpokojowki zemsta najlepiej smakuje na zimno. Świetnie skonstruowany thriller, w którym wszystkie elementy układanki wskakują na swoje miejsce na samym końcu. 4,5/5 ⭐ 

📚 #fala przeczytana z polecenia córki, świat po tsunami i dwoje nastolatków którzy próbują przetrwać. Całkiem dobrze się czytało 3/5 ⭐ 

📚 #uzdrawiającamocceramiki powieść o tym jak dużo trzeba włożyć pracy by posklejać siebie na nowo, a zacząć trzeba od nazwania swoich emocji 4/5 ⭐ 

Audiobooki przesłuchałam trzy:


🎧 #bohaterowieizdrajcy zdecydowanie mniej comfort book! Ta saga jest przepiękna! Emocje są niesamowite, a pogląd na temat słuszności wybuchu powstania styczniowego i sposobu jego prowadzenia trzeba sobie wyrobić samemu. 4,5/5 ⭐ 

🎧 #pisarka czyżby zaginięcie autorki kryminałów było zagraniem marketingowym? Świetnie się bawiłam podczas rozwiązywania tej zagadki 4/5 ⭐ 

🎧 #zaprośmnienapumpkinlatte prawdziwie jesienna powieść, z ważnym przesłaniem profilaktyka raka piersi jest bardzo ważna 🩷, 4,5/5 ⭐ 

Oceny jak widać całkiem wysokie 👍 tak to już jest gdy świadomie wybiera się lektury :) 
A jak u Was ? 


P. S stos hańby nadal na poziomie 90 🙃

czwartek, 31 października 2024

Uzdrawiająca moc ceramiki

TYTUŁ: Uzdrawiająca moc ceramiki 

AUTOR: Yeon Somin

WYDAWNICTWO: Sonia Draga

ROK WYDANIA: 2024

LICZBA STRON: 290

 W sercu gromadzą się różnorodne emocje. W końcu nadchodzi moment, w którym nawet te nieprzyjemne stają się twoim skarbem.

Każda emocja, niezależnie od tego, czy jest przyjemna, czy nie, ma swoje miejsce w naszym wnętrzu. Jeongmin zmaga się z różnymi emocjami, największą i najtrudniejszą do udźwignięcia jest poczucie winy.

Wyrabianie gliny, a potem jej wypalanie w 1250 stopniach można porównać do procesu emocjonalnego dojrzewania i akceptacji. Spotkania w Soyo, pracowni ceramiki, gdzie kawa smakuje obłędnie, gdzie tworzą się nowe znajomości przyspieszają ten proces. Jeongmin wśród niedoskonałych naczyń, które nauczyła się wytwarzać odnajduje siebie. W tamtym miejscu czas zwolnił, ale tylko po to by przebywający tam ludzie mogli zacząć od nowa.

 𝙉𝙤𝙬𝙚 zaczyna się w chwili gdy zrozumiemy, że nawet negatywne przeżycia mogą być cenne – mogą uczyć, wzmacniać, czy też dawać nowe perspektywy. Taka akceptacja umożliwia patrzenie na siebie z większą łagodnością i zrozumieniem.

I tego Jeongmin potrzebowała chyba najbardziej - łagodności wobec siebie. 

Nasze serce jest przestrzenią, gdzie zbieramy doświadczenia i uczucia – radości, smutki, żal, frustracje. Ale warto nauczyć się widzieć wartość w swoim cierpieniu lub trudnych chwilach.

⚱️Ta powieść emanuje spokojem i ciepłem z ceramicznego pieca.

❤️‍🩹 Ta powieść to plaster na zbolałe serce.

❤️ To powieść która uczy, że "Nie ma nic bardziej bezdusznego niż zadanie ran własnym emocjom, nic bardziej bezwzględnego niż wbicie noża we własne serce."

🌏 To powieść o koreańskiej wrażliwości i obchodach Bożego Narodzenia (gdzie w Europie udało nam się zgubić sens tych świąt).


piątek, 25 października 2024

Dziennik pokojówki

 TYTUŁ: Dziennik pokojówki 

AUTOR: Loreth Anne White

WYDAWNICTWO: Mando 

ROK WYDANIA: 2024

LICZBA STRON: 426

Loreth Anne White nie zawodzi! A takiej książki właśnie teraz potrzebowałam (kolejny raz powieść autorki trafia do mnie w idealnym momencie).

𝘾𝙤 𝙢𝙮 𝙩𝙪𝙩𝙖𝙟 𝙢𝙖𝙢𝙮? 

📌 Bogaczy, którym wydaje się że mogą kupić wszystko 

📌 Niewiernego męża 

📌 Sympatyczną żonę, która jest mistrzynią pozorów 

📌 Nieprzepracowane traumy

📌 Zdeterminowaną bohaterkę 

📌 Zemstę, która najlepiej smakuje na zimno

📌Plan doskonały 

📌 Skrupulatnych śledczych 

📌 Historię opowiedzianą z kilku perspektyw.

To w thrillerach lubię najbardziej, że zajmują głowę rozwiązywaniem zagadki. A zagadka jest tutaj przednia. Żonglowanie faktami, przedstawienie ich w odpowiedniej kolejności, charakterystyka bohaterów teraz i kiedyś to skupia uwagę gdy próbuje się dopasować elementy do swojej tezy. A ta teza nie raz obróci się w proch (idealnie!)

Zemsta to jedyna forma odzyskania kontroli nad swoim życiem na jaką może pozwolić sobie ofiara, zwłaszcza gdy oprawca twierdzi że "nic takiego się nie wydarzyło". Jedna z przedstawionych tutaj postaci zmienia się w udręczonego mściciela, który wciąż boryka się z demonami przeszłości. Ten psychologiczny aspekt nieprzepracowane traumy, brak wsparcia i zawód, który sprawili najbliżsi autorka opisała idealnie. 

Gorąco zachęcamy do przeczytania Dziennika pokojówki 📝 i niezmiennie polecam Sekret pacjentki i Miasteczko Twin Falls




sobota, 19 października 2024

Na dyżurze

 TYTUŁ: Na dyżurze 

AUTOR: Ineke Meredith 

WYDAWNICTWO: Filia

ROK WYDANIA: 2024

LICZBA STRON: 334

Połowę września spędziłam przy szpitalnym łóżku męża na oddziale kardiologicznym. A wczoraj kończyłam czytać tę książkę siedząc na SOR ... Jak się sypie to po całości. 

Znam więc szpital ze strony pacjenta i rodziny. Teraz po lekturze zwierzeń dr Meredith mam trochę lepszy obraz tego co dzieje się po drugiej stronie. 

Żeby być dobrym chirurgiem trzeba spędzić godziny przy stole operacyjnym, poświęcić wieczory na przeglądanie wyników i dokumentacji, brać weekendowe dyżury, czasami brakuje już sił na spokojną rozmowę z rodziną. Ale można być pewnym, że chirurdzy nie odhaczają nas jako kolejnego przypadku, ale traktują nas jak człowieka. 

Dr Meredith opowiada o samotnym macierzyństwie, łzach i zmęczeniu. O relacjach z mamą, która pomagała jej w najtrudniejszych momentach, o synu z którym widywała się tylko w weekendy. Poznajemy relację z dyżurów na oddziale ratunkowym, z pracy w klinice, z sal operacyjnych. 

Trochę przewrotnie napiszę:

Zaskoczenie nr jeden, lekarze to też ludzie! Ludzie, których bliscy chorują. To na ich spoczywa odpowiedzialność za podejmowane decyzje, to w nich pokłada się nadzieję, to na nich ciąży ogromna presja.

Zaskoczenie nr dwa, chirurg może być kobietą! 

Dyskryminacja ze względu na płeć jest w tym zawodzie częstym zjawiskiem i to nie tylko ze strony przełożonych ale i pacjentów. Przykry obraz, ale wydaje mi się że już i tak widać poprawę. 

Chirurdzy balansują na krawędzi. Nikt nie potrafi sobie wyobrazić, jak to jest znaleźć się tak blisko stracenia pacjenta. Jak trudna jest każda kolejna śmierć, jak trudna do udźwignięcia jest bezradność kiedy już wszystkie medyczne procedury i zalecenia zostały wykonane.

Ładunek emocjonalny jest ogromny, bo zaglądamy za zasłonę, jesteśmy świadkami krępujących badań, śmierci, samotności. Przy tym język jest prosty, a wszystkie terminy medyczne wyjaśnione. 

Podsumowując: w książce Meredith znajdziemy wszystko: od trudnych przypadków medycznych po chwile śmiechu i czułości. To też historia walki o własną tożsamość i równowagę między rolą chirurżki, matki i córki. 🩺💪 Jeśli lubicie opowieści pełne emocji, ta książka jest dla Was!

Czy poświęcenie siebie dla pracy zawsze się opłaca? Sprawdźcie sami!

wtorek, 15 października 2024

Jak ja go niecierpię.

 


Pierwsza powieść Mehgan Quinn, którą przeczytałam („Zjazd rodzinny”) zauroczyła mnie, dobrym humorem i wnikliwą kreacją bohaterów. Z przyjemnością, ale i sporymi oczekiwaniami zasiadłam do lektury „Jak ja go nie cierpię”.

Na okładce słusznie pojawia się oznaczenie "18+", mamy tutaj kilka pikantnych scen. I zaczynając czytać miałam świadomość że one będą, a mimo to zepsuły mi odbiór całości. Sceny erotyczne można opisywać na różne sposoby, w tej akurat książce były one wulgarne, tak samo jak jednoznaczne wypowiedzi czy wiadomość wysyłane przez bohaterów. Do całości historii pasowałoby jednak coś bardziej subtelnego. Autorka porusza w powieści dość istotne tematy i to na ich odbiorze wolałam się skupić.

Rodzeństwo Rowley mierzy się z tragedią rodzinną, gdy byli dziećmi ich mama zmarła na raka, a kilka miesięcy temu najstarsza z sióstr przegrała walkę z tą samą chorobą. Cassidy napisała do każdego list pożegnalny powierzając opiekę nad 4 letnią córką Ryland’owi, a prowadzenie sklepu Aubree .Jedynie Hattie nie otrzymała listu, a zadaniem dla niej było dokończenie studiów.

Niestety dziewczyna nie zdała egzaminów i nie zaliczyli jej semestru. Było to związane z żałobą i wielkim smutkiem, bo przecież Cas była jej bardzo bliska. Hattie wraca do rodzinnego miasteczka i zrobi wszystko by jej rodzina nie dowiedziała się, że ukończenie studiów stoi pod znakiem zapytania. Jak by tego było mało zaczyna pracę u Hayes’a Farrow’a największego wroga swojego brata. Hattie dorastała w przeświadczeniu, że Hayes jest zapatrzonym w siebie dupkiem, do tego diabelnie popularnym i nieprzyzwoicie przystojnym.

Hattie potrzebuje odbudować swoje poczucie własnej wartości i robi to w najgorszy możliwy sposób. Chce zobaczyć w oczach Haysa pożądanie, potwierdzenie, że jest coś warta. 12 lat różnicy wieku to przede wszystkim inne spojrzenie na życie, doświadczenie. Hayes odpycha ją nie dlatego że mu się nie podoba, ale on potrafi przewidzieć konsekwencje. Nie chce tej dziewczyny zniszczyć, złamać, poróżnić z rodziną.

Ona oczywiście wie najlepiej. Hattie budzi w czytelniku irytację tym swoim narzucaniem się, chęcią udowodnienia, że złamie opór muzyka. Zamiast refleksji nad sobą, próbą odbudowania swojego życia rzuca się w wir namiętności.

Hayes jest niezwykle ciekawą postacią. W dzieciństwie porzucony przez matkę i ojca, wychowywany przez babcię szybko znalazł się na szczycie list przebojów. Jedno nieporozumienie poróżniło go z przyjacielem na 10 lat. Hayes nie potrafi zaufać, najbliższe mu osoby wyznały, że lepiej byłoby gdyby się nie urodził. Takie słowa ranią i zostawiają po sobie taką dużą wyrwę, że nie sposób jej zaleczyć. Mężczyzna nie potrafi cieszyć się z własnych sukcesów, szczęście topi w alkoholu i narkotykach, jedyną osobą która trzyma go w pionie jest babcia. A od kiedy przekroczyła próg jego domu, również Hattie. Hayes wie jednak, że najgorszą rzeczą którą może zrobić to zakochać się w tej dziewczynie.

W powieści znalazłam motywy uwielbiane przez czytelniczki: enemies to lovers spora różnica wieku i urokliwe miasteczko nad oceanem. Autorka znamienicie włada piórem, wspaniale przedstawiła ważne wątki: etapy żałoby, szczerość wobec siebie, odrzucenie i zaufanie, traumę z dzieciństwa, która rzutuje na dorosłe życie. Nie brak jej odwagi w opisach scen erotycznych.

Jest to tom 1 serii Almond Bay, do drugiej książki na pewno siądę z innym nastawieniem, ale z pewnością nie odmówię sobie tej lektury.

Moja ocena 4,5 na 6

czwartek, 3 października 2024

Podsumowanie września

 


Och, jak trudno podsumować wrzesień. Z jednej strony bardzo stresujący miesiąc z drugiej pełen inspirujących wydarzeń. 

7 września miałam okazję koordynować Narodowe Czytanie w swojej bibliotece (tutaj taki akurat motywacyjny stres lubię). Przy okazji miałam możliwość porozmawiać z panią Zofią Mąkosą (autorką Wedyjskiej winnicy) .


Wzięłam też udział w spotkaniu autorskim z Miśkiem Koterskim, a że byłam świeżo po lekturze książki, to spotkanie zrobiło na mnie ogromne wrażenie.


Zdrowotnie wychodzimy na prostą chociaż trzeba teraz podporządkować życie wizytom u lekarzy... 🩺

Udało mi się przeczytać 6 książek (ta ostatnia to na prawdę rzutem na taśmę)


#dobrzyuczniowieniezabijaja Książka boleśnie współczesna. O tym jak łatwo znaleźć się na świeczniku, a właściwie na ekranach smartfonów tysiąca ludzi i jak łatwo stać się obiektem hejtu. Dobrze napisana dla mnie 4,25/5 ⭐ 

#tojuzmojeostatniezycie Misiek Koterski w szczerej rozmowie o uzależnieniu, odsetkach, spadaniu na dno i o latach życia w trzeźwości, kiedy każdy dzień jest walką z samym sobą.  4,5/5 ⭐ 

#wakacyjnyswitch-off wakacje od social mediów ? To już wyższy level, ale mogą z tego wyniknąć całkiem zabawne sytuacje. 3,75/5 ⭐ 

#niebieskiogrod romantyczna i równocześnie bolesna historia o tym jak mocno rani ocenianie po pozorach. Autorka oddała w ręce czytelników przepiękną historię 4,5/5 ⭐ 

#drugikoniecświata historia 4 pokoleń, siła przetrwania, namiętność, bezwzględne zło i trudne decyzje. 4/5 ⭐ 

#as kontynuacja wątku z poprzedniej części i nową zagadkę dla prywatnej pani detektyw: pisarka er*tyków, dublerka, stalker, zab*jstwo i kilka faktów z przeszłości które ktoś starannie ukrywa. 

Audiobooki w całości przesłuchałam dwa ( jeden porzuciłam, bo nie dało się go słuchać, a kolejnego mam dopiero połowę - więc opowiem o nim przy podsumowaniu października)



#nieczekajjuzdluzej  3 nieszczęśliwe małżeństwa, choroba męża, niepełnosprawność dziecka, zdrada. Poznajemy perypetie tych rodzin na przestrzeni lat, jak się zmieniają, dojrzewają. Sporo tutaj coachingowych mądrości, sporo za dużo - szkoda że nie wynikają z fabuły, a są kwestiami wypowiadanymi przez jedną z bohaterek. 2/5 ⭐ 

#żyjszybko co by było gdyby? Nasze życie to misternie utkana sieć zależności i przypadków zmiana jednej ze składowych możne mieć dalekosiężne skutki 4,5/5 ⭐ 

#bardo nie polecam...

Stos hańby pozostaje na tym samym poziomie, czyli 90.

Liczę na to, że w październiku będę miała więcej natchnienia do czytania, bo sporo ciekawych tytułów na mnie czeka. 

wtorek, 24 września 2024

Niebieski ogród

 TYTUŁ: Niebieski ogród 

AUTOR: Joanna Tekieli 

WYDAWNICTWO: Filia

ROK WYDANIA: 2024

LICZBA STRON: 353

Sekrety przeszłości, tajemniczy dom i miłość, której los nie oszczędzał.

Uwielbiam wątek odkrywania sekretów z przeszłości. Pani Joanna przedstawiła go jednak w bardzo oryginalny sposób.

Akcja biegnie dwutorowo w ustalonym rytmie. I jest to akcja, która przykuwa uwagę czytelnika już od pierwszych stron. Staruszek którego wszyscy nazywają Trupielcem mieszka w domu otoczonym dzikim ogrodem, miejscowe dzieciaki rzucają sobie wyzwania, kto podejdzie najbliżej domu i zrobi najlepsze zdjęcie. Kamil, który pomaga mężczyźnie w zakupach jako jedyny ma okazję zajrzeć do środka. Na pierwszy rzut oka, widać, że wnętrze jest zaniedbane i nie ma w nim nic ciekawego. 

Gdy pan Feliks umiera, a zgodnie z testamentem jego majątek przejmuje parafia, młody wikary odkrywa jakie sekrety skrywa dom. Kamil wiedziony ciekawością przyłącza się do badań prowadzonych przez księdza Franka i panią Danusię, która zawodowo zajmowała się zabytkami. 

To co grupa badaczy odkryła przeszła ich najśmielsze wyobrażenia. A my możemy poznać tę historię z perspektywy młodego Feliksa, zakochanego bez pamięci w Dorocie. Miłość ta była przepiękna i finał swój miała znaleźć przed ołtarzem, ale splot nieszczęśliwych wypadków sprawił że stało się zupełnie inaczej. 

Ile tak naprawdę zależy od nas samych? A ile od losu, przypadku, przeznaczenia?

Ile tak naprawdę wiemy o drugiej osobie? Ile tak naprawdę znaczą łatki, które jej przyczepiamy?

Trupielec został oceniony przez całe miasteczko, dziwak i tyle. Nikt nie zadał sobie trudu by poznać jego historię, dopiero w momencie śmierci jego losy zaczęły interesować mieszkańców. Ksiądz Franek, Kamil i pani Danusia zadbali o to by historia Feliksa została odpowiednio opowiedziana, by wzbudzała emocje, by o niej nie zapomniano. 

Dałam się porwać tej historii, zwłaszcza że to jedna z takich książek którą czyta się sama. Bo po prostu chcesz się dowiedzieć co będzie dalej. A cały czas coś się dzieje, przy czym nic tutaj nie jest przesadzone. Autorka oddała w ręce czytelników przepiękną historię, romantyczną, nostalgiczną idealną na dwa jesienne wieczory 🍂☕

Jeśli lubisz książki, które łączą w sobie tajemnice przeszłości, emocjonujące wątki romantyczne i głębokie refleksje, ta powieść na pewno Cię zachwyci. 



poniedziałek, 23 września 2024

Jesień z wydawnictwem Filia

 


Dla każdego coś dobrego! Wydawnictwo Filia dba o swoich czytelników. Długie jesienne wieczory przed nami 🍂🕯️trzeba więc zadbać o zapasy książek :)

 Baśniowa opowieść, w której ożywają dawne uczucia i wychodzą na jaw sekrety z przeszłości

W niewielkim i cichym miasteczku czas wydaje się stać w miejscu. Mieszkańcy wiodą spokojne życie i wiedzą wszystko o swoich sąsiadach. Przynajmniej tak im się wydaje do chwili, gdy umiera najstarszy mieszkaniec miasta. Wówczas to wychodzą na jaw sekrety, które sprawiają, że troje ludzi zajmujących się inwentaryzacją majątku zmarłego rozpoczyna śledztwo i odkrywa niezwykłą historię miłości sprzed prawie stu lat.

Dzięki temu odkryciu wszyscy zaczynają zupełnie inaczej postrzegać mężczyznę uważanego przez nich za dziwaka i żałują, że nie próbowali wcześniej poznać jego przeszłości, która okazuje się intrygująca i burzliwa...

Jakie tajemnice skrywa w sobie stary dom i jego zaniedbany ogród.

Premiera 11.09.2024

Poruszająca historia życia Ineke Meredith – chirurżki, córki i matki.

Życie Ineke Meredith było jednym wielkim dyżurem. Zawsze gotowa pomóc potrzebującym, zawsze w biegu i w pogotowiu.

Świat chirurgii jest trudny, bardzo intensywny i pełen niewiarygodnych przypadków: od mężczyzny z haczykami na ryby w brzuchu po konieczność uderzenia pacjenta w twarz. Meredith opowiada o niezwykłych sytuacjach i chorobach, o strachu, cierpieniu i śmierci, ale też o walce, wdzięczności i sile ducha. Pisze o dyskryminacji rasowej i płciowej w medycynie, ale też o inspiracji, wytrwałości i wielkim sercu. Bo nawet podczas nagłych operacji, przeprowadzanych we wczesnych godzinach porannych, wśród chaosu i stresu zdarzają się chwile śmiechu i czułości.

Premiera 2.10.2024


Sara i Robert Milewscy są młodym, szczęśliwym małżeństwem.

Wszystko zmienia się, kiedy kobieta przyłapuje partnera na coraz liczniejszych kłamstwach.

Jeszcze bardziej niepokojące jest dla Sary odkrycie, że dziesięć lat temu zaginęła dziewczyna Roberta, Laura, a to właśnie on widział ją jako ostatnią.

CZY TO UKOCHANY SARY DOPUŚCIŁ SIĘ ZBRODNI?

A JEŚLI NIE, TO GDZIE W TAKIM RAZIE JEST LAURA?

Milewska stara się odkryć prawdę, a przy okazji nie dopuścić do rozpadu swojego związku, chociaż z każdym dniem jej zaufanie do męża maleje.

Premiera 2.10.2024

Jesień 1976. W Szczecinie dochodzi do serii wypadków śmiertelnych. Bardzo szybko okazuje się, że ofiary łączy nie tylko sposób, w jaki zginęły, ale również fakt, że na miejscu każdego ze zdarzeń śledczy znajdują tajemnicze przedmioty. Do sprawy zostaje przydzielony porucznik Ugne Galant. Milicjant wciąż zmaga się z dręczącymi go demonami. Gdy okazuje się, że na miejscu zdarzeń śledczy znajdują ślady pozostawione przez Galanta, milicjant będzie musiał zmierzyć się z upiorami przeszłości i brutalną prawdą o sobie samym. Zanurzy się w mroczny świat melin, przemocy i grzechu. Zaczyna się polowanie na latawce. Jeżeli prawdą jest, że cierpienie uszlachetnia, to czas, by się z tą prawdą zmierzyli ci, którzy ją głoszą.

Premiera 9.10.2024


Heinrich Vogel stracił niemal wszystko, prócz wolności.

W Polsce nie trzyma go już nic, więc postanawia wrócić do swoich korzeni. Wyjeżdża do Budziszyna, serca Łużyc, skąd pochodziła jego matka i tam próbuje

dowiedzieć się, dlaczego czterdzieści pięć lat wcześniej zdecydowała się na małżeństwo z jego znienawidzonym ojcem i opuściła swój kraj. Przyjęty ciepło przez rodzinę zaczyna czuć się powoli jak u siebie, jednak w jego otoczeniu zaczyna dziać się coś złego. Komisarz Kurtz

z budziszyńskiej policji kryminalnej łączy przyjazd Vogla z tajemniczą śmiercią robotnika budowlanego oraz zabójstwami dokonanymi przez sprawcę określanego mianem Silvesterkiller trzydzieści lat wcześniej.

Gdy celem mordercy staje się Vogel, razem z Kurtzem i Iwoną Banach dochodzą do wniosku, że wszystko to wiąże się w jakiś sposób z losami jego rodziny.

To, czego się dowiadują, wywraca świat Vogla do góry nogami.

A nad wszystkim unosi się duch Krabata, adepta czarnej magii z siedemnastowiecznej łużyckiej legendy.


Premiera 25.09.2024



A Ty którą dla siebie wybierzesz?






sobota, 14 września 2024

Latem o tej samej porze

Nie dajmy się tej zwariowanej pogodzie 🍂☔🌬️

„Latem, o tej samej porze” zwraca na siebie uwagę słoneczną okładką. Na sam widok grafiki nasze usta unoszą się w uśmiechu, a wyobraźnia przenosi nas na plażę i będzie to zdecydowanie dobry kierunek. Annabel Monaghan oddała w ręce czytelników wakacyjny romans drugiej szansy, którego akcja toczy się na wschodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych.

Wakacje z rodzicami, narzeczonym i pierwszym chłopakiem nad brzegiem oceanu nie mogą skończyć się dobrze. Sam przygotowuje się do ślubu, życie kobiety nareszcie obrało właściwy kierunek. Jack jest lekarzem i nie koniecznie marzy o ślubie na plaży, ale chętnie sprawdzi każdą opcję. Sam i Jack para która się uzupełnia, wspiera, mobilizuje. Prowadzą w mieście uporządkowane życie, w rytm dat wpisanych do terminarza. Życie w domu przy plaży to zupełnie coś innego. Sam się tutaj wychowała. Tutaj nie zakłada się butów, tutaj nie wybiega się planami w przeszłość, organizując czas spontanicznie, tutaj zbiera się muszle.

Czy Sam odnajdzie na plaży samą siebie. Czy znajdzie w swoim wnętrzu tę dziewczynę, którą kiedyś była? 

Pierwsza miłość potrafi zamienić się w obsesję, z uczucia które unosi nas 3 metry nad ziemią zmienia się w niszczycielską siłę. Ile godzin terapii, ile wylanych łez, ile nieprzespanych nocy potrzeba by osiągnąć równowagę i zbudować siebie na nowo? 18-letnia Sam mocno przeżyła rozstanie z Wyattem. Po cudownym lecie, które przeżyli wspólnie, po latach przyjaźni, po godzinach spędzonych na pływaniu w ocenie nic nie mogło zagrozić ich szczęściu. A jednak! Powód zaskakujący, ale zgadzam się w pełni z Wyattem. Są emocje których nastolatek może nie udźwignąć jeśli nie otrzyma wsparcia. Relacja, którą nie łatwo zniszczyć, rzutuje na całe życie. Mimo tysięcy kilometrów, mimo upływu lat nie można powiedzieć, że pewien etap się zakończył. Sam walczyła o siebie. Wyatt spełniał swoje marzenia, ale w głowie miał cały czas dziewczynę z domu obok. Żeby tych dwoje oczyściło atmosferę między sobą potrzeba kilku rozmów z głębi serca.

Poznajemy tę historię z dwóch perspektyw czasowych. Teraz i kilka lat wcześniej. Autorka pozwala czytelnikowi zaprzyjaźnić się z bohaterami. Każdy jest na swój sposób jest uroczy, jednocześnie nie są to postacie jednowymiarowe. Mają swoje wady, obsesje, działają pod wpływem impulsu, podejmują decyzje nie zawsze myśląc o konsekwencjach. Co zaskakujące widzimy te wady u ludzi w różnym wieku, a dzięki temu że znamy „kiedyś” i „teraz” możemy obserwować jak zmienili się bohaterowie.Ta powieść działa na zmysły, dźwięki gitary płynące z domku na drzewie, lekka bryza, gorący piasek, krople wody na skórze. Nie ma tutaj przydługich opisów przyrody, a mimo to autorka zbudowała cudowny klimat Long Island. To powieść w którą wchodzi się z lekkim uśmiechem, którą czyta się przeżywając emocje wspólnie z bohaterami.

Żeby nie było jednak tak słodko znalazłam mały minus. Zabrakło mi reakcji jednego z bohaterów na nagły zwrot akcji. Jakby przez to wydarzenie został wymazany z kart powieści. A szkoda, bo również budził sympatię. I jemu też należało się dobre zakończenie.

Podsumowując: książka okazała się idealną lekturą na zakończenie wakacji, lekką i romantyczną pełną słońca i kąpieli w ocenie. Myślę, że sprawdzi się również zimą gdy zatęsknimy za latem.

Moja ocena 5 na 6.

Współpraca z portalem sztukater.pl

 

wtorek, 10 września 2024

Podsumowanie sierpnia

 


Jak to bywa z początkiem września ogarnianie rzeczywistości bywa bardzo intensywne 😅 Po za standardowymi zadaniami domowo-szkolnymi i pracą doszły mi jeszcze dojazdy do Poznania. 

Sierpień był cudowny... do czasu. Jak na okoliczności teraz jest już poprawnie. Trzymajcie kciuki żeby było dobrze .

Podsumowując czytelniczo sierpień, przeczytałam 8 książek, przesłuchałam 4 audiobooki.

Udało mi się nadrobić od dawna odkładane na bok klasyki #buszujacywzbozu (nie zachwycił) i #mydziecizdworcazoo (porażające).

Przeczytać 2 książki z biblioteki:

#powietrzektorymoddychasz - rewelacyjna historia kobiecej przyjaźni, a właściwie współzależności, o blaskach i cieniach bycia gwiazdą w latach 30 

#niezostawajinfluencerem książka napisana ku przestrodze, ale jakoś nie do końca mnie przekonała.

#oida romans biurowy jakiego jeszcze nie było :) Przebojowa Ida, pewna siebie, bezkompromisowa Bernadetta i Natalia, która zna swoją wartość (a jednak daje się czasami pochłonąć czarnym myślom) kontra niemiecka delegacja, wakacyjna przygoda i niefortunna aplikacja randkowa. 

#bezwyjątku świetnie rozwinięty motyw zemsty i rewelacyjne wytłumaczenie tytuł. Dałam się porwać tej intrydze. 

#król książka którą trochę czytałam trochę słuchałam, nieco chaotyczna narracja, fabuła hm... przekombionowana, ale skoro mam w domu kolejne książki to drugi tom też przeczytam, liczę że bardziej zaskoczy. 

#latemotejsamejporze wakacyjny romans drugiej szansy. Uroczy, dobrze napisany, idealny na reset. 

Audiobooki skończyłam 4:

#mówmikatastrofa niestety wiało nudą...

#czaswojnyczasmiłosci kolejny tom rewelacyjnej sagi

#sklepikzeslodkimimarzeniami słodko za sprawą słodyczy sprzedawanych w sklepie, mdło przez bohaterkę i nijak przez fabułę.

#tadruga, fabuła tak daleka od znanych schematów jak to tylko możliwe. Dawno się tak nie wzruszyłam. 

Stos hańby pozostał na tym samym poziomie ;) zawsze to lepiej niż wzrost. 

Przyjemności we wrześniu 🍂☀️

poniedziałek, 9 września 2024

Dobrzy uczniowie nie zabijają

 TYTUŁ: Dobrzy uczniowie nie zabijają 

AUTOR: Marcel Moss 

WYDAWNICTWO: Filia 

ROK WYDANIA: 2024

LICZBA STRON: 301

W jednej chwili wszyscy cię kochają. 

W drugiej chcą cię rozerwać na strzępy.

Uczniowie Liceum Freuda doświadczyli już tyle zła, że chyba wyczerpali już limit tragicznych wydarzeń. Teraz nadszedł czas na rozwój, umacnianie przyjaźni i zawiązanie współpracy z liceum Darwina. Marta Najdowska podchodzi do sprawy ambitnie, jako twórczyni podcastów i skrzynki zwierzeń ma sporo obserwujących w socialmediach. Dzięki swojej popularności dziewczyna może zrobić wiele dobrego. Na jej drodze staje jednak Edyta, influencerka z którą Marta nie chciała nagrać odcinka swojego podcastu. 

Edyta organizuje imprezę nad Zalewem, uczniowie obu liceów chcą się ogrzać w blasku popularnej dziewczyny. W tym czasie miała też odbyć się impreza Marty, ale nikt na nią nie przyszedł. Najdowska się jednak nie poddaje, wbija na imprezę Edyty i chce jej powiedzieć co o niej myśli. Nie zdążyła jednak, bo z Zalewu wyłowiono ciało.

Marta znalazła się w niewłaściwym miejscu i czasie (a może jednak poszła na plażę nie bez przyczyny) i zostaje oskarżona przez opinię publiczną. A właściwie przez nastolatki, które nie mają hamulców gdy w internecie wylewają wiadro pomyj na głowę niewinnych ludzi. 

Marta musi oczyścić swoje imię i udowodnić, że wydarzenia nad wodą to nieszczęśliwy wypadek. A może jednak morderstwo?

Książka boleśnie współczesna. O tym jak łatwo znaleźć się na świeczniku, a właściwie na ekranach smartfonów tysiąca ludzi. O tym jak "łatwo" zrobić karierę w Internecie i jakim jest to psychicznym obciążeniem. 

Wartka akcja, żywe dialogi. Zastosowanie dwóch torów czasowych "teraz" i przed wypadkiem. Pozwala to na samodzielną wnikliwą analizę wydarzeń, przyczyn i skutków. Każdy rozdział przynosi nowy element zagadki burząc dotychczasowy obraz.

Czytało mi się bardzo dobrze 👍 Polecam również audiobook, czyta Paulina Holtz. 

Uświadamianie młodym ludziom, że słowa w internecie mają realne konsekwencje, jest niezwykle ważne. Literatura, zwłaszcza powieści poruszające temat hejtu, może pomóc zrozumieć, że anonimowość online nie zwalnia z odpowiedzialności za swoje działania, a każde słowo może realnie ranić drugą osobę.

Książka społecznie bardzo ważna. Polecam!



czwartek, 8 sierpnia 2024

Podsumowanie lipca




Hej! Próbuje ogarnąć pourlopową rzeczywistość ☀️🫣

Pierwsza połowa lipca była bardzo pracowita, a druga to zdecydowanie zasłużony wypoczynek :) w tym roku postawiłam na Gdańsk. Było zwiedzanie, były spacery, było plażowanie, był też czas na czytanie :) 

Lipiec zdecydowanie wypadł lepiej niż czerwiec, bo to 9 przeczytanych książek i 2 i pół audiobooka 📖🎧


#kwiatynocy to wyjście z czytelniczej strefy komfortu czyli młodzieżówka fantasy, ciekawe doświadczenie 3/5 ⭐ 

#amymajuzdosc książka przede wszystkim o miłości macierzyńskiej ale też o tym by w macierzyństwie nie zatracić swojego ja 4/5 ⭐ 

#pozarytmem przejmująca, wzruszająca, rodzinna, odrobinę romantyczna, w tle muzyka i tętniący życiem Nowy Orlean 4/5 ⭐ 

#malachitowybursztyn książka o plotkowaniu i o drugiej szansie którą trzeba dać miłości 2/5 ⭐ 

#zaminutepierwszamilosc lata 70, pierwsze zauroczenia, miłosne podchody, wzdychanie nad zeszytem, urocza historia. 3/5 ⭐ 

#paxdrogadodomu powieść o samotności i wielkiej przyjaźni, napisana pięknym językiem 4,5/5 ⭐

#usunto książka na wskroś współczesna. Tylko dla czytelników o mocnych nerwach 4/5 ⭐ 

#domdowynajecia duże pieniądze potrafią namieszać w głowie. Powieść w klimacie domestic noir, niestety zakończenie trochę rozczarowuje 3/5 ⭐ 

#zamiana bardzo rodzinna historia, o tym jak łatwo odtrącić bliskich, jak trudno poradzić sobie z żałobą i o tym że zmiany są czasami na prawdę potrzebne. 4,5/5 ⭐ 


#dziewczynyzplacu zaczęłam chyba w maju, od tego czasu przesłuchałam inne książki, a teraz nareszcie udało mi się dokończyć tę historię. Lata 80, 90 i współcześnie, rozterki, dylematy, wielka polityka i szara codzienność 4/5 ⭐ 

#stażystka wznowienie debiut Alicji Sinickiej, niestety dla mnie więcej napięcia e.rotyczn.go niż thrillera 2,5/5 ⭐ 

#znakizodiaku krótka opowieść o szukaniu siebie. Delikatnie filozoficzna w wakacyjnym toskańskim klimacie 4/5 ⭐ 

Stos hańby miał się ładnie zmniejszyć, mimo że większość przeczytanych w tym miesiącu książek było z biblioteki. Ale! 31 lipca przyszło dość duże zamówienie z portalu Sztukater :) Sierpień będzie więc zaczytany 📖



poniedziałek, 29 lipca 2024

Dom do wynajęcia

 TYTUŁ: Dom do wynajęcia 

AUTOR: Marcel Moss

WYDAWNICTWO: Filia 

ROK WYDANIA: 2024

LICZBA STRON: 335


Odrobina luksusu jeszcze nikomu nie zaszkodziła, ale jak się okazuje i pieniądze można przedawkować 💰

Dziesięć pokoi, cztery łazienki, gigantyczna wyposażona w najnowocześniejszy sprzęt kuchnia, garderoba, pralnia, oranżeria, sala kinowa, kryty basen za domem, jacuzzi i ogród z altaną. Możliwość wynajęcia tej rezydencji w Szklarskiej Porębie to propozycja nie do odrzucenia. A mnie się wydaje, że się komuś w d... głowie poprzewracało 🤑

Dwie pary: Amanda i Vincent oraz Aleksander i ... Wspólny mianownik to ogromne pieniądze, ale czy te pary, które poznajemy w dwóch przestrzeniach czasowych łączy coś jeszcze? 

Na pewno zamiłowanie do intensywnych uniesień. Zwłaszcza związek Amandy i Vincenta ❤️🔥, jakiejś głębszej relacji tutaj nie zauważam. Sama Amanda bywa irytująca, raczej nie wzbudza sympatii. Vincent zaczął związek od "małego kłamstwa", ale od swojej partnerki wymaga absolutnej szczerości. Kobieta jednak ma sporo do ukrycia. Jedno warte drugiego ...

Aleks to rozpieszczony synek bogatych rodziców. Przeżywa właśnie swoją pierwszą miłość i zagarnia wszystko dla siebie. On nie przyjmuje odmowy, a każde spojrzenie zwrócone w stronę innego mężczyzny odbiera osobiście.

⚠️🚨Destrukcyjny, toksyczny związek, mocne opisy prz.emocy domowej. 

Dom w Szklarskiej Porębie to ma być azyl, miejsce w którym spokojnie można planować przyszłość. Ale już pierwsze dni po przeprowadzce pokazują, że będzie inaczej. Poprzedni lokatorzy zrezygnowali z wynajmu w dziwnych okolicznościach, Amanda nie odpuści póki nie dowie się dlaczego. Vincent nerwowo reaguje na każdy ruch wokół domu, domu który jest twierdzą 🧱 

Zagadka godna mrocznego thrillera domestic noir. Bo największe niebezpieczeństwo czai się za zamkniętymi drzwiami. Wyjaśnienie całości czyli tajemnicza "arena zemsty" jednak nie do końca mnie przekonuje, autor przekombinował i to niestety obniża ocenę całości. 

3/4 książki bardzo mi się podobało, wykręciłam się w ten niebezpieczny klimat, próbowałam powiązać ze sobą sznurki, niestety zakończenie rozczarowuje. 

Czy polecam? Nie dam jednoznacznej odpowiedzi. Musicie przekonać się na własnej skórze 📖

niedziela, 28 lipca 2024

Usun_to!

TYTUŁ: 𝐮𝐬𝐮𝐧_𝐭𝐨 !

AUTOR: Tomasz Żak 

WYDAWNICTWO: SQN

ROK WYDANIA: 2024

LICZBA STRON: 361

Już drugi raz zabrałam na urlop książkę pana Tomasza (przeczytasz o tym tutaj🖱️) I bez wahania mówię to jest TO!

Dawid Dybuk znany raper popełnia sam*bojstwo . Jak to możliwe skoro prowadził idealne życie rodzinne, miał mnóstwo pieniędzy i wyróżniał się głęboką wiarą, głosił też słowo Boże. Żona Dawida zatrudnia prywatnego detektywa, bo mimo że jest w żałobie coś jej się tutaj mocno nie zgadza. 

Adam Jensen z pomocą teściów wychowuje nastoletniego syna. Sam nie otrząsnął się po śmierci żony, jak ma pomóc Mateuszowi skoro z każdym dniem coraz trudniej im się dogadać, zwłaszcza że chłopak ucieka w wirtualny świat? 

Bardzo lubię książki, które odkrywają przede mną tajemnice XXI wieku. Dark net, AI, ślady w sieci, manipulacja poprzez udostępniane treści. To są tematy na czasie, ale czuję się w tej rzeczywistości tak jak główny bohater: 

 - To w ogóle legalne? - zapytał Adam. Właśnie zdał sobie sprawę, że świata, w którym żył, już dawno nie ma, a w obecnym jest ślepcem poruszającym się po omacku. 

 Adam wpada na jakiś trop, ale czeka go daleka droga by móc dopasować do siebie elementy układanki. Krótki wypad do Hiszpanii, i na Dominikanę ale zdobyte informacje dają mocno do myślenia. 

Sama próbowałam co nieco poukładać, ale autor tak sprawnie żongluje faktami, wprowadza nowe postacie, wyprowadza w pole, a właściwie zaprasza do labiryntu. Uwielbiam takie książki, podczas których muszę myśleć to dla mnie najlepszy sposób na relaks. Kto, z kim, dlaczego!? 

A po wyjaśnienie trzeba się cofnąć aż 20 lat. Ucieszyłam się, że polecę książkę siostrze o miejscu w którym ona kiedyś spędzała wakacje, na koloniach w Zaniemyślu, ale po przeczytaniu całości myślę że chyba jednak nie. Chociaż byłoby to ciekawe wejście do dyskusji 🤔

Najodważniejsza dotąd powieść Tomasza Żaka. 

Pokochasz ją lub znienawidzisz. 

Zgadzam się! Były momenty, w których miałam myśl: "to się nie dzieje".  Ale dzieje się, i to nie tylko w książkach :( Intryga skomplikowana, bo co może łączyć śmierć rapera, pogróżki wobec kandydata na burmistrza, dziwne zachowanie streamera i zawodnika MMA, który wpada pod koła rozpędzonego samochodu. 

Książka na wskroś współczesna. Żadne krzywe zwierciadło, świetna obserwacja rzeczywistości. Tylko dla czytelników o mocnych nerwach. 

piątek, 26 lipca 2024

Pamiętnik szkolny koniec z chaosem


 

 Prowadził*ś pamiętnik? Ja tak! I nawet kilka zeszytów z czasów gimnazjum mi się zachowało 😅

Dzięki Wydawnictwu Sqn w nasze ręce trafił Szkolny Pamiętnik od Sary znanej z kanału Zaczarowany świat Sary ✨

Szkoła dopiero we wrześniu, ale my już wykorzystałyśmy ten notes, bo znalazła się w nim sekcja wakacyjna 🏖️🌞

Dużo miejsca do pisania, mapa wakacyjnych wyjazdów, pomysły na chellenge, pomysły na to jak pokonać nudę 🧶✂️. 

A od września 🏫🎒 miejsce na zapisanie ważnych terminów, plan lekcji, tabela na postanowienia i cele. 

Lubię takie notesy! Ten zabrała dla siebie Lidka, bo jest też o czym poczytać! Sara dzieli się swoimi wakacyjnymi przemyśleniami i szkolnymi perypetiami.

Na Instagramie nasza wakacyjna rolka i pamiętnik w roli głównej: 🅚︎🅛︎🅘︎🅚︎





wtorek, 2 lipca 2024

Czartoryska

 TYTUŁ: Czartoryska. Historia o marzycielce

AUTOR: Monika Raspen

WYDAWNICTWO: Muza

ROK WYDANIA: 2024

LICZBA STRON: 512

W pisaniu opinii o takich książkach jestem nieobiektywna. Ja po prostu kocham takie powieści gdzie w postacie znane z podręczników szkolnych zostaje tchnięte życie.

Izabella Czartoryska, mecenaska sztuki prowadząca bujne życie towarzyskie. Na kartach powieści Moniki Raspen poznajemy młodą dziewczynę, którą rodzina wydała za mąż za wuja tylko po to by majątek został w rękach Familii. Tłamszona przez bratową, która na każdym kroku wytykała jej drobne niedociągnięcia urody i obycia. Przez męża traktowana tylko jako środek do przedłużenia rodu, nie mająca własnego zdania, zamknięta w złotej klatce młodziutka księżna. Obserwujemy jak się zmieniała, jaki wpływ miała na nią utrata dzieci, jak ważna okazała się kobieca przyjaźń i zdobycie pewności siebie. 

Ta kobieca solidarność i zrozumienie wysuwa się tutaj na pierwszy plan. Czartoryska miała wokół siebie mądre kobiety, które umiały słuchać, czytać między wierszami i dobrze doradzic. Wiek XVIII nie był dla kobiet łaskawy (właściwie żaden nie jest), ale przekonanie że wystarczą im piękne toalety i złota klatka w której mieszkają było zdecydowanie mylne. Jak każda kobieta na przestrzeni wieków i Izabela potrzebowała czułości, miłości i zrozumienia.

***

Równolegle z "Czartoryską" słuchałam "Carycę" Ellen Alpsten. I szczerze powiem, że bardziej polubiłam drugą bohaterkę przede wszystkim za jej stałość w uczuciach. 

Fakt, że to Familia wepchnęła Izabellę w ramiona Repnina, że to Lubomirska podsunęła jej de Lauzuna. Ale ostatnie zdanie należało jednak do Izabelli. Stąd moja zaniżona ocena postaci. 

Powieść jako całość na bardzo wysokim poziomie. Oczywiście trzeba dać sobie odrobinę czasu by rozplątać sieć rodzinnych powiązań, ale drzewo genealogiczne rodziny Czartoryskich było skomplikowane i fascynujące zarazem. Autorka świetnie się tutaj odnalazła.

Dla wielbicieli historii i romansów kostiumowych to będzie bardzo dobry wybór. 

poniedziałek, 1 lipca 2024

Podsumowanie czerwca

 


Pamiętacie jak pisałam, że maj był intensywny? Czerwiec bije go na głowę...

Jestem w trakcie remontu łazienki ⚒️🚿 zaczynamy właśnie 3 tydzień... Dziewczyny u babci, a my z mężem jakoś sobie radzimy w polowych warunkach 🙈 (tak na prawdę do mamy mam dwa kroki, więc prysznic jest codziennie). 

W pracy też remont, a uwierzcie mi że spakowanie całej biblioteki do kartonów nie należy do najłatwiejszych 📦

Czasu na czytanie zostało więc niewiele. A nawet weny na książki miałam mało. Po powrocie z pracy mnie nosiło, a widok tego kurzu który jest dosłownie wszędzie... Zaczęłam chodzić na spacery, w trakcie których słuchałam. I tak wychodziłam aż 4 świetne książki. 

Czerwiec to 5 przeczytanych i 4 audiobooki:

#pomiędzynamitajemnice to książka rzeczywiście pełna tajemnic. Czytało mi się wybornie, a historia została oparta na prawdziwych, tragicznych wydarzeniach z lat 50. 4 / 5 ⭐ 

#kwiatowydwór przyznaje szczerze że zmęczyłam tę książkę, o ile poprzednie tomy bardzo mi się podobały to tutaj ciągle coś mi nie pasowało 2,5 / 5 ⭐

#zabójczanadzieja sprawa samobójstwa byłego komendanta policji, przeszłości która odzywa się w najmniej oczekiwanym momencie i prywatna detektywka, która chce rozwiązać zagadkę śmierci swojego męża 3,5 / 5 ⭐ 

#chaosktorypowstalzciszy matka oskarżona o uprowadzenie swojego dziecka, rodzina artystów która zrobi wszystko by odzyskać Frania, historia która zawróci wam w głowie 4 / 5 ⭐ 

#czartoryskahistoriaomarzycielce Rzeczpospolita XVIII wieku, kraj kontrastów, salonowe intrygi, świetnie ukazana śmietanka towarzyska i jej apetyt na władzę i romanse. 4 / 5 ⭐ 

Dylogia #herbaciarniapodjaśminem i #jaśminowebabeczki to świetna historia o przyjaźni i zmianach na które nigdy nie jest za późno. Bardzo kobiecy, delikatny cykl, a przy tym bardzo życiowy. Moja ocena całości 4,5 / 5 ⭐ 

#chłopieczlatawcem od lat chciałam przeczytać tę książkę. I nie zawiodłam się. Dawno żaden tytuł tak mocno nie wszedł mi pod skórę. Powieść pełna emocji, inna niż wszystkie moje 5 / 5 ⭐ 

#caryca takiej Katarzyny na pewno nie znacie! Kobieta która dla Rosji i swojego cara zrobi wszystko, ale nie z wyrachowania ale z miłości 4,75 / 5 ⭐ 

Lipiec zaczęłam wyjściem ze strefy komfortu, bo czytam fantastykę... Planuje też coś współczesnego, najlepiej bardzo lekkiego i z pewnością jakiś kryminał. Urlop to będzie dobry czas na czytanie :) 


niedziela, 23 czerwca 2024

Chaos, który powstał z ciszy

 TYTUŁ: Chaos, który powstał z ciszy 

AUTOR: Dominika Kawczyńska-Wojtuś

WYDAWNICTWO: Dom Wydawniczy Księży Młyn

ROK WYDANIA: 2024

LICZBA STRON: 320

Zdarzyło Wam się kiedyś zgubić dziecko? Mnie tak, na zakupach. Do dziś obie pamiętamy ten strach...

Areczek artysta z głębi duszy na wernisaż swoich zdjęć zaprosił spore grono swoich przyjaciół. Jednak to Rosie jest jego najlepszą przyjaciółką i to ona wygłosiła przemówienie na otwarcie wystawy. W tym czasie jej dwuletni synek zostaje porwany. 

Kobieta ma alibi nie do podważenia,a jednak to ona zostaje aresztowana. Świat całej rodziny zostaje postawiony na głowie. Partner Rosie, Franciszek i jego synowie zaczynają obrzucać się podejrzeniami. Rodzice dziewczyny wykorzystują swoje znajomości w artystycznym świecie by nagłośnić sprawę. Tymczasem do drzwi państwa Kropków puka przeszłość.

Ile razy dziennie matka dwulatka myśli o wystrzeleniu go w kosmos? Ile razy dziennie myśli o tym że ma dość? Jak krótka jest droga od takich myśli do ich realizacji?

Bycie matką nie jest łatwe. Nie ma jednego schematu, nie można niczego zaplanować, bo każdy dziecko jest inne, a uśmiechnięte czyste bobasy to tylko w reklamach. Rosie boleśnie zderzyła się z rzeczywistością. Autorka wykorzystując wątki kryminalne, pokazuje macierzyństwo bez lukru i to że miłość nie zawsze wystarczy. 

Takie nieoczywiste kryminały, a właściwie sensacje to ja lubię! Nie ma prostej drogi do rozwiązania intrygi, są za to ludzie, którzy czasami zawodzą, którzy przedkładają interesy nad dobro rodziny, albo właśnie dobrem rodziny tłumaczą niekoniecznie dobre decyzje. 

Warstwa obyczajowa jest tutaj złożona. Całość dopracowana i dobrze napisana. To książka której szukacie jeśli macie już dość utartych ścieżek powieściowych bohaterów. To też dobra książka by zacząć przygodę z kryminałem. 

Książką zainteresowała mnie Magda , a mogłam ją przeczytać dzięki uprzejmości autorki ❤️

Szczerze polecam!

niedziela, 16 czerwca 2024

Zabójcza nadzieja

TYTUŁ: Zabójcza nadzieja 

AUTOR: Marta Guzowska

WYDAWNICTWO: Wielka Litera 

ROK WYDANIA: 2024

LICZBA STRON: 367



Tom 1 Tryptyku kryminalnego czytałam w październiku 2022 😱, dobrze że na blogu nic nie ginie więc mogłam sobie przypomnieć własną opinię o Złej miłości, a Was odsyłam tutaj ➡️ <klik>

Na Frankę spadło dużo, niedawna śmierć męża, przeprowadzka, kłopoty z córką, problemy zdrowotne ojca i pandemia. A wygląda na to, że to nie koniec problemów. Żona byłego komendanta policji nachodzi Frankę, chce by detektywka zbadała sprawę śmierci jej męża. Franka broni się przed tym, ale Jankowska jest uparta, i ma informacje dotyczące śmierci męża Franki. 

Krótkie rozdziały, małe miasteczko, intrygi i tajemnice z przeszłości. Uwielbiam takie powieści! A do tego bohaterka, która na co dzień chodzi w rozciągniętym dresie, próbuje ogarnąć dom i życie w ogóle. Franka nie jest postacią czarno-białą, ma swoje za uszami, ale przez to staje się czytelnikowi bliższa.

Brwinów jest miasteczkiem, które skrywa niejeden sekret. Dla jednego z nich warto uprowadzić staruszka ze szpitala, a nawet zabić. Atmosfera z każdą stroną się zagęszcza. Seria ma się składać z 3 tomów, więc czytałam z obawą że w tej części autorka nie rozwiąże głównej zagadki. Na szczęście wykorzystała ciekawe rozwiązanie, nie zostałam więc z niczym ale też i moja ciekawość została rozbudzona. Oby nie było trzeba czekać długo na kolejny tom. 

Czepiam się, ale...

O ile w pierwszej części nacisk na pandemię był spory, i łatwo było umiejscowić powieść w czasie. Tak tutaj mamy listopad, ale pandemia minęła jak ręką odjął (a przecież stało się tak dopiero w lutym 2022), więc miałam małą zagwozdkę. I wiem, że nie miało to wpływu na fabułę to jakoś mnie to uwierało. 

Ogólnie jednak powieść jest dobra, zawiła, skomplikowana, ale w ten sposób że samemu chce się rozwiązać tę zagadkę. Jeśli nie czytaliście tomu 1, to świetna okazja by go teraz nadrobić i przeczytać ciągiem oba tomy :) 


środa, 5 czerwca 2024

Podsumowanie maja


Maj był ... intensywny :) , a czerwiec zapowiada się jeszcze ciekawiej. Nie wiadomo w co pierwsze ręce włożyć, a książki czekają. Nie ukrywam, że bardzo ostatnio pomaga mi Legimi.

Przeczytałam 9 książek (czyli utrzymuję równe tempo), różnorodnych jak zawsze ⤵️



#pustać  pierwsze w tym roku czytelnicze rozczarowanie. Za mało emocji i akcji bym mogła tę książkę nazwać thrillerem. 2,5 / 5 ⭐ 

#kierowca71  niezwykle pozytywna a przy tym jak najbardziej życiowa historia o tym by szczęście znaleźć w sobie, a potem podzielić się nim z innymi 4,5 / 5 ⭐ 

#wsrodburz idealne zakończenie trylogii, rozwiązanie intryg i rodzinnych tajemnic. 5/5 ⭐ 

#ksiegarenkanamilosnej i #willaprzyperlowej - dwie całkiem przyjemne historie, takie na wyciszenie swoich emocji.

#słońceopółnocy Antarktyda jako miejsce zbrodni, dzieła sztuki warte miliony i niezły motyw zabójstwa. 4/5 ⭐ 

#córkiwarszawy lata 40 i działalność Żegoty, XXI wiek i strata kolejnej ciąży. Czy historia babci i prababci pozwoli Lizzy zrozumieć, że mimo ogromu cierpienia można cieszyć się życiem? 4/5 ⭐ 

#szczęściemasmakszarlotki komedia romantyczna idealna jako przerywnik między cięższymi tematami, ale przy tym z bardzo zaskakującym zakończeniem 3,5/5 ⭐ 

#zaszczytem Nie do końca typowy thriller, ale dla mnie bardzo satysfakcjonujący, potęga gór i niezałatwione sprawy z przeszłości. 4/5 ⭐

Audiobooki przesłuchałam trzy:



#zyciepi i #zabicdrozda to książki z listy Klubu czytelniczego dla samotnych serc Sary Nishy Adams. 

#martwacisza tom 4 sagi #kochankowieburzy po początkowej irytacji zmianą lektorki wykręciłam się na nowo w fabułę , tom 5 planuje przesłuchać w czerwcu.

Czerwiec zapowiada się pracowicie, remont w domu remont w pracy, oby znalazło się trochę czasu na czytanie, bo chciałabym utrzymać tendencję spadkową, bo stosik hańby zaczyna się zmniejszać 💪