AUTOR: Martine Madden
WYDAWNICTWO: Wydawnictwo Kobiece
ROK WYDANIA: 2017
LICZBA STRON: 419
Jest w blogowym świecie taka dobra dusza Monika prowadząca bloga Kanapa literacka. Recenzje Moniki są naprawdę rzetelne, a w swoich tekstach zwraca ona uwagę na niuanse, które czynią daną książkę wyjątkową. Zawsze z przyjemnością zaglądam na jej bloga, a jeśli, któraś z powieści przez nią przeczytanych mnie zafascynuje (lub wręcz przeciwnie) Monika robi dużo bym i ja tę powieść przeczytała i przekonała się sama że to jest TO. Tak było w przypadku "Zanim się pojawiłeś" i trylogii "Gwiazdy fortuny". Wspominam o tym dlatego, że "Anhusz" też dostałam od Moniki i kolejny raz był to strzał w 10.
Rok 1915 w Imperium Osmańskim. Anhusz to młoda dziewczyna pochodzenia Ormiańskiego, mieszka w małej wiosce, w której nie został już ani jeden mężczyzna. Wszyscy zdolni do walki zostali wcieleni do armii. We wsi zostały tylko kobiety i dzieci, które przejęły na siebie obowiązki dorosłych. Wokół panuje bieda i głód, a to co udaje się wyhodować często zostaje zabierane przez tureckich żołnierzy. Podczas jednej z akcji tureckiego oddziału, gdzie Anhusz staje w obronie małego chłopca poznaje Dżahana Orfarelę, który nie pasuje do stereotypu żołnierza.
Młodemu kapitanowi nie sprawia przyjemności znęcanie się nad słabszymi, on wymaga od swoich podwładnych szacunku dla Ormian, niestety nie zawsze zostaje wysłuchany. Anhusz też nie mieści sie w schemacie zastraszonej, biednej ormiańskiej dziewczynki, jest harda i umie bronić swej nie zależności.
Na świecie szaleje pożoga wojenna, trwa I wojna światowa, oczy całego świata zwrócone są na Europę, a co dzieje sie w małej wiosce w Imperium Osmańskim? W sytuację polityczną jesteśmy wprowadzeni dzięki dziennikom amerykańskiego lekarza Charlesa Stewarta. Turcy chcą się pozbyć Ormian ze swego kraju, nie ograniczają się jednak do przesiedleń, rozpoczyna się regularna eksterminacja. To pierwsze historycznie udowodnione ludobójstwo w XX wieku. Ten kawałek historii nie jest powszechnie znany, wiemy że lata 1914-1918 to I wojna światowa, ja sama mimo że ten okres należał do najbardziej przeze mnie znanych sprawę Ormian traktowałam marginalnie.
Autorka w bardzo plastyczny, a zarazem brutalny sposób ukazała cierpienia tego ludu. Tutaj nie ma przemilczeń, czy wybielania prawdy. Na stronach powieści znajdziemy głód, cierpienie, morderstwa małych dzieci - to działa na wyobraźnie, więc nie jest to książka dla wrażliwych osób.
Na tle wydarzeń historycznych zaczyna rodzić się uczucie. Mimo najszczerszych chęci nie ma ono jednak szans by rozkwitnąć w pełni.
"Wiedzieli na co się decydują, ale ponieważ ich miłość, choć
zakazana, była nieskończenie cudowna, ryzykowali dla niej wszystko, co
mieli."
Czy Anhusz i Dżahan ocalą swoją miłość?
Powiem wam, że ta powieść zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Głównym bohaterem tej powieści jest Historia Ormian, a dopiero później dzieje Anhusz i Dżahana. Autorka świetnie się przygotowała do napisania tej książki, skorzystała z biografii osób przebywających w Turcji w tym czasie i stworzyła swoich bohaterów. Powieść jest bardzo wiarygodna, a przez to jeszcze bardziej niesamowita.
Polecam osobom szukających nie schematycznych powieści z ciekawym tłem.
Jest to 49 książka przeczytana w 2018 roku
Ksiażka bierze udział w wyzwaniu:*olimpiada czytelnicza maj
* dziecięce poczytania maj
Przed zostawieniem komentarza pod tym postem proszę wyraź zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych tutaj <klik>