czwartek, 2 maja 2024

Pożegnanie z ojczyzną

 TYTUŁ: Pożegnanie z ojczyzną 

AUTOR: Renata Czarnecka 

WYDAWNICTWO: Lira

ROK WYDANIA: 2024

LICZBA STRON: 393

Tak powinny być pisane podręczniki do historii! 

To powinna być opowieść, to powinni być ludzie z całą paletą wad i zalet. A nie daty do wykucia, nazwiska do zapamiętania i wypunktowane wydarzenia.

1793 rok - sejm w Grodnie, trzeci rozbiór Polski. Tyle może pamiętacie z czasów szkolnych. Czytając powieść Renaty Czarneckiej przeniesiecie się w czasie. Traficie do salonu Heleny Radziwiłłowej, wysłuchacie poloneza Ogińskiego, zatańczycie na balu u ambasadora, wysłuchacie najnowszych plotek z Warszawy. 

Gwarantuje też skoki ciśnienia. Bo autorka odkrywa kulisy drugiego rozbioru Polski. 

Nie jest to romans historyczny/kostiumowy, to powieść obyczajowa, a jej bohaterowie żyli na prawdę, to postacie historyczne.  Na początku może przytłaczać ilość bohaterów i to na jak wiele sposobów można je opisać (z imienia, nazwiska, czy jednego z kilku tytułów). Później jednak wpada się w wir wydarzeń. 

 Radziwiłłowie odgrywali istotną rolę w życiu politycznym i społecznym. Helena wiedziała, że zawdzięcza swoją pozycję carycy. Jej marzeniem było umieszczenie córki na dworze w Petersburgu, cel uświęca środki więc księżna zrobi wszystko by go osiągnąć. Gotowa jest nawet uwieść rosyjskiego ambasadora. 

Sądny rok 1793, ważą się losy Rzeczpospolitej, tymczasem magnaci się bawią. Bale, proszone obiady, wyjście do teatrów to interesowało damy pochodzące z arystokracji. Przystojni rosyjscy oficerowie, karciane rozgrywki, ploteczki.  

Przygotowanie historyczne autorki rewelacyjne, widać pasję w tworzeniu tej powieści. By odmalować taki obraz epoki trzeba przeczytać nie jedno opracowanie. Mając solidne podstawy historyczne trzeba też tchnąć w nie życie. Autorce się udało, bo postacie są barwne, mają swoje lepsze i gorsze momenty, nie są papierowe, mają realny wpływ na wydarzenia. 

Arystokracja która sprzyja Rosjanom to jedna strona. Są też patrioci, którzy zauważają niebezpieczeństwo dla kraju. Niestety wątki patriotyczne nie zostały rozwinięte. Zdecydowanie ciekawiej byłoby śledzić takie dwie przeciwne postawy. Autorka postawiła raczej na te ciemne karty historii i opisała to dosadnie i dobrze. 

Zabrakło mi jednak posłowia. Lubię pod koniec takiej lektury dowiedzieć się gdzie autor trzymał się sztywno faktów, a gdzie puścił wodze fantazji. 

Mimo to powieść serdecznie polecam! Warto znać niechlubne karty rodzinnej historii magnackich rodów. 


6 komentarzy:

  1. Bardzo lubię sięgać po powierzchni historycznez więc zapisałam sobie ten tytuł do przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
  2. Takie książki to ja rozumiem :) zdecydowanie lubię w ten sposób poznawać historię.

    OdpowiedzUsuń
  3. Super ze autorka jest pasjonatką tworzenia z naprawdę rewelacyjnym przygotowaniem historycznym!

    OdpowiedzUsuń
  4. Myślę, że spojrzenie z tej "ciemnej strony" jest równie ważne, co opisy patriotyzmu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę mieć tą pozycję. Jest totalnie dla mnie, uwielbiam historię. Tym bardziej, taką która pokazana, jest z obu stron. Angela

    OdpowiedzUsuń