AUTOR: Anna Wysocka-Kalkowska
WYDAWNICTWO: Psychoskok
ROK WYDANIA: 2019
LICZBA STRON: 238
W 2017 roku wrażenie zrobiła na mnie powieść "Kiedy wiosna nie nadchodzi" - krótka recenzja tutaj. I mimo iż zupełnie nie potrafiłabym Wam o tej książce opowiedzieć to pozostało mi po niej dobre wrażenie. Na tyle dobre, że bez wahania sięgnęłam po kolejną książkę pani Anny.
"Póki szumi ocean, póki wieje wiatr, póki świeci słońce, póki każdego ranka zaczyna się nowy dzień, wszystko może się zdarzyć... ".
Nicol która zdobyła właśnie dyplom czuje, że Paryż stoi przed nią otworem, nowe życie planuje też jej siostra Isabell. Młode kobiety umówiły się na kawę by razem celebrować ten moment. I nagle sielankę popołudnia nad Sekwaną przerywa odgłos strzałów. Nicol musi wrócić do rodzinnego Cornac nad oceanem i zaopiekować się 9-letnią córką siostry. Czy poczucie winy które toczy ją od środka (przecież mogła wybrać tego dnia inną kawiarnię) pozwoli jej jeszcze kiedyś być szczęśliwą?
Nicol przejmuje rodzinny interes i postanawia wprowadzić zmiany w pensjonacie, pomaga jej mama, która udzielając jej pożyczki na remont wymusza na niej pozostanie w miasteczku. Nicol tęskni za Paryżem, ale wie że teraz musi zostać tutaj, że Colett niezwykle wrażliwa dziewczynka potrzebuje stabilizacji. Nicol ma wsparcie swojej przyjaciółki, która w związku z problemami z chłopakiem również wróciła do Cornac.
Ta powieść jest na prawdę przepięknie napisana. Mamy Nicol, która musi przeorganizować zupełnie swoje życie, która musi na nowo ułożyć relacje z mamą, bo ona była tą zawsze mniej kochaną córką. Kobietę która musi odłożyć na bok swoje marzenia, bo są sprawy ważniejsze. Jest też Colett utalentowana dziewczynka, która widzi i czuje więcej niż inni, a której posypał się cały świat, jej mama zginęła, a taty nigdy nie poznała. Jednym z zadań Nicol jest odszukanie ojca swojej przybranej córki, Isabell przed śmiercią zdradziła tylko jego imię, miała się z nim spotkać tamtego dnia. Czy możliwe że on również był w tamtej kawiarni?
Emocje, emocje i jeszcze raz emocje. Autorka umie posługiwać się piórem i tworzy na prawdę niesamowite historie. Ja jestem zauroczona, a zakończenie niesamowicie mnie wzruszyło. Mimo losu który w jednej sekundzie może się odwrócić zawsze jest nadzieja że coś dobrego może się wydarzyć, bo ocean cały czas szumi.
Styl autorki jest bardzo przyjemny, ona snuje tą opowieść w taki sposób że trudno się od niej oderwać. Bohaterki zarówno pierwszo jak i drugoplanowe przedstawione tak, że nie sposób ich nie polubić - nie są kryształowe, mają swoje wady, a przez co są bardziej ludzkie i bliskie czytelnikowi. Dialogi ciekawie poprowadzone, jest zachowana równowaga miedzy opisami, a rozmowami bohaterów, a przez co bardzo płynnie się to czyta.
To powieść która porusza wiele ważnych aspektów. Poczucia winy tak dużego, że aż wywołuje ból, tęsknoty tak wielkiej że trudno ją zaspokoić. A jednocześnie nadziei i wiary w anioły. Serdecznie polecam.
Książkę zrecenzowałam w ramach współpracy z portalem Sztukater.
Jest to 16 książka, którą przeczytałam w 2020r.
Książka bierze udział w wyzwaniu:
Olimpiada czytelnicza u Pośredniczka książek
Jestem zainteresowana tą książką od momentu jej zapowiedzi i mam nadzieję, że uda mi się wreszcie ją upolować. 😊
OdpowiedzUsuńZ pewnością Ci się spodoba
UsuńPrzyznam, że z początku niespecjalnie ciekawiła mnie ta książka, ale wraz z dalszym ciągiem recenzji, gdzie ujawniałaś więcej faktów, jak i ukazywałaś swoje zdanie, poczułam, że może jednak ten tytuł okaże się dla mnie strzałem w dziesiątkę. Jestem ciekawa, jak Nicol poradzi sobie z nowymi obowiązkami.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę że udało mi się postopniować recenzję
Usuńciekawa propozycja czytelnicza. Mi przypadła do gustu, lubię takie ważne społecznie lektury.
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko że jest mało promowana, uważam że powinna dotrzec do szerszego grona czytelników
UsuńJa wiem czy mało. Dość często na nią natrafiam i recenzje są obiecujące.
UsuńKsiążka porusza bardzo ważne tematy i to mnie niewątpliwie do niej zachęca.
OdpowiedzUsuńOooo podoba mi się, jak wiele razy podkreślasz emocjonalność tej książki. Wpływanie na nasze uczucia to trudna sprawa. I nie oszukujmy się... zaczynamy w PARYŻU!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię książki tej autorki, przemawiają do mnie.
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że jest to lektura idealna dla mnie. Uwielbiam książki i wysoko cenię te, które potrafią wykrzesać w czytelniku wiele emocji.
OdpowiedzUsuńChoć na początku nie byłam do niej przekonana, może ostatecznie po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Zapamiętuję, cieszę się, że sprawiła Ci tyle radości - widzę, że współpraca ze Sztukaterem bardzo Cię satysfakcjonuje! ;)
OdpowiedzUsuńKsiążka jest rewelacyjna, a co do współpracy ze Sztukaterem to zależy od książki ;)
Usuń