TYTUŁ: Czasami wszyscy zdrowi ludzie kaszlą
AUTOR: Patryk Ptaszkowski
WYDAWNICTWO: Novae Res
ROK WYDANIA: 2021
LICZBA STRON: 374
Śmierć przyjaciela boli, a śmierć samobójcza boli podwójnie. Przyjaciele Pandy nie potrafią zrozumieć dlaczego podjął taką decyzję. Zbliżał się do trzydziestki, układały mu się sprawy prywatne i zawodowe, a jednak zdecydował się na krok ostateczny.
Panda, Surykatka, Sowa, Leniwiec i Wiewiórka znają się od zawsze. Połączyła ich silna więź, która przetrwała wejście w dorosłość. Mimo, że mężczyźni nie spotykają się teraz tak często jak dawniej to są w stałym kontakcie. Wiadomość o śmierci Pandy zastała ich w różnych miejscach, doświadczyli zatrzymania czasu, a później nastąpiła gonitwa myśli, a czołówkę w tym wyścigu zdobyło pytanie "dlaczego?"
Śmierć Pandy jest punktem wyjściowym dla tej historii, a raczej dla tego traktatu filozoficznego. Autor oddaje głos każdemu z tej paczki przyjaciół. Rozdziały pisane są z perspektywy pierwszoosobowej, czytelnik ma okazję zajrzeć w najgłębsze zakamarki duszy poszczególnych bohaterów.
Wypowiedzi mężczyzn są bardzo drobiazgowe, bogate w szczegóły dotyczące ich życia codziennego. Trochę te rozległe opisy mnie drażniły, czekałam na przejście do meritum (ale z drugiej strony, czy życie nie składa się właśnie z takich drobiazgów?). Równolegle z rozważaniami filozoficznymi toczy się fabuła, każda z postaci otrzymała swoją historię: Sowa po wypadku porusza się na wózku, po długiej rehabilitacji udało mu się usamodzielnić, mieszka sam, pracuje w ośrodku który wspomaga psychologicznie osoby skrzywdzone przez los. Leniwiec - zawodowy kierowca, którego tylko krok dzieli od alkoholizmu. Wiewiórka - ślub zbliża się wielkimi krokami, mężczyzna bardzo cieszy się tą myślą, jednak los ma przygotowaną dla niego mało przyjemną niespodziankę. Surykatka - właściciel małego wydawnictwa, chciał żyć ideałami, musi wyjechać za granicę by zarobić na utrzymanie swojego biznesu.
Patryk Ptaszkowski w swojej debiutanckiej powieści nie boi się trudnych tematów. Porusza delikatne kwestie religijne, ustami bohaterów wypowiada się na tematy polityczne, szuka sensu życia. I właściwie życia ta książka dotyczy. Każdy z nas zaplątany jest w swój własny los, mierzy się z własnymi demonami, szuka przyjaciół, próbuje rozwiązać problemy codzienności. Każdy nas się spala - okładka została idealnie zaprojektowana, trafia w punkt, obrazuje piątkę przyjaciół i ich walkę z życiem.
W tę debiutancką powieść autor włożył sporo pracy. Żadne zdanie nie jest tutaj przypadkowe. Stylistycznie wszystko współgra, zarówno monologi jak i dialogi czyta się z równym zainteresowaniem. Poruszane kwestie budzą ciekawość, a całość czyta się szybko i sprawnie.
Powieść zachęca do refleksji, taka liczba bohaterów pozwoliła na podjęcie różnorakich tematów dlatego myślę że każdy znajdzie po tej lekturze temat do rozważań.
Polecam
Ciekawa książka. Będę miała ten tytuł na uwadze.
OdpowiedzUsuń