Spotkanie z Hannibalem trochę mi się przeciąga, ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło: dobrze się czuję w tej książce, świat starożytny okazał się fascynujący. Nie chcę więc za szybko kończyć tej książki. Nie chcę również by na blogu zapanowała dziwna cisza, więc przybywam dziś z wpisem archiwalnym. Serdecznie polecam ksiażki Karoliny Wilczyńskiej, bo ta seria jest na prawdę kobieca, wiele z niej można wynieść dla siebie i doskonale sprawdzi się jako lektura na te piękne majowe dni.
TYTUŁ: Jeszcze raz, Nataszo
AUTOR: Karolina Wilczyńska
WYDAWNICTWO: Czwarta Strona
ROK WYDANIA: 2014
LICZBA STRON: 300
Nataszę poznajemy w dniu rozwodu.
Wygrała rozprawę, orzeczono rozwód z winy męża i jej przyznano prawo do majątku firmy i
dom. Natasza liczyła, że ogłoszenie wyroku jak za dotknięciem magicznej różdżki
wymaże bolesną przeszłość – tak jednak się nie stało. By rozpocząć nowe życie,
Natasza odprawia rytuał oczyszczenia, w przydomowym ogródku, w grillu rozpala
ognisko i pali zdjęcia.
Bardzo podobała mi się kompozycja
powieści. Każde zdjęcie to jeden rozdział. Natasza swoje wspomnienia zaczyna od
czasów licealnych. Jako młoda dziewczyna pozostaje pod wpływem rodziców. Kiedy
jednak zaczyna naśladować swoje koleżanki i opuszcza się w nauce, wkracza mama.
Po maturze Natasza miała zdawać na medycynę, jednak już jako pełnoletnia
osoba postanawia się zbuntować i wybiera psychologię. Od tego czas musi radzić
sobie sama. Zaczyna pracować na bazarze, waletuje w akademiku i ledwo
wiąże koniec z końcem. Widząc jej upór i warunki w których żyje rodzice
postanawiają jej pomóc, oczywiście na swoich warunkach, które dumna dziewczyna
odrzuca.
„Decyzje wymagają
poniesienia ich konsekwencji”
Natasza zrozumiała, że „jedyną siłą sprawczą w moim życiu
mogłam być ja sama”. Priorytetem dla niej było znalezienie pracy i wynajęcie
pokoju.
Studia Nataszy i wkroczenie w dorosłośc zbiegły się z
ważnymi wydarzeniami politycznymi w Polsce, 1988/198 w Polsce, 1988/1989
Z kolejnych rozdziałów dowiadujemy się
jak poznała Darka (swojego teraz już byłego męża) i jak razem tworzyli firmę.
Był to czas dobry dla młodych przedsiębiorców i managerów. Darek
wykorzystał potencjał i od podstaw zbudował agencję reklamową, Natasza miała w
tym swój wkład, jako psycholog ustalała strategie działania.
Natasza miała wszystko: kochającego
męża, piękny dom spektakularną karierę i własną agencję reklamową. Życie
Nataszy wielu osobom mogłoby wydawać się perfekcyjne i takie właśnie było… do
czasu.
Album ze zdjęciami zniknął, zmienił się
w kupke popiołu, wspomnienia jednak nie znikną, bo wszystko co się wydarzyło
ukształtowało Nataszę. Teraz wystarczyło wyciągnąć wnioski i spróbować jeszcze
raz.
Pięknie napisana książka, bardzo
kobieca. Pokazuje, że mimo błędów które popełniamy w życiu możemy zacząć
jeszcze raz, ale nie dla innych by pokazać się światu, ale dla siebie.
Polecam,
TYTUŁ:Dasz
radę, Nataszo
AUTOR:
Karolina Wilczyńska
WYDAWNICTWO:
Czwarta Strona
ROK
WYDANIA: 2016
LICZBA
STRON 272
Jest to kontynuacja powieści Jeszcze raz
Nataszo. Ciąg dalszy jest naprawdę wart polecenia, bo okazuje się że nie z
wszystkimi problemami można poradzić sobie samemu, czasami trzeba umieć
poprosić o pomoc.
Wieczór palenia zdjęć nie przyniósł
oczekiwanej zmiany, Natasza czuła się jak na huśtawce, od euforii i radości
wpadała w stany otępienia i depresji, coraz częściej miała ochotę się napić. Postanowiła
udać się do terapeuty, który zaproponował terapię grupową – nie był to jednak
trafiony pomysł.
Powieść ma podobną konstrukcję. Zdjęcia,
które Natasza wkłada w ramki pokazują jak bardzo się zmieniła, są optymistyczne
jako zapowiedź czegoś nowego.
Pasją Nataszy staje się ogród, odkryła
również przyjemność z wycieczek rowerowych, doskwiera jej jednak samotność,
pragnie kontaktów międzyludzkich, życzliwości, przyjaźni. Postanawia odnaleźć
dawne przyjaciółki i udaje jej się to, zapisuje się na zajęcia w Instytucie
Terapii Gestalt, gdzie uczy się świadomie postrzegać siebie i osiąga równowagę
ciała i psychiki, poznaje również wiele ciekawych kobiet. Na spotkania wyrusza
do Krakowa, jest to podróż sentymentalna pełna refleksji.
„Młodość nie zna strachu, jest pewna
siebie i leci na spotkanie życia na skrzydłach wielkich nadziei, z plecakiem
pełnym lekkich marzeń. Ma wiarę w to, że wszystko jest możliwe, że będzie
dobrze, a szczęście przyjdzie z całą pewnością. Za to dojrzałość niesie walizy
ciężkie od doświadczeń, a na ciele ma blizny po zderzeniach z rzeczywistością i
prozą życia. I choć mówią, że mądrzejsza jest od młodości, ostrożniejsza,
bardziej rozważna i mniej naiwna, to często nie potrafi uchronić się przed smutkiem
i rozczarowaniem. Może właśnie dlatego, że nadzieję i wiarę w szczęście upycha
głęboko w swoim bagażu, na samym dnie , pokrywając je grubą warstwą obaw i
lęków."
W tym czasie zrodził się w niej pomysł
zrobienia czegoś dla innych, stworzenia fundacji dla kobiet które potrzebują
pomocy, które zmagają się z trudami życia codziennego. Dzięki wsparciu
przyjaciółek, przystojnego prawnika i wolontariuszy udaje jej się stworzyć
miejsce przyjazne kobietom. Gdy Natasza odnajduje cel, do którego będzie dążyć
wszystko zmienia się na lepsze.
Drogę do sukcesu wyznaczają trzy zdania,
które stanowią jej mantrę, karteczki porozwieszane w domu nie pozwalają
zapomnieć o tych drogowskazach:
§
Bądź szczera
§
Pytaj, gdy chcesz wiedzieć
§
Proś o pomoc
Polubiłam Nataszę i bardzo się cieszę,
że mogłam poznać jej losy. Szczerze polecam.
Jestem ciekawa tego cyklu.:)
OdpowiedzUsuńMoże polubiłabym Nataszę także i ja :) Książki już kiedyś gdzieś mignęły mi przed oczami, ale wtedy nie miałam w zwyczaju sięgać po powieści tego gatunku. Teraz wiele się zmieniło, więc... dziękuję za przypomnienie o tych tytułach.
OdpowiedzUsuń