TYTUŁ: Cień burzowych chmur
AUTOR: Edyta Świętek
WYDAWNICTWO: Replika
ROK WYDANIA: 2017
LICZBA STRON: 349
Wchodząc w nowy rok miałam dokładnie sprecyzowany plan, ułożoną kolejność książek, które będę czytać. Ale jak to u mnie na planach się skończyło. A wszystko przez bibliotekę... Na półce stała seria, którą od dawna wypatrywałam. Spacer Aleją Róż czyli saga Edyty Świętek kusiła, więc nie mogłam się oprzeć. Na początek wypożyczyłam 2 książki i to był błąd... mogłam wziąć od razu całość, bo bardzo dobrze się je czyta.
Autorka zaczęła bardzo mocnym i tajemniczym prologiem. Przez całą powieść miałam z tyłu głowy pytanie, kto i komu wymierzył tak surową karę zamurowania żywcem?
Rodzina Szymczaków przeżyła wojnę, zginął tylko ojciec. Przed panią Władysławą i sześciorgiem jej dzieci zaczynał się nowy etap. Głową rodziny został najstarszy syn Bronek, miał pod opieką 3 siostry i najmłodszego brata (środkowy brat służył w wojsku). Szymczakowie to byli gospodarze, pierwsza rodzina we wsi, dzięki ciężkiej pracy wielu pokoleń mieli spore, dobrze prosperujące gospodarstwo. Nie ustępowali swym majątkiem przedwojennej rodzinie ziemiańskiej - bardzo często jest to podkreślane. Bronek patrzy z nadzieją w przyszłość, niestety nowej władzy nie do końca się to podoba. Ziemia zostaje mu odebrana i rozdzielona na mniejsze gospodarstwa, ostatecznie staje się jednak własnością spółdzielni.
Zarząd spółdzielni przejmuje znienawidzony przez Bronka Bartek Marczyk. Mężczyzna podoba się kobietom i wykorzystuje to. Nie ma szacunku dla pięknej płci i bierze siłą to czego nie chcą dać po dobroci. Skrzywdził obie siostry Bronka Julkę i Krysię (każdej z nich robiąc dziecko i grożąc konsekwencjami jeśli nie pozbędą się problemu; starsza, Krystyna wystraszyła się i usunęła ciążę).
Bronek pozbawiony ziemi, po bójce z Marczykiem musi uciekać. Wyrusza w świat i dociera na wielki plac budowy. Tuż pod Krakowem powstaje nowoczesne miasto socjalistyczne Nowa Huta. Młody mężczyzna szybko uczy się murarki, jest pracowity i ambitny, zostaje przodownikiem pracy. Wszystko wydaje się powoli układać, dostał mieszkanie, udało mu się odłożyć trochę pieniędzy. Los (a właściwie komunistyczna władza) bywa okrutny i Szymczakowie muszą zmagać się z kolejnymi trudnościami.
Tak po krótce przedstawia się.zarys fabuły pierwszego tomu. Część wydarzeń opisana jest szczegółowo (więcej dialogów i przemyśleń bohaterów), część potraktowania jest powierzchownie (relacja narratora). Odniosłam jednak wrażenie, że niekiedy w fabułę wkradał się chaos. Szybkie przeskakiwanie z tematu na temat: warunki życia na placu budowy Nowej Huty, informacje o nowo-przybyłych pracownikach, poglądy polityczne Bronka - wydawało mi się, że te wątki są zbyt stłoczone.
Zagadka z prologu nie została rozwiązana. Tom pierwszy zakończył się w momencie, który rodzi kolejne pytania.
Ogólnie jednak czytało się bardzo dobrze. Lubię taką płynną lekturę gdy strony przywracają się same. Losy bohaterów, ich trudna codzienność, trudne wybory - wszystko to osadzone w konkretnym miejscu i czasie. Doceniam walor historyczny, autorka doskonale odniosła się do przeszłości: pierwsze powojennych lat i początku PRL-u. Rzadko czytam książki, których akcja dzieje się w tym okresie więc z tym większą ciekawością czytam o tych czasach.
Bardzo się cieszę, że bez przerwy mogę zacząć czytać tom 2. Polecam wam Spacer Aleją Róż, jako historię rodziny, która pragnęła żyć w wolnej Polsce ale władza komunistyczna skutecznie uprzykrzała im życie.
Jest to 2 książka przeczytana w 2019r.
Książka bierze udział w wyzwaniu:
- Olimpiada czytelnicza u Pośredniczka książek styczeń
- #czytambopolskie zgłoszenia tutaj <klik>
- zatytułuj się <klik>
Mam tę serię w planach. Mam nadzieję, że niedługo uda mi się ją przeczytać. 😊
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki żeby się udało
UsuńJa ją chyba kupię mamie :) myślę, że seria by się jej spodobała :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemne czytanie się szykuje, a historyczne odwołania tym bardziej przyciągają. :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię gdy powieść jest osadzona w konkretnym czasie historycznym, tytaj realia epoki oddane doskonale
UsuńNiestety nie moje klimaty :/
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńPrzeczytałam całą serię. Moim zdanie najlepsze książki, jakie czytałam ostatnio. Teraz Przymierzam się do kontynuacji losu bohaterów i ich potomków w serii "Nowe czasy". Ale chyba właśnie poczekam na całość.
OdpowiedzUsuńO! Nawet nie wiedziałam, że jest kontynuacja. Też poczekam na całość nim zabiorę się za czytanie
UsuńMam w planach, mam nadzieję je zrealizować :)
OdpowiedzUsuńTo chyba nie dokończa moje klimaty, ale lubię dawać szansę i poznawać nowe perspektywy, a jak książka wciąga to musi być dobra.
OdpowiedzUsuńDobre podejście. Spróbuj chociaż 1 tom może akurat Ci się spodoba
UsuńOstatnio nadużywam tego gatunku. Jednak jeszcze bardziej niż książka, zainteresowało mnie wyzwanie #czytambopolskie ;)
OdpowiedzUsuńJa miałam czytać w styczniu powieści kryminalne, a wyszlo jak wyszło (i nie żałuję) jeden wątek kryminalny tutaj jest.
UsuńSerdecznie Ci polecam udział w wyzwaniu, na prawdę fajna sprawa
Kompletnie nie dla mnie to książka.
OdpowiedzUsuńWiesz, trochę brakowało mi tu jakiegoś rozwinięcia opinii, ponieważ zdecydowanie większą część wpisu zajmuje opis fabuły, może następnym razie coś o bohaterach, o języku, stylu i w ogóle? :)
Pozdrawiam ciepło :)
Kasia z niekulturalnie.pl
Dzięki za zwrócenie uwagi, popracuję nad tym
UsuńTo nie do końca w moim klimacie ;)
OdpowiedzUsuńChyba jeszcze nie czytałam tak rozbudowanej powieści (sagi) w klimacie PRL-u, chętnie poszukam w bibliotece
OdpowiedzUsuń