AUTOR: Audrey Carlan
WYDAWNICTWO: Edipresse
ROK WYDANIA: 2019
LICZBA STRON: 332
Nie ma to jak zacząć czytać serię od końca. Na lubimyczytać.pl książka oznaczona jest jako tom 2 serii Namiętność, ze skrzydełek okładki wynika jednak, że to tom 5. Jako zakończenie serii ten tom wydaje mi się jak najbardziej prawdopodobny, wątki zostały podomykane, czy szczęśliwie? Tego nie zdradzę, ale powiem wam jednak, że historia bardzo przypadła mi do gustu i z chęcią przeczytam poprzednie.
O czym jest "Los" i czy przeszkadza nieznajomość wcześniejszych tomów?
Kathleen od 3 lat zmaga się z traumą po pożarze (to zapewne wynik zdarzeń z wcześniejszych tomów, tutaj pojawiają się tylko wzmianki o jakimś prześladowcy). Na ciele dziewczyny do końca życia pozostaną szpecące blizny. Prawy bok i ręka są naznaczone, ponadto mięśnie przestały być sprawne i Kathleen nie jest w stanie utrzymać nawet kubka. Rehabilitacja i terapia pomagają jej stanąć na nogi. Dziewczyna realizuje się w pracy (jest projektantką mody), otoczona jest przyjaciółkami - siostrami z wyboru, ale nie dopuszcza ich blisko siebie, nie chce by widziały ją w chwilach zwątpienia i bezsilności. Jedyną osobą, której ona pozwala być blisko siebie, a właściwie osobą która bezpardonowo wkracza w jej codzienność jest Chase. On jest mężem jej duchowej siostry, jej najlepszym przyjacielem, kuzynem Carsona jedynego mężczyzny, którego kiedykolwiek pokochała.Związek Carsona i Kathleen trwał zaledwie rok, zniszczył go pożar. Kathleen odsunęła się od mężczyzny, mimo ze robił wszystko by zapewnić ją o swoich uczuciach. Niestety nigdy nie powiedział jej, że ją kocha. Kobieta odpychała go od siebie, wbijając sobie do głowy, że tak oszpecona nie zasługuje na szczęście z nim, mimo że kocha go ponad życie.
Carson się poddał, rok walczył o odzyskanie Kathleen. W dniu, w którym ona ostatecznie go odrzuciła spędził wieczór w barze, wieczór który zmienił całe jego życie - o czym dowiedział się dwa lata później.
Przypadkowe spotkanie w domu Chase'a sprawia, że znów zaczyna między nimi iskrzyć. Kathllen i Carson próbują do siebie wrócić, w czasie rozłąki żadne nie przestało kochać, a teraz los okrutnie sobie z nich zakpił. Czy uczucie które od siebie odpychali teraz pozwoli im wspólnie stawić czoło problemom?
"Nie da się opisać uczucia, kiedy mężczyzna uświadamia sobie, że kobieta, którą kochał, wciąż kocha, poszła na przód tak daleko, że nawet ślad nie został. A teraz, kiedy otworzyłem maleńkie okienko do jej serca i życia, znów zamierzam je złamać."
Bardzo spodobał mi się pomysł na fabułę, wydaje mi się dość oryginalny. Ciekawie skonstruowane postacie, które możemy bardzo dobrze poznać dzięki naprzemiennej narracji pierwszoosobowej. Obawy Kathleen po pożarze, jej walka z demonami przeszłości. Carson, który boi się jej powiedzieć "kocham cię", mimo że to uczucie rozsadza go od środka. Ta powieść jest czymś o wiele lepszym i pełniejszym od banalnego romansu. Jak dla mnie mega pozytywne zaskoczenie.
Polecam! "Los" to powieść o miłości, która was zaskoczy.
Jest to 21 książka przeczytana w 2019 roku.
Książka bierze udział w wyzwaniu:
* Olimpiada czytelnicza u pośredniczka książek marzec
Na serię ochoty nie mam, ale okładki są piękne! :)
OdpowiedzUsuńTak, wykonane z pomysłem mnie również się podobają
UsuńSympatyczne i ciepłe nuty, najlepiej smakują w wakacyjne wolne chwile. :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o porę roku w której najlepiej czytałoby się powieść to myślę że jest to uniwersalna książka
UsuńNieszczególnie mnie ta historia nie porywa...
OdpowiedzUsuńBywa i tak
UsuńSpodobała mi się historia opisana w książce, chociaż myślałam, że to będzie kiczowaty romans.
OdpowiedzUsuńNie ma to jak pozytywne zaskoczenie :)
UsuńMam tę serię na liście książek wakacyjnych. 😊
OdpowiedzUsuńŚwietnie :( ciekawie czy Tobie spodoba się tak jak mnie :)
UsuńDobrze, że erotyka jest tylko uzupełnieniem, a nie wątkiem przewodnim.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak
OdpowiedzUsuńNie ma to jak zaczynać od końca 😆
OdpowiedzUsuńRecenzja ciekawa i z przyjemnością zapoznam się z tą serią
Ja też nigdy nie sprawdzę, który to tom i potem się okazuje, że czytam od środka!
OdpowiedzUsuńHmm, może rozpocznę od pierwszego tomu! :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że mamy okazję czytać podobne książki w podobnym czasie :) Ta powieść faktycznie nie jest zła, podobała mi się, choć mam co do niej parę "ale" ;)
OdpowiedzUsuńCzasem można czytać książkę bez znajomości wcześniejszych, ale z tą serią chyba lepiej zacząć od początku ;)
OdpowiedzUsuńAutorkę znam, ale za książkami nine przepadam :)
OdpowiedzUsuń