TYTUŁ: Ariadna
AUTOR: Jennifer Saint
WYDAWNICTWO: Muza
ROK WYDANIA: 2023
LICZBA STRON: 412
W szkole uwielbiałam mitologię, i ogólnie tematy o historii Grecji. Więc z przyjemnością sięgnęłam po książkę Jennifer Saint i faktycznie jakbym przeniosła się do szkolnych czasów...
Pierwsze rozdziały to tak jakby czytać czyjeś zadanie domowe z polskiego. "Napisz mit o Ariadnie w pierwszej osobie." Było poprawienie ale nic ponad to, poprostu powielenie mitu. Gdy autorka dopuściła do głosu Fedre (młodszą siostrę Ariadny) pojawiły się emocje. Zauroczenie 13-latki, odkrycie prawdy o bezwzględności świata, zdobywanie doświadczenia w rządzeniu miastem, tęsknota za ukochanym, depresja poporodowa, namiętność dorosłej kobiety.
Wiarygodny był też dla mnie Dionizos, bóg wina i zabawy. Urodziwy młodzieniec szukający swoich wyznawców. Z jednej strony potrzebujący atencji z drugiej potrafił też obdarzać zainteresowaniem i uwagą innych.
Mity o Minotaurze, o Dedalu i Ikarze, o Midasie były mi znane. Tutaj zostały przypomniane i świetnie wplecione w fabułę. Mitologia to teksty kultury powszechnie znane ale nigdy tak na prawdę nie zastanawiałam się nad nimi głębiej. Autorka zwróciła uwagę na kobiecy aspekt tych historii (ale właściwie jest to aspekt ponadczasowy). To kobiety ponoszą konsekwencje męskich decyzji. Mężczyźnie namiętność uchodzi na sucho, a często nawet bywa gloryfikowana. Kobieta musi ponieść karę, i jest to albo śmierć albo napiętnowanie. Wykorzystując mityczne opowieści autorka zwróciła uwagę na ten problem.
Klimat greckich wysp został tutaj pięknie odmalowany. Przepych pałaców na Krecie i w Atenach, bogactwo winnic, wzburzone morze, ciche zatoczki wszystkie opisy pozwala nam chłonąć atmosferę historii.
Jestem zadowolona z lektury, bo pomimo niespecjalnie ciekawego początku całość wypadła całkiem ciekawie. Gdy wyszłam już ze znanej mi z lekcji wersji wydarzeń czytałam z rosnącym zaciekawieniem.
Polecam, tym którzy znają mity i chcieliby odkryć je na nowo i tym, którym nie po drodze w czasach szkolnych było z wierzeniami Greków. 🏺🏛️
Nigdy nie byłam wielbicielką mitów, więc raczej po ten tytuł nie sięgnę, ale na pewno zyska wielu swoich zwolenników.
OdpowiedzUsuńMam tę książkę na swojej półce. Chyba nie dopisałaś swojej recenzji do końca, bo zdanie się urywa.
OdpowiedzUsuńJuż poprawione:) mam ostatnio problemy z bloggerem...
UsuńZawsze z olbrzymim zainteresowaniem sięgam po książki z mitologią.
OdpowiedzUsuńMity greckie zaliczyłam swojego czasu i na tym zakończyłam ten ,związek'. Książka na pewno nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńKiedyś byłam wielką fanką mitologii greckiej więc pozycja wydaje się być kusząca
OdpowiedzUsuń