AUTOR: Jacek Getner
WYDAWNICTWO: Zakładka
ROK WYDANIA: 2016
LICZBA STRON: 234
Tom piąty przygód detektywa. Jacek
Przypadek swoją działalnością przysparza sobie coraz to nowych wrogów. W tej
części pojawiają się znani z wcześniejszych tomów Bolko Szołtysik i Bartosz
Fifka oraz tajemniczy i groźny Wiktor Klempuch.
Świat mediów pełen jest intryg,
walk o stanowiska i prowadzenie programów, oraz manipulacji opinią publiczną.
Zagadki z którymi przyjdzie zmierzyć się Jackowi są coraz mroczniejsze, a i
akcja która dzieje się w tle też przybiera ciemniejsze barwy.
W pierwszym rozdziale „Wodagate”
Jacek rozwiązuje sprawę śmierci redaktora Brody, który zginął spadając z
balkonu. Czy informacje które zbierał mogły komuś zaszkodzić? Jacek
wykorzystuje swoje zdolności jasnowidza a z rozwiązanie sprawy okazuje się być gwoździem
programu internetowej telewizji
.
Rozdział drugi „Kosiarz traw”
traktuje o nagonce medialnej. Redaktor który rozpoczął ten temat swoim
niewinnym artykułem zaginął w niewyjaśnionych okolicznościach. Jacek przy
pomocy starych znajomych rozwiązuje i tą tajemniczą sprawę.
Rozdział trzeci „W samą północ” zdecydowanie
zaskakuje, wydarzenia przyjmują niesamowity obrót. Jacek staje się podejrzanym
morderstwa dwóch znienawidzonych prezenterów telewizyjnych.
Podobnie jak poprzednio i ten tom
czytało się z przyjemnością, mimo że dawka humoru została tutaj mocno
ograniczona. Skupiać należy się na półsłówkach i niuansach. Zakończenie i
pojawienie się nowej bohaterki pozwala mieć nadzieję że tom 6 może nam
przysporzyć wielu wrażeń.
P o l e c a m
Jest to 56 książka którą przeczytałam w 2017r.
Książka bierze udział w wyzwaniu:
* Czytam ile chcę na blogu książko miłości moja
* Czytam ile chcę na blogu książko miłości moja
*olimpiada czytelnicza na blogu pośredniczkaa.pl lipiec
* #czytambopolskie , na blogu poligon domowy lipiec
* wyzwanie grunt to okładka na blogu nieperfekcyjnie.pl
* wyzwanie Zatytułuj się
Nie znam tej serii i jak na razie nie mam jej w planach.
OdpowiedzUsuńDobrze, że książka wypadła pozytywnie, chociaż szkoda tej ograniczonej dawki humoru, bo pośmiać się u boku książki naprawdę lubię :)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, choć to seria. A z seriami zawsze mam problem, bo dużo pozostaje mi do nadrabiania. :D
OdpowiedzUsuń