środa, 21 lipca 2021

Nie wiesz nic

 TYTUŁ: Nie wiesz nic

AUTOR: Marcel Moss

WYDAWNICTWO: Filia

ROK WYDANIA: 2021

LICZBA STRON: 352



Rzadko popełniam ten błąd i nie sięgam po któryś z kolei tom serii której nie znam. Ale tym razem stało się... "Nie wiesz nic" to tom 3 cyklu Liceum Frouda.

Po początkowej dezorientacji wszystko zaczęło wskakiwać na właściwe miejsce, chętnie jednak uzupełnię wiedzę z poprzednich tomów.

Prolog to jest sztos! Emocje na wysokim poziomie, strach, ucieczka, śmiertelne niebezpieczeństwo. Wyjazdowy weekend, który zorganizował Hubert dla kolegów z drużyny miał być formą integracji, tymczasem zmienił się w polowanie. Chłopcy stali się zwierzyną... Czy to przypadek, że znaleźli się w takiej sytuacji czy jednak to przygotowana specjalnie dla nich zasadzka?

By dojść do prawdy akcja cofa się o cały tydzień. W tym czasie bliżej poznajemy Huberta. Chłopak został właśnie kapitanem siatkarzy, po śmierci Alana próbuje zdobyć popularność. To trudne, bo o to samo zabiega Paweł.

Marta, Wiktoria, Sara, Nina i Kuba otrzymują tajemniczy mail. Ktoś zna ich sekret i doniesie na policję. Paczka przyjaciół próbuje odkryć kto jest nadawcą. Sprawa jest poważna bo dotyczy  śmierci Alana i Otyli, ale także Marka który był sponsorem Wiki. Chętnie przyjrzę się szczegółom, które znajdę w książce "Nie wiesz wszystkiego".

Oprócz dwóch wątków głównych mamy sporo pobocznych motywów. Młodzież zmaga się z rodzinnymi tragediami, chorobą wśród najbliższych, z tożsamością płciową, brakiem akceptacji i brakiem szczerości. Nie każdy ma odwagę by mówić o swoich problemach głośno. Dlatego świetnym rozwiązaniem jest Skrzynka Zwierzeń która pojawiła się w szkole.

 Najbardziej podobał mi się motyw przetrwania w lesie, bo ten wątek nie koreluje z poprzednimi tomami. Wydarzenia i narracja są jednak przeplatane i akcja nie płynie w jednostajnym tempie. Ten zabieg z jednej strony zbliża czytelnika do bohaterów, bo każdy tutaj dostaje prawo głosu i możemy poznać emocje i odczucia danej osoby. Z drugiej strony akcja jest szarpana, gdy już wejdziemy w jedną sytuację, zostaje ona przerwana i czytamy o czymś zupełnie innym.

Dialogi, czaty, SMS-y dostosowane są do wieku odbiorców. To książka która zainteresuje licealistów, ale i nieco starsi będą czuć satysfakcję. Sporo tutaj psychologii: poczucie winy i nieprzepracowane tragedie potrafią zniszczyć człowieka. Emocje, konflikty i problemy nastolatków to główny trzon tej powieści. Jak ważna jest relacja rodzic - dziecko? Zaufanie i wsparcie? Czy dorośli usłyszą wołanie o pomoc? I czy bycie sobą to faktycznie tak trudna sprawa?

W naszych czasach wyrazem najwyższej odwagi jest bycie sobą.

Nastawiałam się na lekturę pełną emocji, trzymającą w napięciu analizę życia dzisiejszych nastolatków. I zdecydowanie to dostałam. Ta książka wzbudza nie jedną refleksję, a autor nie boi się poruszania kontrowersyjnych tematów.

Zastanawiam się tylko ile tragicznych śmierci, morderstw i dramatów może rozegrać się w murach jednego liceum? Epilog to dla mnie niestety przesyt dramatów. Na pewno jest to otwarcie furtki do kolejnego tomu, ale chyba trochę za dużo tych nieszczęść. Niemniej jednak lektura okazała się satysfakcjonująca. 

Polecam!



7 komentarzy:

  1. Kontrowersyjne tematy i emocje to coś, co bardzo lubię w tego typu książkach.

    OdpowiedzUsuń
  2. Marcela Mossa niestety jeszcze nic nie czytałam ;/

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta seria jeszcze przede mną, ale na pewno po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę wreszcie koniecznie sięgnąć po książki Mossa. :)

    OdpowiedzUsuń