piątek, 10 listopada 2023

Psyche i Eros

 TYTUŁ: Psyche i Eros 

AUTOR: Luna McNamara

WYDAWNICTWO: Muza

ROK WYDANIA: 2023

LICZBA STRON: 403

Chyba już przy nie jednej okazji wspominałam, że lubię mitologię. :) czytana w lutym Ariadna <klik> pozwoliła mi odkryć tę historie na nowo. Dlatego bardzo ucieszyłam się z tego, że Wydawnictwo Muza wydaje kolejny mitologiczny retelling.

Wydawałoby się, że mając już gotową historię, plan wydarzeń który można ewentualnie trochę dopracować i wprowadzić do niego więcej szczegółów można napisać świetną książkę. Wystarczyło tchnąć życie w bohaterów. 

Bóg pożądania i piękna wojowniczka, przy takim duecie ja się spodziewałam gorącego erotyku, w pięknej scenerii greckich wysp. Niestety rozczarowanie numer 1, i 2 właściwie też. Bo widoczków również nie było. 

Psyche, która według wyroczni miała być pogromczynią potworów szkoli się na wojowniczkę. Startując w turnieju budzi zazdrość Afrodyty. Bogini prosi swojego syna Erosa o ugodzenie dziewczyny strzałą, strzałą, która zostaje naznaczona klątwą. 

Przypadek (a może los) sprawia, że to Eros rani się grotem. Zabrakło mi tutaj emocji, wybuchu uczucia, pożądania, obsesji. Stało się i tyle. Gdyby nie interwencja Zefira para głównych bohaterów szybko by się nie spotkała. Klątwa ciąży, Psyche nie może spojrzeć Erosowi w oczy, spotykają się więc tylko w ciemnej sypialni (w której, rozmawiają i organizują sobie zawody łucznicze). Ciekawość jednak popycha Psyche do podstępu, a to kończy się dla pary tragicznie. 

Postacie były absolutnie bezbarwne. Rozczarowanie nr. 3. Brak było iskry, emocji, uczucia, pożądania. Zarówno on jak i ona poddawali się fali wydarzeń, rzadko się zdarzało by wychodzili z własną inicjatywą.

Jeśli chodzi o sam mit, to autorka odniosła się do niego dosyć luźno. Wplotła w całość sporo innych historii i całą plejadę mitycznych bohaterów. Porwanie pięknej Heleny, przygotowania do wojny Trojańskiej, łuczniczkę Atalantę, Odyseusza, Achillesa. 

Żeby nie było, że całkowicie mi się nie podobało, to docenić muszę rozdziały pisane z perspektywy Erosa. Bóg pożądania nie posyłał swoich strzał na oślep, wybiegał myślą na przód, dostrzegał konsekwencje. Tutaj zdecydowanie autorka miała pomysł na kreacje bohatera, ale nie wykorzystała tego do końca.

Książka ma dobre momenty, ale niestety przeważały te słabsze. Czytacie więc na własną odpowiedzialność ;) 

Współpraca reklmowa z Wydawnictwem Muza. 


5 komentarzy:

  1. Ja póki co nie planuję czytać tej właśnie książki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdarzają się i słabsze książki, wtedy bardziej doceniamy te lepsze.

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię książki z mitologią, ale tę lekturę sobie odpuszczę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie ze trafiłam na tą recenzję, kusisz mnie do przeczytania tej ksiażki, sama też lubię mitologię, psychologię też;)

    OdpowiedzUsuń