TYTUŁ: Smocze jajo
AUTOR: Paweł Gołuch
ILUSTRACJE: Marcelina Gradowska
WYDAWNICTWO: Dreams
ROK WYDANIA: 2021
LICZBA STRON: 77
Pierwsza dziecięca fascynacja moich córek to były dinozaury. Książeczki, figurki, gry, puzzle itd. Sporo tego było. Późnej gdy za sprawą książek o Harrym Potterze wkroczyły w magiczny świat zaczęły interesować się smokami. Takie już trochę poważniejsze klimaty ;)
Propozycja od Wydawnictwa Dreams wydała mi się ciekawa, a jednak obawiałam się trochę że będzie za dziecinna dla moich córek (9 i 11 lat). Gdyby tak się stało to mam w okolicy kilkoro zaprzyjaźnionych przedszkolaków którym mogłabym książkę podarować.
Po lekturze wiem jednak, że szybko się z tą książką nie rozstaniemy. Dziewczyny nadal lubią wieczorne czytanie, a do tej historii na pewno będziemy wracać.
Co w niej takiego niezwykłego?
Przede wszystkim pisana jest wierszem. Podziwiam autora za stworzenie spójnej historii z wykorzystaniem rymów i podziałów na zwrotki. Ta opowieść czytała się sama, jest rytmicznie i bardzo ciekawie.
Smok atakuje królestwo, a władca wyznacza nagrodę dla śmiałka, który pokona bestię - znamy ten motyw z innych bajek, to prawda, ale rozwinięcie historii jest jednak zaskakujące. Na wyprawę wyrusza Janek, droga jest długa i zajmuje mu kilka dni. Podczas podróży poznaje nowych przyjaciół, ma też okazję rozmawiać z królewną Karoliną. Królewna zasługuje na uwagę, bo nie jest to znana nam dobrze postać która zamknięta w wieży czeka na księcia na białym koniu, który uratuje ją z opresji. O nie! Karolina bierze sprawy w swoje ręce.
Smok nie przypadkiem wybrał sobie Biały Zamek na miejsce swoich ognistych ataków. Powód jest zaskakujący, ale jest też cenną lekcja dla dzieci. Bohaterowie pozytywni odznaczają się odwagą i poczuciem sprawiedliwości, a Ci których zachowanie nie jest dobre zrozumieją swój błąd.
Morał jest, dynamiczna fabuła jest, świetnie dobrane rymy są! Nic tylko czytać ;) O przepraszam, można jeszcze oglądać, bo ilustratorka wykonała świetne grafiki.
Bajka nie kończy się słowami i "żyli długo i szczęśliwie", a raczej zapowiedzią kontynuacji. Jeśli taki jest plan to już czekamy z niecierpliwością.
Polecamy :)
Przekonaliście mnie moje drogie.
OdpowiedzUsuńKsiążki pisane wierszem początkowo były wyzwaniem dla moich dzieci, ale szybko wciągnęły się w tę formą czytelnictwa. :)
OdpowiedzUsuńJaka fajna. Idealna propozycja dla dzieci.
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością zapoznam się z tą pozycją, zapowiada się ciekawie.
OdpowiedzUsuńSama chętnie się z nią zapoznam, dziękuję za polecenie tego wydania.
OdpowiedzUsuńsama okładka mnie przekonuje, a jak czytam recenzję to widzę, że nie ma co czekać ;-)
OdpowiedzUsuńTytuł chętnie będziemy widzieli w naszej domowej bibliotece. :)
OdpowiedzUsuń