TYTUŁ: Opowiadacz
AUTOR: Katarzyna Rygiel
WYDAWNICTWO: Oficynka
ROK WYDANIA: 2021
LICZBA STRON: 329
TWOJE PIEKŁO jest wybrukowane słowami.
Trudno ubrać w słowa przemyślenia po TEJ książce. Ta powieść to zabawa słowem, uwodzenie, manipulacja. I nie wiem kim bardziej bawił się opowiadacz bohaterką czy czytelniczką? W tym momencie każde moje słowo wypadnie blado.
Ona i opowiadacz spotykają się przypadkiem w mieszkaniu znajomej. Oboje mają klucze, oboje mają opiekować się tym miejscem na czas jej nieobecności. Nie poznają swoich imion, ale wymieniają się opowieściami o Helenie. On ma prawdziwy oratorski talent, czaruje słowem. Ona zasłuchana w jego historię prowadzi walkę sprzecznych emocji, od zauroczenia, przez zafascynowanie do niepokoju aż po strach. A mimo to lgnie do niego, chce wysłuchać zakończenia, mimo że sama ma w tej historii sporo do dodania.
Na początku trudno było mi się dostosować do tej narracji, do monologu opowiadacza. Ona wtrącała tylko jakieś pojedyncze słowa. Z biegiem czasu zaczęłam ulegać urokowi tej opowieści. Przyszedł jednak moment gdy tak jak bohaterka trzasnęła drzwiami tak i ja chciałam z trzaskiem zamknąć tę książkę i nie wracać do niej przez kilka dni. Ciekawość zwyciężyła. Czekałam na punkt kulminacyjny i już na prawdę bałam się, że go nie doczekam. Opowieść podjęła ona, bo tym co łączy ją i opowiadacza była wielka nieobecna Helena. Czy akcja nabrała tempa? Niekoniecznie, ale na pewno zaczęła budzić większy niepokój. Gdzie leży cienka granica między fikcyjną opowieścią a relacją z prawdziwych wydarzeń?
Bo czy snucie opowieści nie jest zarazem ćwiczeniem się w matactwie? Poleceniem sieci, w którą tak łatwo wpaść? Tym łatwiej, im szybciej ulega się czarowi słów?
Trudno mi jednoznacznie ocenić tę książkę. Liczyłam na mocny thriller psychologiczny, a dostałam bardzo ciekawie przedstawioną historię, która mocno splata losy obcych sobie ludzi. Emocje są, niepewność dokąd zmierza finał jest, krwawych scen brak. Autorka na prawdę potrafi pracować słowem, a może manipulować ludźmi za pomocą słów? Sprawdźcie.
Cieszę się, że mogę zobaczyć Twoją buzię, od razu blog staje mi się bliższy. :)
OdpowiedzUsuńChcę dać szansę tej książce. Jestem jej ciekawa.
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tej ksiazki, z chęcią sprawdzę!
OdpowiedzUsuńDla mnie najważniejsze jest to, że są emocje. To mi wystarcza.
OdpowiedzUsuńDobrze że autorka ma pióro z prawdziwego zdarzenia, zaciekawiłaś mnie ta książka.
OdpowiedzUsuńMocno zaciekawiłaś mnie tą pozycją. Chyba się skuszę i zamówię :)
OdpowiedzUsuń