TYTUŁ: Randka z Hugo Bosym
AUTOR: Agnieszka
Lingas-Łoniewska
WYDAWNICTWO: Burda
ROK WYDANIA: 2019 - recenzja
przedpremierowa
LICZBA STRON: 261
Agnieszka Lingas-Łoniewska
znana jest wśród swoich fanek jako dilerka emocji. Pierwszą książką jej
autorstwa, którą przeczytałam była powieść "Jesteś moja dzikusko"
czyli urocza historia o pierwszej miłości. Czytałam też "W szponach
szaleństwa" ale tutaj trochę się zawiodłam. Gdy przeczytałam zapowiedz
"Randki z Hugo Bosym" wiedziałam, że znajdę w tej książce to co
oczarowało mnie w "Dzikusce".
Jagoda Borówko ma 32 lata. Jest
niezależną kobietą, lubi swoją pracę. Ma grupę oddanych przyjaciół, ale
niestety jest singielką. Niedawno zakończyła 9-miesięczny związek z Janem
Andrzejem Kosem, który na każdym kroku wytykał jej wady. Jagoda jest urzekającą
osobą, bohaterką do której od pierwszych stron czujemy sympatię. Ma dystans do
siebie i do pecha który ją prześladuje (kobieta często wplątuje się w mniej lub
bardziej zabawne sytuacje).
Hugo Bosy ma 34 lata. Właśnie
zakończył małżeństwo niezbyt przyjemnym rozwodem. Przeprowadza się z Warszawy
do Wrocławia i dołącza do zespołu w firmie kreatywnej swojego przyjaciela.
Przystojny mężczyzna próbuje ułożyć sobie życie na nowo, ale z rezerwą
podchodzi do nowych znajomości, była żona zraniła go tak bardzo że boi się
komukolwiek zaufać.
Początek znajomości Jagody i
Hugo to wstęp do komedii romantycznej. Kilka przypadkowych spotkań, burzliwe
rozmowy i szybsze bicie serca. Nie była to jednak miłość od pierwszego
wejrzenia. Oboje muszą się poznać, etapy zakochiwania się opisane idealnie, aż
sama poczułam te motyle w brzuchu.
A co ze scenami erotycznymi?
Nie ma ich! Autorka udowodniła, że można napisać dobrą ( a właściwie bardzo
dobrą) książkę bez scen seksu. Oczywiście między Jagodą a Hugiem dochodzi do
zbliżenia. Ale nie ma opisu stosunku, za parą zamykają się drzwi a to co dzieje
się w sypialni pozostaje w sferze domysłów. Bardzo mi się to podobała i za to
ogromny plus.
Narracja jest naprzemienna.
Poznajemy wydarzenia z perspektywy Jagody i Hugo. Ich przemyślenia, obawy,
wątpliwości, żadne z nich nie chce się rzucać na głęboką wodę bez pewności, że
to drugie skoczy za nim. Są to bohaterowie dojrzali, w sferze zawodowej osiągnęli
sukces, w sferze prywatnej szukają szczęścia, ale nie jest to poszukiwanie na
siłę. Oni dopuszczają do głosu również rozsądek. Akcja mknie do przodu, nie ma
zbędnych opisów. Zarówno pierwszoplanowe jak i drugoplanowe postacie ciekawie
wykreowane, każdy ma swój charakterek i czymś wyróżnia się na tle pozostałych.
Podsumowując, polecam wam tę
lekką, zabawną i romantyczną historię. Polska rzeczywistość, sympatyczni
bohaterowie, zero erotyki - ja jestem zachwycona. Ta powieść rozgrzeje wasze
serca, rozczuli romantyzmem (ale nie jest to cukierkowo-słodki romantyzm) i
rozbawi niejedną sceną. Aby jeszcze bardziej wczuć się w tę opowieść autorka przygotowała
dla czytelników playliste, każdy rozdział zaczyna się tytułem piosenki. Muzyczna
oprawa w romantycznym klimacie i Randka z Hugo Bosym to gwarancja udanego
wieczoru. Polecam!
Jest to 12 książka przeczytana w 2019r.
Książka bierze udział w wyzwaniu:
- Olimpiada czytelnicza u Pośredniczka książek luty
Książka bierze udział w wyzwaniu:
- Olimpiada czytelnicza u Pośredniczka książek luty
- #cztambopolskie na Poligon domowy luty
Książkę zrecenzowałam we współpracy z portalem Sztukater.pl <klik>
Książkę zrecenzowałam we współpracy z portalem Sztukater.pl <klik>
Polują na tę książkę. 😊
OdpowiedzUsuńNie przepadam za takimi historiami, jednak cieszę się, że miło spędziłaś czas z lekturą :)
OdpowiedzUsuńO tej książce dużo dobrego słyszałam. Dodatkowy plus - brak scen seksu!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że niedługo uda mi się przeczytać! 😉
OdpowiedzUsuńZdradź jeszcze kiedy premiera, bo jestem ciekawa tej książki.
OdpowiedzUsuń13 lutego ❤
UsuńCóż. Nie znam twórczości tej autorki. I przyznam, że czuję się z tym dobrze, bo akurat ta pani tworzy w tym gatunku, który najczęściej omijam szerokim łukiem. Także pozostawię tę czytelniczą przygodę komuś, kto bardziej ją doceni i nie będzie jedynie wyszukiwać potknięć i błędów. ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie poznałam twórczości tej Pani, ale książki na liście są 😊
OdpowiedzUsuńKsiążka już za mną, ale ubawiłam się setnie
OdpowiedzUsuńtej ksiażki nie znam, choć kilka tej autorki mam już za sobą. jesli trafi w moje ręce to chętnie przeczytam!
OdpowiedzUsuńJako że cenię sobie twórczość pani Agnieszki, przeczytam na pewno :)
OdpowiedzUsuńCzekam zatem na premierę, zapowiada się na prawdę przyjemnie :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie skończyłam ją czytać. Przyjemna lektura, choć po Zakrętach losu spodziewałam się emocji jak na karuzeli ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie czytałam nic od tej autorki pomimo, że jej książki zbierają bardzo dobre oceny. Może w końcu się za nie zabiorę, a ta książka wydaje się idealnym początkiem :)
OdpowiedzUsuń