AUTOR: Agnieszka Sudomir
WYDAWNICTWO: Genius Creations
ROK WYDANIA: 2017
LICZBA STRON: 380
W jednym z łódzkich mieszkań znaleziono dziewczynę uduszoną poduszką. Na jej ustach morderca zostawił receptę, a na niej tylko jedną literę. Bardzo nietypowy sposób zbrodni, a do tego wskazówka sugerująca że mogą pojawić się kolejne trupy. Po nie długim czasie dochodzi do kolejnego morderstwa, policja znajduje następną receptę - tak, mają do czynienia z seryjnym.
Sprawą zajmuje się komisarz Igor Blattner i aspirant Łukasz Woźniak. Para śledczych próbuje rozwiązać zagadkę. Fabuła nie koncentruje się jednak tylko na śledztwie. Narracja jest trzecioosobowa ale skupia się głównie na postaci Blattnera. Jest to barwna postać, mężczyzna w wieku 47, rozwodnik, aktualnie wplątany w romans z żoną najlepszego kumpla. Dowiadujemy się też sporo o przeszłości policjanta, o ojcu którego wiecznie nie było w domu, o matce alkoholiczce i siostrze której udało się wydostać z tego bagna. Igor często wspomina swoją młodość ale raczej odnosi się do ogólnego wrażenia PRL-u czasami wplatając osobiste wspomnienia. Blattner bardzo lubi swoje miasto, jest z nim zrośnięty "Łódź miała coś wyjątkowego: była w niej przestrzeń dla wszystkich."Metropolia jest bardzo rozbudowanym tłem tej powieści, wędrujemy z bohaterem po ulicach miasta, poznajemy jego historię - Blattner bardzo lubi myślami odbiegać od głównego wątku.
Śledztwo trochę się wlecze, ofiar przybywa, a policjanci kręcą się w kółko. Czytelnik tez nie ma łatwego zadania. Tylko kilka fragmentów zostało napisanych z perspektywy mordercy - to za mało by samodzielnie rozwiązać sprawę, by chociaż spróbować wskazać sprawcę. Dzięki kilku zbiegom okoliczności i pomocy z zewnątrz udaje się złapać mordercę. Intryga okazała się na prawdę ciekawie zapleciona, dla podsycenia waszej ciekawości dodam że dotyczy blogerów recenzenckich (sporo daje do myślenia).
Trochę jednak zastanawiał mnie fakt że cały zespół śledczych zajmuje się tylko jedną sprawą i to przez kilka tygodni. Jeśli w mieście grasuje przestępca to tylko jeden aż do czasu rozwiązania sprawy, wtedy może pojawić się kolejny. Taki mi się rzuciło w oczy, że to trochę mało realne, ale rozumiem, że fabuła musi się skupiać na jednym wątku kryminalnym.
Podsumowując Faza REM to ciekawie skonstruowany kryminał z rozbudowana warstwą obyczajową. Poznajemy Łódź jako tętniące życiem miasto, poznajemy Blattnera policjanta, który wyrósł w miejski bruk. Czyta się lekko i przyjemnie, mimo że niektóre z przemyśleń bohatera nieco spowalniały akcję. Pogoń za seryjnym mordercą okazała się bardzo ciekawą czytelniczą przygodą, styl autorki przypadł mi do gustu więc bez wahania sięgam po kolejny tom "Panaceum".
Jest to 65 książka przeczytana w 2019r
Książka bierze udział w wyzwaniu:
Olimpiada czytelnicza u Pośredniczka książek
#czytambopolskie
Połączenie kryminału z powieścią obyczajów, to coś, co naprawdę lubię, więc zapisuję sobie tytuł tej książki do upolowania. 😊
OdpowiedzUsuńTemat blogów w takiej książce? Nie tak często natrafiam na podobne wątki. Może być ciekawie.
OdpowiedzUsuńI faktycznie jest ciekawie, polecam
UsuńFaktycznie, trochę zastanawiające jest to, że cały zespół zajmuje się jedną sprawą, gdzie zazwyczaj oddelegowuje się poszczególne jednostki, a reszta działa na innym obszarze. Bo wiadomo, im więcej osób, tym większa szansa na schwytanie winowajcy, ale przecież wtedy może dojść do zamieszania... Hmm... Jeszcze się zastanowię nad tą książką.
OdpowiedzUsuńWiarygodności fabule dodałoby kilka pomniejszych spraw nad którymi pracują inni policjanci nie koniecznie główny bohater, ale to jest taki mały minusik do którego się czepiam
UsuńKryminały to nie moja bajka, ale brzmi interesująco
OdpowiedzUsuńale tak czytam Twoją recenzję i może spróbuję :-)
UsuńAż wstyd się przyznać, ale Już dawno nie czytałam żadnego kryminały. Co się ze mną dzieje 😱😱😱?
OdpowiedzUsuńMam takie samo odczucie co do siebie, kiedyś kryminały stanowiły większość czytanych przeze mnie książek, teraz to tylko niewielki ułamek
UsuńTematyka ma to coś w sobie :)
OdpowiedzUsuńTak, zwłaszcza gdy nieoczekiwanie zmienia kierunek
UsuńPodoba mi się umiejscowienie akcji w Łodzi. Zapisuję sobie tytuł tej książki.
OdpowiedzUsuńMyślę że pod tym względem powinno Ci się podobać, Łódź jest tutaj taką cichą bohaterką.
UsuńJak najbardziej jestem zainteresowana tą książką. Mam nadzieje, że będzie dobra ;)
OdpowiedzUsuń