TYTUŁ: Koronkarka
AUTOR: Laura Frantz
WYDAWNICTWO: DreamsROK WYDANIA: 2019
LICZBA STRON: 422
Powieść historyczna to jeden z moich ulubionych gatunków i nie ma tutaj znaczenia okres, w którym dzieje się akcja. Ważne dla mnie jest mocne osadzenie w czasie i przestrzeni oraz niezauważalne przeplatanie się fikcji i faktów historycznych. Tegoroczna jesień obfituje na blogu takimi tytułami. W weekend miałam niebywałą przyjemność przeczytać "Koronkarkę" autorstwa Laury Frantz.
Virginia rok 1775. Córka lorda Stirling lady Elizabeth Lawson przygotowuje się do swojego ślubu. Ślubu, który zaaranżował jej ojciec, ślubu który przyniesie korzyści jemu i panu młodemu. Miles Roth spóźnia się na swoje przyjęcie zaręczynowe, prosi by towarzystwa lady Elizabeth dotrzymał jego kuzyn Noble Rynallt.
Główna bohaterka urodziła się w Virginii, jej ojciec jest jednym z ważniejszych ludzi w tym stanie, matka przebywa w Anglii. Spokojne dotąd miasto szarpią niepokoje polityczne, buntownicy - patrioci występują przeciwko władzy króla. Napadają na dom lorda i niszczą posiadłość. Lord Stirling ucieka zostawiając córkę na pastwę losu (naiwnie wierzy, że zaopiekuje się nią jej narzeczony). Rewolucja wisi w powietrzu. Lady Elizabeth postanawia zostać w mieście, z jej dawnego życia niewiele już zostało. Ma jednak fach w ręku, potrafi wyszywać piękne koronki. I tak Historia przymusiła ją do zmiany statusu społecznego, córka zastępcy gubernatora, panna z największym posagiem w mieście stała się szwaczką i handlarką. Lady Elizabeth która zmienia imię na Liberty (wolność) i zawierza swoje życie Bożej Opatrzności.
Jak to możliwe, że w ciągu jednej nocy traci się wszystko, co znajome i drogie, pęka dusza, a mimo to zachowuje się wewnętrzny spokój?
Wiek XVIII charakteryzuje się konwenansami, każde słowo ma swoją wagę. Autorka wiernie oddając realia epoki opisała budzące się uczucie. Lady Elizabeth to prawdziwa dama, mimo że straciła majątek, szacunek do ojca i opowiedziała się po stronie patriotów nadal jest dobrą partią. Bohaterka dojrzewa, wydarzenia polityczne mają na nią ogromny wpływ, ale ona nie poddaje się im biernie, jest odważna i trudno ją złamać, a przeciwności losu nie przestają się nawarstwiać. Noble Rynallt to w oczach polityków zdrajca, właściciel dużego majątku, mężczyzna honorowy i dumny. To on zapragnął zaopiekować się Liberty, kobietą która nie dała się wtłoczyć w żadne ramy. Rozkwit uczucia jest bardzo subtelny, naznaczony szacunkiem i ufnością w Bożą Opatrzność. To co dzieje się miedzy parą bohaterów jest delikatne, wyważone i cudownie romantyczne. Czytałam to z bijącym mocno sercem (och jakże pełne emocji opisy spojrzeń w oczy, delikatnych muśnięć dłonią, rozmów przy kominku - zupełnie inne niż współczesne erotyczne romanse).
Jeśli można dotknąć miłości, to znajdowała się ona tutaj, w tym pokoju, tak pełnym nadziei - jego i jej. Ich wspólnych.
Relacja bohaterów zmierza w jasno określonym kierunku, ale ta przewidywalność nie jest niczym złym, zwłaszcza ze poprzedzona jest pełną napięcia akcją. Huragan żywioł którego nie można pokonać, polityka i historia, które upominają się o zwykłych ludzi. Ta książka dostarczy wam na prawdę sporo emocji.
Uwielbiam takie książki, historyczną rzeczywistość pięknie odmalowaną słowem, bohaterów z krwi i kości, którzy nie boją się walczyć o własne szczęście (i szczęście ojczyzny). Subtelny romans, kwieciste opisy stylizowane dialogi. Ta powieść to swego rodzaju podróż w czasie. Podróż,
którą z całego serca wam polecam.
Moja ocena 10 na 10.
Książkę przeczytałam dzięki współpracy z portalem Sztukater.pl
Jest to 109 ksiażka przeczytana w 2019r.
Książka bierze udział w wyzwaniu:
* Olimpiada czytelnicza u Pośredniczka książek
* Pod hasem u Ejotkowe postrzeganie świata
Nie słyszałam wcześniej o tej książce, ale wysoka ocena zachęca mnie do tego, by przyjrzeć się jej bardziej. 😊
OdpowiedzUsuńRównież lubię książki historyczne, cieszę się, że ta uzyskała od Ciebie tak pochlebną opinię i wysoką ocenę. Mam nadzieję, że znajdę chwilę czasu, żeby ją przeczytać:)
OdpowiedzUsuńSerdecznie polecam
UsuńNie słyszałam o tej książce, ale szukałam czegoś takiego dla mojej mamy na urodziny ;)
OdpowiedzUsuńJeśli lubi takie klimaty to powinno się jej spodobać
UsuńJa również lubię książki historyczne, ale najbardziej te, które osadzono w czasie II wojny światowej. Mimo to, prezentowana przez Ciebie powiescnie zaintrygowała. No i ta okładka...piękna!
OdpowiedzUsuńOkładka faktycznie zwiastuje tajemnice i zachęca do przeczytania powieści
UsuńUwielbiam książki historyczne, ale ostatnio coraz rzadziej po nie sięgam. Muszę to zmienić :)
OdpowiedzUsuńJeśli nie wiesz na jaką się.zdecydować to zapraszam po inspirację. W liatopadzie pojawi się sporo historycznych książek.
UsuńTakie właśnie powieści historyczne lubię, z dobrze dopracowanym tłem.
OdpowiedzUsuńSubtelny romans mnie bardzo zachęca. Czuję, że ta książka może mi się spodobać.
OdpowiedzUsuńPrzewinęła mi się gdzieś ta książka, ale nie sądziłam, że jest aż tak dobra :-)
OdpowiedzUsuńBrzmi jak coś akurat dla mojej mamy. ;)
OdpowiedzUsuńTwoja wysoka ocena pobudza moją ciekawość.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Wahałam się nad nią kiedy szukałam na Sztukaterze książek dla siebie... ;) Nawet mnie zaciekawiła! Cieszę się, że to właśnie Ty ją mogłaś przeczytać i zrecenzować, widzę, że bardzo Ci się spodobała! :)
OdpowiedzUsuńGdy tylko zobaczyłam ja w zapowiedziach wiedziałam, że muszę ją przeczytać i to był strzał w 10 :)
UsuńBardzo lubię książki z tego wydawnictwa, bowiem mają oni książki wyróżniające się na tle innych ;) poza tym, uwielbiam historyczne powieści ;p
OdpowiedzUsuń